Ogolnie to cala Serie A jest w coraz wiekszym bagnie, ta liga to jeden wielki bankrut.
Jeśli pierwsza oferta była na 110 mln funtów to dajmy te 120, niech się Newcastle decyduje. Nie ma co ściągać spodni, Isak spalił mosty nad Tyne i raczej Sroki muszą go opchnąć.
Ciekaw jestem jego powrotu do treningów z zespołem. Czy u kolegów tez jest spalony
On wraca do treningów z zespołem, bo jest już pewny, że odejdzie. Każdy rozumny to ogarnia. Nie jestem dokładnie pewny co się wczoraj wydarzyło, ale obstawiam, że:
- Złożono pierwszą ofertę nie po to, żeby NUFC ją zaakceptowało, ale żeby sprawdzić, czy NUFC chce wgl o tym rozmawiać.
- NUFC dało mocną odpowiedzieć, że możemy się dogadać, ale najpierw muszą zatrudnić zastępstwo, żeby nie zostać z ręką w nocniku.
Zupełnym przypadkiem po wczorajszej ofercie NUFC zaczęło naciskać na Sesko i Wisse, a Isak wraca do Anglii. Co za przypadek co nie?
Cała drużyna wraca do Anglii więc zbytnio bym się nie podniecał na twoim miejscu tym, że akurat teraz Szwed wraca.
Jestem zdania, że on w Newcastle już nie zagra, ale po prostu ciekawi mnie na ile te mosty są spalone
Dokładnie! Nie ma opcji, aby Isak pokazał się na treningu, gdzie część piłkarzy jest delikatnie mówiąc poirytowana całą sytuacją.
Warto zwrócić uwagę na ostatni akapit we wpisie Jacobsa:
Swoją drogą WP już wczoraj pisał, że wszystko ustalone i jak widać te wszystkie randomowe źródła, przez wielu tutaj negowane są najlepiej doinformowane.
WP to numer jeden.
Czyli dobrze wczoraj pisałem, że gadka, że nie wrócimy z drugą ofertą to jakaś głupota.
Ornstein, Farmazano i Jacobs się skomromitupowali.
Przecież to na zdrowy rozum było nie możliwe.
Wszyscy tak bardzo chcemy tego transferu, że sami częściowo zaklinamy rzeczywistość. Nic nie jest tu pewne, ale kilka okoliczności świadczy na naszą korzyść.
Co wiemy na ten moment:
- Liverpool oświadczył nieformalnie, że jest przygotowany na 120 mln funtów.
- Przekonaliśmy Isaka do transferu do nas.
- Następnie złożyliśmy formalną ofertę na 110 mln funtów, czyli nieco poniżej formalnej deklaracji.
- Newcastle odrzuciło ofertę, bo nie może sobie pozwolić w tym momencie na sprzedaż najlepszego gracza.
- Mimo tego działają aktywnie, żeby kupić napastników (Sesko i Wissa).
Czego nie wiemy:
- Czy uda im się dopiąć Sesko i czy mają jakieś alternatywy.
- Nawet jeśli go ściągną, czy będzie wystarczającym zastępstwem za Szweda.
Patrząc jednak na to wszystko można podejrzewać, że gdybyśmy chcieli grać wyłącznie na ściągnięcie Ekitike i alibi w stosunku do wystawionego przez nas Isaka, to zrobilibyśmy tylko jeden ruch z jego transferem: albo złożyli nieformalną deklarację o 120 mln albo formalną ofertę na 110 mln. Coś za dużo tych wszystkich - nawet wzajemnie wykluczających się - informacji od dziennikarzy, żeby nie podejrzewać, że jest to wojna informacyjna klubów i agentów.
Cóż - skoro tak bardzo im zależało na Ekitike to może trzeba im było go odpuścić. Wtedy oni łatwiej puściliby Isaka. A tak to zagraliśmy “all in” i dlatego transfer Szweda jest zdecydowanie trudniejszy. Ale w tej sytuacji trudno przypuszczać żeby on został w swoim obecnym klubie po tym jak demonstracyjnie odmówił wyjazdu na obóz do Azji i trenuje indywidualnie w Hiszpanii.
Wrócil juz do Newcastle i ma wznowić treningi z drużyną. Myślę że arabusy go nie puszczą jednak. Może to lepiej. Wcale ten Isak nie jest aż tak wielkim kozakiem. Rikitiki będzie lepszy.
Raczej juz nie ma odwrotu od tego co zrobił.
Wraca sfinalizować transfer
Zaszło to za daleko. Niema odwrotu i wyląduje u nas.
Jedyna obawa jaką mam, to w razie jego dołączenia do nas czy nie będzie problemów wychowawczych.
beda dokładnie takie jak z van Dijkiem
A co to przedszkolak jest? Tak naprawdę nigdy nie wiesz jak dany piłkarz będzie się zachowywać gdy zgłosi się po niego konkretny klub. Pomyślał byś, że trent takie coś odstawi? Kto wie jak będzie się zachowywać np Gravenberch za 2 lata jak zgłosi się oczywiście real czy barca. No niestety ale okienka transferowe takie są.
Czasami jak widać aby zmienić klub potrzebna jest taka akcja. Mało razy sami na własnej skórze takie coś przechodziliśmy? Teraz raz kogoś to My tak chcemy i już wymyślanie jakby real się miał tak martwić takimi rzeczami to nie byłby w tym miejscu w którym jest.
Zobacz na nas. Na szybko, Coutinho, Mascherano, Suarez, Torres. Jeszcze pewnie kilkunastu mogło być. I co? W swoich kolejnych klubach były z nimi problemy wychowacze?
I nawet nie ma co porównywać sytuacji Van Dijka czy Lovrena. U nich to była zwykła gra Southampton na podbicie ceny. Tutaj z Isakiem ewidentnie Newcastle nie chce go sprzedawać. No argumenty, żeby go zostawić nawet siłą mają. A takie Southampton jakie miało?
Może za kulisami jest alternatywa czy jednak ekitike na lewą za diaza a isak środek? I tu będzie w razie kontuzji gapko wchodził na lewą a ekitike na środek i odwrotnie
Skończcie z tym Etikiti na lewej. Jakiś “geniusz” wymyślił taką możliwość i się rozprzestrzeniło, a tymczasem Etikiti zagrał 4 razy na lewej w swojej karierze. On będzie grywał na 9 albo solo, albo w duecie z Isakiem.
Nie mam nic kompletnie do Ekitike, bo jeszcze u Nas w oficjalnym meczu nie zagrał nawet minuty, ale tak przełknąć nie mogę, że jeśli planujemy mieć parę Ekitike-Isak, która w wielu aspektach, a w fizycznych to już w ogóle się dubluje, to nie spróbowaliśmy ściągnąć kogoś o innym profilu dla lepszego uzupełnienia kadry, jak np. Joao Pedro. W ogóle dziwi mnie, że jeśli tyle wydaliśmy na Ekitike, to czemu nie pomyśleliśmy SPRÓBOWAĆ (no chyba, że próby były, ale sam zawodnik uciął wszelką możliwość przejścia, ale o tym nigdzie nie było) dopłacając trochę, ale mogąc ściągnąć zawodnika świetnego, tj Alvareza (pomyślcie o takiej parze na boisku - Isak/Alvarez ). No nic, muszę przełknąć i liczyć że Arne i Richard mają plan i wiedzą (to na pewno) lepiej co dla zespołu lepsze.
Wracając do tego, co się obecnie dzieje - romantyzmu w piłce doszukujecie, a to normalna rzecz, że zawodnik wybijający się ponad zespół w którym jest chce iść do lepszego, gdy ten wykazuje zainteresowanie. Przecież kupno takiego Wirtza to dla niego informacja, że klub chce iść na całość i zdominować ligę angielską i zapewne nie odpuścić przy okazji Europy.
Co może dać mu Newcastle? Po pierwsze moderator powinien ładować ostrzeżenia za pieprzenie głupot o najbogatszym klubie świata. Najbogatszymi klubami jest Real (wyniki, sponsorzy), PSG (wiadomo co, wiadomo dlaczego, chociaż i wyniki ostatnio im pozwalają na pewno również na więcej) czy Liverpool, City. Oni mogą mieć najbogatszego właściciela, ale póki mamy przepisy, a w Anglii też mają poza tymi europejskimi dodatkowo swoje, wewnętrzne to mogą co najwyżej powąchać to bogactwo właściciela. On może co najwyżej jak w Manchesterze zainwestować grubo w miasto, coby zbliżyć się jakkolwiek do Londynu (co i tak jest niemożliwe, Londyn przebija resztę miast o wieki), ale na szczęście przepisy mocno go blokują w inwestowanie typowo w klubie. Na szczęście, bo takich City czy PSG byłoby pewnie od groma za jakiś czas, a tak mocno ich blokują przepisy i liczą się lata wyników, baza fanów itd, a nie przyjście jednej osoby, która nasrałaby na resztę klubów i mogłaby wyjebać lekką ręką pół miliarda na transfery w jednym okienku.
Jak my traciliśmy Suareza czy Coutinho, to nas bolało. Zawsze jak gwiazda zespołu idzie do lepszego, to to boli. Ja Suareza pomimo jego wybryków dalej uważam za grajka z najlepszym indywidualnym sezonem u Nas, pomimo że przez lata widziałem Gerrarda, Torresa, Coutinho czy Salaha (Owena za gówniaka pamiętam jak przez mgłę, to nie wrzucam go). Był wyjątkowy. No ale Liverpool wyjątkowy wtedy był tylko z nazwy. Teraz błyszczymy, to i my innym klubom będziemy w mniej lub bardziej moralny sposób odwalać takich Coutinho czy Suarezów. Taka dzisiaj jest piłka i trzeba to zaakceptować. VvD to nasz kapitan, skała przez lata i oddany grajek, a przychodził też w mocno kontrowersyjny sposób.
Dlatego potrzebny Rodrygo ogarniający poza swoją nominalną, lewą stroną również szpicę i prawą. Nie odpuszczę pewnie tematu póki gdzieś nie pójdzie lub nie zamknie się okienko ale to po prostu mój wymarzony grajek.
Tzn dobra, nie wymarzony - wg mnie najlepszy z dostępnych. Wymarzony transfer za Diaza to byłby Kvicha Kvaradona, ale spieprzyliśmy sprawę i daliśmy PSG wziąć go IMO za grosze. Gość w Napoli był materiałem na transfer za ponad stówę, a Ci go wyrwali jak na promocji. Co gość potrafi na boisku, a do tego niewiele gorszy work rate stricte defensywny od Diaza wniosłyby nasz zespół z nim na wyżyny z takim napastnikiem jak Isak, ale po ptokach, trudno.