297 meczy dla FC Liverpool i 158 goli dla naszego klubu to legenda.
Skończ z tym FC Liverpool bo to naprawdę siara tak pisać.
Nie wiem czy wiesz, ale tak nawet pisze na najwiekszej stronie ze statystykami. Tak pisze na transfermarkt.
Statystyki to nie wszystko.Liczy sie lojalnosc a tej temu graczowi zabraklo.
Tak w ogole to najgorsze w tym wszystkim bylo to,ze dal sie zbajerowac “gumozujowi”,ktory moze tego oficjalnie nie powiedzial ale na pewno gdzies miedzy wierszami przemycil “widzicie tak zrzucilem ten Liverpool z grzedy,ze nawet ich zawodnik do nas przeszedl”.
Dla mnie to jest ku… NIEWYBACZALNE!
A nasz klub nazywa sie Liverpool Football Club jak juz cos.
To jest Twoja opinia. Robienie afery z tego, że piłkarz, którego LFC nie chciał, na koniec kariery zagrał dla MU 31 razy i strzelił 5 bramek, to historia trochę niepoważna. Rozumiem, że w tej sytuacji uznajesz, że żaden piłkarz LFC nie zdobył nigdy Złotej Piłki. Bo ta Owena się nie liczy i należy ją wymazać.
Mieszasz gruszki z jablkami
Owszem Owen byl zawodnikiem LFC ale legenda nie jest moim zdaniem.
Moim zdaniem człowiek, który zagrał 300 meczy dla klubu i strzelił 150 goli jest legendą.
Szczerze wątpię, żeby pozbył się całej trójki w jednym oknie. Moim zdaniem sporo zależy od trenera. VVD jako stoper jeszcze spokojnie może pograć na wysokim poziomie, na tej pozycji wiek nie jest aż tak istotny. Jeśli chodzi o TAA myślę, że sporo będzie zależało od tego jaka będzie propozycja nowego kontraktu i przede wszystkim: w jakiej roli będzie go widział nowy trener. Wygląda na to, że wszyscy poza Kloppem, łącznie z samym Trentem chcieliby jego gry w pomocy - takie ustawianie go, pewnie też dałoby mu większe szanse na występy w kadrze, a moim zdaniem Anglia nie ma w tej chwili lepszego rozgrywającego. Swoją drogą środek: Rice, Taa, Bellingham robi wrażenie. Zresztą Trent to wychowanek, ulubieniec kibiców, no jakoś trudno mi wyobrazić sobie, że odchodzi latem. Moim zdaniem najbliżej odejścia będzie Salah, choć nie zdziwię się, jeśli wszyscy zostaną. Salaha bronią liczby, a te wydają się mieć szczególnie ważne znaczenie dla Edwardsa.
Kluczową kwestią będzie trener i pomysł na grę
Z innej beczki, wydaje mi się, że jak pojawi się okazja to pozbędziemy się Gravenbercha. Myślę też, że jeśli ktoś położy dobre pieniądze za Lucho, to oferta byłaby rozważana. Matipa też już raczej nie zobaczymy.
Zgadzam się w sto procentach jedyne co to bym jeszcze bardziej zaakcentował. Panowie w tym sezonie VVD to najlepszy stoper świata. Nikt nie jest nawet blisko. Do tego końskie zdrowie nasz kapitan(kapitalnie się spisuje z tej roli). Osobiście uważam że to najlepszy piłkarz jaki u nas grał od czasów Gerrarda (pomijam magiczny sezon Suareza).
Pozbycie się go będzie nawet nie strzałem w stopę a katastrofa. Jeśli chodzi o Taa to nie ma szans pozbyć się naszej przyszłe legendy. Ciekawiej robi się z Salahem. Opcje są 2, albo podpisujemy z nim na 2 lata bo wierzymy że utrzyma poziom a za 2 lata szejkowie dalej będą zainteresowanii (osobiście preferują tą opcję), albo sprzedajemy teraz za kwotę około 200.
Co do diaza to myślę że sami go nie wypchamy, ale jeśli PSG przyjdzie i zaoferuje ponad 100 to sprzedamy. Wątpię żeby ktoś chciał Gravena. Jednak jest to dalej młody zawodnik, ale w Bayernie przepadł, a u nas tylko przebłyski. Wątpię żeby ktoś kto nie był do niego przekonany po Bayernie przekonał się po jego grze u nas, a my za frytki go niesprzedamy bo facet jest bardziej młody, ma kilka cech wyjątkowych, a trzeba uczciwie przyjaznac że może szału nie zrobił to też nie grał tak że należy go sprzedać jak najszybciej.
Nie realne. Liverpool od lat nie sprzedaje swoich gwiazd, jeśli sami nie chcą odejść. Póki co nie ma sensu pisać o ruchach transferowych, skoro nie znamy trenera i koncepcji na zespół.
Real to będzie Trenta chciał wziąć za rok… Kiedy jego kontrakt się skończy. Van Dijk powinien zostać bo ma jeszcze sporo do zaoferowania. Co do Salaha, to ja się nie decyduję napisać zostaje lub odchodzi. Odejdzie to mimo wszystko zostanie góra pieniędzy. Zostanie, to mam nadzieję oglądać jak bije kolejne rekordy i pnie się w klasyfikacji strzelców w historii LFC. Naprawdę za kasę z niego, to możemy znowu zbudować mega skład a wiemy jak działa Lfc na polu finansowym jeżeli chodzi o transfery.
Doskonale pamiętam ten moment przyjścia do klubu Owena. Każdy się wtedy dziwił na stadionie dlaczego akurat taki transfer skoro celowaliśmy wtedy w napastników z Serie A. Niepotrzebny był nam wtedy ten odpad z Anfield i nie piszę tego, żeby was obrazić.
Jest taki klub jak FC Liverpool? Zna ktoś z tutaj zebranych?
Forum jest dla wszystkich. Tak myślę. Jeśli szanujesz pozostałych to zawsze jesteś mile widziany.
Sorry za offa.
Wtedy były inne czasy. Najlepszy zawodnik Liverpoolu był tylko rezerwowym w United, potem transfer Torresa do Chelsea, chęć ucieczki Suareza do Arsenalu. Kilka suchych lat Liverpoolu.
Owena zniszczyły kontuzje. Gdyby przeszedł w prime to spokojnie miałby pierwszy skład.
Nie powiedziałabym tego natomiast o Carragherze który swojego czasu był po Stevenie i Suarezie najlepszym graczem Liverpoolu a w United mógłby być maks rezerwowym.
Imo natomiast Gerrard i Suarez musieliby mieć pierwszy skład w United tamtych lat nie tylko dlatego, że byli klasowi ale również dlatego, że United okolic 2011 to była drużyna starzejąca się w przeddzień wielkiego kryzysu.
Edit. Nie wiem dlaczego Darwizzy cię atakuje. Sam ma może 2 tyg staż na forum a chciałby wyrzucać z niego innych.
Zresztą podobnie jest dzisiaj w drugą stronę. Oprócz Bruno i Casemiro nie ma gracza który łapałby się do skaldy The Reds.
Ostatni mecz raczej pokazał, że nie do końca masz rację. Gdybym miał pokusić się o zrobienie składu pomiędzy Liverpoolem i United to tak:
Alisson
Trent - Varane Van Dijk - Dalot
Casemiro - Mac Allister - Bruno
Salah - Nunez - Rashford
Przepraszam, ale jak możesz dać varana przed konate jak on przegrywał rywalizację z evansem i maguiarem ??? Ok kilka lat temu tak, ale teraz nie. I jak możesz dać dalota przed robertsonem? Jeden to kapitan swojego kraju obrońca który jest rekordzista jeśli chodzi o asysty w premier league i dalot który jest skrajnym przeciętniakiem i nawet w tym meczu zawalił przy golach. Mówiąc o jednym meczu który graliśmy u was mając mnóstwo urazów? Trzeba chyba wziasc cały sezon i przypomnieć że zajęliście 4 miejsce za galata i Kopenhaga. Z resztą się zgadzam. Pozdrawiam
varane, casemiro, bruno i rashford. zabawne
Żaden piłkarz United nie grałby w Liverpoolu, zwyczajnie są za słabi. Bruno to wyjątek, ale go skreśla ujemne IQ i pizdowatość.