Liverpool - Wolverhampton

Sobota, 10 września o godzinie 16 czasu polskiego podejmiemy na Anfield zepspół Wilków. Jesteśmy w trakcie najgorszego startu sezonu za Kloppa i na 8 dotychczas rozegranych spotkań zagraliśmy dwa dobre (z czego jeden to mecz o tarcze wspólnoty). Ciężko znaleźć jakieś pozytywy po wczorajszym występie zawodników Liverpoolu, a ich obecna dyspozycja fizyczna i psychiczna odbiera przyjemność z oglądania kolejnych spotkań. Na siłę szukając pozytywów przed sobotnim spotkaniem, można znaleźć powrót do zdrowia Thiago, a także to, że dotychczas na Anfield nie gramy aż tak tragicznie. Ostanie nasze spotkanie z Wilkami skończyło się zwycięstwem 3:1, lecz nie miało ono szczęśliwego zakończenia (był to ostatni mecz poprzedniego sezonu ligowego).

Ciężko mi przewidzieć skład na następne spotkanie, na utrzymanie składu zasłużyli: Alisson, Elliott i Diaz ale jedyną opcję większej rotacji mamy w linii ataku. Do wyjściowego składu pewnie wróci Matip i Thiago. Widziałbym to w ten sposób:
Alisson - Gomez (z braku alternatywy innej niż Trent) - Matip - Van Dijk - Tsimikas - Elliott - Fabinho (nie wierzę, że nagle Arthur jest gotowy na więcej niż 30 min, choć szczerze zamiast oglądać Fabinho w tej formie, wolałbym zobaczyć tam Bajcetica, z całym związanym z tym ryzykiem) - Thiago - Salah (choć tutaj zdecydowanie wolałbym Jote) - Nunez - Diaz

Po ostatnich spotkaniach nie mam większych oczekiwań odnośnie wyniku, moim marzeniem jest zobaczyć zaangażowanie w zespole, bo tego mi najbardziej brakuje. Wilki zaliczają też kiepski start sezonu ale są drużyną dobrze sprawującą się w obronie i umiejąca grać z kontry. Mecze z nimi zazwyczaj przypominają wizytę u dentysty.

Liverpool 1 - 1 Wolverhampton

Jak dla mnie Fabs powinien wypaść, na ten moment wyróżnia się praktycznie w każdym meczu in minus, mimo że gramy słabo. Jak nie ryzyko z Arthurem czy Bajceticem to bym się zastanowil nad Matipem jako DP.

Jedynie co może ratować występ Fabinho, jest to że on w duecie z Thiago w pomocy zawsze wyglądał lepiej. CIężko też wszystko zrzucać na Brazylijczyka, gdy w środku pola gra z MIlnerem i Elliotem. Nie wydaję mi się, żeby miał zagrać na pozycji defensywnego pomocnika ktoś inny niż Fabinho.

Fabs jest przemęczony i zajechany, a często gra sam w środku pola. Musi odpocząć. Przytoczę skład jaki napisałem na głównej stronie:

Ali-Gomez(z konieczności, nie wyboru)-Matip-Virgil-Kostas-Artur-Thiago-Elliott-Diaz-Nunez/Firmino-Jota.

Salah, TAA, Robbo, Fabs ławka w trybie pilnym.

Właśnie też uważam, że Fabs po prostu nie daje rady motorycznie/kondycyjnie i wręcz nie powinien wyjść w weekend, żeby trochę odsapnąć. Co do Gomez za TAA to po wczorajszym meczu to nie wiem czy bym wystawil Gomeza szczególnie, że TAA jest z jego crossami i uderzeniem może spore zagrożenie siać na słabszego rywala.

nie mamy obecnie innej opcji na PO. Gomez zagrał fatalnie, ale nie wiem czy James nie był gorszy. TAA obecnie dołuje i też powinien posiedzieć na ławce.

Nie mam w zwyczaju, ale okoliczności sprzyjają roszadom w składzie więc moja propozycja to:

Ali /// TAA - Matip - VVD - Kostas /// Fabs - Thiago - Bajcetic /// Diaz - Nunez - Elliott

Nie wiem jak by to zagrało, ale jestem pewien, że chciałbym to zobaczyć w meczu z Wilkami.

Mam głęboką nadzieję, że na porażkę z Napoli zareagujemy tak samo jak na porażkę z ManUtd.
Co do składu to nie spodziewam się wielkiej rewolucji. TAA, Fabinho i Salah muszą grać bo wcześniej czy później “zatrybią” i wrócą do formy, ale do tego potrzeba minut. Nie wiem w jakiej fizycznej predyspozycji jest Thiago i Matip. Możliwe, że zaczną mecz na ławce.

Alisson - TAA, Matip (Phillips), VVD, Tsimikas - Fabinho, Thiago (Bejcetic), Elliott- Salah, Nunez, Diaz

W drugiej połowie liczę na minuty Joty.

Wynik? Oby do przodu. 3-1 po bramkach 2xSalah, 1xNunez i dziurze w obronie przy prostopadłej piłce.

Ciężko mi pisać o kolejnym spotkaniu, jestem załamany tym co widzę w tym zespole, a raczej czego w nim brakuje. Wolves może nie mają najlepszej passy ale ten Neves potrafi zrobić różnicę. Nie wiem, może wygramy, jak na razie to jestem zrezygnowany tym wszystkim.

VVD na Anfield w premier league jeszcze nie przegrał. Czy to ten mecz?

Będzie 0:0, chyba że Neto się odblokuje na złość wszystkim, którzy mieli go w Fantasy

@WhiteAngel Neto znowu udowodni, że zarząd popełnił błąd zrywając umowę.

Jedyny pozytyw to fakt, że gorzej być nie może :wink: Tyle, że jedna wygrana nic nie zmienia. Potrzeba serii, aby chłopaki się znowu nakręcili, ale my im w tym nie pomożemy, muszą to zrobić sami.