To teraz będzie gadka, ze wzmocnień nie będzie bo nowy trener chciał pierw zawodników poznać. Upadniemy na dno z tymi sknerami
No lepsze to niż naściąganie zawodników, którzy nie będą pasować do wizji nowego menago, i wydamy kasę na zawodników do wypożyczenia.
Poza tym nie wydaję mi się, że klub w jakikolwiek silniejszy sposób jest skupiony teraz na rynku transferowym, raczej zajmujemy się pozyskaniem dyrektora sportowego i bossa.
Teraz to już w sumie dobrze że nie będzie transferów. Przyjdzie Xabi to zrobi ze dwa porządne wzmocnienia i będziemy zadowoleni 
( Zubimendi i Hincapie) nie musisz dziękować
Co ty pieprzysz. To chyba normalne, że najpierw trener musi poznać drużynę, a dopiero później będą konkretne ruchy. Ostatnie czego potrzebujemy to iść drogą Chelsea czy United i kupić ogórki. To prosta droga na dno.
a niedawno część forum mówiła że Hincipe i Colwill to w tym sezonie ogórki, chcesz zrobić sabotaż ? Jeśli ma być już ten lewonożny obrońca to niech będzie Inacio, którego nasz Jurgen by wyciągnął na poziom klasy światowej hlip hlip.
A tak serio to po co nam wzmocnienia? Kadra jest wystarczająco silna. Moim zdaniem to bez sensu kogoś kupować. W samym szerokim składzie jest pełno zawodników. Gdzie tu kogoś wprowadzać i testować na rundę wiosenną. Bez sensu…
Kilka opcji by tam znalazł, tylko ciekawe czy przyjdzie dyrektor z prawdziwego zdarzenia czy przyszły trener będzie miał władzę nad nowymi transferami jak pod koniec Jurgen
Moim zdaniem również, tylko dyrektor w sensie Edwards a nie Jorg. Chociaż z drugiej strony wszyscy związani z Liverpoolem już wybrali trenera a co jeśli ten dyrektor będzie miał inne zdanie niż większość i uzna żeby wziąć kogoś innego niż Xabi?
Musi przyjść dyrektor. To równie ważna, a może nawet ważniejsza posada niż trener. Nie może być znowu tak, że trener odpowiada za wszystko.
@Kolumbjajo zdecydowanie musi być to ktoś jak Edwards (najlepiej on sam), ktoś kto będzie miał dużo do powiedzenia, a nie jak Jorg, który wykonywał polecenia trenera. Natomiast dyrektor sportowy nie będzie miał zbyt dużo do powiedzenia w sprawie wyboru trenera, przynajmniej tak mi się wydaje. Spearman odegra prawdopodobnie główną rolę. Dla mnie najlepszy 1. Xabi, 2. Amorim, ewentualnie De Zerbi.
No chyba nikt Nuse nie widziałby zbawcy czy gotowego materiału na zawodnika do pierwszego składu. Rozumiem i popieram, że teraz nie jest czas na ściąganie graczy do pierwszego skladu, bo tutaj nalezy poczekac na nowego menago, który będzie chcial rozpocząć wprowadzanie swojego stylu. Natomiast jesli chodzi o młode talenty, to i tak sa to pilkarze do wypożyczenia, a jeśli nadarza się okazja do transferu (zwłaszcza okazje finansowe) to klub nie powinien się przed tym wzbraniać. Inna sprawa, że to jest odpowiedzialnośc osoby na stanowisku Schmadtke, a skoro on jest już w zasadzie poza klubem i nie ma zastępcy to po prostu nie ma komu dopinać jakichkolwiek transferów
Czas na podsumowanie okienka.
-0 transferów
-0 postępów w sprawie przedłużenia kontraktów kluczowych zawodników
-Klopp poinformował o odejściu
-Brak docelowego DS pomimo, że poprzednik odszedł rok temu
Ja zawsze staram się mieć niskie oczekiwania i tak samo tym razem nie spodziewałem się żadnego transferu, ale holy shit xD
Takiego scenariusza na styczeń to nawet najwięksi pesymiści nie byli w stanie przewidzieć.
Ruchy transerowe w momencie kiedy Klopp zdecydował się odejść nie miałyby sensu. Będzie nowy dyrektor sportowy i nowy manager i oni będą decydować kogo kupić, sprzedać i przedłużyć tak aby skład pasował do koncepcji nowego trenera.
Forest chciało ściągnąć piętnastego bramkarza do zespołu?
Kelleher to nie poziom Liverpoolu, ale teraz nie jest dobry moment do jego sprzedaży.
I dokładnie to napisałem, że nie spodziewałem się żadnego transferu. Nawet przed ogłoszeniem odejścia przez Jurgena. Po prostu nie spodziewałem się, że może być jeszcze gorzej.
Z mokrych snów o Mbappe i innych marzeniach forumowych scoutów przeszliśmy do pożegnania się z jednym z najwybitniejszych trenerów w historii. W dodatku na horyzoncie mamy utratę czołowych piłkarzy, legend tego składu jak VVD, TAA i Salah. Czy naprawdę musimy czekać na nowego DS i managera żeby przedłużyć kontrakty z kluczowymi zawodnikami?
A na nowego dyrektora sportowego czekamy od roku.
Patrząc na lekkość w rozegraniu Neto- naprawdę skłaniałbym się ku niemu jako zastępstwo dla Salaha.
Neto-Jota i Nunez to mogłoby fajnie działać.
Masz rację, że Neto jest świetnym graczem, ale JEŚLI jest zdrowy.
Pedro w liczbach:
Brzmi znajomo… Nie chciałbym u nas portugalskiego Keity, nawet biorąc pod uwagę jego ogromny potencjał.
A jeśli chodzi o brak transferów zimą - kogos to dziwi? Jurgen odchodzi po sezonie, lepiej kasę zostawic do lata i dobrać nowych zawodników pod nowego trenera. Poza tym naprawdę nie mamy wielkich brakow, wchodzimy w decydującą część sezonu prawie z pełną kadrą, poza Matipem oczywiście.
Wrócili Andy, Trent, za chwilę wróci Endo i pewnie Thiago i Mo, mamy objawienie w postaci Conora. Kadra silna i szeroka.
Z każdym meczem nasze braki kadrowe wydają się być w magiczny sposób coraz mniejsze. Do wzmocnienia w zasadzie mamy 2 pozycje. Defensywny pomocnik i środkowy obrońca. Przy założeniu, że Bradleyowi bliżej do Trenta niż Flanagana. W przypadku Salaha czy Virgila to psim obowiązkiem właścicieli jest zapewnienie odpowiednich jakościowo następców. Tutaj mówimy o wymianie najlepiej 1:1 niż o wzmocnieniach kadry. Biorąc pod uwagę obecny rozwój wydarzeń to wzmocnieniami nie muszą być piłkarze na zasadzie albo ten jedyny albo nikt, bo cały projekt nie wypali. W tym sezonie, cała drużyna lub dana formacja jest w dobrej formie, albo nie jest i nie ważne czy gra tam podstawowy piłkarz czy zmiennik.
Zostaje tylko przekonać Jurgena żeby został i będzie super 
zgadzam się w z każdym słowem, liczę że Van Dijka, TAA i Salaha przedłużymy, chociaż najtrudniej będzie zatrzymać Mo jeśli szejkowie wrócą z kosmiczną ofertą to FSG się nie powstrzyma, takich graczy jak ta 3 ciężko zastąpić, Mo się nie da jeśli chodzi o prawego atakującego, natomiast Virgila to by musiał zastąpić grach bardzo drogi i być może z topowego klubu jak Araujo. Nie ma co gdybać, za 2 dni kolejna bitwa o Anglię.