Liverpool - Manchester United

Piękny prezent dla Sir Kenny’ego, który wczoraj skończył 72 lata. Dobrze też było zobaczyć dzisiaj SAFa w zdrowiu.

Cieszy wygrana, niemniej nie rozumiem tego wyzywania United, które się pojawiało dzisiaj.

Miejmy swoją godność i cieszmy się z wspaniałego wyniku, bez konieczności wyzywania i atakowania innych.

2 polubienia

Trener Manchesteru dokonał dziś korekty w nazwisku z 10 do 7. Erik seven Hag.

4 polubienia

Perfekcyjna druga połowa, oby była zwiastunem odbicia się i marszu w górę. Niech nasi mają w głowie ten mecz, pewność swoich decyzji na murawie i jak to się ładnie po angielsku mówi: drive for the goal and make dreams happen ( goal oczywiście w podwójnym znaczeniu tutaj :smile: ).

Tak myślę, że dawno żadnego spektakularnego comebacku nie było w Lidze mistrzów :slight_smile:

Współczuję trenerowi united, że musi współpracować z kimś takim jak Bruno. Zero ambicji, zero szacunku dla klubu i dla pracodawcy. Z tego co widziałem kartki nie dostał za uderzenie sędziego, więc FA będzie mogła mu się do tyłka dobrać.

Brak słów na kibica, który wleciał na boisko. Ma szczęście, że go Jurgen nie dorwał

No i powiedz teraz szczerze, dumny ty z siebie jesteś człowieku? Mieć taką mała wiarę w nasz zespół to sobie możesz jak kibicujesz starej wiekowo drużynie bez żądnych wzmocnień, która na tak słaby wynik zasługuje. Zdajesz sobie sprawę z tego co robisz? Masz Ty rozum i godność człowieka?

:smiley:

5 polubień

Już się tak nie podniecaj, w końcu machnał się o 3 bramki :crazy_face:

334680438_1330915514148396_3937743978850097832_n

10 polubień

Lisandro Martinez wracający do Manchesteru.

Keny :rofl:

17 polubień

Dziękuję za piękną niedzielę

20 polubień

Wyslijcie mi jakiegos smiesznego mema o United bo musze dla brata wysłać , on fan tych leszczy.

Wysyłaj Mu co 7 minut wynik. Powinno wystarczyć :joy::joy::joy:

Czekałem aż ktoś tu to wstawi !

Trzymaj.

Przed i po meczu
Erik-after-Seven-Hag

Bonus:

11 polubień

I człowiek nie mógł oglądać tego meczu… No cóż, cudowny wieczór, nasi zagrali genialnie. Oby ten mecz zadziałał na nas, i żeby grali tak skutecznie do końca sezonu. Pamiętajmy że te zwycięstwo nie będzie nic warte jak za tydzień z Bournemouth stracimy punkty. Jutro niech dostaną wolne, ale później dalej trzeba zapieprzać bo do TOP 4 wciąż daleka droga!

https://www.sport.pl/pilka/7,65080,29529277,kompromitacja-manchester-united-totalnie-zdemolowany-najwyzszy.html
Historyczne lanie “MEMnited” :rofl::rofl::rofl:

Mamma mia! Co za mecz, co za występ! Dzisiaj byłem w podłym humorze, drugi dzień z rzędu napieprza mnie brzuch, ale ten mecz był dla mnie jak lekarstwo dla duszy i ciała. Coś pięknego. Cieszą po dwa gole Gakpo i Nuneza i ich świetne występy, co jest znakiem zmiany pokoleniowej. Obaj czują się tu coraz lepiej i to widać na boisku. Oczywiście tutaj każdy zasłużył na brawa. Zagraliśmy jak za dawnych lat. United w pierwszym meczu nie ryzykowało, wszystko od tyłu kopali do przodu. Dziś są drużyną bardziej rozwiniętą, są w dużej formie, a mimo to zostali całkowicie zdemolowani. Grali tym razem krótko od tyłu, a my potrafiliśmy wymuszać na nich błędy. Brawo, brawo, brawo!

3 polubienia

Przyjechała do zamku Anfield panienka z firmy Escort United. W pierwszej połowie nieśmiała, długo niedostępna, aż w końcu mistrzowsko napoczęta.

Po krótkiej przerwie gospodarz okazał się być w rześkiej formie i werwie. Na początek zademonstrował dwa prężne i szybkie pchnięcia. Panienka już wiedziała, że nie powstrzyma żądzy tego księcia.

Ksieciu było jednak mało, i jak na szlachcica przystało, prząc pełną parą załadował panience jeszcze cztery w podzięce.

Kto nie oglądał tego pornola, powyżej streszczenie. I podpowiedź - panienka nie nazywała się Ola. :wink:


Oj, będzie boleć dupa po powrocie do Manchesteru. :rofl: Co za wieczór!! Nie do opisania. Brak słów. Jedyne, co mi przychodzi na myśl, to sprowadzenie tego sezonu do poziomu come backu, który wszyscy zapamiętają. Niech chłopcy powtórzą to na Realu. To byłoby niewiarygodne zaliczyć powrót na Bernabeu… ale czy to możliwe? Po takim meczu aż chce się marzyć i wierzyć.

Brawo chłopcy!! YNWA.

4 polubienia

Nie ma się co rozpisywać - chyba każdy związany z klubem potrzebował takiego wieczoru i takiego wyniku. To jak haust powietrza po wynurzeniu się z wody.

Należy przypomnieć jak kilka tuzów jeszcze kilka tygodni temu pisało, że słaba forma Liverpoolu to w głównej mierze wina książki Lijndersa, która rzekomo miała obnażyć sposób w jaki przeciwnicy muszą grać, żeby pokonać Liverpool. Lubię wracać do tych śmiesznych chwil tak samo jak do Hejt Parku z Najmanem. Gdyby nagrać o tym krótki film to byłoby kolejne dzieło komediowe polskiej kinematografii. xD

Dzisiaj obejrzeliśmy uwerturę przed operą, która się rozpocznie w ciągu najbliższych dwóch - trzech sezonów kiedy skończymy ostatecznie budowanie Liverpoolu v2.

3 polubienia