Luźne dyskusje odnośnie Liverpoolu

Ponad 20lat kibicuje dawno nie bylem tak wkur… Zawsze szanowałem ten klub jego historię i magię. miałam nadzieję na ze jakos ustabilizuje my formę. Patrzacna obecną sytuację problemem sa nie ylkowlasciciele ale rowniez kibice. Podchodza di tego ze jestesmy Liverpoolem mam y swoje podejscie i ciesymy sie ze woda w kranie jest ciepla. Tak naprawdę w tym wszystkim nie ma żadnego dzialania buntu dania do zrozumienia ze dalej nie chcemy tak funkcjonować. Kibice którzy chodzą na Anfield nie pokazali nic. Jak nawet pojawia sie zainteresowani z zatoki perskiej to wyjdzie ta komunistyczno lewicowa holota i zacznie robic cyrk. Bez zmiany sposobu myślenia i podjecia walki zostaniemy pięknym skansenem

Zastanawia mnie, który z trójki Suarez/Owen/Torres w swoim prime najlepiej pasowałby do Liverpoolu Kloppa z sezonów, w których kręciliśmy z City niewiarygodne liczby. Co sądźcie na ten temat?

u Kloppa to jedynie Suarez by sie sprawdzil, Owen i Torres graliby na skrzydle

1 polubienie

Ciekawa lista 100 największych talentów z 2001 r. wg FourFourTwo. Zaskakująco sporo nazwisk związanych wtedy i później z LFC. I cały ogrom kompletnych no name’ów - biorąc pod uwagę ich dalszą karierę.

Daje do myślenia, jak łatwo się pomylić (w obie strony, np. Kaka na miejscu 95, Berbatov 82 itd.).

3 polubienia

Gdzie ta lista? #znaki

Coś się w linku poprzestawiało. Poprawiłem.

1 polubienie

Suarez w ataku z Salahem i Diazem, to by była petarda.

Czemu uważasz, ze na tym rynku jesteśmy w stanie zarobić tylko 20 mln na Nunezie, kiedy taki Havertz idzie za 60(?). Rynek jest zepsuty, ale to tez może mieć pozytywy dla nas.

Trochę nie rozumiem Twojego doomeryzmu.

A przy tym Kloppa za 2 lata tu nie będzie, a nowy trener prawdopodobnie będzie umiał lepiej wykorzystać Nuneza i zrobić to czego nie chce/nie umiał Klopp.

Myśle, ze Darwin to jednak minimum te 50 jest wart. W każdym razie ja bym dał mu jeszcze się wykazać :sweat_smile:

Tylko, ze za dwa lata Nunez bedzie juz wrakiem, ktory najlepsze lata do rozwoju stracil siedzac na lawce. Czy slusznie, czy nie - nie bede dyskutowal, kazdy ma swoja opinie. W kazdym razie po 3-4 latach grzania lawy nic juz z niego nie bedzie, nawet jezeli ma duzy potencjal.

Dlaczego tak sadze? Kurde no pomyslmy, czemu moglbym tak sadzic.
Wijnaldum → Free
Keita → Free
Thiago → Free (prawdopodobnie)
AOX → Free
Origi → Free (zreszta podobny case co Nunez, tyle, ze mniej utalentowany, ale na pewno mogl osiagnac wiecej gdyby nie to, ze Klopp wywalil go na skrzydlo gdzie gosc nie mial zadnych atutow)
Firmino → Free
Shaq → 6 mln€

Nawet ceny za Hendersona i Fabinho, jak na obecny rynek i to kto sie po nich zglosil z perspektywy czasu wydaja sie i tak dosc niskie. Mozna powiedziec, ze teraz jestem madry bo widze jakie sa ceny - to prawda. Ale w klubie pracuja ludzie, ktorzy zarabiaja zapewne setki tysiecy zlotych miesiecznie i powinni byc o krok przed Aldorem czy AquerdationLFC z forum lfc.pl, powinni wiedziec jakie sa ceny. :slight_smile:

Mane, ktory byl naszym notabene drugim najlepszym zawodnikiem i czesto ciagnal ten zespol wydalilismy za 30 milionow. Jednoczesnie Bayern za 4 lata starszego Lewego wzial 15 milionow wiecej.

I Ty zastanawiasz sie skad ten doomeryzm? Przeciez my nie potrafimy nie tylko kupowac, ale tez sprzedawac. Co okno wciskane jest w rozne miejsca pelno szrotu za gruba kase (taki Havertz np., przeciez to obvious scam), ale my tego nie potrafimy, lub nie chcemy. Ja nie rozumiem skad w ogole pomysl i wnioski, ze moglibysmy go sprzedac za 50-60 mln czy wiecej. Jedyne co jestem w stanie sobie wyobrazic to to, ze go po prostu nie sprzedamy, bedzie sobie siedzial na lawce jako squad player az mu sie skonczy kontrakt w 2028 i tyle. Przypominam, ze od jakiegos roku nie mamy powaznego Dyrektora Sportowego. :smiley:

4 polubienia

Oddawaliśmy za darmo również za Edwardsa, a przy tym tez świetnie sprzedawaliśmy.

Więc to nie jest tak, że oddawanie jakichś zawodników za darmo (dawno wyeksploatowanych) jest całkowicie błędna polityką. Po prostu taniej czasami zostawić zawodnika na kolejny sezon i ewentualnie wtedy pozwolić mi odejść niż szukać jakiegoś zamiennika.

Darwin ma 24 lata, coś tam pewnie pogra w pucharach, Jota zaraz wyleci z kontuzją, nie wiadomo co z Salahem, więc z musu Klopp go będzie musiał wystawiać, a jak go będzie wystawiał to on będzie strzelał- zakręci się chociaż w okolicach tych 10-15 goli łącznie przez następne 2 lata i mając 26 lat, będąc typową 9, będzie dalej niesamowitym kąskiem na rynku. Wybór 9 jest mały, tych wyróżniających się- jeszcze mniej.

Jest tez druga opcja- Klopp przejrzy na oczy, Henry zatrudni DS, który weźmie za morde cały klub i po prostu zbuduje Kloppowi Liverpool 3.0, tak, ze ten będzie mógł z tej 9 swobodnie korzystać.

Co do reszty to raczej się zgadzamy. Brakuje tutaj kompetentnych ludzi w pionie managemnetowym, tylko kto jest temu winny?

Henry, bo nie daje więcej pięniędzy? Tylko czemu Edwardsowi czy Wardowi nagle miałoby to przeszkadzać. Czemu przy masie kompetentnych nazwisk na DS, które sie pojawiały w spekulacjach- posadę dostaje nagle pijak z Wolfsburga.

Irytuje mnie to, że w ciągu 2 lat z klubu o jednym z najlepszych pionów sportowo-manegementowych- staliśmy się jakiś karykaturalnym tworem, w którym wszystko przestało działać.

2 polubienia

Jay Spearing, ktoś mi powie jakim cudem znalazł się na ławce w zespole U-21? :smile:
Grał u nas z 12 lat temu

1 polubienie

Od jakiegoś roku jest u nas grającym trenerem u21

4 polubienia

Hmm… w sumie jest defensywnym pomocnikiem, więc może…

Aż sobie popatrzyłem co tam u Raula Meirelesa. To był niedoceniany grajek trochę.

Tajna broń na ligę europy

7 polubień

Tylko po co?

Jakbys chcial cos dodac jeszcze z terminarza to tu mozna podgladnac:

1 polubienie

Trafiłeś w samo sedno. Co prawda jakiś mały margines nadziei trzeba sobie zostawić, bo czasami nawet z początkowej katastrofy wyniki i trochę szczęścia mogą poskładać elementy w całość, jak w Leicester po cudownej ucieczce przed spadkiem i aferze z tajskimi prostytutkami. Ale faktem jest, że straciliśmy w jeden sezon naszą jedyną przewagę nad rywalami, czyli określony system odpowiedniego podziału kompetencji między analitykami po matematyce i fizyce, perfekcyjnym pionem zarządzającym i menedżerem, który swoim charakterem i umiejętnością rozwijania talentów spinał to w całość.

Bez któregokolwiek z tych elementów po prostu przestaje to działać. Obecnie klubem, który w mniejszej skali jest tak zarządzany jest Brighton i widać tego efekty. Jeśli nie poskładamy na nowo pionu zarządzającego i analityków albo nie zasypiemy tej dziury morzem kasy, konkurencja na pewno nam odjedzie na lata.

Mała nadzieja też w tym, że jednak w ostatniej chwili sypniemy kasą, chociaż raczej na jednego gracza.

1 polubienie

Zdajesz sobie sprawę, że nowy zespół analityków wraz z dyrektorem równa się nowy trener? Jurgen już nie jest na tym samym etapie kiedy zaczynał w Liverpoolu, on teraz oczekuje głównie jakości i równorzędnej rywalizacji z rywalami. Poza graczami z akademii nie stawia na nikogo młodego, klub takich nawet nie ściąga a jeśli już to Jurgen szybko odpala jak Carvalho. Ostatnim nastolatkiem ściągniętym z zewnątrz któremu można powiedzieć się udało był Origi. A swój status zawdzięcza chyba głównie sobie, przetrwał wypożyczenia i wiele czasu na ławce. Jeśli przyszłość wciąż z FSG, trzeba cofnąć się do początku. Nowy pion sportowy, nowy trener, gra w LE i przestać się ścigać z City. Mając takie ograniczenia finansowe z FSG musimy wrócić do podstaw które dały nam sukces. Jednak problemem są sukcesy Kloppa, które jednak są już historią. Problemem też Amerykanie, którzy zaniedbali struktury sportowe klubu, dla których problemem jest znalezienie nowego dyrektora być może z powodu niepodważalnej pozycji Kloppa.

1 polubienie

Jak czytam użytkownika white Angel to wiem że on kibicuje lfc od max roku no może 2 lat.

Swoją drogą od kiedy na poważnie kibicuje lfc a wiec od czasów powrotu king Kennego. My kibice jesteśmy niczym bita żona która ciągle wierzy że jej mąż który w dodatku wyprowadza kase z domu sie wkońcu zmieni. Chyba taki juz nasz los

No to grubo się pomyliłeś, pamiętam jeszcze forum i stronę fcliverpool.pl i to jak dzielnie użytkownik Kuba jeździł po Xabi Alonso i Benitezie w jego pierwszym sezonie.

Pamiętam czasy jak trzeba było połączyć się z neostrada, żeby przeczytać o transferze Paula Inca z Interu

Pamiętam czasy Rado Chmiela jak udzielał wywiadu, że marzy o powrocie do miasta Liverpoolu gdzie kiedyś pracował w fabryce cukierków.
No i pamiętam też jak tata kiedyś ogarnął odbiór satelity Astre co pozwoliło mi oglądać skróty goli Fowlera na jakiejś norweskiej stacji.
Pamiętam też Beckhamomanie na całym świecie i to, że nigdy nie mogłem sobie pozwolić na książkę z filmem na cd “Zagraj jak Beckham” bo kosztowało jakąś Astronomiczną kwotę jak na 2003/2004 rok

Pamiętam też spotkania w barze z między innymi Jetzem, który jeszcze nie miał 18 lat i nie mógł sobie kupić piwka.

No ale już zignoruje temat stażu mojego kibicowania