Manchester City - Liverpool

Zakładam wątek na niedzielne starcie z drużyną Guardioli.

To jeden z tych meczów o których myśli się od dłuższego czasu.

Na tę chwilę u nas brak kontuzji, u Obywateli prawdopodobnie nie zagra Ruben Dias, którego wczoraj nie było jeszcze nawet na ławce z Atletico.

Skład przewidywany:

Ali - TAA - Matip - Van Dijk - Roberston - Fab - Thiago - Henderson - Mane - Jota -Salah.

Typ: Manchester City 0:2 Liverpool

Po zwycięstwo, po mistrzostwo!

Jestem na 99%, że wyjdzie dokładnie taki skład. Niech tylko De Bruyna parzy piłka jak wczoraj Salaha, a Sterling będzie się o nią przewracał to damy radę, bo nie wierzę, że czegoś nasi nie strzelą. 0:1 po karnym w 99 minucie biorę w ciemno. Liczy się tylko wygrana. Może ktoś mądry wklei nasz ostatni bilans z nimi? Bo coś mi się wydaje, że w ciągu ostatnich 2 lat Klopp zjadł system Guardioli, ale nie dam sobie palca uciąć.

Nasze ostatnie 5 meczy z City w Premier League:

Liverpool 2 - 2 Manchester City
Liverpool 1 - 4 Manchester City
Manchester City 1 - 1 Liverpool
Manchester City 4 - 0 Liverpool
Liverpool 3 - 1 Manchester City

Wygrana w listopadzie 2019 roku :wink:

1 polubienie

W niedzielnym starciu nie liczą się poprzednie mecze czy kiedy ostatnio Liverpool wygrał na Etihad…
Liczy się tylko ten dzień i ten mecz, być albo nie być! Wierze w nasza wygrana, chłopaki dadzą radę.
Obstawiam City 1:2 LFC

3 polubienia

Wyniku nie chcę przewidywać, ale obstawiam:

  • jakiś obrońca city wybije piłkę z lini bramkowej
  • będzie minumum jedna duża kontrowersja
  • Liverpool zagra najlepszy mecz w tym sezonie
  • KDB strzeli gola
  • Salah strzeli gola
  • xG będzie minimalnie lepszy na korzyść City

Zobaczymy ile się sprawdzi

1 polubienie

Mam dylemat kto powinien wyjść w ataku. Postawiłbym na Diaza. Gra coraz lepiej, ale pozostała dwójka to już duży ból głowy. Najbardziej na ławkę pasuje obecnie Salah, ale raczej każdy wie, że nawet nie ma takiej opcji. Jota często strzela z niczego, z kolei Mane ostatnio też gra na dobrym poziomie…

Diaz-Mane-Salah tak powinien wyglądać atak. Żadne cudowanie z Jotą, który cieniuje i nie ma go na boisku przez 90% czasu gry. Tam będzie trzeba gryź trawę, a wyżej wspomniane trio robi to obecnie najlepiej.

Jeden z bezsprzecznie najważniejszych meczy w sezonie. Mecz z gatunku tych o których zaczyna się myśleć z miesięcznym wyprzedzeniem i tydzień przed nie można się już skupić na pracy. Myślę, że w składzie zaskoczeń nie będzie. Jedyne pytania to:

  • Diaz czy Jota
  • Keita czy Thiago
    Osobiście widziałbym to tak:
    Becker - TAA, Matip, VVD, Robbo - Fab, Thiago, Hendo - Mane, Salah, Jota
    Diaz gra bardzo dobrze, ale na taki mecz wybrałbym sprawdzone trio, gdzie każdy wie na jakiej pozycji gra.

Liczę na fajerwerki i wygraną.

Pisze/mówi się ‘meczów’, a nie meczy. Meczy to koza. No ludzie kochani:)

J.Bralczyk wyjaśnia

MECZY TO KOZA! - PIŁKARSKA MOWA - YouTube

2 polubienia

Co tu dużo mówić - mecz sezonu, który w przypadku zwycięstwa którejś z drużyn zadecyduje o Mistrzostwie Anglii (moim zdaniem). Bardzo cieszę się, że mamy pełną kadrę, co daje Jurgenowi przyjemny ból głowy i realną możliwość reagowania na zdarzenia boiskowe. Faworyta nie ma, może minimalnie City ze względu na własny stadion. Nie liczę na żadne widowisko, tylko na wygraną, jakąkolwiek, w jakikolwiek sposób - trzeba zrzucić United z tej piep*zonej grzędy jak najszybciej!

Oba zespoły mają swoje problemy i słabości, my swoje znamy, z kolei City potrafi z 10 okazji żadnej nie wykorzystać, trochę jak my przed rokiem.
Stawiam na sprawdzony i doświadczony skład, z Hendo i Thiago w pomocy oraz Mane z Salahem na bokach i jednak Jotą na środku. I żadnych baboli, zarówno w defensywie jak i ataku. Takie piłki jak Joty z ostatniej akcji wczoraj muszą lądować w siatce.

Jota to piłkarz na zespoły, które się bronią i trzeba coś z ataku pozycyjnego strzelić. Na City powinien wyjść Diaz

Zostało osiem meczy do końca, będzie się działo! Już się nawet połskiego słownictwa na forum czepiajo. :upside_down_face: Ja to bym zatrudnił kogoś do korekty artykułów na stronie, bo czasem z dobrej woli wrzucę pod newsem komentarz i napiszę, co mnie w oczy koli, :stuck_out_tongue_closed_eyes: ale zwykle czasu nie starcza na wypunktowanie wszystkich gramatycznych i jełzykowych baboli. :crazy_face:

A tak na poważnie już, to ku*wa zagrajmy w końcu to pełne 90 minut odważnie i na serio! Jak nie w takim meczu na Etihad, gdzie ważyć się będą losy mistrzostwa i dalszej walki o tytuł każdej z drużyn, to naprawdę nie wiem kiedy. Sytuacja nie jest dla nas najlepsza (co nie znaczy, że naszego położenia nie doceniam), bo w przypadku przegranej pozostaną tylko złudne nadzieje. Natomiast City nawet jeśli przegra, to tracić będą do nas tylko 2 pkt i wystarczy im jedna nasza wpadka na odzyskanie prowadzenia (w grę wówczas wchodzić będzie różnica bramek).

My z kolei absolutnie nie możemy dopuścić do przegranej i 4 punktowej straty. Byłoby to druzgoczące. Ba, nawet remis nam niewiele da, bo bardzo prawdopodobne, że wówczas do ostatniej kolejki będziemy się modlić o potknięcie City. Myślę, że żaden kibic L’poolu nie chciałby takiej walki o mistrzostwo (nawet jeśli lepsza taka, niż żadna), skoro już w niedzielę możemy posłać City na deski. Ma być 200% zaangażowania i gryzienia trawy. Wszystko poniżej tych oczekiwań będzie ogromnym zawodem, bo wierzę, że nas na to stać.

Zmartwieniem jest na pewno fakt, że jesteśmy niestabilni na przestrzeni całego meczu i albo wolno się rozkręcamy dając przeciwnikom odczuć, że z Liverpoolem da się i można grać swoją piłkę w momentach, kiedy im nie idzie (a później się ludzie na forum dziwią, czemu przeciwnik przed wyjściem z szatni na mecz z nami nie jest obsrany tak, jak to ma miejsce w przypadku gry tego samego zespołu z City) albo gramy dobre 45 minut, żeby później musieć się ratować zmianami, które uspokajają naszą elektryczną grę.

Zmiany, które tak na dobrą sprawę Jurgen powinien stosować do tego, aby
a) zabić grę przeciwnika i dowieźć korzystny wynik,
b) nie dać przeciwnikowi szansy na pomyślenie o powrocie do gry poprzez zwiększenie kontroli nad boiskowymi wydarzeniami zanim stracimy komfortowe prowadzenie, lub
c) dobić krwawiącego już przeciwnika, czego niestety nie wykorzystaliśmy z Lizbonie, bo musieliśmy się ratowć zmianami, aby zrealizować punkt b po tym, jak już nam strzelili bramkę.

Szanse obstawiam na 51-49% dla City. 1% przewagi na rzecz City z uwagi na naszą niechlujność i brak konsekwencji oraz przewagę własnego boiska.

Wszystkie te mankamenty możemy zniwelować do tego stopnia, aby City ich nie mogło wykorzystać, ponieważ naszym największym zagrożeniem jesteśmy my sami.

U nich w większości kibice śpią na stadionie i od czasu od czasu coś tam zaśpiewają. Z L’poolu przyjedzie armia rozkrzyczanych fanów, którzy na trybunach zgotują atmosferę niczym na Anfield. Cała reszta pozostanie już tylko w nogach piłkarzy, którym Jurgen zaufa i wystawi w podstawowym składzie. Nasza ławka rezerwowych i zmiany dokonywane po przerwie z pewnością również odegrają kluczowe znaczenie. Fakt, że wszyscy są zdrowi, to bardzo dobra wiadomość. Oby to się nie zmieniło do niedzieli.

Na City musi zagrać Mane, Diaz oraz Salah. Jota w obwodzie. Tam od początku musimy robić wiatr w ataku.

Albo zagramy najlepszy mecz w sezonie albo się zbłaźnimy. Innej możliwości nie widzę.

Nie wprowadzaj ludzi w błąd. Obie formy są poprawne. Wystarczy sobie wygoglować.

Forma meczy nie jest niezgodna z systemem gramatycznym polszczyzny – ma bliski analogon w postaci formy mieczy , której nikt przecież nie kwestionuje. Jest jednak – jak pokazuje Korpus Języka Polskiego PWN – czterokrotnie rzadziej używana od formy meczów . Poza tym występuje głównie w prasie, drukach ulotnych i w języku mówionym, prawie zaś nieobecna jest w książkach, czyli wydawnictwach, które są redagowane staranniej. Można by ją uważać za wariant gorszy, ale słownikarze w ogóle ją dyskredytują. Czynią to zgodnie z oczekiwaniem społecznym, gdyż osób, którym forma meczy się nie podoba, jest wiele. Nie jest Pan w swoich odczuciach odosobniony.

Tako rzecze Wujek Google :rofl:

A zeby nie bylo off-topu to co do niedzielnego starcia.
Musimy wyjsc na boisko absolutnie zmotywowani jednym przeslaniem:ten mecz trzeba wygrac!!!
Zadne tam “remis bedzie dobry”-zdecydowane nie! takiemu mysleniu.

Juz raz w sezonie 18/19 osobiscie pomylilem sie majac nadzieje,ze City nie bedzie w stanie zwyciezyc w 14 spotkaniach pod rzad-drugi raz tego nie zrobie i dlatego konieczna jest nasza wiktoria,bo w razie braku rozstrzygniecia na Etihad moze powtorzyc sie sytuacja z owego pamietnego sezonu i “pepowcy” dojada do mety z punktem przewagi.

Come on LFC po 3 punkty :red_circle:

W tym meczy potrzebujemy Salaha z początku sezonu. Jeśli “coś” mu przeskoczy wtedy on poprowadzi nas do zwycięstwa.

Jest dopiero czwartek, a ja już się nie mogę doczekać tego meczu, oby szczęśliwego dla nas.

Elnino6786 Wcale się nie dziwię, siedzę w pracy właśnie a ja nogami pod stołem przebieram w oczekiwaniu na niedzielę.

Co do meczu tak jak wyżej pisał ynwa19, żaden remis, myślę że wszyscy się na tym przejechaliśmy w 18/19 i nigdy więcej takiej sytuacji. Co do meczu myślę że wszyscy w składzie zdają sobie sprawę że cel jest jeden, zwycięstwo i dadzą z siebie 200% aby wygrać. Chodzi mi po głowie czy Klopp znów zaryzykuje z Keitą w 1 składzie czy jednak wyjdzie trójka Fab (mam nadzieję że wszystko dobrze po tej głowie w Lizbonie) Thiago Hendo, z przodu myślę że Salah i Mane są pewniakami i pytanie kto uzupełni trójkę Diaz Jota czy Firmino (nie wykluczam jego występu aczkolwiek wg mnie jest na ostatnim miejscu do gry w podstawie) Aczkolwiek wyjście Bobbyego w 11 zapewnia nam mocny ogień z ławki. Chociaż mi marzy się taki mecz jak pierwszy ćwierćfinał w LM 4 lata temu, 30 minut, 3:0 dziękuję dobranoc. A Wy jaki skład przewidujecie?

Klopp musi taktycznie ograć Guardiole. A zawodnicy musza wyjść jak po swoje a nie z pełną zbroją. Mam nadzieję że zagrają najlepiej jak potrafią i nie będzie blamażu.

Uważam ze powinnismy grać na kontry, skupić się przede wszystkim na szczelnej defensywie i pressingu. Gra na wymianę ciosów moze byc trochę ryzykowna, a wy jak myślicie?

Nie będzie wymówek tym razem. Mamy caly zdrowy zespół, zawodników w ciągu meczowym i w dobrej formie, że świetną passą. City nie ma swojego najlepszego obrońcy.

No i mam nadzieję że Alissonowi nic nie odwali. Oni będą go mocno presować wiec lepiej żeby nie czarował niepotrzebnie z tą pilka. Nie chcemy powtórki z zeszłego roku i podobnych sytuacji co wczoraj z Mendym.

Co do skladu przewiduję że wyjdziemy tak: Ali-Robbo-VVD-Matip-Arnold-Thiago-Fab-Henderson-Diaz-Mane-Salah.

Jota wejdzie na zmęczonego rywala w razie czego, ale jednak Diaz w podstawce ze względu na to że on robi bardzo dużo zamieszania i znacznie częściej jest obecny w rozegraniu akcji niz schowany Jota. Im więcej nieprzewidywalności z naszej strony tym lepiej. Thiago koniecznie. Ma doświadczenie do wielkich meczow, może jednym podaniem rozmontować całą defensywe no i wydaje się że gra coraz lepiej. Henderson także musi grac od początku. Wiadomo jak to z nim, że raz zagra świetnie a raz przeciętnie, ale to nasz kapitan i tylko on moze unieść mentalność druzyny. Z reszta Hendo w wielkich meczach to konieczność :slight_smile:

Co do taktyki to od tego jest Jurgen i jemu ufam :smiley: Sytuacja kadrowa na obecną chwilę lepsza być nie może, wszyscy muszą zagrać w 100% skupieni. City będzie chciało kontrolować piłkę i podejrzewam będą szukać dziury za plecami Trenta i między nim a Matipem, zwłaszcza jeżeli wyjdą Fodenem na 9 będzie on ściągał do lewej strony i robił tam przewagę, kluczowa IMO będzie rola naszego środka pola, Fab Hendo Thiago jeżeli zrobią w środku beton i zmusimy City do grania wrzutkami to powinniśmy sobie poradzić, jeżeli nie wróci Dias to City zagra bez swojego najlepszego stopera i trzeba będzie ich też mocno przycisnąć zawsze to szansa na jakieś błedy czy to indywidualne czy w ustawieniu.