Luźne dyskusje odnośnie Liverpoolu


Bierzecie taki deal? Ja chyba tak. (Oczywiście hipotetycznie :))

1 polubienie

To tak jakbyś zapytał - “chcesz wygrać na loterii czy nie chcesz wygrać”. Przecież to jest mokry sen i marzenie każdego rozsądnego kibica LFC. Rozwiązanie idealne, które niestety się nie spełni.

Myślę że w styczniu to ciężko o dobre transfery. Lepiej byłoby gdyby wydarzyło się to po sezonie. A Salah jest kluczowym piłkarzem. Bez niego może być bardzo ciężko o top4. A to jest nasz must have w tym sezonie.

trzeba brać kogos kto ma klauzule.

Na razie chyba zadna oferta za Salaha do klubu nie trafiła? Bo ciągle jest info, że Arabowie planują złożyć ofertę, ale czy już złożyli?

Boli trochę ten Thiago z tygodniówką 200k. Liczę, że został tylko dlatego, że Andre był niedostępny tego lata. Zimowa wymiana Brazylijczyków powinna zostać obowiązkowo przeprowadzona.

Gravenberch widzę malutko zbity z tygodniówki. Chociaż nie ma co się dziwić, jak w Bayernie na dzień dobry dostał zajebisty kontrakt, to czemu miał się godzić na tę połowę na ten przykład? Oby nie był przepłacony mam nadzieję.
Thiago za to… żeby on chociaż był 2x częściej dostępny… też mocno liczę na Thiago>Andre. Podobni zawodnicy, chociaż Andre brak takiej finezji nadrabia dostępnością. Dostępny i regularnie grający zawodnik > poziom niedostępny przez 80% sezonu. No i regularna gra sprawia, że zawodnik się rozwija, więc nie wiadomo gdzie sufit u młodego Brazylijczyka byłby.

4 polubienia

Dziwne, że Robertson przez tyle lat nie wynegocjował czegoś lepszego

Ciekawe jak reszta grajków, np Robertson lub Diaz.
I ciekawe ile miał Hehe, ale pewnie z 200k

Samym piłkarzom to pewnie aż tak nie zależy czy na koncie jest 100 czy 150 baniek. Za to z ich agentami to już inna para kaloszy i pewnie to jest ta różnica kto jakiego ma agenta. Jeden będzie szeptał do ucha jak cyckać klub, żeby z roku na rok wspinać się w drabince płac, żeby oczywiście samemu zjeść kawałek torta, a są i pewnie tacy, że interweniują dopiero jak piłkarz jest niezadowolony.

Tylko, że rola agenta nie powinna się sprowadzać tylko do spraw kontraktu klubowego. Powinien również się zajmować reklamami, sponsorami, promocjami i na tym zbijać kasę. Czasem kasa z reklam bardziej się opłaca niż negocjowanie 5mln więcej do kontraktu.

Podczas ostatniego Q&A wielu z was chciało profilu Bryana Mbeumo. Nie martwcie się, wkrótce się pojawi. Pomyślałem jednak, że zacznę od Mohameda Salaha i tego, co tak naprawdę trzeba zastąpić.

W ciągu ostatniego tygodnia widziałem w wielu miejscach listy zawodników, którzy mogliby być celem Liverpoolu, jeśli rekordowy nr 11 odejdzie latem przyszłego roku, ale - i nie chcę tu zabrzmieć lekceważąco - wiele z tych artykułów było dość leniwych.

Nie zamierzam ich linkować, ponieważ nie zasługują na dodatkowe kliknięcia, ale jeden artykuł wydawał się składać z modnych szerokich napastników. Mógłbym zrobić to samo, ponieważ generuje to kliknięcia, ale nie jesteśmy tu po to, prawda? Nie ma więc sensu wymieniać Kyliana Mbappe, Bukayo Saka i Viniciusa Juniora jako potencjalnych zastępców. Tylko jeden z tej trójki odgrywa taką samą rolę jak Salah i właśnie podpisał przedłużenie kontraktu z Arsenalem, co oznacza, że kosztowałby absurdalne pieniądze.

To po prostu kompletny nie-starter.

Zanim stworzysz listę zastępców, musisz wiedzieć, co zastępujesz.

Na przykład Salah jako strzelec bramki jest niezastąpiony. Nie jestem hiperboliczny, kiedy to mówię. Nie ma lewonożnego prawoskrzydłowego, który robiłby to, co 31-latek. Być może jest kilku graczy, którzy mają potencjał, aby rozwinąć się w elitarnych zbieraczy szans, którzy strzelaliby mnóstwo bramek w odpowiednim systemie, ale to nie jest gwarancja, prawda? I prawdopodobnie przepłacisz za nich na obecnym rynku.

Czy Liverpool w ogóle tego teraz potrzebuje? To jest dla mnie ważniejsze pytanie.

Na początku 2022 roku napisałem tutaj artykuł, w którym zastanawiałem się, w jaki sposób The Reds mogą zastąpić Salaha. Mój wniosek był taki, że łatwiej byłoby odtworzyć go w agregacie (tak, właśnie obejrzałem Moneyball i czytałem Astroball w tym czasie).

Jeśli chcesz ponownie przeczytać ten artykuł, oto link. Niedawno napisałem podobny artykuł dla Anfield Watch. Jeśli nie chcesz czytać ich ponownie, krótkie wyjaśnienie jest takie, że Salah przestaje być głównym zagrożeniem bramkowym i ma być zagrożeniem drugorzędnym. Miałby więc mniej strzałów, niższą oczekiwaną liczbę goli, ale jego oczekiwana średnia asyst może wzrosnąć.

Nie jestem jednym z tych, którzy tak mówią, ale… przyznaj się. Nie byłem z tym daleko, prawda?

Początkowo zauważyłem spadek jego wydajności po tym, jak podpisaliśmy kontrakt z Luisem Diazem - wówczas strzelcem o dużej objętości. Następnie wprowadziliśmy do składu Darwina Nuneza i całkowicie pozbyliśmy się nadmiernego polegania na Salahu. Nie podpisuje się kontraktu z kimś o profilu Darwina, jeśli planem jest dalsze posiadanie prawego skrzydłowego jako głównego zagrożenia bramkowego.

Na początku ubiegłego sezonu zmiana była dość oczywista. Darwin oddawał średnio śmieszną liczbę strzałów na mecz, a Salah grał bardziej jako kreator. Przez pewien czas były zawodnik Romy znajdował się na szczycie tabeli stworzonych szans, jednocześnie notując najwyższą w karierze średnią oczekiwanych asyst jako zawodnik Liverpoolu. Powiedziałem to wtedy, ale myślę, że taki był plan.

Wielu ludziom się to nie podobało. Postrzegali Salaha jako gwarancję i uważali, że wszystko powinno być przez niego kierowane. Problem polega jednak na tym, że zespół nie jest już taki sam jak kiedyś. Diaz to nie Sadio Mane, a Cody Gakpo to nie Roberto Firmino. Ten drugi wykonuje bardzo dobrą robotę, wcielając się w Brazylijczyka jako fałszywa dziewiątka, ale nie są identyczni. Jeśli to nie to samo, środowisko, w którym Salah rozkwitł, jest nieco inne, a to może mieć wpływ na wyniki. Zobacz, co stało się z jego liczbami, gdy wprowadzono Diaza, a Mane grał jako środkowy napastnik. To efekt motyla. Jest tutaj artykuł z maja 2022 roku, który to wyjaśnia.

Krótko mówiąc, lewy skrzydłowy oddał średnio 2,7 strzału na 90 strzałów, gdy Mane zaczął tam grać, do 3,4, gdy pojawił się Diaz. Te dodatkowe strzały, dotknięcia i dryblingi muszą skądś pochodzić i to Salah przegapił. To samo stało się, gdy wprowadzono Darwina. Ale to było wyraźnie zamierzone.

Liverpool musiał zabezpieczyć swój atak na przyszłość. Jeśli budujesz system wokół zawodnika, który następnie odchodzi (w tym czasie podpisał trzyletnią umowę), a jego wydajności naprawdę nie da się zastąpić, musisz zacząć od nowa. The Reds musieli również zastanowić się, czy Salah będzie tym samym zawodnikiem w wieku 33 lat, co w wieku 29 lat. Utrzymuje formę, ale może stracić tempo i jego gra będzie musiała zostać poprawiona, aby to zrekompensować. Dlatego właśnie zaczynasz odciążać go, tak jak zrobili to The Reds.

Twierdzę, że Jurgen Klopp nie musi zastępować Salaha w wersji na lata 2017-2021. Musi znaleźć kogoś, kto będzie w stanie robić to, co legendarny napastnik robił, z przerwami, przez nieco ponad rok.

The Reds potrzebują kogoś, kto będzie zadowolony z 3-3,5 strzałów na 90 minut. Kogoś, kto jest na tyle groźny, by notować średnią NPxG90 na poziomie 0,35-0,4. Kogoś, kto ma zdolność do tworzenia szans, ze średnią xA90 około 0,3. I ktoś, kto ma umiejętności pozwalające mu na oddanie średnio czterech strzałów na 90 akcji.

Salah jest elitarnym twórcą i niezwykle niedocenianym w tym dziale, ale powyższe liczby wyglądają na zastępowalne, prawda? Przez resztę tygodnia będę przyglądał się możliwym kandydatom. I nie zamierzam się lenić.

Część pierwsza. Bowen i Mbeumo

W poprzednim poście zastanawiałem się, jak można zastąpić Mohameda Salaha. Powiedziałem, że stworzę listę graczy, którzy mogą być w grze, a następnie napiszę o nich wszystkich.

Problem polega na tym, że ostatecznie przyjrzałem się 10 zawodnikom, a robienie pojedynczych artykułów może być przesadą, zwłaszcza że Liverpool gra trzy razy w ciągu ośmiu dni po zakończeniu przerwy międzynarodowej. Prawdopodobnie będzie dużo do omówienia i nie byłem do końca pewien, jak zmieścić te 10 części w harmonogramie.

Moim planem jest więc ich podwojenie. Każdy artykuł będzie dotyczył dwóch zawodników. Mam nadzieję, że nie macie nic przeciwko!

W pierwszym artykule skupię się na Jarrodzie Bowenie i Bryanie Mbeumo.

I tak miałem zamiar napisać artykuł o tym drugim, ponieważ uważam, że prawdopodobnie znajdzie się na liście Liverpoolu, jeśli Salah odejdzie. Ale fakt, że wielu z was prosiło o coś na jego temat, sprawił, że zawodnik Brentford znalazł się na szczycie listy rzeczy do zrobienia.

Jestem fanem Mbeumo już od jakiegoś czasu. Któregoś dnia wpisałem jego nazwisko w WhatsApp i znalazłem wiadomość do Davida Hughesa (dawniej z Liverpool Echo, a obecnie pracującego dla Evertonu) z samego początku sierpnia 2020 roku. Było to więc po jego 15 golach w Championship w jego pierwszym sezonie w Anglii.

Moja wiadomość brzmiała: “Bryan Mbeumo jest dobry. Ma tylko 20 lat i jest jak lewonożny Sadio Mane”.

Wciąż to podtrzymuję. W ostatnich sezonach przeszedł trochę pod radarem. Od tego czasu 24-latek nie zdołał podwoić swojej liczby, zdobywając zaledwie 13 bramek w swoich pierwszych dwóch kampaniach w Premier League. Ale pod nieobecność Ivana Toneya w tym sezonie zajął centralne miejsce i ma na koncie cztery gole. Zajmuje również drugie miejsce na liście xG za Erlingiem Haalandem, choć wykonał dwa rzuty karne, co poprawia tę konkretną liczbę.

Jak większość z was wie, mam sentyment do napastników, którzy nie osiągają dobrych wyników xG. Zwykle są niedoceniani, a tak naprawdę umiejętnością napastnika jest bycie we właściwym miejscu we właściwym czasie, a nie umiejętność wykończenia. Oczywiście, umiejętność zamieniania okazji na gole pomaga, ale większość najlepszych napastników traci wiele szans. Prędzej czy później te szanse są wykorzystywane.

Diogo Jota jest tego dobrym przykładem. Podczas swoich dwóch sezonów z Wolves w Premier League miał średnią xG90 wynoszącą 0,34 i 0,45. Zakończył te kampanie z 0,34 i 0,28 gola na 90. Był na równi w pierwszym sezonie, zanim osiągnął słabsze wyniki w drugiej kampanii.

Liverpool zwiększył jego średnią strzałów z 2,5 na 90 do 3,3, a jego xG90 wzrósł do 0,55. W swoich trzech pełnych sezonach w Merseyside strzelał średnio 0,62 gola. The Reds widzieli, że Jota był zagrożeniem w drużynie Wolves i najwyraźniej zdawali sobie sprawę, że może być większym zagrożeniem w ich systemie z większą liczbą szans. Jego liczby były skalowalne.

Mbeumo może równie dobrze należeć do tej kategorii. W rzeczywistości FBref ocenia zawodnika Brentford jako podobnego do Joty, opierając się na wynikach.

W swoich dwóch pełnych sezonach w angielskiej ekstraklasie Mbeumo osiągnął słabsze wyniki w jednym, a następnie był równy w drugim. W sezonie 2021/22 miał NPxG90 na poziomie 0,26, ale średnio strzelał zaledwie 0,12 gola na 90, a następnie zakończył z 0,28 gola w zeszłym sezonie z NPxG90 na poziomie 0,28.

Jak dotąd w tym sezonie jego NPxG wynosi 2,5, ale strzelił tylko dwa gole bez kar. Co ciekawe, w tym sezonie oddaje średnio mniej strzałów (1,75 w porównaniu do 2,2 w całej karierze w Premier League).

Jako zagrożenie bramkowe ma potencjał. Być może nie jest jeszcze kreatywny (0,17 xA90 dla Brentford od czasu ich awansu), ale może to być związane z systemem, w którym jest używany. Patrząc na jego grę, na pewno jest miejsce na rozwój tej stDo końca sezonu pozostaną mu zaledwie dwa lata kontraktu, a w wieku 24 lat jest w odpowiednim wieku na przeprowadzkę. Późny, nieudany zamach Brentford na Johana Bakayoko może wskazywać na to, że przygotowują się do życia bez Kameruńczyka.

Mbeumo nie jest tak wysoki jak Salah (5 stóp 7 do 5 stóp 9 napastnika Liverpoolu), ale obaj są lewonożnymi prawoskrzydłowymi, którzy mogą grać centralnie. Obaj są również wybuchowi na krótkich dystansach i mają talent do wykonywania tych zewnętrznych i wewnętrznych biegów za linią obrony. Nigd

y nie był kontuzjowany w Brentford, a wiemy, jak ważna jest dostępność.

Brentford No19 ma również tak ważne doświadczenie w Premier League. Wiele pól jest zaznaczonych. Nie jest jeszcze blisko gotowego artykułu, ale ma potencjał, by się poprawić.rony jego gry. W końcu w Premier League oddawał średnio trzy strzały na 90 akcji. Musiałby uporządkować swoje wykorzystanie piłki, ale znowu może to być związane ze stylem gry Brentford.

Teraz przejdźmy do Bowena.

W ostatnich sezonach miałem do niego sporo zastrzeżeń. Kiedy po raz pierwszy został połączony, jego wydajność nie była bliska poziomu, który moim zdaniem powinien być. Prawdopodobnie zwiększyłby ją, ale nadal byłaby krótka. To było zanim zmieniliśmy rolę prawego skrzydłowego z głównego na drugorzędne zagrożenie bramkowe.

Wtedy jego liczby nie wyglądały tak źle.

W ciągu trzech pełnych sezonów z West Hamem ma NPxG90 na poziomie 0,28 i średnio 0,26 gola. W tym czasie ma również xA90 na poziomie 0,19.

Średnio spędzał na boisku 2,962 minuty w sezonie, co jest bardzo dobrym wynikiem. Bowen pomógłby również w wypełnieniu limitu homegrown i, podobnie jak Mbeumo, ma poważne doświadczenie w Premier League.

Na jego stronie FBref, Mbeumo jest wymieniony jako podobny gracz. Mogę zrozumieć, dlaczego statystycznie ich liczby nie różnią się zbytnio, strzelcy o niskiej objętości, którzy są również kreatywni.

Bowenowi kończą się dwa lata kontraktu z West Hamem. Zwykle byłby to idealny czas na wykonanie ruchu, ale w grudniu kończy 27 lat. Jeśli podpiszesz z nim pięcioletnią umowę, zgadzasz się płacić mu przyzwoite pieniądze do 32 roku życia, co wiąże się z ryzykiem. Musiałby również przystosować się do gry po stronie dominującej piłki, co może zająć trochę czasu i nauczyć się nowych wyzwalaczy nacisku, co średnio zajmuje około dwóch lat w oparciu o to, co widzieliśmy z obecną kolekcją napastników Liverpoolu.

Byłbym również nieco zaniepokojony ceną, zwłaszcza teraz. Bowen rozpoczął sezon gorąco - ma trzy gole i asystę w czterech występach. Rozmiar próbki nie jest największy, ale jego podstawowe liczby są najlepsze w jego dotychczasowej karierze z NPxG90 na poziomie 0,57. Jeśli utrzyma taką formę do końca sezonu lub zdoła strzelić ponad 10 bramek dopiero po raz drugi w Premier League, West Ham będzie chciał za niego duże pieniądze, niezależnie od jego sytuacji kontraktowej.

Jaka byłaby maksymalna kwota, jaką zapłaciłby za niego klub kupujący? Może 50 milionów funtów, biorąc pod uwagę angielską premię? Młoty żądały ponad 100 milionów funtów, kiedy sprzedali Declana Rice’a i wiem, że scenariusze są inne, ale czy naprawdę zgodzą się na obniżkę ceny za swojego najlepszego napastnika? Szczerze w to wątpię.

Gdyby Bowen był nieco młodszy, mógłbym zobaczyć, że jest prawdziwym celem. Ale w obecnej sytuacji umowa, która ma go sprowadzić i przyspieszyć, wydaje mi się poświęceniem dużej ilości czasu, energii i pieniędzy na zawodnika, który jest bliżej 30 niż 20 lat.

Co o tym myślicie?

Część druga. Sane i Raphinha

W drugiej części serii o zastępowaniu Mohameda Salaha skupiamy się na byłych graczach Premier League, Leroyu Sane i Raphinha.

W idealnej sytuacji chciałbym, aby każdy podpisujący kontrakt miał mniej niż 24 lata, aby miał czas na rozwój, ale jeśli tracisz gracza światowej klasy, istnieje argument, że powinieneś sprowadzić kogoś o ugruntowanej reputacji. Kogoś z historią występów dla najlepszych klubów w wielkich momentach. Aby tak się stało, musisz odejść od swojego zwykłego profilu.

Mając to na uwadze, przyjrzyjmy się bliżej Sane i Raphinha.

Zaczniemy od tego pierwszego.

27-latkowi kończą się dwa lata jego obecnej umowy z Bayernem Monachium. Jego czas spędzony z gigantami Bundesligi był co najmniej trudny. Nastąpiły zmiany menedżerów, poprawki systemu, a reprezentant Niemiec został rozmieszczony w wielu rolach. W rezultacie nie był tak niszczycielski, jak w Premier League.

Podczas swoich dwóch ostatnich sezonów w Manchesterze City, Sane strzelił 25 goli i zanotował 20 asyst w ciągu 4230 minut. Dla Bayernu zdobył 21 bramek w ciągu trzech sezonów, asystując przy 23 okazjach.

W Anglii strzelał średnio 22,5 gola na sezon, a w Niemczech 14,6. Zawodnik Bayernu z numerem 10 spędzał na boisku średnio 2 115 minut w sezonie do około 1 900 w bawarskim klubie. Interesujące jest jednak to, że wystąpił w 32 z 34 meczów niemieckiej ekstraklasy we wszystkich trzech sezonach. Obala to więc mit o jego podatności na kontuzje, prawda? Chociaż klub wyraźnie zarządza jego minutami i dlatego tylko raz udało mu się rozegrać ponad 2000 minut w jednym sezonie.

Niegdyś skrzydłowy Schalke podpisał kontrakt z Bayernem w 2020 roku za kwotę około 40 milionów funtów. Z łatwością odzyskaliby to, gdyby został sprzedany latem przyszłego roku, nawet biorąc pod uwagę jego sytuację kontraktową.

Tam też może być zainteresowanie, jeśli jest na rynku. Liverpool próbował podpisać z nim kontrakt, zanim dołączył do Man City. Przemawiając kilka lat temu, Sane powiedział: "Tak, ja też z nimi rozmawiałem. Jurgen też do mnie dzwonił, rozmawiał ze mną. To było zanim dołączyłem do City.

“Wykonał dobrą robotę w [Borussii] Dortmund - poznałem go, kiedy tam był. To dobry, miły i uczciwy facet. Dobrze mu się pracowało z Liverpoolem”.

Sane, który w styczniu skończy 28 lat, byłby pewnym ryzykiem. Ale czasami ryzyko się opłaca. Jego liczby również malują przyzwoity obraz.

Na przykład, podczas swojego pobytu w Die Roten ma średnią NPxG90 wynoszącą 0,39 i średnią xA90 wynoszącą 0,27. Jest jednak strzelcem o wysokim współczynniku voume (3,5 na 90), więc można by oczekiwać wyższej średniej NPxG90. Jego mapa strzałów (przez understat) opowiada pewną historię.

Uwielbia strzały z dystansu, a jak wszyscy wiemy, większość z nich ma niską wartość, więc Sane musiałby się tym zająć, gdyby przeniósł się na Anfield, ponieważ regularnie marnuje posiadanie piłki w przyzwoitych częściach boiska.

Podsumowując sekcję liczbową, od czasu przejścia do Bayernu średnio oddaje 4,2 strzału na 90 akcji. Dla kontekstu, Salah ma średnią około 4,1 dla Liverpoolu.

Jest wiele do rozważenia, jeśli chodzi o Sane. Czy jest on kimś, kto może rozegrać ponad 3000 minut w każdym sezonie? Nie można użyć poprzednich danych jako predyktora, ale przewiduję kontuzje, jeśli Liverpool spróbuje znacznie zwiększyć jego minuty na boisku. Jaką pensję będzie pobierał i czy jest wart tych wielkich pieniędzy dla the Reds? Osobiście nie jestem do niego przekonany, nawet jeśli jego statystyki są przyzwoite.

Rozumiem jego atrakcyjność dla niektórych, ale tak, niechętnie wymieniłbym go jako mój główny cel, aby zastąpić Salaha, przynajmniej teraz.

Przechodzimy więc do Raphinha.

Jeśli subskrybujecie mnie wystarczająco długo, to wiecie, że kiedyś byłem wielkim wielbicielem Brazylijczyka. Myślałem, że będzie on odpowiednim zawodnikiem dla Liverpoolu, jeśli The Reds zdecydują się na zakup napastnika z Premier League latem 2022 roku.

Zamiast tego mistrzowie Premier League 2019/20 zdecydowali się poszukać gdzie indziej i sprowadzili Darwina Nuneza i Cody’ego Gakpo. Raphinha opuścił angielską ekstraklasę w obliczu zainteresowania ze strony Chelsea, aby dołączyć do Barcelony.

Początkowo wydawało się to mądrym posunięciem. Brazylijczyk strzelił siedem goli w LaLiga, gdy Barca wygrała ligę, a w sumie zanotował 10 we wszystkich 50 występach podczas swojej debiutanckiej kampanii. Tego lata otrzymał koszulkę z numerem 11 i oczekiwano, że rozpocznie sezon w wyjściowej jedenastce Xaviego.

Wystąpił jednak w zaledwie 43 minutach w hiszpańskiej ekstraklasie, po tym jak został odesłany z boiska przeciwko Getafe w swoim jedynym starcie. Po powrocie z zawieszenia w meczu z Osasuną znalazł się jedynie na ławce rezerwowych, gdyż Xavi faworyzował 16-letniego Lamine Yamala.

Ponieważ Barca po raz kolejny boryka się z problemami finansowymi, mówi się, że Raphinha zostanie poświęcony, jeśli pojawi się wystarczająco przyzwoita oferta. Niewielu jest nietykalnych na Camp Nou, wystarczy spojrzeć na Ansu Fati.

Podobnie jak w przypadku większości rzeczy w życiu, przeprowadzka byłego skrzydłowego Leeds będzie związana z pieniędzmi. Jeśli jest on postrzegany jako niedoceniany na obecnym rynku, a Barca jest gotowa sprzedać go za rozsądną kwotę, to dlaczego The Reds nie mieliby być zainteresowani? Przez rozsądną rozumiem coś w okolicach 55 milionów funtów, czyli dokładnie tyle, ile zapłaciła za niego Barca.

Po pierwsze, ma przyzwoitą historię kontuzji. 18-krotny reprezentant Brazylii skończy 27 lat w grudniu, więc będzie starszy, ale ma doświadczenie w Premier League, a także doświadczenie w grze z dominującą piłką, taką jak Barcelona. Więc to są dwa zaznaczone pola.

Raphinha rozegrał 2,072 minuty w La Liga i zakończył z NPxG90 na poziomie 0.4 i xA90 0.43. Podobnie jak w przypadku Sane, oddawał średnio dużą liczbę strzałów (3,43), co sugeruje, że lubi wysiłek o niskiej wartości. Mapa strzałów (poniżej) potwierdza tę teorię.

Podczas swoich dwóch sezonów w Leeds oddawał średnio mniej strzałów (2,6 na 90) i miał niższy wskaźnik NPxG90 wynoszący 0,22. Jego xA90 wynosiło 0,27. Jeśli w Liverpoolu osiągnąłby podobne wyniki (wyobrażam sobie, że oba byłyby wyższe), jego liczby teoretycznie odpowiadałyby temu, czego wymaga się od kogoś w tej roli teraz, gdy The Reds mają nowy główny punkt ataku.

Ma przyzwoitą ilość podań, ale jego skuteczność podań musiałaby zostać poprawiona. To powiedziawszy, jest wystarczająco techniczny, aby zdecydowanie udoskonalić ten aspekt swojego profilu. Z tej dwójki to on byłby moim wyborem.

Część trzecia. Williams i Kubo.

Trzecia część serii “Zastępując Mohameda Salaha” dotyczy LaLigi.

Wcześniej przyjrzałem się Bryanowi Mbeumo, Jarrodowi Bowenowi, Leroyowi Sane i Raphinhy, a w tym artykule skupię się na Nico Williamsie i Takefusie Kubo. Ci z was, którzy znają Williamsa, wiedzą, że 21-letni Spanaird nie jest jak inne nazwiska, o których pisałem do tej pory.

Jest prawonożny. Gasp

Ale, jak już mówiłem kilka razy, nie jestem przeciwny sprowadzeniu prawej nogi, który zastąpiłby Salaha po tej stronie boiska. Gdybyś poszedł tą drogą, musiałbyś tylko upewnić się, że ma on tendencje skrzydłowego. Mam na myśli to, że chcesz kogoś, kto atakuje na zewnątrz, wchodzi do tyłu, może nosić piłkę i pokonać człowieka. Dlaczego? Cóż, w teorii rozciąga to opozycję i powinno stworzyć przestrzeń dla takich graczy jak Dominik Szoboszlai i Trent Alexander-Arnold.

Jeśli jesteśmy otwarci na dodanie tego rodzaju profilu, to Williams będzie na liście, jestem o tym przekonany.

Młody zawodnik Athletic Bilbao jest eksplozywnym nosicielem piłki, który według FBref plasuje się wyjątkowo dobrze, jeśli chodzi o progresywne prowadzenie piłki i udane dryblingi. To właśnie wyobrażałem sobie, gdy po raz pierwszy zacząłem mówić o prawonożnym prawym skrzydłowym w drużynie Liverpoolu.

Jest niezwykle dynamiczny i zwodniczo silny. Według Google ma około 181cm, ale kiedy patrzysz, jak prowadzi piłkę z dość wyprostowaną postawą, wydaje się znacznie większy i sprawia, że wygląda dość wyjątkowo z punktu widzenia gry. Pomimo swojego wzrostu jest zwinny i ma styl biegania, gdy chce pokonać dużo terenu podczas postępów w grze.

Warto przy tym zauważyć, że jest niezwykle jednonożny i nie do końca ufa swojej lewej nodze w kluczowych momentach. Można to jednak rozwinąć.

Williams nie jest jeszcze wielkim zagrożeniem bramkowym, jego średnia xG90 z dwóch sezonów w pierwszej drużynie Athletic Bilbao wynosi zaledwie 0,17, podczas gdy jego xA90 wynosi 0,16. Idealnie byłoby nad tym popracować, ale te liczby powinny się skalować, dołączając do strony dominującej piłkę, takiej jak Liverpool.

Jest nieco surowy i zastąpienie go gwarancją w Salahu może być postrzegane jako ryzyko, ale może to być coś, co Czerwoni uważają, że musi się wydarzyć, aby rozwinąć ten zespół.

Jego kontrakt wygasa latem, więc być może klub już rozmawia z jego agentem i dowiaduje się, co może być potrzebne, aby sprowadzić go do Merseyside. Jednak według doniesień, Barcelona wydaje się być jego najbardziej prawdopodobnym celem. Mistrzowie LaLiga wprawiają mnie w zakłopotanie. Dopiero co wypożyczyli Ansu Fatiego, a już chcą sprowadzić kolejnego młodego napastnika? Jaki jest plan? Jest jakiś? Czy zamierzają po prostu żonglować podpisami, próbując znaleźć kolejne magiczne drzewo pieniędzy?

Oczywiście urok gry dla Barcy przemawia do wielu graczy, ale po tym, jak niektórzy z ich podpisów zostali potraktowani w ostatnich sezonach, czy chciałbyś zaryzykować? Osobiście nie, ale Williams może mieć inne zdanie. W końcu w jednym z największych klubów na świecie nie ma zbyt wielu okazji do bycia głównym graczem i być może właśnie to mu obiecują.

Następny jest Kubo.

W czerwcu skończył 22 lata, ale ma już za sobą dość zróżnicowaną karierę. Japończyk spędził czas w La Masii, zanim przeniósł się do FC Toyko. Tam przeszedł przez kolejne szczeble kariery, a nawet został wypożyczony do Yokohama F. Marinos, aby otrzymać minuty w pierwszej drużynie. Podczas pobytu w ojczyźnie zaimponował na tyle, że większe kluby zwróciły uwagę na jego talent, a Real Madryt zdecydował się na jego zakup w 2019 roku.

Kubo przebywał na wypożyczeniach w Mallorce, Getafe i Villarreal, po czym nie zdołał przebić się do drużyny Los Blancos, zanim został sprzedany do Realu Sociedad w 2022 roku.

Lewonożny napastnik zwrócił na siebie uwagę w zeszłym sezonie, strzelając dziewięć goli w LaLiga i czterokrotnie asystując, a obecną kampanię rozpoczął w świetnej formie, strzelając trzy gole i asystując w czterech występach.

22-latek jest zwinny, zwrotny i chętnie atakuje z prawej strony, mimo że jest lewonożny. Jego umiejętność dryblingu jest niezwykła. Potrafi manipulować piłką, nie rzucając się w oczy swoimi ruchami i naprawdę wie, jak znaleźć się między piłką a przeciwnikiem, często ściągając na siebie faule.

Jest progresywnym nosicielem piłki i zwodniczo szybki w krótkich seriach. Kubo wie, jak stworzyć separację i jest to niedoceniany aspekt we współczesnej grze.

Wielu graczy uwielbia nosić piłkę i są w tym dobrzy, ale zawodnik Realu Sociedad zawsze szuka sposobów na stworzenie pół metra przestrzeni, zamiast po prostu biec z piłką przy nodze.

Chce tworzyć kąty, które może następnie wykorzystać do rozwijania gry. Podoba mi się to.

Podobnie jak Williams, nie jest jeszcze czystym zagrożeniem bramkowym, ale może to wynikać z jego roli w drużynie Sociedad. Może to mieć również związek z jego wiekiem. Napastnicy rozwijają pewne cechy około 24 roku życia, gdy już rozgryzą kilka rzeczy.

Kubo zakończył swój debiutancki sezon w La Real ze średnią xG90 wynoszącą 0,21 i średnią xA90 wynoszącą 0,22. Średnio oddawał 2,66 strzału na 90 - co jest przyzwoitą wartością wyjściową, która pozwala mu skalować się w lepszym zespole - i 3,55 akcji kreujących strzał. Jest nad czym pracować.

Według wielu źródeł, Kubo ma klauzulę zwolnienia w wysokości 60 milionów euro, ale Madryt ma opcję wykupu za około 30 milionów euro. Może to być skomplikowana kwestia, jeśli jego były zespół zaangażuje się i będzie chciał go odwrócić, aktywując opcję wykupu, a następnie chcąc sprzedać za podwójną kwotę. Jeśli jednak tak się nie stanie, a Real Sociedad będzie sprzedawcą, mogę zobaczyć, jak ma wielu zalotników, jeśli jego forma z początku sezonu będzie się utrzymywać. Nie zdziwiłbym się, gdyby jednym z nich był Liverpool.

cdn…

[by sam]

3 polubienia

Diaby z AV, Gonzalez z Fiorentiny, Bakayoko z PSV? Z wymienionych zawodników w tym artykule najbardziej przykuwa uwagę Mbeumo i Kubo. Bardziej mi sportowo leży Mbeumo, ale… ma jeden WIELKI minus, puchar szamanów. Niestety zaczął grać regularnie w reprezentacji. Kubo jest dużo mniej fizyczny, ale jak dobrze wiemy, nie jest to już tak mocny argument jak kiedyś (vide D.Silva/B.Silva w City czy ogólnie zawodnicy przestają być tak napakowani, a większe skupienie jest na technice i motoryce, a nie czystej sile fizycznej).
Ode mnie jednak patrząc co grał w BL i co gra po wejściu do ligi, to Diaby byłby idealny dla Nas, zwłaszcza przechodząc do grania z napastnikiem innym niż Firmino, czyli z Nunezem, bo u Gakpo można się doszukiwać dużo większej ilości podobieństw.

Takie dywagacje nie przystoją zaśmiecania spekulacji transferowych więc piszę tutaj. Mianowicie zastanawia mnie, czy PSG pójdzie w końcu po rozum do głowy i oprze swój atak o młode talenty wsadzając do składu po powrocie z RB Lipsk Xaviego Simonsa, czy może znowu sięgną po jakiegoś przepłaconego, chorego od otyłości tłustego kota. Jeśli zrobią to co ten arabus na fotelu prezesa lubi najbardziej, czyli przepalą znowu hajs to może otworzyła by się szansa młodego wyciągnąć z Paryża. Ale by nas się zrobiła piękna Holenderska kolonia :blush: :blush:

Jeśli jest opcja na Kubo to brałbym. Nic lepszego na prawe skrzydło nie ma od dawna. Poza Saką, ale on jest poza stawką.

Obawiam się, że Kubo wróci do Realu. Mają klauzulę odkupu i w zasadzie jeśli ma wybierac między nami a Realem to wybór dla niego jest raczej prosty…

Akurat jak chodzi o wybór miedzy Liverpoolem a Realem to tylko w tym roku wybór był tak oczywisty. Ja rozumiem wszystko ale la liga obecnie jest w odwrocie. To nie jest aż taki piłkarski Olimp jak 10 lat temu.

Niby tak, ale chodzi nie o ligę a o klub. Realowi się nie odmawia z reguły i jeśli oni kogoś chcą to raczej go dostają.

W zeszłym roku też przegraliśmy batalię o zawodnika.

Może wezmą Sancho? ManU chce go oddać w promocji :wink:

Niech mnie szlag ale uważam, że byłby to genialny pomysł. Oczywiście pod warunkiem, że Sancho nie ma imponująco nabrzmiałej historii kontuzji jak nasz Keitinho :sweat_smile: