Nie wiem jaki klub się nabierze na szamana, ale na pewno żaden myślący.
coraz bardziej sie zastanawiam, czy on rzeczywiscie nie ma kręconego licznika
Tak sobie porównanie/podsumowanie zrobiłem naszego Nabylada
rozegrał on u nas 6528 minut przez 5 sezonów
Dla porównania Fabinho, który nie gra, ani dużo, ani mało. Czylli liczmy taki zawodnik pierwszego składu, co czasem usiądzie na ławce, czasem zejdzie szybciej plus parę meczy mu w sezonie odpadnie z powodu zawieszenia/kontuzji.

Czyli Naby ma niemal 3krotnie mniej rozegranych minut niż zawodnik co gra regularnie, ale nie “zawsze”.
Można jeszcze tu dorzucić Ox-a. Sezon dłużej u nas
kilkadziesiąt minut więcej niż Naby…
Ciekawe porównanie z Oxem, który ma niewiele więcej, a grał sezon dłużej, ale mam wrażenie, że i tak jakby porównać ich znaczenie i wkład dla drużyny na przestrzeni wszystkich sezonów, to nadal Oxlade > Keita xD
Ogólnie podsumowując nieudane transfery, Ox jakąś nadzieję na początku dawał. Jednak kontuzje i chyba jednak brak zaangażowania go wykluczyły. Co do Nabyego to on moim zdaniem nigdy dobrze nie wyglądał w naszych barwach i jest to nasza totalna wtopa jeszcze za 50 mln funtów. Ile ciekawszych opcji było na rynku wtedy w tej kwocie, aż się przykro robi, jak człowiek się zastanowi…
Oxlade i wkład? Jaki? Bramka z city? Wiosna 2018? Na tym jego wkład się kończy. Deal życia arsenalu
Jego “zabiła” kontuzja (e. wejście Kolarova z Romą). Do niej był na prawdę wartościowym zawodnikiem w układance Kloppa.
Obaj przegrali z kontuzjami, ale nie tylko.
Oxlade przez ostatnie dwa sezony juz tylko odcinał kupony i kasował tygodniowkę, nie widać bylo po nim zaangazowania i chęci pokazania, że warto na niego stawiać. Keita w pewnym sropniu podobnie, chociaż mimo wszystko Naby bywał bardziej przydatny niż Ox.
Keita był uważany za gracza środka pola z możliwoscami zostania jednym z najlepszych na tej pozycji. Liverpool nawet klepnął jego transfer juz w 2017 bo panowało ogólne przekonanie że w 2018 już nie będzie na niego szans.
Jak widać koleś okazał się flopem. Takich historii jakoś jest dużo gdzie Liverpool macza palce, przecież podobnym zainteresowaniem klub obserwował np. Lemara czy Wernera. Jeden i drugi nie dojechał tam gdzie wszyscy myśleli że dojadą.
Wiem, że go klepneliśmy wiele wcześniej. Jednak jak widać myliliśmy się, co do jego potencjału. Klepneliśmy, bo klauzula wtedy jeszcze obowiązywała. Baliśmy się, że kwota może być wyższa później. Komicznie to dziś brzmi
Aż się przypomina zapał kibiców i przechwałki, że wygraliśmy z Barceloną o jego podpis ;]
Dlatego zawsze należy kierować się w piłce maksymą, że „karma to dzi*ka” xD
Tak samo było z Nunezem i Haalandem na początku sezonu w kontekście tego co wypisywali nasi kibice.
Dlatego zawsze chłodna głowa, spokój i brak radykalnych stanowisk w piłce nożnej to najlepszy przyjaciel ;]
Wiadomo gdzie idzie Nabylad w celu kontynuacji kariery ?
Pewnie szybko frajera nie znajdzie, chyba że jakiś szejków.
@perelka
chyba mu to się przysni, po czym
Ja mam dziwne przeczucie, że jak znajdzie klub to będzie grał wszystko od dechy do dechy, będzie okazem zdrowia, wszystkie strzały fałszem będą wchodzić, wróci poziom z Lipska i przypomni dlaczego mówiono o nim Nowy Iniesta
No ogólnie tamten sezon i okres miałem na myśli
Nie jest to wiele, ale dalej w moim odczuciu więcej niż Keita xd
Zwłaszcza w finale LM. Dwie wtopy transferowe. Oxa zapamiętam z meczu Pucharu Ligi, gdzie na tle zespołu chyba League One wyglądał jak kibic, którego ktoś wpuścił na boisko w ramach nagrody z jakiegoś konkursu. Obaj o dwa lata za długo są w tym klubie.
Najpierw trzeba wyjść ze szpitala, żeby móc gdzieś pójść.
Ja obstawiam powrót do Bundesligi, ewentualnie jakiś słabszy klub we Francji, który nie będzie bał się podjąć ryzyka i dać Nabyemu jakiś przyzwoity kontrakt.
Zdziwię się, jeśli ktokolwiek go zatrudni przed wyleczeniem kontuzji.
Włoskie kluby chętnie przygarniają wolnych zawodników. Inter niedawno potwierdził, że będzie to kontynuował, tak oszczędna polityka zaprowadziła ich do finału LM. Jest też Roma, Napoli, BVB i Lipsk. Myślę, że jego tajemnicza roczna kontuzja zniknie wraz z końcem kontraktu.
A więc po raz ostatni Naby nie znajdzie się dzisiaj w drużynie z powodu kontuzji hahah
XDDD aby tradycji stało się zadość