Rozważania transferowe (dyskusja)

Edwards będzie tym głównym, który będzie wszystko zatwierdzał. Więc Hughes oraz Ward będą się zajmować rekrutacją wraz z komitetem.

Nie ma już żadnego komitetu transferowego. Ten etap w zasadzie zakończyl się wraz z przyjściem Kloppa, który sam namaścił Edwardsa i chcial aby 1 osoba odpowiedzialna byla za transfery jak w BVB, a nie 6 czy 7 (szefowie rekrutacji,skautów,analityki, trener, dyrektor generalny i prezydent FSG).

Poza tym transfery owego komitetu ery Rodgersa zdecydowanie do udanych nie należaly, większośc to typowe mniejsze lub większe niewypały. Tutaj można wrzucic kamyk do ogródka Edwardsa który byl wtedy szefem analityków, rozkwitł dopiero gdy zostal dyrektorem sportowym. I trudno nie powiązac tego z pracą Kloppa, który praktycznie z kazdego zawodnika potrafil wycisnac maxa.

3 polubienia

Jako głowa tego całego segmentu od piłki, to on będzie klepał wszystkie decyzje i co tam ci niżej wymyślą. Tak więc zdanie Edka nadal będzie kluczowe.

@madman99 tylko bramkarze i środkowi obrońcy mogą grać jeszcze długo po 30. Środek pola jest bardziej wymagający fizycznie i tu łatwiej stracić parę w nogach. Fabsa też odcięło po 30.

2 polubienia

oczywiście środkowi obróncy mniej biegają, ale w drużynach grających wysoko ustawioną linią obrony, też często muszą wracać sprintem z połowy boiska. Ciekaw jestem jak z upływem lat będzie radził sobie z tym VVD jeśli zostanie. To też kwestia mocno indywidualna np. Fernandinho grał w City na DM-ie bodaj do 36 czy 37 lat. Co by nie mówić, przed Bruno jeszcze minimum 4-5 lat gry na najwyższym poziomie. Ale to transfer który raczej wrzuciłbym na półkę z Ricem,Barellą,Bellinghamem.
Co do Fabsa on miał koszmarną przede wszystkim pierwszą połowę zeszłego sezonu, potem już grał znacznie lepiej i spokojnie te 2 lata w LFC jeszcze pewnie by pograł, gdyby nie oferta życia z Arabii. Inna sprawa, że Fabs od zawsze był przeraźliwie wolny, mało zwrotny, nadrabiał to ustawieniem, antycypacją gry i inteligencją. Jeśli zawodnik ma parametry fizyczne znacznie lepsze, jest szybszy zwrotniejszy to z wiekiem ma “z czego schodzić” jak Salah, który może nie jest tak szybki jak 5 lat temu, ale ciągle nie wygląda to u niego najgorzej.

4 polubienia

Edwards, you little dancer :blush::eyes:

Gdyby Jurgen był w klubie:
Nie potrzebujemy tak drugiego zawodnika mamy w składzie Philipsa w tym roku na pewno odpali

1 polubienie

Mnie Yoro nie przekonuje. Cały czas mam wrażenie, że to one season wonder i za rok nikt o nim nie będzie pamiętać. Jeśli jednak przyjdzie, to fajnie. Być może się mylę w jego ocenie.

To jednak oznacza, że ktoś z linii obrony odejdzie. I tu stawiam na Gomeza. Za ciasno się zrobi - van Dijk, Konate, Quansah, Yoro. Nadal jednak nie będziemy mieli lewokopytnego obrońcy na środku.

Tu jeszcze jakiś porównanie Yoro do naszych:

Chłopak ma 18 lat, w takim wieku rzadko kto ma już ten one season. Na stopera to jeszcze junior jest.
Z jutubow widzę, że wysoki, niesamowicie szybki, a do tego technika dobra. Siły fizycznej chyba nieco brakuje, ale w tym wieku to żaden problem.
Może być pewnie niezły kozak z niego, ale no pożyjemy zobaczymy, bo nasze transfery z reguły wolą ciszę, więc jak za parę dni go nie kupimy, to pewnie wyląduje gdzie indziej.

Jesteśmy zbyt mało atrakcyjnym klubem na Yoro. Jesteśmy w trakcie przebudowy, tj nowy trener, nową taktyka… Nie wiadomo co z tego będzie. Do tej pory to Klopp wydawał mi się jedynym, co mogło przyciągnąć do nas zawodników. Nawet jeśli jesteśmy lub bylibyśmy na poziomie sportowym Realu, to dla mnie wybór z perspektywy nie kibicującego Liverpoolowi zawodnika jest prosty i na naszą niekorzyść. Zawsze już tak będzie, póki Real trzyma jakiś poziom. Szczególnie gdy montowana jest tam paka z Mbappe, Bellinghamem i przereklamowanym (moim zdaniem) Viniviusem, to każdy zawodnik chce tam trafić, nawet jeśli miałby poczekać rok.
My w tym momencie wracamy do punktu wyjścia i musimy zbierać te talenty, które chcą przejść do lepszego klubu, a nie interesuje się nim Real, Barca, Bayern, czy City. Niestety.
Z drugiej strony świetnie, że mamy z powrotem ludzi od świetnych transferów z czapy. Potrzebujemy paru wzmocnień, więc będzie dużo plotek. Dodatkowo mamy teraz Euro, więc plotek będzie mnóstwo.
Znając to forum od czasów sukcesów, to będzie tutaj wysryw gównianych plotech i narzekań na FSG, więc tym normalnym proponuję odpuszczenie sobie tego forum na dłuższy czas (i ja tak robię) i czekać na newsy na głównej.
Pozdrawiam i miłego weekendu wszysykim

Według mnie Edwards był fanem Bruno ale tego z Lyonu, młodszego i za 40 milionów

Jak to dobrze że ten sabotażysta już odszedł i nie będzie więcej szkodził :upside_down_face:

6 polubień

No jak nie działa? A Salaha kto wyszukał? Mane? Robertsona? Działa do dziś, tylko od czasu odejścia Edwardsa został odstawiony na bok i Klopp wolał działać z Lijndersem zamiast w grupie. W między czasie chcieli własnie wymienić Hendo na Bruno i pewnie parę innych transferów, które zostały storpedowane przez Kloppa i jego ludzi.
Klopp sam mówił, że jest człowiekiem gdzie wszędzie musi być i mieć kontrole. Tak wiec dołożył sobie na głowę jeszcze rekrutowanie piłkarzy i wyszło jak wyszło, że się szybciej wypalił u nas…

Chyba, że mylimy się nawzajem. Może i komitetu nie ma w tamtej wersji co była przed Kloppem. Jednak w dalszym ciagu statystyki odgrywają dużą rolę podczas wyszukiwania pilkarzy do naszego klubu.

1 polubienie

Informacyjnie tylko wstawiam, tak bylo do 2016 do momentu przyjscia Kloppa:

U “The Reds” każdą decyzje podejmuje tak zwany komitet transferowy. Należą do niego: Brendan Rodgers, Dave Fallows (szef rekrutacji), Barry Hunter (szef skautów), Michael Edwards (szef analityków), Ian Ayre (dyrektor generalny) oraz Mike Gordon (prezydent FSG). Aby doszło do transferu danego zawodnika, musi dojść między nimi do kompromisu lub zgody większości.

Resztę juz napisalem, a gracze ktorych wymieniles dochodzili za Kloppa, gdy decyzje jednoosobowo podejmował Edwards oczywiscie mial jakichs wspolpracownikow ale nie bylo żadnego śmiesznego glosowania.

Może Klopp po prostu co do transferów po odejsciu Edka sluchal zlych doradcow…Nasze ostatnie transfery Endo,Graven,Szobo,Gakpo tutaj duzy wplyw na transfery z pewnością mieli Schmadke i Ljinders ktorzy dobrze znają odpowiednio ligi niemiecką i holenderską. Nunez to wynalazek Warda ktory lubuje się w lidze portugalskiej, do tego doszedl wybitnie udany mecz z nami i potrzeba chwili, napadziora po przegranym finale z Realem, gdzie razilismy nieskutecznoscią, wątpie żeby statystyki odgrywaly wiekszą role przy nich, chyba tylko te które kazdy widzi gdy ogląda klasyfikację goli i asyst.

A żebyś wiedział. Niestety ale ten sentyment Kloppa do niektórych piłkarzy był bardzo zgubny. Tu nie tylko o Hendo chodziło. Ale podobnie było z Milnerem. A tacy jak Ox czy Keita to dawno powinni zostać wypchnięci a nie byli trzymani do końca umów…Matip i Thiago też powinni zostać wcześniej sprzedani bo ilość ich absencji była niewspółmiernie duża do ilości ich gry na boisku w ostatnim czasie. sentyment Kloppa w pewnym sensie sabotował rozwój zespołu

To znaczy ostateczny głos będzie teraz należał do Edwardsa, więc jeżeli jakiś zawodników mu nie podpasuje na zasadzie cena-jakość to do transferu nie dojdzie. Oczywiście na pewno będzie szanował zdanie swoich scoutów i współpracowników, ale tak… ostateczne zdanie należy do Edwardsa.

Miał nad sobą Gordona i to on miał ostatnie słowo. Taki szczegół.

@madman99 nie. Wszystko działo sprawnie w tamtym czasie i ci wyżej cenili zdanie Edwardsa.

A Gordon miał nad sobą Henrego, jednak wątpie żeby wchodzili sobie nawzajem w paradę, tym bardziej, że transfery były przemyślane, rozsądne pod względem finansów, wieku zawadników itd Gordon raczej jak Duda tylko podpisywał :slight_smile:

Ale ma ktoś jakieś źródła na to, że to Edwards będzie miał za zadanie przyklepywanie tych transferów? Do tej pory za takie kwestie odpowiadał dyrektor sportowy oraz manager. Wydaje mi się, że jakby faktycznie Edwards miał odpowiadać za transfery, to nie zatrudniałby dyrektora sportowego i dyrektora technicznego.
Rola CEO to bardziej wydaje mi się, że ma polegać na ewentualnym rozliczaniu z pracy dyrektorów (Hughesa i Warda) oraz formowaniu nowych struktur w tych nowych klubach, a nie moneyballowe transfery jak w czasach kiedy był faktycznie dyrektorem sportowym.

O tyle spoko, że Ward chyba też coś ogarnia, bo pracował wiele lat z Edwardsem. Co do Hughesa, to nie mogę jakoś się przekonać, ale czas pokaże.

Ok, czyli już nie ma Kloppa i zero sentymentów, to żegnamy Konate i Jotę ?

Sprzedaż ani jednego ani drugiego nie byłaby wcale jakąś abominacją

Konate te ostatnie Mecze szukał formy i grał bardzo mocno poniżej oczekiwań. Nie mówiąc już o Jocie który wrócił na chwilę i od razu złapał kontuzję. Sturridge Też był piękny ale od pewnego momentu kompletnie bezużyteczny. A subiektywnie Stu był nawet lepszy napastnikiem niż Jota.

2 polubienia

A po co ci lewokopytny jeśli prawokopytni zwykle obsadzają obie pozycje, jak Quansah a dla lewokopytnych, lewa noga to ograniczenie. I tak wiem że prawwokopytni też mają preferowane miejsce w obronie bardziej z lewej lub prawej strony ale klasowych prawokopytnych jest więcej, Hincipe to był one wonder sesson a ciągle go chcesz u nas. Inacio jest dobry ale to i tak pozycja Van Dijka więc nie pogra za dużo. Powinniśmy szykć partnera dla Holendra na njbliższy sezon może dwa. To że Lewokopytny mże grać na LO no może ale po co skoro nie są tak ofensywni jak klasyczni boczni obrońcy.

1 polubienie