Liverpool - Tottenham

Niedziela 30 kwietnia , godzina 17:30
Stadion: Anfield Road

Sędzia główny : Paul Tierney.
Asystenci: Richard West, Matthew Wilkes.
Czwarty asystent: John Brooks.
VAR: David Coote.
Asystent VAR: Wade Smith



FAKTY MECZOWE:

• Mohamed Salah może zaliczyć swój 300. występ dla Liverpoolu, gdy w niedzielę wystąpi przeciwko Tottenham Hotspur.
• Do tej pory Egipcjanin zdobył 183 bramki w swoich 299 występach dla the Reds we wszystkich rozgrywkach od momentu przybycia z AS Roma latem 2017 roku.
• Jeśli Salah trafi do siatki w spotkaniu ze Spurs na Anfield, awansuje na piąte miejsce na liście klubowych strzelców wszech czasów - zrówna się z Harrym Chambersem (135).
• The Reds są niepokonani w 10 ligowych spotkaniach ze Spurs (siedem zwycięstw i trzy remisy) i jeśli unikną porażki, ustanowią nowy klubowy rekord 11 spotkań z rzędu bez przegranej.
• Siedem z ich ostatnich dziewięciu ligowych zwycięstw przeciwko Spurs rozstrzygnęło się różnicą jednej bramki.
• Od remisu 0-0 z Tottenhamem w październiku 2015 roku, Liverpool strzelał bramki w 14 kolejnych starciach w Premier League.
• Łącznie w spotkaniach Premier League pomiędzy Liverpoolem a Tottenhamem padło 175 bramek, więcej dały tylko spotkania the Reds z Arsenalem (184).
• Podopiecznym Jürgena Kloppa brakuje jednej bramki do zanotowania 50 goli na Anfield w tym sezonie.
• Diogo Jota nie przegrał jeszcze meczu z Liverpoolem, w którym zdobył bramkę (30 spotkań).
• Salah strzelał w każdym ze swoich ostatnich sześciu występów na Anfield we wszystkich rozgrywkach - trafiając do siatki siedem razy w tej sekwencji.
• Spurs przegrali ponad dwa razy więcej spotkań w Premier League (30) niż wygrali (14) z Liverpoolem.
• Wygrali tylko dwa z ostatnich 35 ligowych meczów wyjazdowych na Anfield i to od maja 2011 roku.
• Liverpool przegrał tylko jeden z ostatnich 20 meczów Premier League przeciwko Spurs i jest niepokonany w 10 kolejnych spotkaniach head-to-head.
• Najczęstszy wynik meczów pomiędzy Liverpool FC a Tottenham Hotspur, gdy Liverpool FC gra u siebie, to 2-1. 6 meczów zakończyło się takim rezultatem.

ZAWODNICY, NA KTÓRYCH WARTO ZWRÓCIĆ UWAGĘ!

Liverpool - Mohamed Salah

Salah był zaangażowany w 11 bramek w swoich ostatnich ośmiu domowych meczach we wszystkich rozgrywkach (osiem bramek, trzy asysty), zdobywając przynajmniej raz w każdym ze swoich ostatnich sześciu występów na Anfield.

Ostatnim zawodnikiem Liverpoolu, który strzelał w większej liczbie kolejnych spotkań na Anfield był Luis Suarez, który znalazł tam siatkę w ośmiu kolejnych meczach między kwietniem 2013 a styczniem 2014 roku.

Liverpool - Cody Gakpo

przybył do Liverpoolu z dużymi oczekiwaniami na swoich 23-letnich barkach. Właśnie wrócił z bardzo przyzwoitego występu na Mistrzostwach Świata w 2022 roku dla Holandii, gdzie strzelił we wszystkich trzech meczach grupowych, w połączeniu z faktem, że był zaangażowany w 30 bramek w 26 występach w PSV Eindhoven w początkowej połowie sezonu 2022-23.

Holenderski napastnik rozpoczął swoją karierę w Liverpoolu stosunkowo wolno, nie strzelając gola w pierwszych sześciu występach, po czym w lutym zdobył bramkę w derbowym meczu z Evertonem, a pięć dni później dołożył kolejne trafienie w wyjazdowym spotkaniu z Newcastle.

W sumie od swojego debiutu w Liverpoolu zdobył sześć bramek - tylko Mohamed Salah (dziewięć) zdobył więcej bramek dla klubu w Premier League w tym okresie. Asystował również raz, co oznacza, że jego siedem bramek w Premier League jest również niższe niż 12 Salaha, a dorównują mu tylko Trent Alexander-Arnold i Diogo Jota - o dwie więcej niż Darwin Nunez (pięć).

Gol Gakpo w West Ham United w połowie tygodnia wyrównał dla the Reds po tym jak przegrywali 0:1, następnie obrońca Joel Matip ostatecznie zdobył zwycięskiego gola. Liverpool będzie miał nadzieję na więcej tego samego od Holendra w ten weekend.

Tottenham Hotspur: Harry Kane & Son Heung-min

Partnerstwo w ataku jest tym, co może wygrać Spurs mecz w niedzielę na Anfield.

W czwartek wieczorem wyrównanie w meczu z Man Utd było piątym przypadkiem, kiedy Harry Kane i Son Heung-min asystowali przy golu drugiej osoby w Premier League w tym sezonie - tylko cztery pary były bardziej produktywne.

W sumie w historii Premier League żadna para nie była bardziej produktywna niż duet Spurs pod względem asystowanych bramek (46), a także posiadają sezonowy rekord EPL dzięki 14 bramkom asystowanym dla siebie w 2020-21.

Siedem z ostatnich ośmiu bramek, które Spurs zdobyli przeciwko Liverpoolowi w Premier League, również pochodziło od tego duetu - kapitan Anglii Kane zdobył trzy, a jego kolega z reprezentacji Korei Południowej cztery.

OSTATNIE SPOTKANIE:

Tottenham Hotspur 1-2 Liverpool: 6 listopada 2022 (Premier League)

Bramka Mohameda Salaha z pierwszej połowy pomogła Liverpoolowi odnieść pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w Premier League w sezonie 2022-23 przy szóstej próbie, wygrywając 2-1 na stadionie Tottenhamu Hotspur w listopadzie.

Po zdobyciu zaledwie dwóch punktów w pięciu meczach wyjazdowych w 2022-23, w tym porażkach z Nottingham Forest i Leeds United, Liverpool podwoił swój dorobek punktowy na wyjeździe dzięki temu zwycięstwu.

Darwin Nunez asystował przy pierwszym golu Salaha, a następnie błąd Erica Diera pomógł Egipcjaninowi strzelić drugiego gola obok Hugo Llorisa, w tym, co było setnym kolejnym meczem Francuza w Premier League rozegranym dla Spurs.

Spurs byli bez kontuzjowanego Son Heung-min w swoim składzie, ale wciąż mieli szanse na pokonanie Allisona w tym meczu. Największe szanse miał jego kolega z drużyny Ivan Perisic, który jednak po połowie trafił w słupek, a w 70. minucie Harry Kane po asyście Dejana Kulusevskiego trafił do siatki Alissona i doprowadził do emocjonującej końcówki.

OSTATNIA FORMA:

Ostatnie zwycięstwa Liverpoolu nad Leeds United, Nottingham Forest i West Hamem oznaczają, że przystąpią do tego meczu, chcąc odnieść cztery kolejne zwycięstwa po raz drugi w tym sezonie Premier League, po tym jak ostatnio udało im się to w grudniu. Jeśli dodamy do tego dwa remisy z Chelsea i Arsenalem przed tymi trzema zwycięstwami, to Liverpool może być niepokonany w sześciu meczach Premier League po raz pierwszy od 2022-23 roku, jeśli w niedzielę uniknie porażki na Anfield.

Forma domowa The Reds w tym sezonie jest solidna, tylko Man Utd (36) Arsenal (39) i Man City (43) zdobyły więcej punktów w meczach domowych w latach 2022-23. W ostatnich 38 meczach na Anfield w rozgrywkach ligowych przegrali tylko jeden, trwający od kwietnia 2021 roku (Wygrane 28 Remisy 9 Przegrane 1), a porażka ta miała miejsce w październiku przeciwko Leeds United.

Spurs wygrali tylko jedno z ostatnich sześciu spotkań w Premier League (Wygrana 1 Remisy 3 Porażki 2). W tym czasie prowadzili ich trzej różni menedżerowie - Ryan Mason, który ostatnio zremisował z Man United 2-2 w środku tygodnia, po zwolnieniu tymczasowego trenera Cristiana Stelliniego i Antonio Conte.

Spodziewamy się bramek w meczach z udziałem Spurs - w ostatnich siedmiu spotkaniach EPL strzelili 31 goli, co daje średnią 4,43 na mecz - niestety dla drużyny z północnego Londynu, w tym sezonie zdobyli więcej (17) niż strzelili (14).

Obecna pięciomeczowa passa Spurs w meczach wyjazdowych Premier League jest ich najdłuższą od listopada 2019 roku na drodze, z dwoma remisami w zagrożonym spadkiem Southampton i Evertonie obok porażek z Wolverhampton Wanderers, Leicester City i tej 6-1 upokarzającejw
Z Newcastle United w ostatni weekend.

PRZEWIDYWANY PRZEBIEG MECZU:

Liverpool jest zdecydowanym faworytem tego meczu na Anfield w niedzielę przed kick-offem, z superkomputerem Opta dającym gospodarzom 55,2% szans na zwycięstwo w porównaniu do 20% Spurs.

Zakończenie sezonu w pierwszej czwórce Premier League, a tym samym gra w Lidze Mistrzów UEFA w sezonie 2023-24 wygląda na mało prawdopodobne zarówno dla Liverpoolu, jak i Tottenhamu przed meczami w ten weekend - i to pomimo tego, że obaj byli silnymi pretendentami w okresie przedsezonowym, z Liverpoolem nawet nieznacznie faworyzowanym przez superkomputer Opta w stosunku do Manchesteru City.

Liverpool jest najlepszym zewnętrznym zakładem na pierwszą czwórkę w tabeli ligowej z superkomputerem Opta na poziomie 8,7%, ale w rzeczywistości jest mało prawdopodobne, aby wyprzeć jeden z Manchesterów United (94,5%) lub Newcastle United (95,5%) z miejsc kwalifikacyjnych UCL, z Arsenalem i Man City już zapewnionym. Spurs mają 0,3% szans na zakończenie rozgrywek w pierwszej czwórce, ale mają większe szanse na zajęcie piątego miejsca i zapewnienie sobie kwalifikacji do UEFA Europa League na przyszły sezon (9,9%), choć ta szansa jest wciąż niższa niż w przypadku Liverpoolu (66,8%), ale wciąż wyższa niż Aston Villi (5,9%) i Brighton (8,5%).

Źródło: https://theanalyst.com/eu/2023/04/liverpool-vs-tottenham-prediction-and-stats/

PRZEWIDYWANE JEDENASTKI:


KONTUZJOWANI I NIEOBECNI:


Co do meczu:

Patrząc na nasze statystyki w meczach z Spurs jak i domowych występów, to możemy być spokojni o 3 pkt.
U siebie jesteśmy mocni, Koguty nie potrafię z nami grać plus mają słabą formę.
Wszystko oprócz wygranej będzie dla mnie osobiście rozczarowaniem.
Jestem zwolennikiem Núñeza, ale patrząc w jakiej formie jest Jota i Salah, a także jak Gakpo prezentuje się w ostatnich meczach, to nie ma dla Urugwajczyka miejsca w tym spotkaniu od 1 min.
Thiago ostatnio nie zachwycał, ale on bez formy i bez nogi i tak jest lepszym wyborem od Hehe.
Niestety dla oczu kibiców Klopp niechętnie zmienia zwycięską jedenastkę także prawdopodobnie w wyjściowym składzie nie będzie żadnych zmian oprócz tych wymuszonych kontuzją.

Wynik serce i rozum zgodne tym razem 2:1 dla nas!

Rezultat spotkania?
  • Wygra Liverpool
  • Wygra Tottenham
  • Remis

0 głosujących

Czy Liverpool znajdzie się w top 4 na koniec sezonu?
  • Absolutnie nie
  • Nie
  • Niewykluczone
  • Jak najbardziej!

0 głosujących

3 polubienia

Remis z tak grającym Tottenhamem będzie jak porażka. Ok, wygrzebali się z United, ale nadal są w kiepskiej formie. My natomiast budujemy serie zwycięstw i trzeba to kontynuować, zwłaszcza na własnym terenie. Liczę na kontrolowanie gry, zero z tyłu i dwie bramki dla nas. Ustrzec się kontr Sona, a tu potrzeba wsparcia van Radara. Sam Ibu nie ogarnie ataku Totków.

1 polubienie

rozjechanie Tottenhamu to nasz obowiązek. To nawet nie jest drużyna, tylko jakiś zlepek piłkarzy. Liczę na podobne lanie jakie dostali od Newcastle.

5:0.

1 polubienie

Widze, że hurraoptymizm się wkrada. Tottenham jest w złym momencie, ale to jednak ciągle groźny zespół. OK, remis będzie dla nas porażką, ale ja będę zadowolony po prostu z trzech punktów, wszystko co ponad ‘zwykłe zwycięstwo’ będzie wartością dodaną.

1 polubienie

Dziwisz się? Totteham to parodia klubu. Rozwalony od środka. Po kompromitacjach.

Stawiam że albo ich wysoko rozjedziemy albo się skompromitujemy. Mecz na skrajnościach. To będzie w stylu obu drużyn z tego sezonu.

1 polubienie

W obecnej sytuacji zgadzam się, że powinniśmy włączyć tryb walec i zmieść ich z boiska.
Jednak to wciąż bądź co bądź totki i ja typuję nasze zwycięstwo 3:2.
Uważam, że będzie to najtrudniejszy mecz, jaki czeka nas do końca sezonu.

1 polubienie

Zapowiada się ciekawe widowisko.

1 polubienie

Znowu tego c@#$a je@#$%go nam dali na mecz z Kogutami? Ostatni, który prowadził pięknie im wydrukował. Najgorzej

1 polubienie

Dla mnie ostatnio co spotkania oglądam to Chris Kavanagh robi na mnie wrażenie, spokojny, stonowany aczkolwiek stanowczy, puszcza grę kiedy trzeba. Tierney, no cóż…nie przepadam.

1 polubienie

Ja pie***e, znowu on? Który to już raz on nam w tym sezonie sędziuje? 5? 10? Jedyny sędzia do którego nawet Jurgen ma pretensje. Ci w FA , specjalnie to robią i prowokacyjnie nam go wyznaczają? Zobaczycie, że dzisiaj coś odwali, oczywiście na naszą niekorzyść.

Dzisiaj obowiązkowo w niedziele musi być rosół z kury!

1 polubienie

Ja już mam wywalone na sędziów, to w sumie bez większej różnicy.
Wybór na zasadzie chcesz raka czy malarię.

Zagrajmy tak dobrze żeby nawet pomimo przeszkadzania przez czarną mafię wygrać.

2 polubienia

Ostatnio odwalali na nasza korzyść to tak nie krzyczałeś.

Jak wygrywaliśmy 6-1 różnicą 5 goli to nam wtedy pomagali? Sędziował tamto spotkanie może Tierney?
Jak gwizdali na nasza niekorzyść to punkty w meczach traciliśmy.

Ostatnia sytuacja z ręką Thiago oceniam na pół na pół, sędzia miał prawo gwizdnąć w obie strony ale to nie jest tak, że nam jakoś ewidentnie pomógł albo wydrukował.

Alisson
TAA Ibra Virg Robbo
Fabinho Elliott Jones
Salah Gakpo Diaz

Kelleher Matip Gomez Tsimikas Milner Henderson Carvalho Jota Nunez

Ehh… Zaś znowu ten van radar.
Ale przynajmniej kapitana heheherbaty nie ma w składzie.
Chociaż tyle.
JAAAZDAAAA!!!

Oj oj środek pola. Ciekawe jak sobie dzisiaj poradzą, mają przeciwko sobie bardziej doświadczonych przeciwników. No nic, po wygraną.

Szkoda że Nunez znowu na ławce

1 polubienie

Trent jest piękny :heart:

2 polubienia

Haha, to co, powtórka z 6-1 :smiley:

Byle tego nie zaprzepaścić i dobić jeszcze z 3 bramkami.