Bez sensu jest to twierdzenie.
To tak samo jakby każdy kto typuje nasze zwycięstwo, po przegranej miał się nie udzielać…
Sam @manero ma raczej więcej powodów żeby myśleć że przegramy niż wygramy. Jego post dla mnie jest jak najbardziej zrozumiały w typowaniu.
Na tym zakładzie nic nie wygrywam. Dlatego proponuje do niego modyfikację.
Wygrywa NU milczysz Ty, wygrywa Live milcze ja. Do ostatniego meczu w aktualnym sezonie. Zgadzasz się?
Warto wspomnieć, że Newcastle zagra bez Bruno, a to duże osłabienie.
Kto nie ryzykuje ten nie pije szampana!
Zaklad stoi z mojej strony
Aby jednak doprecyzowac reguly: ostatni mecz sezonu to ten w PL czy tez obejmujemy w naszej umowie tez LM-mnie obojetnie
Ostatni mecz tego sezonu to ten w Premier League bo to chyba oczywiste, że Real zleje nam tyłek
Zakład przyjęty
Alisson
TAA Gomez Van Dijk Robertson
Fabinho Henderson Bajcetić
Salah Nunez Gakpo
Kelleher Phillips Matip Tsimikas Milner Keita Eliott Firmino Jota
Łatwo nie będzie, ale po 3 punkty The Reds!
Póki co nie dowierzam w to co widzę, od strzelców, po naszą grę. Wszystko układa się idealnie. Oj, naładują naszych chłopaków mecze z Evertonem i Newcastle przed ligą mistrzów - rychło w czas!
Jak Jurgen znajdzie zastępstwo za Fabinho to jestem spokojny
Bajcetic to zastępstwo Fabinho.
Bez przesady. Fajnie, że wygrywamy po bardzo ładnych bramkach, ale nasz środek, pomimo że gramy w przewadze, nie jest w stanie przejąć inicjatywy i Newcastle co chwilę bezpośrednio zagraża naszej bramce - grają jakbyśmy zupełnie tej przewagi nie mieli.
Zgadzam się z Tobą i też bym nie popadał w hurraoptymizm.
W pierwszych 15 minutach meczu to Newcastle było bliżej bramki i wyglądało pewniej.
Szybkie 2 bramki i czerwona trochę odciąga uwagę od tego , że rozgrywamy trochę za wolno.
Dla mnie dzisiaj Hendo i Fab w pierwszej połowie na minus.
Dobrze, że nasz atak zaczyna wyglądać tak jak powinien.
Zmieniłbym w przerwie Brazylijczyka żeby nie skończyło się jakaś szybką bramką na 2:1 i być może drugą żółtą kartką.
Lepiej nie ryzykować i wpuścić Keitę.
Całe malkontenctwo po meczu nie mogące ponarzekać:
Po przegranym meczu 600 komentarzy na stronie, a ile jest po wygranej? To wszystko mówi z jakimi ludźmi mamy kontakt.
Malkontenctwo? Przed Realem już dupa wypięta?
No ogólnie to fajnie, że byliśmy skuteczni…
W pierwszej połowie.
Przez większość drugiej wyglądaliśmy, jakby to my byśmy grali w osłabieniu.
Środek tragedia.
Bobby powolny, pełno strat, normalnie tragedia.
Salah w paru sytuacjach strasznie niechlujny, jak z Evertonem się mógł podobać dziś znów, grał bez zaangażowania.
Jedynie Jota na plus ze zmian wniósł trochę ożywienia, ale tez powinien mieć bramkę na koncie.
Do Manero!
Przysługuje Ci ostatni post😃
Bardzo ważne 3 punkty. Tylko oby z Darwinem nic nie było.
nieidealny mecz, momentami za bardzo oddaliśmy inicjatywę, ale w ostatecznym rozrachunku liczą się tylko 3 punkty. Powoli budujemy dobrą serię i oby z Realem było tak samo.
Forum przyda się Twój optymizm
Bardzo doceniam przełamanie Liverpoolu, do tego przeciwko rywalowi z top4. Można rzec, że był to mecz za 6 punktów. Chciałbym jednak zauważyć, że mimo dobrego początku meczu, czerwonej kartki dla rywala, wcale nie zdominowaliśmy Newcastle, grając 3/4 czasu w przewadze. Dlatego byłbym bardzo ostrożny z mówieniem o odrodzeniu, powrocie do walki o miejsce gwarantujące udział w przyszłorocznej Lidze Mistrzów itd. Ostatnie dwa mecze to na pewno dobry prognostyk i znak, że jeszcze nie upadliśmy na deski, ale jeszcze daleko do optymizmu.
Najbardziej cieszy mnie drugie czyste konto z rzędu, może doda to nam nieco pewności siebie. Dostrzegam również więcej jakości z przodu, zaczyna wyglądać na to, że współpraca Salaha z Gakpo i Nunezem powoli się zazębia, do tego wrócili Jota z Firmino.
Czy Wy też zauważyliście, że gramy lepiej bez… Thiago?