Reprezentacja Polski

Było 711 telefonów, a teraz będzie 711 podań rozpaczy pomiędzy stoperami, dno i wodorosty, dokładnie ten sam styl co Legii jeszcze pare miesięcy temu

Ciężko być zaskoczonym z takiego przebiegu sprawy, jeśli w polskiej XI na ten mecz wychodzą wirtuozi pokroju Salamona czy Recy. U pierwszego wychodzi brak ogrania reprezentacyjnego, a Recy wystarczyło odciąć podanie po linii i facet nie wie co zrobić z piłką. Ilość jego strat piłki zatrważająca. Do tego Zieliński, który - klasycznie dla siebie - znika z boiska jak tylko przyjeżdża na zgrupowanie.

Za to bardzo na plus póki co Cash, Żurkowski, Skorupski i - co zaskakujące - Krychowiak.

Pewny remis , jestem spokojny o naszą reprezentacje :slight_smile:

Absurdalny pomysl rozgrywania meczu ze Szkotami tuz przed meczem sezonu, to tak jakby grac sparing z Atletico Madryt gdzie wiesz ze bedziesz porzadnie skopany. Zamiast rozegrac mecz u siebie z jakas Lotwa czy Estonia na podbudowanie morali, jedziemy do Glasgow zagrac mecz w ciezkich warunkach na wyspach, z trudnym, grajacym bardzo twardo rywalem. Efekt uratowany remis (juz mialem pisac porazka), ciezki fizycznie mecz, 2 kontuzje w tym bedacego w swietnej formie Milika i kilku poobijanych graczy. Paru zawodnikow kompletnie bez formy w tym Zielinski, Reca, sporo eksperymentow. Krychowiak ktory od grudnia nie rozegral meczu. Bedzie ciezko ale mamy Lewego.

3 polubienia

Meczu finałowego jeszcze nie było a tyle juz szczęścia mamy przed jego rozegraniem .

  1. Mecz finałowy u siebie
  2. Walkower z Rosją
  3. Szwecja z Czechami gra dogrywkę wymęczają się.
    Nie wiem co jeszcze może nam pomóc , chyba jeszcze sędzia , tak jak dzisiaj da karnego z kapelusza :smiley: Kolega wyżej słusznie stwierdził nie potrzebny zupełnie mecz z tak twardo grającą druzyną , można było wziąc jakąś druzynęnawet z poludnia co gra bardziej technicznie , ale cóż być może pracownicy PZPN stwerdzili że Szkocja to bardziej podobny przeciwnik do Szwecji albo Czech … Jeżeli ten finał baraży spartolimy to będziemy największymi dzbanami sezonu :smiley:

Być może jestem uprzedzony do tego ustawienia, ale gra trzema obrońcami wygląda w naszym wykonaniu katastrofalnie :confused:

2 polubienia

Czyli gramy przeciw Szwecji. Nie widzę tego, ale może we wtorek mnie wyjaśnią.

Znowu cofnięcie się w rozwoju. Za Sousy wyniki były średnie, ale każdy mecz dało się oglądać.

Mam dokładnie te same odczucia, po co ten dodatkowy obrońca jak przeciwnicy wjeżdżają w nas jak w masło? Prawda jest taka, że my najlepiej gramy z ustawieniem jak za Nawałki, czyli czwórka z tyłu, klasyczni skrzydłowi i dwóch napadziorów oraz granie z kontry. Te wszystkie eksperymenty średnio się sprawdzają…

Dzisiaj środkowy obrona musi umieć rozgrywać piłkę. U nas tylko Bednarek jako tako to umie i to tylko dzięki szybkiemu transferowi do mocniejszej ligi. W ekstraklasie ciągle tego nie rozumieją

2 polubienia

Szczerze mówiąc, to po niespełna 30 minutach oglądania tego kopania bardziej brodzącej, niż toczącej się piłki po przesiąkniętej szkockiej murawie przerzuciłem się na serial Netflixa (Taboo - dosyć intrygujący).

Jednak z tego, co zdążyłem zaobserwować, to nie mieliśmy kontroli w środku pola (Szkoci wyszli agresywni niczym wściekły pies), więc celem niepodejmowania ryzyka utraty piłki na swojej połowie dostrzec można było dwa genialne założenia taktyczne (nie wiem, czy to ‘selekcjoner’ wymyślił, czy piłkarze na poczekaniu musieli improwizować, choć pewnie to drugie):

1 - zagranie na bok do Recy, (Reca) przełożenie na prawą nogę i orientacyjny cross na prawą flankę donikąd (zupełnie jak moja ekipa na podwórku pod blokiem lata temu), ewentualnie wysokie zagranie gdzieś w środek obrony rywala z najdzieją, że jakiś Polak doskoczy (prędzej jakiś Polak na trybunach, niż ten ze składu).
2 - przerzut Salomona gdzieś w strefę między Zielińskim, a Milikiem byleby tylko z dala od własnego pola karnego.

Swoją drogą rajd Pattersona na początku meczu lewą stroną przez całą naszą połowę boiska naprawdę wołał o pomstę do nieba. Praktycznie minął 4 naszch piłkarzy mających problem z zaangażowaniem się w obronę, czy próbę doskoczenia i dostawienia nogi.

Czesio się cieszył z karnego Piątka, jakbyśmy awans na MŚ wywalczyli. W dodatku z karnego, którego sędzia nam w pełni sprezentował.

Osobiście uważam, że nasza reprezentacja ma ogromny potencjał. Na pewno najmocniejsza pierwsza jedenastka, ale tylko wtedy, kiedy jesteśmy dobrze ułożeni taktycznie. Z Sousą u steru było to wielokrotnie widać. Od Czesia nie oczekuję cudów, choć na taki(e) będę pewnie liczył w meczu ze Szwecją. Zdaje się, że racjonalnym wyborem będzie gra z kontry. Oby tylko nie było to walenie jakichś wysokich piłek na napastników z pominięciem linii pomocy, bo wówczas taktycznie cofniemy się co najmniej o dekadę do tyłu i nie stworzymi żadnego sensownego zagrożenia pod bramką Szwedów.

Ta reprezentacja musi grać piłką i nie bać się tego robić, bo tylko to + dobranie odpowiedniej taktyki może pomóc się naszym piłkarzom rozwinąć przy polskim trenerze z małym doświadczeniem międzynarodowym (nie liczę trenerki w reprezentacjach młodzieżowych, bo to inna liga).

Co do ustawienia, to nie zauważyliście może to że u nas jest problem ze skrzydłami? Jak chcecie grac 4-4-2 to kogo na skrzydło? Zieliński przeciez on nawet w środku gra w kartkę. Nie mamy jak za Nawałki Grosika i Błaszczykowskiego w formie. Frankowski teraz tez słabo w marnej francuskiej lidze , a Zalewski dopiero coś zaczyna grac ale to jeszcze mało… Taka Szwecja gra ciągle ustawieniem 4-4-2 ale oni mają na skrzydło Forsberga czy Isaka… u nas nie ma ludzi na te pozycje . Kiedyś mówiło się że Polska skrzydłowymi stoi tak teraz pełno jest zawodników środka pola a skrzydeł brak …

1 polubienie

Szanse 50% na 50%. Szwedzi to trochę lepszy zespół, ale gramy u siebie plus Szwedzi pewnie odczuwają 120 minut z Czechami.

Na tak wysokim poziomie nie odczuwają zmęczenia, zwłaszcza że mieli pięć a nie trzy dni przerwy. Szwedzi w meczu o wielkiej stawce nie zawodzą, stawiam 65-35 na korzyść Szwedów.

Tak patrząc realistycznie to szanse są wyrównane.
Co prawda Szwedzi nam wyjątkowo nie leżą ale gramy u siebie, w kotle czarownic, a ponadto mamy Lewego.

A gdyby to nikogo nie przekonało aby myśleć optymistycznie to… ja dzisiaj tam będę więc sukces murowany :rofl:

Do boju biało-czerwoni : :white_circle: :red_circle:

Mam podobne odczucia ale ja stawiam 40-60 i 10% dodaje Polsce za mecz na własny stadionie, trzymam kciuki ze jednak wyjdziemy z tego starcia z awansem

Bez przesady. Szwedzi nie mają jakiś wybitnych piłkarzy. Mamy się bać Isaka, który jest napastnikiem nie strzelającym bramek?

No jak dla mnie 40 do 60 na korzyść Szwedów to zdecydowanie optymizm. Mogę się założyć o 100zł że odpadniemy w fatalnym stylu.

W Kolumbii też niby mają gorszą kadrę, a jednak jechali z nami jak z dziećmi. Kultura gry na zupełnie innym poziomie.

Myślę że organizacyjnie Szwedzi nas zniszczą i kondycyjnie przede wszystkim. Mamy niezgraną drużynę z fatalnym system 352 który nie pasuje profilom piłkarzy. Będzie nerwowo po naszej stronie i gra bez ładu, czyli kilku celnych podań do siebie.

1 polubienie