Reprezentacja Polski

Jestem zaskoczony wynikiem, fajnie, że się udało, ale przeraża mnie jak piłkarsko niewiele mamy do zaoferowania. Na szczęście Szwecja w ogóle nie przypominała drużyny z czerwca no i dali się powieźć. Ciekawe czy na turnieju uda się cokolwiek ugrać bo występy na ostatnich ME i MŚ to było dno i metry mułu.

Szczerze mówiąc pierwszy mecz od dawien dawna (czasy Nawałki z czasów Euro we Francji), kiedy to oglądało się nieźle. Oczywiście po stracie bramki niepotrzebnie broniliśmy się niczym Atletico, ale później kilka razy się odgryźliśmy (strzał Modera), w końcu akcja z Zielińskimi zakończona bramką. Przy 2:0 pełna kontrola, szkoda że zabrakło takiej pewności przy 1:0, bo przy odrobinie szczęścia Szwedzi wyszliby na remis. Cieszę się, że jedziemy i biję się w pierś za brak wiary, dobrze że tym razem nikt się nie założył :smiley:

Może i tak być, że na MŚ będzie blamaż ale trzeba docenić, że jednak awansowali na te MŚ a zabraknie na nich chociażby Włochów. I nie zmienia tego fakt, że Polacy nie grali półfinału z rosją.

wiem, że wszyscy się cieszą bo udało się awans wywalczyć. ale uważam, że dla Polski awans to powinien być obowiązek, a na samym mundialu powinniśmy wyjść z grupy. tymczasem w XXI wieku na każdym z 3 MŚ (na które pojechaliśmy) byliśmy praktycznie turystami. dziwna to sprawa bo Michniewicz wygrał 1 mecz jako selekcjoner i już się zapisał w historii. myślę, że najlepszym komentarzem są słowa Szczęsnego, że muszą się jeszcze dużo poprawić bo z taką grą to na mundialu niewiele osiągną.

Jeszcze co do stadionów :grinning:

Osobiście mam porównanie obu czyli Śląskiego z tym w W-wie i każdy na swoje plusy i minusy.

Fajnie, że w stolicy jest zamykany dach ale to taki dodatek bo większość tego typu obiektów takiego czegoś nie posiada.
Za to nawierzchnia to piaskowe klepisko z dodatkiem trawy.

W Chorzowie murawa to piękny zielony dywanik a to jest bardzo istotne dla samej gry.
Mimo, że jest bieżnia lekkoatletyczna to jakieś dramatycznie gorszej przez to widoczności to nie ma-wczoraj siedzieliśmy wysoko(sektor 26G,rząd 57) po stronie gdzie padały bramki i nie narzekaliśmy.

Ogólnie to powinno być tak: jest 5 gier eliminacyjnych to 3 spotkania są na Mazowszu a 2 na Śląsku a w następnych rozgrywkach odwrotnie :smiley:

Panie Kulesza nie bądź pan w tym temacie… ryżym :grimacing:

1 polubienie

Nastroje jakby to był co najmniej medal. Obiektywnie patrząc, to dostaliśmy się na tę imprezę tylnymi drzwiami. Najpierw wylosowanie rywala, który nagle postanowił się z tej planety wypisać. Potem przekręt z biletami i na koniec cyrk z sędziowaniem / VARem.

Najbardziej żenująca jest hipokryzja niedawnych przeciwników imprezy w Katarze, którzy teraz kreślą plany związane z występem białoczerwonych i liczą potencjalne przychody. Co tam, że stadiony kosztowały 7000 dusz.

Ciekawe też jak UEFA/FIFA rozwiążą problem Ukrainy. Ostatnim terminem na dogranie baraży jest czerwiec. Doskonale wiemy, że nasi sąsiedzi nie będą w stanie zagrać w czerwcu żadnego meczu. Czyli co walkower dla Szkotów i hasła “Football Stands Together” niebiesko-żółtych barwach zamieniamy w “Business as usual”?

Byłem sceptykiem, ale na Mistrzostwa dostaliśmy się strzelając gole w Szwedzką bramkę, której Szwedzi bronili dużo słabiej niż Polacy polskiej więc nie wiem o jakich tylnych drzwiach piszesz. Wywalczyli ten awans i nie widzę powodu by go nie świętować ani tym bardziej odmawiać piłkarzom zaangażowania powołując się na “afery”.

https://www.sport.pl/pilka/7,65037,28285129,tak-ma-wygladac-grupa-polakow-na-ms-wyliczyl-najwyzsze-prawdopodobienstwo.html#s=min

To pogdybajmy na temat jutrzejszego losowania grup MS w Katarze.
Oczywiscie mozemy miec fure szczescia i dostac za rywali np Katar,USA i Arabie Saudyjska ale zajmijmy sie bardziej prawdopodobnymi scenariuszami.

Mimo tabelki francuskiego matematyka uwazam,ze dobrze byloby aby “sierotka Marysia” dolaczyla nas do uprzednio wyciagnietego zestawu(bedzie dolosowywanie do druzyn z koszyka 1 czyli najpierw 2 a potem 3 i 4) typu Belgia/Portugalia z jedynki a do tego USA,Meksyk,Urugwaj z dwojki-przypomne,ze 3 zespolow z Europy w jednej grupie nie bedzie tylko co najwyzej dwa.
Wtedy z koszyczka numer 4 ciekawie byloby gdybysmy mieli szanse skonfrontowac sie z Kamerunem albo Ghana.

Mielibysmy wiec szanse grania przeciwko zespolom z trzech roznych kontynentow co byloby bardzo interesujace a ponadto zapobiegloby prawdopodobnie “pompowaniu balonika” ze wzgledu na klase rywali.
Taka grupa Belgia,Urugwaj,Ghana np do latwych przeciez by nie nalezala.

Jestem ciekaw Waszych typow :smiley:

EDIT:gwoli jasnosci-przy tym systemie losowania bedzie wiadomo,ze grupy w ktorych znajda sie juz 2 druzyny z Europy nie wchodza w rachube.

Brazylia, Meksyk i Kamerun to moje typy. Niech będzie ogień i drużyny ze wszystkich stron świata tak jak w Rosji.

Francja, Urugwaj, Polska, Kamerun.

Na katar z pierwszego koszyka nie liczę, bo w losowaniu baraży fart był już wysoki. Najważniejsze, żeby trafić z pierwszego koszyka zespół z Europy. Wtedy nie dostaniemy z drugiego koszyka Niemiec, Holandii i Chorwacji (w grupie może być maks 2 zespoły z Europy).

Nie będę typował zespołów do naszej grupy ale z zespołów typu USA, Urugwaj, Kostaryka/Peru, nawet Katar bym się nie cieszył. Pamiętam MŚ 2002, 2006 i inne turnieje, nigdy nie było łatwo, nie wygraliśmy z gospodarzem, co więcej zawsze z nim przegrywaliśmy. Pamiętam co się działo na MŚ w piłce ręcznej, gdzie Katar był w finale. Reprezentacja piłkarska też pewnie ma naturalizowanych graczy.

Zanim dojdziemy do losowania drużyn z 3 koszyka, w którym jesteśmy, to pewnie już będziemy wykluczeni z 2-3 grup, a nawet może i 5, gdzie będą już 2 zespoły z Europy. Najlepiej jakby wylosowali nas jako pierwszych z 3 koszyka. 1 i 2 koszyk jest mega mocny, dużo europejskich marek, Brazylia (niesamowite eliminacje), Argentyna do tego.

Jestem za to przekonany, że bedzie pompowanie balonika, jakich to nie mamy szans, jaki to Senegal/Japonia/Arabia Saudyjska/Katar/inny zespół słabi i mamy szanse przejść do 1/8 finału na podstawie marek reprezentacji. A jak było w 2018 wszyscy doskonale pamiętamy. Nie ma dla nas dobrego rywala, może jak powiększą turniej do 48 drużyn, to wtedy będą słabsi rywale, ale wtedy na pewno dojdzie dodatkowa 1-2 fazy turnieju, to są 4 dodatkowe grupy do standardowych ośmiu.

Z bramkarzy wziąłbym Szczęsnego (bo na pewno pojedzie), Skorupskiego i Drągowskiego (zasłużył już dawno i czas wprowadzić kogoś “nowego” choć nie najmłodszego).

Dorzucę jeszcze swoje trzy grosze nawiązując do meczu ze Szwecją, bo nie chciałem się wypowiadać przed spotkaniem. Myślę, że wtedy mój ton wypowiedzi byłby raczej prześmiewczy i bardziej nastawiony na humorystyczne podsumowanie wypowiedzi Czesia na konferencji o tym, jak to wiedzieliśmy przed meczem wszystko o Szwedach.

Generalnie mecz finałowy barażu mi się podobał - głównie ze względu na wynik, lepszą grę po przerwie, radość po meczu i świętowanie awansu (Polska mistrzem Polski! :wink: itp). Nawet doceniłem zaangażowanie w pracę włożoną w przygotowania kadry do tego pojedynku. Michniewicz się popłakał i widać było, że ten awans wiele dla niego znaczył. Szacunek za pomoc udzieloną kadrze i zakwalifikowanie nas do MŚ. Nie jestem natomiast pewny, czy zrobi dla nas więcej. W najgorszym wypadku będziemy mogli po raz kolejny ekscytować się meczem otwarcia, meczem o wszystko i meczem o honor. Myślę, że na chwilę obecną naszym szczytem możliwości jest walka o wyjście z grupy (przy dobrym losowaniu) i być może w porywach pokonanie pierwszego przeciwnika w fazie pucharowej (również przy szczęśliwym rozstawieniu). Na więcej w najśmielszych oczekiwaniach nie liczę.

Kilka słów odnośnie naszej gry i taktyki - w pierwszej połowie naprawdę ciężko było patrzeć na nasze nieumiejętne próby gry piłką po ziemi i zbyt szybkie oddawanie futbolówki Szwedom, którzy jak tylko zdali sobie sprawę, że nam piłka przy nodze przeszkadzała, to nabrali większej pewności siebie i momentami niemal się z nami bawili. Trudno było zliczyć ile razy otwierali sobie akcje jakimś podstawowym i prostym zagraniem do Forsberga przez środek pola, czy zagrywając bardziej w kierunku lewego skrzydła. Jedynie fakt, że utrzymaliśmy wynik 0-0 rekompensował pierwsze 45 minut. Czy naprawdę tak chcemy, żeby Polska wchodziła w poszczególne mecze na MŚ? Tam każdy mecz w grupie będzie jak finał. Moim zdaniem, jeśli trener/selekcjoner nie będzie potrafił poukładać tej kadry tak, żeby w pierwszej kolejności potrafiła i nie bała się grać piłką, również przy wyprowadzaniu akcji, to cofamy się o 10 lat do tyłu w rozwoju grając z kontry, licząc przede wszystkim na błędy rywali i raz po raz waląc długie piłki i wykopy byle tylko oddalić zagrożenie od własnej bramki. Serio, z takimi piłkarzami, którzy technicznie nie są jakimiś kalekami niepotrafiącymi ciekawie zagrać piłki nie chcę tak grającej kadry oglądać!

Uważam, że dopiero karny w drugiej połowie pozwolił nam uwierzyć w siebie. Nie jestem pewny, czy poszłoby tak łatwo, gdyby nie ta jedenastka. Fajnie się broniliśmy i czekaliśmy na możliwość skontrowania Szwedów. To była najlepsza taktyka, bo wyprowadzanie piłki spod własnej bramki przez obrońców, czy pomocników totalnie u nas leżało, więc gra z kontry tylko ułatwiła nam zadanie.

Szwedzi słono zapłacili za swoje podstawowe błędy. Nie zmienia to faktu, że jest masa pracy do wykonania (przede wszystkim z piłką przy nodze) i wiele do poprawy, jeśli nie chcemy po raz kolejny się ośmieszyć na dużym turnieju. W końcu nie po to się walczy o awans do MŚ, czy ME żeby finalnie pojechać, zagrać i nic nie pokazać.

A co do loswania, to nie mam jakichś specjalnych preferencji. Na pewno wśród osób mi bliskich byłoby dużo droczenia się, gdybyśmy wpadli na Brazylię, choć wolałbym tak mocnego przeciwnika z 1 koszyka zdecydowanie uniknąć.

Mam również wrażenie, że ktokolwiek nie wpadnie na Katar, to te mecze będą kończyć się frustracją gości, bo mam przeczucie, że Katar będzie faworyzowany i pchany do przodu przez przekupionych sędziów.

Ciekawą grupą byłyby zespoły, z którymi w ostatnich latach często się nie mierzyliśmy:

Argentyna - tylko dwa razy graliśmy z nimi na MŚ. W 1978 pokonali nas 2-0, a w 1974 Polska wygrała 3-2.
Chorwacja - Europejski kraj, a tylko raz graliśmy z nimi w meczu o stawkę. Jeszcze za czasów Beenhakkera na ME 2008 (Austria-Szwajcaria), przegraliśmy wtedy 1-0.
Kanada - ani jednego meczu o stawkę z Kanadyjczykami. Nasza historia, to same mecze towarzystkie i bilans wygranych 6-0.

Nie byłaby to grupa śmierci, ani też taka, w której nie moglibyśmy pokusić się o sprawienie niespodzianki, choć nasze szanse na awans z drugiego miejsca byłyby umiarkowane.

1 polubienie

Juz jutro otwiera sie sprzedaz biletow na mecz Polska Belgia w Warszawie, czy ktos wie czy dziecko ktore wlasnie obchodzilo 12 urodziny lapie sie na bilet dla dziecka w sektorze rodzinnym, czy juz liczymy jak doroslego ?

W regulaminie sa dwie sprzeczne informacje:
“Zakup możliwy jest, gdy co
najmniej jedno z dzieci ma poniżej 13 lat (12 włącznie)” I
“W sektorze rodzinnym nie ma możliwości zakupu pojedynczego biletu. Dzieci po 12 roku życia muszą
kupić bilet normalny (jak rodzic)”.

Dobrze,ze wczoraj nie mialem czasu i nie ogladalem tej katastrofy w wykonaniu repki bo stracilbym cenne 90 minut + z mojego zycia.
Fragmenty do dzisiejszego sniadania w zupelnosci mi wystarczyly aby utwierdzic mnie w tym o czym pisalem po zwolnieniu “wuja”: nam potrzebny byl/jest zagraniczny fachowiec a nie kolejny polski eksperyment.
Gra u Czesia bedzie wlasnie tak wygladala czyli przede wszystkim “murarka” i liczenie na cud,ze moze przeciwnicy beda obijali bramkarza,slupki,poprzeczki a nam wyjdzie jedna kontra.

Na dzien dzisiejszy to czarno widze nasz wystep w Katarze.Meksykanie w pierwszym pojedynku zabiegaja nas “na smierc” i jezeli wygraja to bedziemy mogli pakowac walizki.

:grin:

4 polubienia

Należy zwrócić uwagę, że Belgia to jakiś TOP5 reprezentacji światowych a Polska, wiadomo… Tak więc wynik inny niż porażka kilkoma bramkami byłby sporym zaskoczeniem.

Nie zgodze sie z Toba-taki wynik tej naszej przecietnej ale jednak nie slabej reprezentacji po prostu nie przystoi.
Podepre sie wypowiedzia legendy naszego futbolu.

Graliśmy z bardzo dobrym zespołem, ale od reprezentantów Polski wymaga się czegoś innego. Porażka 1:6 to kompromitacja - mówi WP SportoweFakty Włodzimierz Lubański

Obecna sytuacja jest winą Bońka. Po mundialu w Rosji był czas na szukanie porządnego trenera za granicą który potem dostałby czas na budowę silnej kadry. Jak było to wszyscy wiemy - zmarnowane 4 lata. Michniewicz też wybitnym fachowcem nie jest, po tym co wczoraj pokazała reprezentacja trudno być optymistą co do naszego występu na mundialu

Spójrzcie na to z innej strony - przynajmniej w meczach naszej repry pada sporo goli, a gole to sól futbolu.

Brzęczek awansował na Euro i utrzymał się w LN - zły, zwolnienie.
Potem był model z Portugalii, który nas miał wprowadzić na wyższy poziom - wiadomo…
Teraz Czesław - misja Katar wykonana…
Ruch na stołku trenerskim niczym z Chelsea czy innym Watfordzie.