Bo angielskie pieniądze BVB śmierdzą? Weź trochę rozsądku włącz…
Ale Real jest bogatym klubem, czemu BVB miałaby stwierdzić “a to jest Real to od nich weźmiemy mniej kasy niż od Liverpoolu”
Nie rozumiem zależności, o której mówisz, wytłumacz ją jakoś
Ale co tu tłumaczyć lol. Angielskie klubu mają kosmiczne pieniądze z m.in praw telewizyjnych i każdy o tym wie, i każdy doi angielski klub. Serio myślicie, że np taki Antony, gdyby odchodził do Realu to kosztowałby ich 90 mln ? Albo Sancho czy Nunez z Enzo ? Cena dla angielskich klubów jest zawsze +20/30 mln.
A Ty jakbys sprzedawał auto i miał ofertę za 20 i 30 k to byś wybrał za 20. Bo gościu ma mniej kasy to mu puszczę taniej?
Po prostu BVB sprzedaje za tyle ile może, w tym wypadku to wygląda na 100 mln, ostatecznie sie okaże pewnie w czerwcu.
Równie dobrze może być wałek jak z Haalandem. Znajdą sie dziwne klauzule i pójdzie za 70, a drugie tyle zapłaci się agentom itp
@Edum jak oni chcą go zatrzymać, więc by poczekali, jeśli by nie chcieli za tyle sprzedać. Szkoda w ogóle wchodzić z Tobą w rozmowę, bo jakby nie dopuszczasz logicznego myślenia do głosu.
Poza tym jeszcze transfer niedopięty, nie ma co sie jeszcze podniecać kwotą.
Zajebiście porównanie, totalnie bezsensu. BVB widzi, że ang klub może dać to 130 mln, a Real nie, tyle w temacie.
Zresztą, to że cena dla ang zespołu jest zawsze zawyżona wiadome nie od dziś, nie wiem w jakim w świecie żyjecie.
@down
Oczywiście, że Liverpool może dać 130mln, ale że nie chce, bo woli kupić paru graczy zamiast jednego, to inna bajka.
No ale akurat Real jest raczej znany z tego, że mają mega dużo kasy i myślę, że kluby przy transferach z Madrytem też się niespecjalnie ograniczają
No my też tyle nie możemy dać, ale 100 mln potencjalnie byśmy mogli (teoretycznie xd)
Masz na myśli to, że BVB myśli że dla Realu 100 mln to maks, a dla Liverpoolu nie i dlatego dogadają się z Madrytem?
Bardzo pokrętną logiką się kolega kieruje nasz i na siłę próbuje jeszcze tego bronić
Tak, wszystkie media w UK trąbią od lutego, że Jude będzie kosztował 130 mln + i nagle w maju okazuje się, że Real daje “tylko” 100. Pewnie zaraz powiecie, że mają najlepszych negocjatorów XD. Nie, cena dla ang zespołu jest zawsze większą i nie trzeba być Sherlockiem, żeby na to wpaść.
Ogólnie myślę, że zatrudnienie Schmadtke oznacza jakieś zakupy w Niemczech. Nie zdziwie się, że właśnie pojawią sie jakieś bomby znikąd, że podpisujemy kogoś z Bundesligi.
Może jednak Jude
@Igtrun Duńczyk pełno kontuzji łapie, trochę bałbym się go brać i tez nie wygląda specjalnie w statystykach. Z gry go nie kojarzę.
Writz to wielki talent bez wątpienia, jednak też łapał pełno mniejszych kontuzji + stracił sezon przez ACL. Wydaję mi się, że pierwszy nie jest na tyle dobry, z drugim za duże ryzyko. W sumie ryzyko jest niemałe z oboma
Panie Areczku, Bellingham za 89 baniek jest dla Zarządu. Dla Pana jest za 130 (ale i tak Pan ich nie ma, no bo skąd, także wie Pan…)
Coś w ten deseń
Tak se myślę haniukli, to chyba można wyrównać ofertę w razie w i sprawdzić reakcje. A jak faktycznie tak by to wyglądało, że dla tamtych tyle a dla nas tyle no to… bezpowrotnie przestać pieprzyć o dobrych stosunkach między klubami. Bo to byłoby śmieszne zwyczajnie.
@Loku64 hah no pewnie Dopinamy Maca, potem na spokojnie po Juda a na końcu 3go do Tercetu Nico Barelle ewentualnie Nevesa i kto powie, że okienko było słabe?
No ja ogólnie rozumiem o co chodzi, ale akurat w tej sytuacji uważam osobiście, że nie miało to większego wpływu bo po pierwsze - real jest bogatym klubem i myślę, że żaden klub by mu nie popuścił w ustalaniu ceny, a co za tym idzie, i też po drugie, jeżeli Real jest w stanie wyciągnąć Bellinghama za mniej więcej 100 mln + dodatki, to uważam że również byśmy byli w stanie wyciągnąć podobną cenę (szczególnie że Liverpool niby był nadrzędny dla Judea ale to już mniejsza xd), ale tego nie zrobiliśmy bo jesteśmy dziadami
Pewnego razu przychodze na targ, a tam Mude sprzedaje ziemniaki:
- Witam po ile te ziemniaczki? - pytam grzecznie.
- A dzień dobry, dla Pana to 8,99 zl za kilo - odparł.
- Ale tamtemu Panu Pan po 4,99 zl oferuje? - zaskoczony dopytuję.
- Ale Pan bogatszy jest to 8,99 zl jak dla Pana - odpowiada z lekkim grymasem na twarzy.
- No Panie drogi miej Pan serce to dam chociaż te 6,99 zl i tak Pan wygrywasz, po 2 złote z kilo więcej niż od tamtego! Wszystkie wezmę za tą kasę! - próbuję go przekonać, niemal błagalnym tonem.
- Nie absolutnie, wole tamtemu sprzedać taniej niż Panu bo Pan bogatszy DO WIDZENIA stać mnie żeby Panu nie sprzedać! - stanowczo i z powagą, niemal wręcz z nutką agresji w tonie.
No i odszedłem bo co miałem zrobić. Pomamrotał tam cos pod nosem jeszcze na mnie, ale co ja się będę kłócił. Jak go stać to go stać no co zrobię. Historia autentyczna dla wiarygodności dodaję fotkę (cyknąłem z ukrycia) z tamtego dnia:
A tak serio - BVB po prostu wybrała rozmowę z poważniejszym klubem, który faktycznie jest w stanie zapłacić. Gdyby Liverpool stanął w szranki z Realem i dał choćby i z 5 baniek więcej to kwestie skąd jest klub nie miałyby znaczenia. Pięć milionów euro to w gruncie rzeczy całkiem fajna sumka, która lepiej mięc niż nie mieć.
nie potrzebnie się oficjalnie wycofali z wyścigu o Jude ko tak robi że ogłasza w mediach że ich nie stać na kogś, albo naprawdę jest to element jakiejś taktyki albo po prostu ośmieszył nas Jurgen. Daliśmy zielone światło Realowi i jako jedyny zainteresowany to sobie spokojnie negocjuje.
Albo od samego POCZĄTKU to była strategia - nie kupimy go, ale pokażemy światu jak mało mamy pieniędzy, wtedy inne, tańsze cele kupimy jeszcze taniej i nikt nam nie będzie windował cen.
Ahh Ci sprytni amerykańce.
Hehe droższa cena za to, że angielski klub
Taką logiką możemy zagadać z legią żeby zapytali Niemców o Bellinghama, oni tacy biedni to pewnie im sprzedadzą za 20 mln, a my wtedy w zimowe okienko kupujemy od Legi za 40 mln no może 60, bo jesteśmy angielskim klubem .
A tak serio, argumentem może być fakt , że kluby z Anglii płacą więcej za zawodników ze statusem HG, w innych krajach mają na to wywalone. Tylko tym BVB mogłoby podbijać z nami cenę, ale na końcu i tak wybiorą tego kto zapłaci więcej bez różnicy skąd ten klub pochodzi.
Najwyraźniej Borussia nie zna jeszcze dobrze naszych właścicieli
Po prostu Real został ostatnim klubem na placu boju w walce o podpis Bellinghama. Jednocześnie Jude nie chce przedłużyć z nimi kontraktu, więc w kolejne wakacje pozostalby muy ostatni rok obowiazywania kontraktu. To są wszystko czynniki, które mają wpływ na finalną cene transakcji. Gdybyśmy równie zdeterminowani przystąpili do walki o Anglika, to cena na pewno skoczyłaby powyżej 100 baniek, pytanie tylko o ile?
Nasz plan ściągnięcia Bellinghama legł w gruzach wraz z impasem w rozmowach na temat odsprzedania udziałów w klubie. FSG nigdy z własnej kieszeni nie rzuciłoby pieniędzy na tak drogi zakup, a nie mamy już możliwości uzyskania znacznych funduszy ze sprzedaży swoich zawodników
To by wcale nie dziwiło. Carvalho został tak zdecydowanie odsunięty od gry od początku tego roku, że to musi mieć związek z jakimś konfliktem na linii zawodnik-sztab. Nie wiadomo o co może chodzić, ale na pewno jakis zgrzyt był. Chyba również Romano jakiś czas temu podawał, że Fabio zmieni otoczenie latem, ale tylko na zasadzie wypożyczenia. Pytanie czy nadal mowa tylko o czasowej zmianie barw czy zaczyna to ewoluować w transfer definitywny