Do ataku nie przyjdzie nikt, poza jakimś młodym z potencjałem któremu np kończy się kontrakt jak Carvalho czy Elliot. Oczywiście rozumiem, że skauci zdają raporty nt wielu zawodników, obserwują wszystkich. Ale w obliczu odejścia Oxa,Keity i Milnera? napastnicy to najmniejszy problem.
Proste. Wiadomo, że w LFC po sezonie odejdzie 2 lub 3 graczy z linii pomocy, która już teraz cierpi na braki kadrowe. Z tego, prawdopodobnie 2 to Anglicy. Więc równanie jest proste. Pomocnik + Anglik = plotka o LFC.
Jude, Madison, Mount, Rice - wszystkie te nazwiska będą kojarzone z dołączeniem do naszego zespołu. I prawdę mówiąc, każdego z nich z otwartymi ramionami bym przyjął (oczywiście w rozsądnym budżecie).
Od początku sezonu widać, że potrzebujemy 4 transferów “na już”:
defensywny środkowy pomocnik
kreatywny ofensywny pomocnik
prawy obrońca (konkurencja dla Trenta)
środkowy obrońca (dla gomeza LFC to za wysokie progi, a Konate i Matip szklani)
A zważywszy na to, że sporo zawodników odejdzie po sezonie to pewnie kolejne 2-3 transfery się przydadzą. Do tego (moim zdaniem) odejdzie Kelleher (ileż można grzać ławkę?), więc i rezerwowy bramkarz będzie potrzebny, bo Adrian to bardzo przeciętny bramkarz.
Jest tylko i aż jeden “mały” problem; te 7-8 transferów pewnie z 300 mln funtów by kosztowały… A My praktycznie za nikogo gotówki w lato nie otrzymamy, bo odejdą za darmo po wygaśnięciu kontraktów…
Co wy wszyscy macie do tego zmiennika Trenta? Przecież jest Calvin który zagrał raptem jeden mecz. Ogarnijciyże my potrzebujemy na te chwile tylko 2/3 ŚP
Zdecydowanie problemy w drugiej linii są naszą największą bolączką, ale nie można innych problemów z tego powodu zamiatać pod dywan. Zmiennik dla TAA, to melodia przyszłości co najwyżej. Niewiadomo czy chłopak odpali czy stoczy sie w przeciętność. Na razie w naszych barwach rozegrał jedno spotkanie i pare minut w innym i nie oszukujmy się- na tle trzecioligowca wyglądał po prostu słabo. Robotę na prawej stronie robił Doak i Harvey, Calvin był tam tylko statystą. Ramsay nie prezentuje jak na razie poziomu, który gwarantowałby nam odpowiednią rotację z wymagającymi rywalami. Jednak nie mamy budżetu z gumy, dlatego na razie trzeba czekać i obserwować jak będzie przebiegać jego rozwój i zobaczy się czy była to własciwa decyzja
Problemem jest także prawe skrzydło. Mamy tam Salaha, który ma żelazne zdrowie, ale ma tez długie okresy kiedy jest totalnie wyeksploatowany i kopie się po czole, a nie mamy nikogo kto mógłby tam z powodzeniem go zastąpić.
Środek obrony jest na razie zabezpieczony, choć też uważam, że Gomez nie prezentuje odpowiedniego poziomu. Kontuzje znacząco wstrzymały jego rozwój, a u nas (niestety dla niego) nie ma jak złapać rytmu meczowego, żeby nabrać pewności siebie i ruszyć z rozwojem naprzód
a Fabinho? On też potrzebuje zmiennika/zastępstwa bo gra kryminał.
W mojej ocenie potrzebujemy kompletu do drugiej linii - na już i na teraz.
Dodatkowo, zgadzam się z przedmówca, kogoś do rywalizacji z TTA. Jego rozwój się zatrzymał a nawet zaczyna się regres. On nigdy gwiazda w defensywie nie będzie ale aktualna forma jest taka że stanowi zagrożenie. Więc tu ja bym naprawdę szukał kogoś kto moz mu zagrozić a nie dzieciaka z potencjałem.
Podobnie ktoś do rywalizacji z Mo. Tu chodzi o możliwość odpoczynku dla Egipcjanina.
Salah jest niezdejmowalny i trudno szukać jakiegokolwiek zastępcy dla niego. Jaki poważny piłkarz zgodzi się na permanentna ławkę, bo Salah nie zagra co najwyżej tylko przez kontuzje- a to… się praktycznie (odpukać) nie zdarza.
Jeżeli chcemy jakiegoś przeciętniaka, to równie dobrze może tam grać Elliot albo ktoś z naszych wychowanków. Generalnie prawa strona to nie jest coś czym należy się zamartwiać. Egipcjanin nie będący w gazie i tak robi najwiecej w drużynie.
Wystarczy poszukać bardziej uniwersalnego zawodnika niz zamkniętego tylko na jedna pozycję. Jeśli mógłby jednocześnie obsadzić inną pozycję na boisku to swoje minuty złapie
Może i Egipcjanin nawet jak jest bez formy robi dużo na boisku, ale jednak wolałbym widzieć Egipcjanina w gazie. Jego eksploatacja w trakcie sezonu powoduje, że na na finiszu rozgrywek, gdy padają najwazniejsze rozstrzygnięcia Mo jest bez formy i nie daje tego co mógłby dać. Kto wie, może własnie przez to waliliśmy głową w mur w Paryżu? Może właśnie przez to padły remisy z Tottenhamem czy City w lidze? Może właśnie dlatego musieliśmy grac dogrywkę w finale CC. Oczywiście to gdybologia, ale wszyscy wiemy co potrafi zrobić na murawie Salah będący w najwyższej formie
Siłą rzeczy to implikuje konieczność jego ściągnięcia, a to jest trudne… Salah nie źle to znosi i widać, że Klopp tego nie nadwyręża.
Anyway chodziło mi po prostu o to, ze jeżeli w klubie jest jakaś kupka pieniędzy gotowa na wydanie, to znacznie bardziej wolałbym, żeby były one wykorzystywane na 2-3 pomocników, którzy odmienia nasz środek, aniżeli na zmiennika Salaha, który po prostu nie jest tak mocno potrzebny na ten moment.