Premier League 2023/2024

Ty dołączyłeś w 2021, a też momentami masz takie wpisy, jakbyś był trollem :stuck_out_tongue:

2 polubienia

Dobra już nie draże tego tematu. Pozdrawiam.

1 polubienie

Czyli pewnie jak totten do meczu z city.

to nie trolling tylko :beer:

No i nie wytrzymał kolega presji jak połowa forum się obudziła ze snu zimowego :joy:

1 polubienie

Bo tu w sumie chyba trzeba się zgadzać ze wszystkimi. Jak się nie zgadzasz to cię zjedzą. Albo przychodzą w 15 na 1.

Powinieneś mieć swoje zdanie i to się chwali, wiadomo. Ale za tym idzie nie wypisywanie bzdur.

To akurat prawda, na palcach jednej ręki można znaleźć osoby, które potrafią spojrzeć obiektywnie na tej stronie. Niemniej jednak twoje posty wyglądają jak tania prowokacja.

3 polubienia

To sobie przeczytaj co on pisał. Akcja reakcja. Nie mam zamiaru się wstydzić za to co napisałem a Arsenal jeszcze niczego oficjalnie nie wygrał w tym sezonie.

ALE oficjalne info. Arteta po 9 latach w Arsenalu może być o wiele bardziej utytułowany od Kloppa. Może być, ale czy będzie? Narazie wygrał FA Cup i 2x tarcze wspólnoty

Edit.

A co do końcówki ery Kloppa, nie jestem na komputerze żeby przerobić to w paincie ale: patyk powinien mieć podpis nowykontraktHendersona/Nunez/Endo/Gravenberch etc

A na ostatniej grafice napis „przeklęci sędziowie”

1 polubienie

W innym spotkaniu Brighton zalicza mega spadek formy. W sumie forma to dużo powiedziane. Tam jest katastrofa.

Na tym polega obecnie różnica między Arsenalem a Liverpoolem. Arsenal 3 strzały celne, 8 strzałów łącznie i z tego 3 gole. Liverpool potrzebuje z 30 strzałów żeby wcisnąć chociaż jednego (a i to czasami za mało…).

Arsenal z poprzedniego sezonu zremisowałby ten mecz 3:3.

1 polubienie

I grają bez nominalnego napastnika :rofl::rofl::rofl:

Kolejne niezasłużone zwycięstwo Arsenalu

1 polubienie

Ale Ty masz ból dupy haha

3 polubienia

Fakt to ból dupy? Tottenham (2.73) 2-3 (1.28) Arsenal

Mnie wszystko jedno czy wygrają fartuchy czy oszuści z Manchesteru. Jednych i drugich nienawidzę po równo

1 polubienie

xG to najbardziej żałosna statystyka w piłce nożnej.

I ona wcale nie oddaje tego, czy zespół zasłużył czy nie XD.

Arsenal wykorzystał błędy Tottenhamu i wypunktował ich przed przerwą. Tott robił to samo w II połowie, ale o jednego gola za mało.

2 polubienia

Najbardziej żałosna to % posiadania piłki.

xG jednak najbardziej pokazuje kto zasłużył na punkty. Ale też ma swoje wady, bo można oddać 30 słabych strzałów, ale w wyniku kumulacji wychodzi na koniec meczu bardzo dobre xG

Gdyby xG decydowało o wyniku meczu to Liverpool wygrałby ostatnie 10 meczów ligowych z rzędu :slight_smile:

Ale piłka nożna to prosty sport, w którym liczy się skuteczność ponad wszystko.

xG pokazuje kto zasłużył na punkty hahaha, ale Ty jesteś odklejony.

No i to dziś zrobił Tottenham przecież haha

Gość nie oglądał meczu, wnioski wyciągnął na podstawie xG, wow.