Premier League 2021/22

Dziś zdobyliśmy nie 3, a 6 punktów. To ogromny moment w kontekscie walki o mistrza. Zmienia calkowicie położenie klubow.

Teraz liverpool teoretycznie wygrywa zaległy mecz i mamy 3 punkty straty do MC… Liga przegrana jak nic MC mistrz :kissing_heart:… dlatego warto czekać do ostatniej kolejki a nie po połowie sezonu obwieszczać mistrza Anglii. YNWA

tak btw jak to się stało, że Liverpool ma nieporównywalnie mocniejszą ławkę do City? Normalnie jak bym się obudził po długiej śpiączce xD

Cały czas taką mieliśmy, tylko kontuzje niestety.

1 polubienie

Jak bramka Kompanego z Lisami złamała mi serce, tak dzisiejsza Harrego je ożywiła na nowo!

1 polubienie

Niech ktoś dobry przypomni - przy równej ilości pktów o miejscu decyduje bilans bramek czy zdobyte gole?

I jesteśmy na prowadzeniu przy równej ilości pkt :slight_smile:

P.S tak jak nie lubie kurczaków, tak dziś ich kocham, za ten win i to w takich okolicznościach♥️

Na chwile obecna sytuacja wyglada tak, ze to my możemy przystępować do bezpośredniego meczu z pozycji lidera. City do tego czasu ma Eveton na wyjeździe, Manchester United u siebie oraz Crystal Palace na wyjeździe.

mimo entuzjazmu po zwycięstwie Tottenhamu trzeba pamiętać, że do końca sezonu jeszcze sporo kolejek. i my też jakieś punkty zapewne pogubimy. dlatego nie ma się co zbytnio nakręcać. pozyjemy, zobaczymy

1 polubienie

Bezpośredni pojedynek raczej. Przynajmniej tak jest w fazie grupowej LM

Conte w dwa miesiące dał kurakom cechy mistrzowskie. Zamiast bronić remisu z City na Etihad oni atakują i strzelają gola na 3 punkty. Tak samo z Leicester, gol na remis w ostatniej minucie, zamiast się cieszyć to biegną po piłkę.

Czaicie, że Conte był bardzo blisko United w tym sezonie? Całe szczęście wzięli Ragnicka

5 polubień

A więc sytuacja w pogoni za mistrzostwem znowu zaczyna być emocjonująca, wierzyłem że City straci punkty ale nie spodziewałem się że nastąpi to tak szybko. Jak się okazuję po raz kolejny przyznawanie mistrzostwa na półmetku sezonu nie jest najlepszym pomysłem. Teraz już wszystko w naszych nogach, wygrać bezpośredni mecz, dużo strzelać, mało tracić i nie oglądać się za siebie. Jeśli znowu nie dopadnie nas jakas plaga kontuzji to zdobycie tytułu jest realnym scenariuszem. Bardzo cieszy mnie ta sytuacja, szkoda tylko że z Premier League zrobiła się liga dwóch zespołów i w ostatnich latach nikt nie potrafi nawiązać równorzędnej walki. Przed sezonem Chelsea była poważnym kandydatem (oczywiście nadal ich nie skreślam, ale czasu jest coraz mniej) jednak najprawdopodobniej trofeum znowu wyląduje w gablocie kogoś z „top 2”.

Ależ cieszy fakt że City na tylu frontach nie ma takiej ławki jak my oraz że czują nasz oddech

btw Wciąż mamy szanse na 4 puchary co byłoby czymś niemożliwym :slight_smile:

Bramki sie licza w premier league

Czy przy tej samej ilości punktów, o miejscu w tabeli decyduje bilans bramek?

Widzę wiara wróciła? Czy mi się wydaje…

Teraz tylko nie przydortmundzić

“Bezpośrednie mecze między dwoma zespołami będą brane pod uwagę w sytuacji, gdy obie drużyny będą miały taką samą liczbę punktów, równy bilans bramek oraz równą liczbę strzelonych goli.” czyli bilans → zdobyte gole → mecze bezpośrednie. teraz mamy bilans gorszy o 2 gole, niewiele.

Tak, w angielskiej i niemieckiej lidze, przy równej liczbie punktów, decyduję bilans bramkowy, potem zdobyte gole i na końcu ewentualnie wynik bezpośrednich starć.

I to jest moim zdaniem bez sensu, większość lig (w tym hiszpańska, włoska, francuska czy portugalska) ma tak, że przy równej liczbie punktów decydują mecze bezpośrednie.

No właśnie, bilans bramkowy bardziej wskazuje kto był lepszy na przestrzeni sezonu, a nie tylko w 2 meczach.

1 polubienie