Rozważania transferowe (dyskusja)

Moim zdaniem więź z zawodnikami jest bardzo ważna. U nas faktycznie w niektórych przypadkach już za daleko ta sympatia szła (Keita np), ale uważam, że to dzięki niej zakochaliśmy się w nowym Liverpoolu Kloppa

A szczególnie gryzie mi to z opiniami jakie padają na forum

Z jednej strony krytykuje się City, czy PSG jako sztuczny twór najemników, z drugiej strony patrzy się na Liverpool jako zbyt romantyczny zespół.

Osobiście wolę zgraną ekipę, która długi czas tu spędza, niż roszady co sezon i brak jakichkolwiek sentymentów;) To jednak nadal ludzie, do których się już my kibice, przywiązujemy, a co dopiero sztab i reszta drużyny

Ja nie wiem czy jest zasadne wieszczyć absolutny kataklizm w kontekście naszej kadry - wyłącznie na podstawie tego jak wygląda ten sezon i co pokazują poszczególne jednostki.

Albo inaczej- na podstawie tego, że nie wszystko jest idealnie.

Ci poszczególni piłkarze, którzy są częścią tej landrynki to są nazwiska, które były na ustach wielu ludzi i to, że ostatecznie nie dają one tyle ile mogłyby to jest po części również kwestia Kloppa. Powtórzę raz jeszcze- Klopp to był jeden z najlepszych trenerów, ale ze względu na swój upór- często nie wykorzystywał wszystkich dostępnych opcji.

Nie zgadzam się z taką ocenę Gakpo czy Gravnbercha- bo my widzieliśmy co oni potrafili zrobić i co w sumie taki Gakpo nadal robi w takiej kadrze.

Idąc od góry: Nunez, Jota, Gakpo, Diaz - to są nadali młodzi goście, których ściągnęliśmy tutaj za niemałe pieniądze. Może kwestia lepszego wykorzystania niektórych z nich, może stawianie na ludzi w aktualnie dobrej formie itd. pomógłby lepiej to dostrzec.

Patrzę na mecz z CP- atak grał de facto dwuosobowo- to co wyprawiał Salah - to była abominacja. Kucharczyk czy Kosecki lepiej by to zagrali. I niestety formacje stoją najsłabszym jej elementem. Wyobraźmy sobie, że biegałby tam Salah z prime, Bailey czy Diaby czy nawet Diaz. Inaczej się gra - jak zagrożenie istnieje z każdej ze stron po prostu. Więcej jest miejsca dla wszystkich.

W pomocy mamy świetnego Maca on już pokazuje swoje umiejętności, mamy Szobo- on też je pokazywał. Czyli potrafi grać na wysokim poziomie- coś się po prostu zacięło. Nawet Endo potrafił zagrać topowo w wielu meczach na trudnych przeciwników- chociażby z City. Jest Elliott czy Jones - młode i ważne aktywa, które też pokazywały wysoki poziom.

Jedyne wątpliwości można mieć do Ryana, ale ja dalej uważam, że przy odpowiednio większym czasie spędzonym na boisku i regularności- on też zacznie grać- bo łapał te momenty (nieliczne), ale łapał.

Imo problemem jest blok obronny i to tam powinniśmy się najmocniej skupić: na prawej obronie nic się chyba nie zmieni. Jest TAA i Bradley - obaj mogą się świetnie uzupełniać. Na boku jest Robertson i tutaj szukałbym jakieś nowego obrońcę- najlepiej kimś pokroju Colwilla czy Inacio, którzy ewentualnie mogliby to obskoczyć.

Jeżeli samo ustawienie się mocno nie zmieni- to uważam, że należy myśleć o 2 wzmocnieniach w lato:

SO/LSO i PS - może Diaby, może Inacio, może Palmer :wink:

Ta kadra znowu mogłaby odżyć, gdyby wzmocnić jej najsłabsze elementy na ten moment.

1 polubienie

Niektórzy chyba nie pamiętają ery sprzed Kloppa, tych trenerów, wynalazków, różnych piłkarzy. Trzeba oddać cesarzowi co cesarskie, choć wiele razy się denerwowałem, to czekanie tyle czasu na mistrzostwo było katorgą i obserwowanie wiecznie United, rosnącej w siłę Chelsea. Mimo, że Niemiec dysponował mniejszymi możliwościami, finansami niż City, to walczył jak równy z równym praktycznie zawsze do ostatniej kolejki. Bilans pracy Kloppa w Liverpoolu jest ogólnie na plus, ma swoje minusy i mankamenty, jak te przywiązanie do piłkarzy, którzy nie dawali z siebie już wiele (choćby Keita, Thiago, Matip).

Po 30 latach zdobyliśmy mistrzostwo i to ile kolejek przed zakończeniem ligi, zdobyta LM, finały pucharów. Nasz najlepszy trener od lat.

3 polubienia

Ale moze warto zaakceptowac fakt, ze istnieja tez odcienie szarosci, a nie tylko czern lub biel? :smiley: To nie jest tak, ze sa jedynie dwie opcje - zle szejki wydajace miliardy i biedny romantyczny trener z wizja. :wink: Nikt tutaj chyba nigdy nie domagal sie transferow jakichs Embapow, Haalandow i innych topowych gwiazd. Mysle, ze wiekszosc ludzi (w tym ja) lubi romantyczne podejscie Kloppa poniekad, ale uwaza, ze mozna by bylo od czasu do czasu dodac cos do zespolu. To nie jest tak, ze musimy sie stac nagle druga Chelsea, wystarczy, ze wyszlibysmy ze skrajnosci typu trzymanie Keity czy innego OXa tyle lat i zamienienie ich na kogos uzytecznego. :wink:

Ja nie wieszcze absolutnego kataklizmu, w zadnym wypadku. Kataklizm to by byl gdybysmy walczyli o pierwsza polowke tabeli. Ja jedynie wieszcze sytuacje gdzie znowu twardo lądujemy w walce o 4 miejsce w lidze i tyle. :slight_smile:

Tutaj fundamentalnie sie rozmijamy, ja uwazam, ze Gakpo czy Gravenberch to najzwyczajniej w swiecie slabi pilkarze. Nie widzialem tych momentow i sytuacji, o ktorych mowisz, ze “widzielismy co oni potrafili zrobic”. Dla mnie 2-3 mecze na kilkadziesiat rozegranych, w ktorych dany pilkarz zagral dobrze to za malo. Osobiscie uwazam, ze Jay Spearing w swoich najlepszych wystepach potrafil pokazac wiecej niz Gravenberch. Natomiast tak jak pisalem, Gakpo moglby zostac jako rzerwowy na LS, ta pozycja dobrze mu robi i od poczatku blagalem zeby tam gral. Niestety Klopp najpierw uparl sie, ze da go na napad, pozniej na pomoc, pozniej znowu na napad. To jest chyba cos za czym najmniej bede tesknil - robienie z kazdego pilkarza od wszystkiego i rzucanie po roznych pozycjach.

Wszyscy czepiaja sie Salaha, zrzucaja na niego odpowiedzialnosc, kiedy to nie na tej pozycji jest problem. Salah to obecnie 4 czlowiek EPL w klasyfikacji G+A i nasz najbardziej wartosciowy pilkarz. Dlaczego chcesz szukac PS na pozycje Mo jednoczesnie majac w ataku chimerycznego Nuneza, slabego Gakpo, bardzo chaotycznego Diaza i nieobecnego Jote? :>

To, ze Salah nie ciagnie naszego zespolu co mecz jest oczywiste - bo nie jest Salahem w prime i juz nigdy nie bedzie. Niestety (lub stety…) nadal jest o kilka klas lepszy od pozostalych grajacych z przodu, gwarantuje bramki, asysty i to, ze sama swoja obecnoscia bedzie absorbowal uwage obroncow. Ostatni mecz to nie wina Salaha, ze nie udalo mu sie wygrac dla nas kolejnego spotkania. To wina Nuneza, Joty czy Jonesa, ktorzy nie potrafia zapytac bramkarza, w ktory rog sieci maja mu zaaplikowac pilke, a potem to zrobic. Jest taki syndrom kibicowski zeby obarczac wina najlepszego, cos jak w naszej repce czepianie sie Lewego pomimo, ze cala reszta jest nadal 2x gorsza od niego, ale przez zbyt wysokie oczekiwania percepcja jest zaburzona, a za tym rowniez ocena takiego pilkarza.

4 polubienia

No jeżeli faktycznie przyjdzie Amorim to zapewne będzie grać 3-4-3 więc naturalną koleją rzeczy było by pozbycie się Tsimikasa w jego miejsce młody wywierający presję na Robbo zastępca (Ait-Nuri), do tego napewno Inacio, i jakiś CDM ( Hjulmand, Luiz, Palhinha) I pozostaje nasz atak gdzie tu napewno przydałby się ktoś kto mógłby powoli zastępować Salaha (Neto, Diaby, Goncalves?) Tylko to pewnie będzie wiązało się z odejściem no Salaha, Diaza?

Ale od Matipa to się proszę ładnie odwalić. Chłop nadal byłby podstawowym obrońcom w tym sezonie gdyby nie ta kontuzja. Joel jest legendą tego klubu, co chłop zostawił serducha na boisku i po za nim przez te lata, to jego.

Może Amorim przyciągnie do nas Szweda?

Nie widziałem go w akcji, ale liczby ma. 22 bramki w lidze Portugalskiej.

Już była o tym mowa wyżej. Jest to inny typ napastnika niż Nunez, ale czy lepszy to mam wątpliwości. Poza tym mamy ważniejsze pozycje do obsadzenia czyli: pivota, środkowego lewonożnego obrońcę i prawe skrzydło jeżeli Salah odejdzie.

1 polubienie

Czyli że jaki? Potrafiący strzelić gola bez marnowania 5 setek? Bo jeśli tak, to chyba kogoś takiego byśmy przygarnęli :wink:

A tak w ramach samych rozważań, to nie będzie chyba lepszego momentu na exodus niż najbliższe okienko. Edwards na pokładzie, nowy trener - chyba dobry moment na większe roszady.

2 polubienia

Gyokeres to troszeczke kot w worku. Nie gral nic wielkiego w Championship, a nagle jawi sie jako szwedzki Lewandowski xd

Dokładnie, może tak być że za wysokie progi na PL. Ja to bym tak widział bardziej Isaka z Newcastle.

1 polubienie

Isak to świetny piłkarz ale męczą go kontuzje. Mając Isaka i Jotę albo będą grali na zmianę albo w ogóle mogą być momentami problemy żeby miał kto zagra na „9”.

Tak jak Frank Anguissa (pomocnik z Napoli, który przyszedł do nich z Fulham), który nic wielkiego nie grał w Fulham, nie był żadną gwiazdą tej ekipy, nagle stał się podstawowym pomocnikiem mistrza Włoch.

Ani Szweda nie widziałem w akcji, ani nie wiemy czy w ogóle Amorim się u nas pojawi. Ale zakładając że tak, to przemawia do mnie to, że napastnika zna trenera, trener napastnika, wiec jest możliwość że odpali od samego początku. To że premier league to inna bajka, to druga sprawa. Zgadzam się że wielką niewiadomo, ale to tak jak nasza niedaleka przyszłość.

Nunez w Portugalii też miałby dzisiaj tyle goli. Widziałeś kiedyś bramki Darwina w Portugalii? Poza pięcioma najlepszymi zespołami to tam grają bramkarze na poziomie ekstraklasy. Mocny strzał w środek bramki wystarczy by zdobyć gola. Już większym punktem odniesienia jest Championship

Jeśli już sobie rozważamy o transferze napastnika to może trochę odpłynąłem i ułożyłem wymarzoną 11 pod Amorimem.

Transfer Rodrygo za sprzedanego Diaza
Transfer Isaka za sprzedanego Darwina
Transfer Guimaraesa jako zastąpienie Thiago
Inacio (transfer lewej nogi na obronę jest konieczny)

  • Koniecznie jeszcze jeden SO no i pewnie zastępstwo za Kellehera.

Co Wy na to? :smiley:

PS. Rodrygo mi sie bardzo podoba bo nie narzeka, nie kombinuje i nie ma charakteru jak Vini, żeby robić z siebie niewiadomo kogo. Ponadto nie kobinuje na boisku tylko gra z pierwszej piłki i szuka kolegów (przeciwienstwo Luisa Diaza, który irytuje spuszczonym co akcji wzrokiem).
Sam transfer wcale nie musi być taki nierealny jeśli do Madrytu zawita Mbappe.

PS2. Isak wyróżnia się spokojem pod bramką. Z nim w składzie w tym sezonie to mielibyśmy chyba +10 pkt :smiley:

Rodrygo bez szans, jak jeszcze jednego z Newcastle może dało by się wyciągnąć tak nie widzę żeby mieli puścić dwóch najlepszych do rywala

Osobiście to najbardziej bym chciał Douglasa Luiza z AV.

1 polubienie

Imo nierealne.

Rodrygo to jest wydatek rzędu 100 mln pewnie i czym mielibyśmy go tutaj skusić? Piłkarze przechodzą do Realu, a nie z Realu- jeżeli są jakkolwiek istotnymi i dobrymi graczami. My moglibyśmy co najwyżej Nacho albo Vasqueza wyciągnąć :stuck_out_tongue:

Bruno to kolejny piłkarz za które trzeba by dać za 100 mln. Świetny piłkarz, jeden z najlepszych w lidze- ale z tego co pamiętam, to chciałby go teraz Guardiola :slight_smile: chyba nie muszę pisać, kto wyszedłby z tego zwycięsko.

Inacio wydaje się chyba jedynym realnym- ale z tego co patrzyłem to ma jednak klauzulę 60 mln. Sporawo- jak na gościa, który ostatecznie nie jest jeszcze jakimś kotem. Aczkolwiek sam bym optował za takim rozwiązaniem.

Tylko znowu- przejście na 3 wymagałoby min. 2 obrońców do drużyny: VVD, Quansah, Konate i Inacio nie obskoczą tylu meczów przy 3 z tyłu, Gomez nie jest już środkowym obrońcą i nie będzie. Jest po prostu zbyt słaby na takie granie- ewentualnie jakieś puchary, ale to zbyt mała rotacja.

Ewentualne pozostanie w 2 jawi się jako tansze i rozsądniejsze rozwiązania z uwagi na fakt liczby pomocników czy piłkarzy ofensywnych. Trener musi patrzeć na to co ma. Bo co wtedy z Szobo? Co z Ryanem czy Elliottem- szkoda byłoby ich wiecznie zasądzać, bo znowu się mogą nie odnaleźć w takim systemie.

Isak to szklanka jak Jota. Kiepskie wyjście z naszych problemów.

1 polubienie

Bruno to kolejny piłkarz za które trzeba by dać za 100 mln. Świetny piłkarz, jeden z najlepszych w lidze- ale z tego co pamiętam, to chciałby go teraz Guardiola :slight_smile: chyba nie muszę pisać, kto wyszedłby z tego zwycięsko.

Van Dijka też chciał Guardiola. Chyba nie muszę pisać, kto wyszedł z tego zwycięsko :slight_smile: Każdy piłkarz, który przechodzi do City jest zadowolony z tego transferu? Bruno równie dobrze może stwierdzić, że w City może skończyć jako zastępca Rodriego, a w LFC będzie kluczowym graczem środka pola.

A Rodrygo jest realny tylko jeśli Real chciałby sie go pozbyć. Innej opcji raczej nie ma.