To był trudny mecz na trudnym terenie z przeciwnikiem, który miał realne szanse na pozostanie w walce o baraże MŚ (co Albanii na tym etapie eliminacji raczej się wcześniej nie zdażało) i z wrogo nastawionymi kibicami, którzy z uwagi na rangę spotkania niestety nie udźwignęl ciężaru porażki, a jeszcze wcześniej ciężaru utraty bramki.
Albania podeszła do tego meczu podobnie, jak my podchodzimy zwykle do rywalizacji z zespołami teoretycznie o klasę lepszymi, np Anglikami w tym roku, czy do meczów z Niemcami (2014), czy Portugalią (2006) w przeszłości, gdzie wtedy w ogóle nie byliśmy faworytami.
Jak ktoś miał w pamięci głównie wynik z pierwszego spotkania wygranego 4-1, to mógł mieć wygórowane oczekiwania względem meczu i finalnego wyniku w Tiranie. Dla mnie zdecydowanie mecz na plus biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności.
Liczę na to, że w listopadzie rezerwy nie stracą gola z Andorą, później pokonamy Węgrów u siebie w dobrym stylu (oby), i podejdziemy do barażów z jakimś pomysłem na grę do przodu, którego wczoraj chyba najbardziej zabrakło.
Udało mi sie nabyć bileciki na Polska - Węgry, jedziemy ekipą z pracy 10 osobowa. Pytanie jest: będą sprawdzać czy jesteśmy szczepieni czy nie sprawdzają tego? 2 osoby nie maja szczepienia wiec tak pytam czy lipy nie będzie.
Ten Sousa to jest jednak pajac skoro pierwszego dnia ogłasza słabego Szczęsnego bramkarzem nr 1, z automatu zabijając rywalizację, co przekłada się też wtedy na ich formę. Mało tego traci Fabiana (dla mnie i dla wielu prawdziwy nr 1), a teraz bierze Grabarę. Porażka totalna, bo mamy dużo dobrych bramkarzy w przeciwieństwie do tego cudaka…
Z całym szacunkiem, ale wydaje mi się, że Grabara obrywa tutaj głównie za swoje wypowiedzi z przeszłości i przez taki też pryzmat jest postrzegany ogólnie wśród ludzi. Wydaje mi się, że nie bez powodu gra w czołowym klubie ligi duńskiej, gdzie zbiera raczej pochlebne recenzje i można zaryzykować stwierdzenie, że jest jednym z najlepszych bramkarzy tamtejszej ligi o ile nie najlepszym. Jestem ciekawy kogo widzielibyście w jego miejsce skoro wiadomo, że normalnie jednym z 3 wyborów jest Drągowski który akurat leczy kontuzję. Jest niby jeszcze Majecki który w ogóle nie gra, podobnie jak Bułka, Gikiewicz który odpadł chyba poniekąd przez wiek i toksyczną atmosferę którą wokół siebie stwarza (on w sumie rozmawiał z Sousą osobiście więc wierzę, że dostał odpowiedź dlaczego nie jest powoływany), czy też Fabiański który skończył grę w reprezentacji. Jestem naprawdę bez cienia ironii ciekawy, kogo widzielibyście w miejsce Grabary, kto ma lepszy albo chociaż zbliżony warsztat bramkarski do niego.
Dzisiaj dosyć przypadkowo natknąłem się na wywiad z Kamilem Grabarą przeprowadzony przez Foot Truck na YouTube. Polecam całość:
Pierwsza część dla zainteresowanych (osobiście jeszcze tego nie oglądałem, bo zacząłem od drugiej): link
Mam wrażenie, że miałem dosyć mylną opinię o Grabarze albo chłopak po prostu bardzo dojrzał i wydoroślał, a doświadczenia życiowe być może nauczyły więcej pokory. Ciekawy wywiad, warto się zapoznać i obejrzeć do końca.
Ja właśnie obejrzałem pierwszy vlog z kadry z tego zgrupowania. Zaczyna się od słów Grabary otwierającego drzwi do swojego pokoju “Miał być Giki ale jestem ja” Cały czas lubi wbijać kij w mrowisko jak widać. Mi to nigdy nie przeszkadzało, nawet gościa lubię i żałuję, że przegrał z Kelleherem.
Parafrazując pewne powiedzenie “głupi Polak przed szkodą” czyli rzecz o Lewym.
Nie wiem czy to “geniusie” z PZPN czy pan “Zołza” sam to wymyślił ale brak kapitana w bardzo ważnym meczu z Węgrami to jest jak dla mnie skończony kretynizm!
Argumentacja,że Robert jest zmęczony bo dużo gra w Bayernie to jakiś absurd.Skoro naprawdę brak mu sił to czemu nie wypoczywał w Buli,tej “operetkowej” lidze jednej drużyny,gdzie jego brak w jednym spotkaniu przed kadrą w niczym by monachijczykom nie zaszkodził.
I tak w ogóle co reprezentację Polski ma obchodzić interes klubu-nie! to że tam dostaje pieniądze(Bayern) nie znaczy,że im wszystko wolno.
To jest jedna strona medalu a druga to ta,że można było Lewego posadzić na ławce w pojedynku z amatorami z Andorry,bo chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie wierzy w remis/porażkę bez niego w tym starciu.
Czy ktoś w tej kadrze myśli logicznie???
A tak to scenariusz narzuca się sam:Madziarzy wygrywają i może być wielki klops zamiast rozstawienia w 1 rundzie baraży i gry w W-wie.
Już teraz Portugalia,Szwecja oraz Rosja są przed nami w tabelce 2 miejsc a i Włosi bądź Helweci też.
W razie wygranej Turcji(bez względu na wynik spotkania Niderlandy-Norwegia) drużyna z 2 pozycji w tej grupie będzie też prze nami.
Czyli to daje 6 ostatnią lokatę aby być rozstawionym a jeszcze zarówno Walia jak i Szkocja mogą nas prześcignąć.
Naturalnie ktoś powie,że aby zagrać w MŚ to trzeba pokonać każdego ale ta przeciętna reprezentacja potrzebuje odrobinę szczęścia aby tego dokonać a słabszy rywal i to w domu to już jest coś.
Oby mój czarny scenariusz się nie sprawdził ale po co kusić los-Lewy na boisko!
PS sytuacja Glika to co innego-on jest zagrożony poprzez żółtą kartkę i jego absencja jest logiczna.
Grał z Andorą 90 minut, bo chciał sobie licznik goli poprawić. Jego już nie obchodzi drużyna tylko ile bramek strzeli dla reprezentacji. Na mundialu znowu będzie okrągłe zero, więc trzeba w innych meczach to nabić
Na Euro strzelił chyba dwa gole, więc post bez sensu, chociaż faktycznie Robert strzela głównie słabszym rywalom i w mniej ważnych meczach, na wielkich turniejach jest znacznie gorzej, chociaż Euro było w tej kwestii wyjątkiem. Podobnie rzecz się ma w Bayernie, głównie bramki w BL i fazie grupowej LM.
Co nie zmienia faktu, że jest obecnie czołowym napastnikiem.
Nie wiem skąd się bierze łatka, że Lewy strzela głównie ogórkom. Gość strzela wszystkim i wszędzie. 26 goli w razie pucharowej LM. A na Euro strzelił 2 gole świetnie broniącej Szwecji plus gol z Hiszpanią. Co więcej prezentuje stabilna formę od wielu lat. Moim zdaniem powielanie tej opinii jest zwyczajnie słabe, tym bardziej że już nigdy nie będziemy mieć takiego zawodnika.
Równie decyzja co do meczu z Węgrami jest dla mnie nie zrozumiała. Mógł siąść na ławce i wejść w razie kłopotów ale całkowite odpuszczenie meczu jest absurdalne. Wszystko rozejdzie się po kościach jeśli wygrają ale jeśli coś pójdzie nie tak to będzie wielki lament i spadnie na niego ogromną krytyka przed barażami.
Nie przesadzałbym z tą ważnością meczu z Węgrami. Oni już grają o nic więc nie będą gryźli trawy, szczególnie że mecz jest u nas.
Nam wystarczy remis żeby być rozstawionym, a nawet przy przegranej prawdopodobnie i tak utrzymamy się w TOP6. Będące tuż za nami w tabeli Walia i Szkocja grają odpowiednio z Belgią i Danią więc zdobycie przez obie te drużyny punktów byłoby wielką niespodzianką. Pozostałe zespoły już nas nie dogonią. @ynwa19: Turcja ma 11 punktów, jeśli wygra a my przegramy to ma tyle samo punktów co my, tylko że my teraz mamy bramki +9 a oni +1, raczej nie wygrają 7:0 z Czarnogórą na wyjeździe więc nas nie przegonią.
Edit: OK, patrzyłem na tabelkę na polskiej Wikipedii w której są błędy. Musimy przynajmniej zremisować z Węgrami. Prawidłowa tabelka jest tutaj:
Jeśli zremisujemy to przeskakujemy Szwecję, więc nawet wygrane Walii, Szkocji i Turcji nam nie zaszkodzą.