Najpierw trzeba wyjść ze szpitala, żeby móc gdzieś pójść.
Ja obstawiam powrót do Bundesligi, ewentualnie jakiś słabszy klub we Francji, który nie będzie bał się podjąć ryzyka i dać Nabyemu jakiś przyzwoity kontrakt.
Zdziwię się, jeśli ktokolwiek go zatrudni przed wyleczeniem kontuzji.