Naby Keïta


też załączam nasze najwyższe transfery do środka pola(>20mln euro) ostatnie 5 lat to własnie Ox KEita i Fabs, czyli nikt ze zdrowiem końskim, a 2 to wręcz tragicznie kontuzjogennych. Czyli śmiało można powiedzieć, że przez 5 lat nie kupiliśmy pomocnika na którego występy możemy liczyć te 2 razy w tygodniu. To musiało się w końcu kiedys zemścić

Powtórzę po raz kolejny - żeby Ox mógł ‘wylecieć’ to musiałby się pojawić zespół chcący go sprowadzić i płacić mu odpowiednią tygodniówkę i do tego sam piłkarz musiałby chcieć się przenieść. Podobnie z Keitą, chociaż tutaj już były oferty i to chyba Liverpool je odrzucił, czego zupełnie nie rozumiem (m.in. RBL).
Nie ma sensu trzymać Oxa i Keity, ale chyba jesteśmy na nich skazani przez kolejny sezon. Coraz bardziej zastanawiam się też nad przydatnością Thiago - znakomity piłkarz, ale rzadko dostępny.

1 polubienie

Panowie bez obrazy ale na litosc boska!przestancie pisac "zawodnik jest kontuzjogenny"
Nie ! dany gracz jest podatny na kontuzje a kontuzjogenna moze byc jakas dyscyplina sportu przezen uprawiana.

Zapamiętajmy raz na zawsze: kontuzjogenny - sport; podatny na kontuzje - sportowiec .

Tego nie da sie juz czytac i tak! irytuje mnie to.
Dbajmy o dobra polszczyzne rowniez i w internecie :smiley:

A danie nowego kontraktu Keicie moze byc podyktowane tylko jedna rzecza: tabelka w Exelu musi sie zgadzac.Dla mnie to czysty idiotyzm! :rage:

5 polubień

Mnie troche bawia te mityczne “genialne zdolnosci” i przewidywania, ze gdyby nie kontuzje to Keita krecilbym liczby jak jakis Kdb. Prawda jest taka, ze przez te kilka lat zagral moze 3-4 mecze na bardzo dobrym poziomie. Na bardzo dobrym, ale daleko od meczow topowych jakie maja najlepsi gracze jak TAA, Salah czy Mane. Zazwyczaj gosc nawet jak wchodzil to odbijal sie od przeciwnikow i biegal bez celu, a niewiele z tego wynikalo - co zreszta potwierdzaja jego smieszne statystyki w postaci 11 goli i 8 asyst (8 i 5 na poziomie EPL XD). Wstawic tam chlopaka jakiegos mlodego z akademii to bedzie wygladal podobnie w wiekszosci spotkan.

Inna sprawa, ze na niego I OXa najpierw trzeba znalezc chetnego (frajera), ktory by ich kupil. To nie jest FM czy Fifa zeby zawsze zglaszali sie chetni na wystawionych pilkarzy. Nie wyobrazam sobie za jednego czy drugiego dac wiecej jak 5-10 milionow i zapewne nasi wlodarze stwierdzili, ze skoro maja ich sprzedawac za takie drobne to po prostu ich zostawia - a noz ktorys akurat bedzie zdrowy i bedzie stanowil jakis backup. Czyli zwyczajna chec zaoszczedzenia i nie kupowania tzw. “polsrodkow”.

rzeczywiście my bad :smiley: żeby coś jeszcze na temat dorzucić to hmm czekam na lepsze jutro i jakiś promyk nadziei w stylu Keita out- Neves/Barella/Tielemans/Zieliński choćby in :smiley: Może też wymiana na Szoboszlai nie obraziłbym się.

Czy wiemy już coś o kontuzji Keity ?
Jeśli ta kontuzja to fejk i w gre wchodzi wymiana za kogoś z Lipska to już chyba lepiej podmienić go na Laimera, już nie mówie o Olmo czy Nkunku.
Krążyły też po internecie informacje że do BVB ma być sprzedany. Wymienić go za Bellinghama za dopłatą albo wyciągnąć tego młodziutkiego Reyne.

Wiemy tyle, że jego kontuzja, to nie fejk, więc nie dopowiadajmy sobie czegoś, co wpasowuje się w jakąś wybujałą teorię wrzuconą anonimowo do internetu. Trzymajmy się faktów, które znamy.

Jedyne podmienienie Keity, jakie może mieć miejsce, to takie, gdzie nagle wraca do nas Keita, który przestaje być co chwilę kontuzjowany. W zasadzie, to wierzę w to bardziej, niż w zamianę z Laimerem na mniej, niż 24 godz przed zamknięciem okienka.

Oksymoron: połączenie słów KEITA i ZDROWY/DOTĘPNY/etc.

Mam nadzieję, że po sezonie pożegnamy jego i Oxa i nikt nie wpadnie na pomysł, żeby przedłużyć z którymś z nich umowę.

1 polubienie

On sam jest po prostu czlowiekiem-kontuzją. Keita to jedna wielka kontuzja. Kontuzja tego klubu.

  • Puk, puk
  • Kto tam?
  • Kontuzja!

Bo Naby zakochany jest w… Mickiewiczu :rofl:
Parafrazując:

Liverpoolu, drużyno moja! gdzie jest moje zdrowie; Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie, Kto cię stracił.
:grimacing:

Ale nie jest to raczej normalne, że gość wypada w dzień meczowy z MUTD (22.08) a my po 9 dniach nie wiemy co mu jest…
Zaraz się zamknie okienko transferowe i nagle ozdrowieje…

1 polubienie

Zgadzam się, że nie jest to normalne. Mimo wszystko nie może to być wymówką do stwarzania przeróżnych teorii… chyba, że komuś się naprawdę nudzi i nie wie, co ma zrobić z czasem wolnym. :wink:

Ja myślę, że klubowi lekarze mogą sami dokładnie nie wiedzieć, co Keicie dolega. W innym wypadku Klopp już dawno by powiedział na którejś z konferencji jakiego rodzaju to kontuzja, czego konsekwentnie unika. Być może dlatego, że szykuje się dłuższa nieobecność, co tylko rozjuszyłoby kibiców domagających się dodatkowego transferu do pomocy.

A Thiago i Oxowi co jest? To samo o Keicie. Jakiś wadliwy gen czy coś. Jak się mialo w przeszłości juz naruszone tkanki miękkie to później łatwo je naruszyć znowu i odnawiają co i juz te same kontuzje. Ja tam mam z rzepką w lewym kolanie.

Czy zgodnie z tym, że od ponad tygodnia brak jest jakichkolwiek informacji o kontuzji- można założyć, że Keita najzwyczajniej symuluje jakiś uraz?

Raczej nie, Klopp często na konferencjach mówi o zawodnikach, którzy są blisko powrotu do zdrowia. Wydaję się, że troche potrwa zanim Naby wróci do treningów. Nie chce mi się wierzyć w symulowanie, a jeżeli tak faktycznie jest to będzie smutne zwieńczenie kiepskiej przygody z Liverpoolem i podsumowanie jego transferu jako kompletnego niewypału.

Symulowanie czy jakakolwiek inna forma unikania treningów miałaby sens gdyby Keita chciał odejść, a klub i zawodnik nie chcieliby ryzykować urazu wykluczającego transfer.
Pewnie standardowo - potknął się i miesiąc przerwy w treningach.

Zakładanie czegoś takiego nie ma logicznego sensu. Po co miałby symulować uraz? Żeby wymusić transfer? Przecież kontuzjowanego zawodnika żaden klub nie kupi, a tym bardziej takiego, który nie gra cały sezon, bo co chwilę jakiś uraz go dopada.

W interesie Keity jest jak najczęstsza dostępność i gra, żeby po zakończeniu sezonu przygarnął go jakiś w miarę sensowny klub lub, aby zwiększyć swoje szanse na ofertę przedłużenia kontraktu przez LFC, co w naszym przypadku wcale nie jest takie nieprawdopodobne zważywszy na to, że między bajki można wsadzić wierzenia, że Liverpool zrobi transferową rewolucję w środku pola do końca następnego letniego okienka.

Keita nie został zgłoszony do składu na LM, nie będzie mógł grać w tych rozgrywkach aż do nastepnej rejestracji, która jest w styczniu.

Podobnie jak Ox, ale tu sprawa jest bardziej oczywista. Cóż, czyli kontuzja jest poważna, bo nie pozbawialibysmy się szansy na podbicie ceny za Keite zimą (wiem, latem odejdzie za free).

Do stycznia jak zdrówko pozwoli to zagra w jakimś Carabao cup albo jakieś ogony w premier league :wink: