Owszem z tym mocniejszym składem to mocne brednie. Nad ich formą też bym się nie zachwycał, bo jak by Son poprawił celownik to by ich Tottenham odprawił i to z 2 bramkami jeszcze zaliczki licząc z tymi wylewami w obronie Totków, bo na przełomie całego meczu sory, ale to kury były lepsze.