“We are Arsenal”…wiecej dodawac nie trzeba zeby wiedziec ze oni juz nic nie zrobia xD
Dlatego fani Arsenalu są najbardziej irytujący. Zachowują się jakby mieli takie dziedzictwo jak my czy united, a mają jak everton.
Arsenal jako klub to trzeba odpowiednio sklasyfikowac.
Z jednej strony historycznie/liczba sukcesow na krajowym podworku to 3 sila w Anglii ( 13 mistrzostw; FA Cup 14 razy-rekord; League Cup tylko 2 zwyciestwa) .
Lecz na parkiecie europejskim to “bida z nyndzom” czyli jeden,jedyny Puchar Zdobywcow Pucharow (osobiscie mam sentyment do tych,nieistniejacych juz niestety rozgrywek) no chyba,ze doliczymy wygrana w Pucharze Miast Targowych
Tak wiec Londynczycy to taki Opel Premium Model ale do BMW czy Merca to nie maja podskoku
Nie śledzę witryn kibiców innych angielskich klubów, ale od jakiegoś czasu zaglądam na kanonierów i jestem w szoku. Klub który dosłownie nic nie wygrywa albo nie wygrał (LM), a oni się zachowują jakby byli drugim Realem Madryt. Tym lepszym
Tutaj Slot wyjaśniony:
A u nas To nie brakuje odklejeńców? Zakłamywanie Rzeczywistości to jedna z form radzenia sobie z prawdą. A prawda jest taka, że Arsenal w tym sezonie zrobił krok wstecz. Z drużyny grającej przyjemną piłkę stali się parodią porównywaną do Stoke City xD Kiedy jeszcze mieli relatywnie zdrowy skład, to ich główną taktyką było wpychanie bramkarza drużyny przeciwnej do bramki z piłką. Ani to ładne ani porywające. Wyglądało wręcz jak błąd w Matriksie. Arsenal jest 15 punktów za Liverpoolem, ponieważ nie zasługiwał w tym sezonie na bycie przed The Reds. Współczuję im, że dwa sezony z rzędu w ostatniej chwili dawali się wyprzedzić przez City. Ale taka jest piłka. Teraz przynajmniej nie będą się wyśmiewać z naszych vicemistrzostw przegranych o punkt bo wiedzą jak to boli
@Ziaja chodziło mi, że grali przyjemną piłkę w tamtym sezonie. W tym to była abominacja jak na taki klub.
Ale to są memy bo grali na stałe fragmenty gry. I dość prymitywnie grali. Bo nie stwarzali sobie w ogóle sytuacji poza SFG więc całą Anglia się z tego śmiała. Nie tylko tutaj. Arsenal mało meczów zagrał tym sezonie w jak to opisujesz. Głównie było granie po obwodzie bez większego polotu, ale zawsze się tłumaczyli, a to brak Odegaarda, a to brak tego i tamtego. A im dłużej ten sezon trwa tylko potwierdzam się w moich odczuciach co do Norwega. Wiesz dlaczego jest beka z Arsenalu? Że zachowują się jak małpy w zoo kiedy rzuci się im banana. Fanbaza cały czas nas niedoceniają, Mikel Skarpeta zachowuje się jak burak. A nie mówiąc o ich celebracjach XD Mecz z City to mem skakali do Haalanda tylko, że on XD pewnie wygra w tym sezonie więcej niż oni. Teraz z United, gonią nas XD a Rice cieszy się jak a finale LM. To jest klub mem.
A to przepraszam źle cię zrozumiałem
Co prawda Nunez też uciszał kibiców przyjezdnych kiedy strzelił na 1:1, ale miał po drodze na naszą połowę, by wznowić szybko grę
Nunez uciszał tych, którzy wyśmiewali go i porównywali z Carrollem
Tyle,ze Darwin nie celebrowal tej bramki tylko odwrocil sie i pobiegl jak najszybciej na nasza polowe aby gra zostala wznowiona i po drodze niejako uciszal kibicow Saints.
I to jest ten mistrzowski mental,to sa te detale
I dlatego drugi gol padł dwie munity później, Rice z kolegami swojego gola dłużej celebrowali
W czasie gdy oni ciągle sie bawili przed kibicami my juz wywalczyliśmy karnego, po którym padl gol na 2-1.
tam chyba od początku drugiej połowy spiewali cos o Carrolu i dlatego ich uciszał, a jak napisane wyżej biegł od razu na naszą połowę a nie celebrował.