Rozważania transferowe (dyskusja)

Bo jak jest dostateczna ilość hajsu na przeprowadzenie transferu to z takim nie czeka się do ostatniego momentu. Nasze przemyślane późne wzmocnienia to Graven, Endo, Melo, Davies, Kabak. Jest jeszcze Diaz ściągnięty pod koniec okienka, ale to taki piłkarz 50/50. Ostatnim takim późnym transferem, który z perspektywy czasu nie był flopem to Jota (choć łamliwy jak szkło, to dał nam trochę radości)

Co więcej, jak pześledzić wzmocnienia z czasów Edwardsa, to my nigdy znaczących transferów nie przeprowadzaliśmy w sierpniu. Dla nas druga połowa okienka, a końcówka to już zupełnie (poza okienkiem gdzie pozyskaliśmy Jote i Thiago) to były spokojne okresy bo transfery dopinaliśmy przed rozpoczeciem okienka lub jeszcze w lipcu. Czy to przypadek? Oczywiście, że nie. Czekanie na wzmocnienia do ostatniego dzwonka to pomysł na katastrofę, a nie sprytne i przemyślane działanie.

Oczywiście, że dziennikarze nic nie wiedzą tylko snują domysły na podstawie bieżących wydarzeń - czyli ciągle brak transferu Martina bez jednoczesnego oświadczenia o rezygnacji z prowadzenia dalszych rozmów. Jedne źródla podają, że Zubi chce przejśc do nas inne, że sie waha. Albo mój ulubiony - że Liverpool odgraża się, że uaktywni klauzulę, bo Zubimendi jest zdecydowany na transfer :smiley: w tym jednym zdaniu jest tyle nonsensów, że aż się dziwię, że niektórzy użytkownicy wrzucają to na forum

1 polubienie

Hiszpańska La Liga de agricultores startuje już w czwartek. Ta saga musi się wyjaśnic do tego czasu bo nie wierzę że Sociedad będzie chciało przystępować do sezonu z podstawowym zawodnikiem który może odejdzie a może nie. Doyle najlepszym źródłem nie jest ale może przynajmniej dzisiaj(shortly?) rozstrzygnie się historia z Zubimendim. Jakakolwiek informacja jest lepsza od takiego czekania.

Też tak kojarzę, że zawsze robiliśmy te dobre transfery odpowiednio wcześnie i za to też był wtedy Edwards chwalony. Fabinho to w ogóle był jakoś przed okienkiem jeszcze dogadany.
Takie transfery na ostatnią chwilę to kojarzy mi się Arthur Melo czy inny Balotelli.

To już nie jest nawet śmieszne, jeśli to na prawdę problem leży w zawodniku, a nie zakupie go. Powinien dostać wyznaczony czas, który już dawno powinien się skończyć i my jeśli byśmy nie potrafili się dogadać z RSSS, to wpłacić klauzulę i mieć wszystko z głowy.
Oczywiście mogą to być jakieś durne doniesienia wymyślone przez dziennikarzy, ale brak potrzebnego transferu na DM coraz bardziej wygląda jak jakaś komedia, jeśli nie Zubi, to bierzemy drugą opcję z listy i dziękuje. No chyba, że Gravenberch na DMie to będzie serio opcja do sprawdzenia w pierwszych meczach ligi - niby w presezonie wyglądał dobrze, ale tempo w lidze będzie dwukrotnie szybsze, wtedy dopiero zostanie prawdziwie zweryfikowany.

Z tego co mi wiadomo to był wyznaczony czas “by Monday” więc dziś albo kończymy zabawę (oby!)

@Tsubasa1990 może i masz rację ale Zubi to jakościowo chyba opcja nr 1

1 polubienie

No i dostał, wszystkie źródła mówiły, że ma weekend na przemyślenie sprawy i w poniedziałek ma podjąć decyzję.

Jest godzina 12:00 więc ma to sens, żeby niedługo rozmowy ponownie się rozpoczęły.

1 polubienie

Przeciez bylo info ze nasz klub daje mu czas do konca weekendu heh. Tu nie chodzi o zawodnika tylko nasze negocjacje! Juz zupelnie nie wierze w ten transfer i mysle ze zaraz bedzie oficjalka innego zawodnika na ta pozycje

Mam nadzieję, że termin to nie 1 września…

xD

Jeżeli nasi mają szacunek do samych siebie, powinni od razu przejść do planu B. To wygląda jak simpowanie do jakiejś kobiety na tym etapie.

Jest zdecydowanie za wcześnie żeby mówić, że okienko jest zawalone. Wystarczy, że dopniemy Zubiego i jakiegoś dobrego LB/CB obrońcę i odbiór działań na rynku transferowym radykalnie się zmieni.
Serio nie rozumiem dlaczego kibice oczekiwali szybkich transferów. Mamy nowego trenera, dyrektora sportowego i chyba szefa skautingu. Nasz sposób grania w piłkę znacząco się zmienił a co za tym idzie cześć zawodników których obserwowaliśmy wypadła z radaru. Przygotowanie okienka transferowego to tygodnie analizy, obserwowania zawodników, rozmowy z agentami itd. W przykładach podałeś np. Van Dijka pod którego robiliśmy podchody dobre kilka miesięcy. Z Mac Allisterem gadaliśmy już w lutym 2023. Saga z Allisonem też była długa.
Co do budżetu transferowego to mam świadomość, że nie będzie to 300 mln, ale myślę, że takie 80 mln + kasa ze sprzedaży niepotrzebnych zawodników jest całkiem realne. Lekko można uzbierać 150 mln i zrobić 2-3 naprawdę mocne transfery.

Mam strasznie mieszane uczucia. Z jednej to byłby transfer w 10, ale to też wygląda jak desperacja z naszej strony. Jeszcze jak to się wywali, to będzie w czarnej d.
Pytanie czy warto tak czekać i stawiać na niego wszystkie karty, czy już powoli nie zacząć rozmawiać z innymi.

DMa od roku potrzebujemy, bo mamy dziurę w podstawowym składzie. Nie potrzebowaliśmy Slota, żeby to wiedzieć i na niego czekać.

Powoli nie. Już powinniśmy z Varelą od piątku gadać. Dziś może ogłosić.

Powinien mieć czas do końca dnia dzisiejszego a potem Liverpool powinien iść prosto po numer 2. Ja wszystko rozumiem, że ktoś może potrzebuje dzień, dwa, trzy. Ale to się już ciągnie za długo i chyba jedyne dlaczego Liverpool dalej jest w grze to że wierzą że on jest celem idealnym.

7 polubień

Mości Szlachta! Wy naprawdę jeszcze się łudzicie, że będą transfery?
Nie! Takowych nam FSG wraz z Edkiem i pomagierami nie zaserwują oto gorzka ale prawda.
I nawet jeżeli ostatecznie jakiś jeden grajek przyjdzie to jest już teraz porażka w tym temacie.

Skupcie się już lepiej na sobotnim występie przeciwko Ipswich :smiley:

:joy::joy::joy:

2 polubienia

A czemu ma nie trenować skoro sam nie wie czego chce?

Jakby podjąl decyzję, to by raczej załatwiał formalności, wybierał się na lotnisko. Udział w treningu prawdodpodobnie wyklucza transfer, z jego decyzji , czy też innego powodu.

Pełna zgoda. Ja tam Martina nie mam zamiaru cisnąć bo rozumiem jego sentymentalizm i to że ludzie są różni. Jeden zostawi wszystko dla trochę lepszych pieniędzy a drugi za żadne skarby świata się nie wyprowadzi.

Natomiast nie możemy jako klub czekać do usranej śmierci z jego decyzją. Jak dziś się nie zdecyduje to bierzmy się za opcje B.

1 polubienie

Nie znam wiarygodności źródła ale była rozmowa o deadline na podjęcie decyzji.

Właśnie dlatego transfery powinno sie robic na poczatek okienka, a nie pod koniec, bo piłkarz potem zastanawia po 2 tygodnie nad swoją przyszłością, a klub go nie chce sprzedać.

Ale nie, bo w klubie musieli czekac miesiac zeby na wlasne oczy zobaczyc że Endo nie potrafi grac w piłke, tak jakby nie mogli po prostu obejrzec jak grał w zeszłym sezonie.

4 polubienia

źródło 1,5/10 :smiley:
Internetowy znawca, jak i my :smiley: