Rozważania transferowe (dyskusja)

Rabiot to też nie jest taki ogórek, że będzie czekał do końca okienka na Liverpool

To dlaczego Joyce I Lynch pisza ze do transferu dalej niż bliżej?

w całym tym niby mądrym podejściu do transferów w Liverpoolu polegającym na nie przepłacaniu za zawodników tkwi jeden problem. To nie jest tak, że tylko Liverpool jest mary, a reszta jest głupia - a naszym właścicielom właśnie tak się chyba wydaje. Jest 2024 i wszystkie kluby mają armie analityków w dodatku wszyscy potrafią dobrze liczyć. Dlatego prawie niemożliwe jest przeprowadzanie takich transferów w tych czasach. Jesteśmy klubem z topu (teraz to już raczej aspirującym) więc inni oczekują od nas, że będziemy płacić na takim poziomie. Rynek jest przeczesany na maxa bo inne kluby też potrafią w scouting i analizę - tylko one zamiast czaić się jak Liverpool, to potrafią wyłożyć kasę na stół, a u nas jak zwykle.

To że za główne cele obieramy takich zawodników jak rok temu Caicedo czy w tym roku Zubmiendi wygląda jak takie próby robienia transferów na alibi - zarówno z Caicedo było wiadomo, że chce iść do Chelsea, a w przypadku Zubimendiego, że odrzucał oferty mocniejszych klubów i chce zostać w Sociedad, ale Liverpool i tak składa te oferty i później powiedzą, że próbowaliśmy, ale się nie udało…

Jakby ten Zubimendi był taki łatwy do wyciągnięcia, że wystarczy wpłacić 50 mln funtów i dać mu 150k tygodnikówki, to już dawno grałby w innym klubie.

Wszystko rozchodzi się o to, że zawodnik musi jeszcze chcieć tu przyjść.

1 polubienie

Można po prostu rzucić 60 mln na stół, co umówmy się jest rozsądną / uczciwą ceną za takiego zawodnika. Ale my nie mamy tyle.

To oczywiste. Ale u nas jest jakiś dodatkowy gen. Mix cwaniactwa połączonego ze skąpstwem. O Lavię 3 tyg się targowaliśmy, żeby zbić 2-3 mln. To budzi wręcz niesmak. (Dodam, że ludzie nadal wieżą, że mieliśmy 110 mln na Caicedo).

2 polubienia

Zubi - Mac - Szobo - ale to będzie chodziło, ciekawe jaki numer będzie miał Hiszpan itd itd. Większość z was dalej się nie nauczyła, że dopóki nie ma oficjalki to nie można nic takiego spekulować? Zaraz sie okaże że jednak Hiszpan nie będzie dla nas, to dopiero zaczniecie narzekać i płakać.

4 polubienia

ale nie ma nic złego w tym że się podniecamy czymś takim. przynajmniej można poczuć jakieś inne emocje oprócz transferowego marazmu

3 polubienia

Martin Zubimendi ma w swojej umowie z Realem Sociedad klauzulę wykupu opiewającą na 60 milionów euro (co równa się 51,5 miliona funtów). Klauzula wykupu polega na rozwiązaniu przez zawodnika kontraktu w przypadku uiszczenia przez niego wcześniej ustalonej opłaty osobiście.

To uporządkowane podejście do pozyskiwania zawodników ukazuje taktyczne planowanie finansowe Liverpoolu, wymagające znacznych płatności z góry. Obsługa takich transakcji ma kluczowe znaczenie dla utrzymania równowagi fiskalnej przy jednoczesnym wzmocnieniu składu.

Dzięki klauzuli wykupu zawiłości finansów stają się oczywiste. Zazwyczaj kluby nie płacą jednorazowo dużych opłat za transfer; często są rozłożone w czasie. Jednakże klauzula wykupu, taka jak klauzula Zubimendiego, wymaga zapłaty całej kwoty w ramach jednej płatności ryczałtowej, co wiąże się ze znacznym zobowiązaniem finansowym. Rodzi to pytania o obecną płynność Liverpoolu i to, czy dysponuje on niezbędnymi funduszami.

„Czy Liverpool ma 51,5 miliona funtów na koncie bankowym, które można wykorzystać w celu ułatwienia transakcji? To możliwe – ich fundusz płac za sezon 23/24 będzie znacząco niższy w porównaniu do poprzednich sezonów."

= Śmierdzi brakiem kasy.

1 polubienie

Czyli na czym w końcu stanęło? Zastanowił się już?

Pamiętajmy - pieniądze nie są problemem i właśnie dlatego nie możemy wpłacić klauzuli za zawodnika przekonanego do transferu do nas :smiley:

Tak na poważnie to opcje są dwie - albo Zubimendi chce zostać w Sociedad (ale tutaj dziwi mnie dalsze grzanie tego potencjalnego transferu. Stwierdzenie zawodnika, że chce zostać od razu zamknęłoby całą sprawę) Druga opcja to jak zawsze występujący u nas problem z kasą i klub nie chce zgodzić się na jednorazowa opłatę i dziadujemy mimo zidentyfikowania kolejnego “right playera”

Skoro klub go namawia do pozostania, to raczej znaczy, że zawodnik dał zielone światło na transfer.
Nawet jeśli ma wątpliwości, to zupełnie zrozumiałe - to Bask przywiązany do miasta, kultury, San Sebastian to piękne miejsce. Kocha klub. Mieszka tam od urodzenia. Taki ruch to jedna z najważniejszych decyzji w życiu.
Czym go przekonać? Ma już 25 lat, kariera jest jedna, a do Hiszpanii za kilka lat wróci… Liverpool lubi Hiszpanów, grał tu jego idol, pogada sobie z Darwinem i innymi. Raz się żyje, panie Martinie :smiling_face_with_tear:
A jak nie on, to ktoś inny, Endo grać nie będziemy. Wyluzujcie :wink:

2 polubienia

:clap: :clap: :clap:

Nie mówię, że transfer napewno dojdzie do skutku. Ale przezabawne jest to, jak Skorpion sieje panikę najgorszymi możliwymi tierami jak chodzi o transfery a ludzie to łykają jak pelikany.

Edit. popatrz jak wątek się rozrósł od rana. A nie ma zbyt wiele nowych rzeczy. Trzeba czekać

Ja nie sieję paniki, tylko wrzucam linki, które są zgodne z potwierdzonymi przez inne też źródła newsami. Wszystko się sprawdziło.

Zubimendi na grafice na oficjalnym profilu X Sociedad to jest jaki Tier jak nie 0?

Jak był na treningu i są zdjęcia, gdzie się uśmiecha, to tak naprawdę co za różnica czy podał do Romano czy Indykalia?

Nie jest nigdzie wprost napisane, że Hiszpan się zgodził. Ale klub nie wypuściłby info do dziennikarzy, gdyby nie byli tego pewni.


Dobra nie ma się co zastanawiać, tak dla fanów stron ze statystykami

1 polubienie

W sumie ciekawy wybór - góry, jedzenie i starzy znajomi w San Sebastian czy bycie gwiazdą światowej piłki, bijącą się o najwyższe cele za worki pieniędzy w największym klubie w Anglii.
Z naszej perspektywy mogłoby to być bolesne, ale jednak szacun dla Martina jeśli wybrałby Sociedad. W końcu sami nieraz narzekaliśmy na najemników, którzy chcieli odejść z Liverpoolu :wink:

Net spend na poziomie środka tabeli a i tak biedujemy xD Nie da się normalnie zrobić transferu tylko będą się bawić znowu w szachy 3D. Do czasu dogadania się z Realem w kwestii opłat on zmieni zdanie, a my jak co roku zmarnujemy całe okienko.

1 polubienie

Dobrze że jednak jest na tym forum ten Polski mental że ma być na już i koniec, i potem piszemy ze nie wypalil, że zasłona dymna itp itd… poczekamy zobaczymy, czas pokaże, polecam piwko lub magiczne cygaro na rozlużnienie. :wink:

Pewne = podpisane. W innym wypadku można sobie dupę podetrzeć, nie ma znaczenia co napiszę o tym dziennikarz, dopóki nie ma podpisu możemy się tylko domyślać.

Ale jak to jest w ogóle możliwe,że my możemy nie mieć środków?Co roku od siedmiu lat z wyjątkiem jesteśmy w Lidze mistrzów i czołówce Ligi nawet te rozgrywki wygrywając więc o co do cholery chodzi
,że my nawet sprzedając zawodników Nie mamy pieniędzy a chelsea kończąca na środku tabeli wypieprza co chwila luzem 50 milionów

4 polubienia