Tutaj opinia kibica, z którą trudno się nie zgodzić co do znajomości języka.
“Zaszczytne miejsce” naszej ukochanej reprezentacji
Człowiek jak patrzy na takie łamagi jak Kiwior, Dawidowicz czy Bednarek to na prawdę podziwia i docenia pracę ich agentów, że potrafią wepchnąć komuś taki szit opakowany w papierek po cukierku. Goście, którzy w ekstraklasie grzaliby ławkę w większości klubów przechodzą do Premier League czy innych topowych lig i oczywiście są tam najgorsi, popełniają błąd za błędem ale w świat idzie, że Premier league i potem z automatu mają miejsce w kadrze, w której też popełniają błąd za błędem.
Fenomen polskich agentow.
Wczorajsze ściągnięcie Kiwiora to chyba najmocniejszy liść dla piłkarza jaki może być. Wprowadzasz zawodnika na boisko po czym gra tak fatalnie, że musisz go zdjąć.
A mi się wydaje, że wymyśliłeś sobie tą historie żeby pasowała do Twoich racji
Czy na prawde myslisz, że taki Bednarek zagrałby tyle spotkać w Premier League bo jego agent zbajerował trenera i cały zarząd Southampton?
Czepiliście się tego Kiwiora, ale co on grał wcześniej że miał wejść i zagrać mega mecz?
Niektórzy to są oderwani od rzeczywistości totalnie.
Tak, myślę, że Polscy agenci potrafią zbajerować kluby. Pełno przykładów, Wdowik, Klimala, Kurzawa - to pierwsze któe przychodzą mi na myśl.
Bendarek to jest ciekawy przypadek, bo od kilku lat jest fatalny a nadal gra, popełnia błędy, zawala bramki i nadal gra.
E> Oglądając ostatnie mecze reprezentacji i to co wyrabiają nasi defensorzy, nazywanie ich łamagami to najdelikatniejsze określenie z możliwych.
Ale to pełno takich przykładów na całym świecie w różnych ligach, zresztą podałeś takie nazwiska które nie zagrały zbyt dużo bądz wcale w Reprezentacji, a o tym jest ten wątek.
Mi tylko chodzi o to że, Bednarek czy Kiwior nie są takimi łamagami jak mówi o tym cała rzesza Polskich kibiców.
Myślisz, że tylko Polacy takie kwiatki mają? Dam Ci kilka przykładów:
- Mustafi w Arsenalu, łamaga skończona;
- Gomes z Portugalii kariera w Barcelonie i Everton;
- Lovren, z autopsji;
- David Luiz;
- Lingard;
- Havertz…
Na siłę można upchać Lukaku czy Moratę. Zobacz, tutaj są nazwiska które przez niektóre kręgi byłyby uznawane za topowe.
Nie tylko polscy agenci umieją bajerować kluby.
Naprawdę uważacie, że trenerzy w Premier League, Serie A czy innej LaLiga wstawiają do składu słabych zawodników tylko dlatego, że ‘zbajerowali’ ich agenci lub ci słabi pilkarze mają paszport z orzełkiem?
Bednarek gra, bo trener uważa go za lepszego od konkurentów, chyba, że menadżer Świętych ma myśli autodestrukcyjne.
Wytłumacz mi jak to jest, że co mecz grasz fatalnie, zawalasz bramki i nadal grasz?
Argument, że nie ma lepszych jest całkiem z dupy, bo pierwszy lepszy ekstraklasowicz wstawiony na 10 meczów do reprezentacji, zagrałby tych 10 meczów lepiej niż ostatnie 10 Bednarka. Więc jakie jest logiczne wytłumaczenie na to?
W to akurat nie uwierzę że Arsenalu nie było stać by kupić kogoś lepszego od Mustafiego xD. Ten to był kloc na obronie.
Cóż, Bednarek to najgorszy piłkarz na świecie i najgorszy piłkarz jakiego w życiu widziałem. Nie musicie się ze mną zgadzać, możecie się przecież mylić
Jeśli uważasz, że pierwszy lepszy ekstraklasowicz zagrałby lepiej od Bednarka ostatnie 10 meczów to znaczy o dwóch rzeczach: 1. Nie znasz się na piłce. 2. Nie oglądasz meczów Polski, tylko czytasz powielane bzdury o fatalnym Bednarku. W meczu z Chorwacją zagrał bardzo dobre spotkanie w obronie + nasza bramka na 1:0 była po jego przechwycie. Otocznie Southampton chwali Bednarka, dobrze wszedł w sezon. A jeśli chodzi o tracone bramki przez reprezentacje, to moim zdaniem nie jest to zazwyczaj wina jednego piłkarza ( oczywiście się zdarzają np Dawidowicz z Chorwacja), Tylko ogólnej nieumiejetności gry całego zespołu w tym ustawieniu, całej obrony i całej pomocy.
Lewy ze wzgledu na bol plecow nie przyjedzie na te 2 mecze kadry w LN.
Nie robmy z tego dramatu bo przeciez juz w niedalekiej przyszlosci Robert i tak zakonczy swoja przygode z reprezentacja.
To bedzie znakomita okazja do tego aby inni wykazali sie swoja przydatnoscia do gry w zespole narodowym.
Szczegolnie wazny bedzie wystep w ostatniej kolejce u siebie ze Szkocja,tam nie wolno nam przegrac gdyz moze to spowodowac spadek do dywizji B
Z jednej strony szkoda Roberta, z drugiej strony nie wnosi od do kadry nawet 1/4 tego co prezentuje w piłce klubowej. Nie specjalnie mnie to dziwi jak ma wokół siebie tyłu paralityków, którzy jedyne xo mogą zaproponować to jakąś lage na przesłuchanie się z obrońcami.
Za to jedzie nasz krajowy Vinicius
Probierz to jednak mo “ciciki na mózgu” o ile tak rzeczywiście myśli.
Może Probierz nie chce się bawić w jakichś tłumaczów, Cash zna może z dwa słowa po Polsku i już widzę, jak Probierz mu tłumaczy zadania na boisku, jego rolę i plan gry a ten stoi i nic nie rozumie. W klubie takie rzeczy przejdą, w repce nie ma szans. A zdanie Zieliński może mieć jakie chce, Betoniarek też gra regularnie w Southampton a przyjeżdża na kadrę i jest jednym z najgorszych piłkarzy i wygląda jak gość z okręgówki, więc to żaden wyznacznik.
In Probierz we trust
No tak! w innych naszych reprezentacjach sa trenerzy zagraniczni i “nawijaja” do zawodnikow po angielsku co tym nie sprawia problemu a pan Probierz najwyrazniej ma z tym jezykiem klopot i dlatego nie moze sie dogadac z Mattym.
Oczywiscie Cash powinien wziac sie solidnie do nauki naszej pieknej mowy-tu nie ma dwoch zdan.
A porownanie obroncy Aston Villi do Bednarka jest obraza dla tego pierwszego
Widocznie Probierzowi to przeszkadza a moze ma inne powody, tak samo jak musi mieć powody by cały czas grać Bednarkiem który popełnia błąd za błędem i zawala bramkę za bramką.
Swoją drogą, ciekawe dlaczego nie ma jakiegoś przepisu odnośnie selekcjonera, ze powinien mieć obywatelstwo kraju, który prowadzi:thinking: Sa reprezentacje jak np. Niemcy, Hiszpania czy Brazylia, które się tego trzymają, może to taki ukłon w stronę malutkich reprezentacji, gdzie trudniej znaleźć trenera ale z drugiej strony mają jedenastu do grania to i jednego trenera powinni znaleźć
Anglia i Tuchel… wiele reprezentacji ma trenerów zagranicznych, chociażby z powodu klasy rodzimych szkoleniowców. Przepisami tego się nie zmieni, co najwyżej tradycją i klasą wlasnych trenerów, Niemcy czy Hiszpanie nie muszą szukać za granicą.
Przecież Cash i tak jest ciągle kontuzjowany.