To juz dzisiaj czyli rozpoczecie zmagan w Paryzu.
Niestety nie jestem zbyt optymistycznie nastawiony co do wystepow naszych reprezentantow.
Oczekuje zdobycia 10 medali a kazdy powyzej bedzie dla mnie mila niespodzianka.
Tym razem naszego bilansu nie podreperuje lekkoatletyka jak to bylo w Tokio gdzie w tej dyscyplinie “wpadlo” az 9 krazkow.
Jestem bardzo ciekaw czy nasi siatkarze w koncu przelamia “klatwe” cwiercfinalu i zdobeda wyczekiwany medal-oby!
I jeszcze o Hurkaczu.Oczywiscie nie wiem czy byloby mozliwe aby pojawil sie w Paryzu,wyszedl na kort i po “dwoch pilkach” skreczowal co jednak umozliwiloby prawdopodobnie wystep Zielinskiego w mikscie z Iga.
Natomiast irytuja mnie i to bardzo glosy mowiace o tym,ze taka postawa bylaby nie fair,co sobie o tym swiat pomysli itd,itp.
Nosz ku…a jego mac,ze przeklne inne nacje maja to nasza “rycerskosc” w dupie a zreszta gdyby nawet nie to niech sobie gadaja.Naprawde brakuje jeszcze tylko Becka i jego pie…a o honorze.
Jak powiedzial nasz legendarny kulomiot Majewski " w sporcie co nie jest zabronione jest dozwolone"
Myślę, że Hurkacz sam z siebie by nie zrezygnował z udziału w Igrzyskach, po prostu nie zdążył wrócić po kontuzji do pełnej sprawności. Tacy sportowcy albo są gotowi na 100% albo nie startują, myślę, że było dużo rozmów z trenerami, lekarzami, PKOL i podjął taką decyzję, nie pochopną.
Bardziej martwi mnie ten Kobielski, co to się dzieje, bo u Borowskiej uważam że błąd po prostu, niezamierzony, na wszystko trzeba uważać. Dzisiaj czytałem, że u Rudyka (kolarstwo) wykryto wysoki poziom insuliny, nie odnowił sobie na czas jakichś dokumentów potwierdzających tego, że jest…cukrzykiem.
Igrzyska będę śledził pewnie jednym okiem, czytał artykuły, liczę na siatkarzy, młociarzy, Pia, Kaczmarek, Kuś jakby doszła do finału to byłoby spore osiągnięcie. Wszyscy liczą na Mirosław we wspinaczce, Anitę w młocie. Ile się uda to się uda.
Z drugiej beczki to leżą nasze sporty zespołowe oprócz siatkarzy i koszykówki 3x3, podnoszenie ciężarów (1 Polka).
Hurkacz nie miał szansy zdążyć na IO, niestety, bo byłem ciekaw szczególnie jego wspólnej gry z Igą.
Super sprawa ze srebrem Klaudii, najwyższa pora skupić się na sporcie, nie na okołosportowych głupotach.
Oczywiscie kazdy nasz medal mnie ucieszy,mam nadzieje ze faworyci jak Iga,Wojtek w mlocie czy siatkarze nie zawioda i spelnia oczekiwania ale najbardziej kibicuje Natalii na 400 m,Marii w rzucie oszczepem i naszym siatkarkom-oby zdobyli jakze cenne trofeum olimpijskie
EDIT: i mamy po horrorze drugi medal
dziewczyny za walkę do ostatniej sekundy w dosłownym znaczeniu tego słowa!
Co też podejrzanie wygląda i ponoć jeszcze jest jakiś osobnik w judo równie podejrzany.
@everlast z tym judo to od lat z czego widzę walczy ta kobieta, czy kto to tam jest, więc pół biedy. Nie sprawdzałem historii pełno oburzenia widzę na Twitterze. Jednak bardziej chciałem zwrócić uwagę na ten boks, bo tam to jest ewidentnie przeginka, skoro nie zostali dopuszczeni wcześniej ze względu właśnie na nie kwalifikowanie się “naturalnie”.
no tak. Ale ma juz 28 lat i jakos nigdy wczesniej nie odnosiła/ czy jak wolisz odnosił sukcesów.
Co do igrzysk, kto ma jeszcze zdanie, że Bogucki to jakies nieporozumienie. Przeciez z nim w ogole nie istnieje obrona, rzucają sobie z czystych pozycji. W ataku tez słabo, wsadzic nie potrafi, zbiera słabo, zasłon nie robi.
Lepiej by ktos nizszy a bardziej ruchliwy pograł
Ktoś w ogóle ogląda piłkę nożną na igrzyskach? Dla mnie turniej kompletnie zbędny ze względu na przyjęte zasady. Medale które nie mają żadnej wartości.
Dla mnie abstrakcją jest większość dyscyplin na igrzyskach. Jakieś walki pszczelarzy czy kto lepiej udaje że idzie a nie biegnie. Widziałem że nawet deskorolka jest, iks de.
@everlast dla mnie to takie lekko upośledzone, uproszczone. Nie ma tam ani specjalnie taktyki, ani jakoś wydolnościowo za bardzo nie jest wymagające. No ale nie bronię oglądać oczywiście, dla każdego co innego
@everlast tylko akcja się toczy na kilkudziesięcu metrach kwadratowych, nie ma sprintów, nagłych zrywów, kontr itp, dla mnie to sport praktycznie na stojąco.
Taka “deskorolke” czy BMX i wykonywane tam ewolucje,triki fantastycznie sie oglada
Swiat sie zmienia i pojawiaja sie nowe dyscypliny na IO.
!00 lat temu bylo na przyklad …przeciaganie liny
I mamy w czwórce podwójnej w wioślarstwie!
Panowie
Akurat 3x3 to sie lepiej nawet oglada niz 5x5. Wiec nie wiem do czego pijesz. I szybko sie wszystko dzieje.
Poza tym mlodsi chca ogladac dyscypliny im bardziej zblizone, wiec sie to zmienia wsyzstko. Jak kolega wyzej napisal, chcialbys nadal przeciaganie lini?
Jak 3x3 nie jest potrzebna wydolnosc to chyba nie ogladales tam przeciez nie ma czasu na odpoczynek. Ze sobie postoisz w rogu boiska ze 2-3 akcje
to dlaczego nasz Bogucki nie daje rady, a w 5x5 spokojnie by grał po 30min. Tam na kontrze to biegnie 1 max 2 graczy i więcej osób nie robi sprintów. sam atak też zazwyczaj 2-3 stoi i nic nie robi w czasie akcji ( więc i w ataku i obronie odpoczywasz)
Chyba, że się odnosisz do innych dyscyplin ( ale w ręcznej też nie masz sprintów a kontry jeszcze rzadziej niż w kosza są)
w 3x3 to jesteś non stop w ruchu, czy to w ataku czy w obronie. Rozumiem, że może Ci sie nie podobać, uwazać za gorszą siostrę 5x5, ale nie mów, że tam nie idzie się zmęczyc. Zobacz jak wyglądają mecze jak jedna drużyna musi grać w 3 a druga w 4- w sensie końcówki takich spotkan. Typu nasz mecz o awans z Mongolią.
Mnie kosz 3x3 przypomina czasy…mlodosci
Jak nie zebralo sie wystarczajaco duzo chlopakow to “gruby” ladowal na bramce i gralo sie na jedna wlasnie 3 na 3 “w gale”
I co sie wtedy czlowiek “nalatal” to trudno opisac!
Mnie ta zabawa sie bardzo podoba,caly czas cos sie dzieje a to dzisiejszej mlodziezy “pasi”
Iga nie dała dzisiaj rady a mnie jest jej tak po prostu po ludzku żal.
Wydaje mi się, że ta gigantyczna presja i oczekiwania nie pozwoliły zaprezentować naszej zawodniczce pełnej gamy swoich umiejętności.
Od pierwszego pojedynku było widać jak bardzo ona chce wygrać to nie tyle dla siebie co dla Polski, tych milionów rodaków trzymających za nią kciuki.
I to chyba ją przerosło, pamiętajmy że Iga to osoba zaledwie 23-letnia.
Mam wielką nadzieję, że zdoła się otrząsnąć mentalnie i jutro ucieszy nas zdobywając upragniony medal nawet jeżeli to nie to o czym marzyła.
Mam bardzo podobnie. Jestem dorosłym, prawie 40letnim facetem ale jak zobaczyłem wywiad Igi… Walkę o to by się nie popłakać to i mi się zachciało ryczec. I to “zawaliłam” - tak po ludzku chciałem ją przytulić i powiedzieć, że nic się nie stało.
Mam nadzieję, że uda jej się wyjść z tego ciemnego miejsca, w którym była popołudniu i zdobyć medal. Nie dla nas. Dla siebie.