Luis Díaz


A ten co tak wyskoczył?

Źródło tej rewelacji nie jest zbyt mocne. Ten Daveockop to ostry mitoman xd

Chociaż sobie przypomniałem, że kiedyś coś chyba sam Diaz wspominał że chciałby zagrać w Barcelonie.

Pewnie 90% Latynosów chciałoby grać w Barcelonie albo Realu.

5 polubień

Poczekajcie, jak to szło? Kto by chciał teraz zamieniać Lfc na barce? Czy po co iść do barcy jak to lfc jest atrakcyjniejszy? Tak wiec Luis, powiedz, dlaczego byś chciał iść do barcy? Bo to marzenie Twoje? Nie lfc? To po co tu przyszedłeś? Czyżbyś wyczuł, że dzięki Nam może Ci się to udać?

1 polubienie

Idzie do Barcy są 100 mln, zwalnia 7kę a my bierzemy Mbappe z wolnego transferu i dajemy ku 7ke :hugs:

Ale to się nie wydarzy z dwóch powodów. Za biedni i zbyt rozważni jesteśmy na Mbappe a Barca to j*bani biedacy którzy każdego piłkarza najchętniej wzięliby za free.

@edit tak generalnie gdyby pikarze grali w swoich ulubionych klubach to wiele karier inaczej by się potoczyło. Gvardiol ile razy mówił że LFC to jego marzenie. Diaz gra tu za paczkę frytek (to hiperbola) wiec dla mnie może nawet walić do zdjęć Messiego.

1 polubienie

Najważniejsze przy takich plotach ploteczkach, nawet jeśli nie mijają się z prawdą, to żeby klub pilnował długości kontraktu na takim poziomie, że może sobie zawodnik opowiadać po znajomych sporo, ale na tym się skończy gadanie - bo jak pokazał przykład Coutinho, nie uginamy się pod takimi naciskami i jeżeli zawodnik ma odejść, to za odpowiednią sumę (bo jak napisałeś, Barca by chciała każdego niemal za free).

Oczywiście mam nadzieję, że w tym wypadku tak nie jest (jeśli chodzi o marzenie gry w Barcelonie), a nawet jeśli… to to, jakie klub okazał wsparcie Luisowi jednak będzie w jego pamięci i chociażby przez to nie będzie chciał Nas razem z “więcej niż klubem” :joy: wyrolować.

Na serio wierzyłeś, że gra w LFC to spełnienie jego marzeń i zostanie tu do końca kariery?

Jak po co tu przyszedł? Po to, aby zmienić Porto na lepszy klub jakim jest LFC, rozwinąć się i potem przejść na przykład do Barcelony czy realu Madryt. Czasami ciężko mi uwierzyć w naiwność ludzi na tym serwerze. Diaz przyszedł, niech kręci liczby, wygrywa trofea, a potem za dużą sumę niech odejdzie jak bardzo będzie chciał. Takie jest życie

2 polubienia

Na pewno łatwiej byloby zastąpić Diaza, dużo wiecej jest topowych prawo nożnych skrzydłowych niż lewo żeby zastąpić Salaha.
Gruzin z Napoli chyba w sam raz by się nadawał. Ale niech Luis gra u nas jak najdłużej.

1 polubienie

W sumie co złego, że Diaz marzy czy marzył o grze dla FCB? Rzadko kariery się tak rozwijają, że zawodnicy grają dla klibow którym kibicują.

Ruben Neves też podobno chciał do Barcy, a wylądował w Arabii Saudyjskiej.

1 polubienie

To był ironiczny post z mojej strony, bo wiadomo, że barca czy real to magnes na piłkarzy, a często własnie zdarzają się takie tu kwiatki w których to właśnie jest, , dlaczego miałby iść do barcy, , co barca może mu teraz zaoferować,. Otóż My kibice lfc tego nie zrozumiemy, ale tam południowcy ganiając za piłką od pierwszego roku życia wychowują się właśnie na piłkarzach barcy czy realu, bo to sa największe globalne marki i one tam sięgają. My zawsze będziemy przystankiem w karierze, ostatnim co prawda ale jednak.

Bo piłkarze to chłopy którzy przy okazji kopania w piłkę zarabiają pieniądze i oni podchodzą to tego, że grają tam gdzie czują się szczęśliwi.

W pupie mają kluby czy ich historię.

Dla takiego latynosa który całe życie spędził w ciepłej pogodzie fajnie pograć gdzieś gdzie ma ciepło, plaże, znaną dla nich poniekąd kulturę itd.
Często to też wspólna rodzinna decyzja , gdzie małżonka może się obijać czy tam rodzice odpoczywać.

Dla nas Polaków też takie granie w Niemczech byłoby ok gdzie mamy podobną pogodę , kiełbasę do jedzenia czy browar do wypicia hehe :stuck_out_tongue::stuck_out_tongue:, a za podobne pieniądze nie chcielibyśmy grać w Finlandii.

Ja tam piłkarzom się nie dziwię, niech grają tam gdzie razem z rodziną mogą być szczęśliwi.

No. Gvardiola i KDB kibicowali mocno LFC a wylądowali w City. Tak już jest z tymi karierami. Można komuś kibicować ale czy faktycznie kiedykolwiek się tam zagra to co innego. Równie dobrze Diaz zakocha się w Liverpoolu i będzie tutaj grał wiele lat.

1 polubienie

Głównie dlatego, że City to po prostu lepszy klub i dzięki temu transferowi KdB wygrał znacznie więcej a na Chorwata nie byłoby Liverpoolu po prostu stać.

Na ten moment City to najlepsze miejsce do grania w piłkę. Najlepszy zespół, najlepszy trener i zapewne świetny hajs.

Co do Lucho, niestety tak to czasem jest z Latynosami, że na samą myśl o Realu/Barcy to im się bolące plecki załączają. Trudno im się dziwić, jest to miejsce znacznie bardziej przyjazne do życia niż deszczowa Anglia a w dodatku większość tych piłkarzy jako dzieci jarali się Messim czy Ronaldo.

Moim zdaniem Lucho to dobry zawodnik, ale pewnego poziomu nie przeskoczy a najmłodszy juz nie jest. Jak przyjdzie Barca i da propozycje nie do odrzucenia to pożegnam go bez żalu.

Luis Diaz to potencjalnie najłatwiejsze do zastąpienia ogniwo. Jest lepszym napastnikiem niż Jota i Gakpo ale jednocześnie daje o wiele mniej w rozegraniu. Tak jak zauważyłeś, nie jest też już młodym wilkiem. Taki Gakpo i Nunez mają sporo czasu na wskoczenie na wyższy poziom gdzie on za te 2,5 roku (różnica wieku) będzie już blisko 30ki. Od przybycia z Porto wydaje się również, że on stoi w miejscu. Bardzo fajny dynamiczny i efektowny zawodnik. Ale nie daje jakiś niewiarygodnych liczb. Jego spokojnie można by zastąpić przy odpowiednim nakładzie finansowym kimś lepszym.

Podsumowując. Bardzo bym się cieszył gdyby został u nas do 30 paru lat i stał się legendą na miarę chociażby Firmino. Jednak jeśli przyjdzie jakiś hiszpański gigant z odpowiednią ofertą to też bym po nim nie płakał zanadto. Do Mane to mu duużo brakuje na ten moment.

1 polubienie

Mam wrażenie, że jak Diaz tutaj przychodził i miał większą wolność taktyczną- to częściej zdarzało mu się podawać czy oddawać piłkę- gdzieś w okolicach pola karnego- teraz jakieś niedokładne odgrywanie piętką, bezużyteczne dryblingi, czysty egoizm i taka wręcz odpychająca chęć bycia gwiazdą numer 1.

Ło kurczaki, ale odklejka. Czepiać się dzisiaj Diaza, to wyższy poziom absurdu.
@AquerdationLFC a to sorry

Ja piszę ogólnie o Diazie- a Ty mi piszesz “czepiać się dzisiaj” xD

Faktycznie odklejka.

3 polubienia

Diaz to zawodnik, który nigdy nie osiągnie poziomu Mane, taka prawda. To spory downgrade w stosunku do Senegalczyka.

10 polubień

Z całą sympatią dla Diaza - sluszna uwaga. Mane był maszyną, prawie jak Salah, efektywny, powtarzalny, oczywiście mając w pamięci slabsze okresy, ale nawet wowczas dawal druzynie niemało.

7 polubień

Spadek jakości po odejściu Mane jest ogromny. Z początku wszystko było pięknie fajnie czasem jakiś drybling coś pobiegał i strzelił, ale teraz co mecz patrzę na niego i tak się zastanawiam, dlaczego on w sumie gra? Wiem pamiętam bramką z Luton ok czasem coś wsadzi, ale jako skrzydłowy, i to taki, który ma mnóstwo kontaktów z piłką jest przeciętny. Nie wiem może to też kwestia tego, kogo ma po swojej stronie i może z Robertsonem lepiej mu się współpracuje, ale w ataku nie widzę tej chemii tej nici porozumienia między nim a innymi napastnikami.