Rozważania transferowe (dyskusja)

Witajcie. Mimo, że od lat czytam i obserwuje forum do założenia konta przekonała mnie dyskusja odnośnie Sofyana Amrabata. Moją drugą miłością piłkarską zaraz po Liverpoolu jest Fiorentina, gdzie ten sympatyczny marokańczyk gra na co dzień. Oglądam praktycznie każdy ich mecz i widząc co Amrabat robi na mundialu jestem w wielkim szoku, ponieważ w klubie jest przeciętniakiem nie zawsze łapiącym się do podstawowego składu. Mundial wyzwolił z niego 200% normy. Myślę, że nie ma sensu się na niego napalać. Ma swoje 5 minut ale raczej nie utrzyma tego długo.

15 polubień

Dzięki za opinię, pewnie większość kibiców Liverpoolu zna Amrabata głównie z meczów reprezentacji Maroka na mundialu, które w jego i calej drużyny przypadku są świetne.
Ale kluczowe jest to, jak zawodnik spisuje się na co dzień w klubie. Patrząc na niego tylko pod kątem kundialu - rewelacja.

1 polubienie

Na pewno teraz Fiorentina po udanych MŚ przez Maroko będzie sobie cenić Amrabata. Jeżeli byłaby opcja żeby nas zasilił za 15-20 mln to czemu nie, ale na pewno drużyna z Florencji będzie chciała minimum te 30 mln a według mnie to już za dużo. Jako poszerzenie składu to spoko opcja, aczkolwiek właśnie żeby ten Mundial nie przyćmił tego jak sobie radzi we Fiorentinie. Aczkolwiek po sezonie tak naprawdę odchodzi od nas 3 pomocników - Oxlade, Keita i Milner, i nie dość że już z nimi mamy problemy odnośnie pomocników to jeszcze jak oni odejdą to minimum tych 2 pomocników musimy kupić.

1 polubienie

Kiedyś już ściągaliśmy gwiazdę mundialu, a był to El Hadji Diouf, uznawany za rewelację w 2002 roku. Jeśli ktoś nie pamięta, albo zaczął kibicować The Reds znacznie później, to powiem tylko że chłop był totalnym flopem i strzelił 3 bramki w 58 występach. I skoro mamy cały zespół skautingu odpowiedzialny za wyszukiwanie konkretnych zawodników pasujących do taktyki i wymagań Kloppa, to tym bardziej nie rozumiem sugerowania się mundialem, dlatego też uważam informacje o Ambrabacie za zwykłe plotki nie mające nic wspólnego z rzeczywistością.

7 polubień

Ja uważam, zawsze przy okazji mundialu czy Euro jest dużo plotek transferowych. Dlatego nie ma się nimi co za bardzo przejmować. Zainteresowanie Bellinghamem jest prawdziwe i kilka źródeł to potwierdziło. A co do reszty - to trudno ocenić wiarygodność tych informacji, każdy dziennikarz może napisać że się kimś interesujemy. Liczy się tzw. klikalność.

Czyli tak jak myślałem, Amrabat zimą, Jude latem👀
Jestem x3 na tak!

Nawet o Liverpoolu tweetuje.

Ja tam jestem sceptycznie nastawiony do takich transferów na fali mundialu. Jednak jeśli dojdzie do tej transakcji, to szybko sie przekonamy, czy to dobry wybór. Tylko właśnie, czy to nie jest tak wielce w lecie unikany półśrodek?

Z tym że potrzebujemy dwóch ŚP, Jude pochłonie mnóstwo kasy, Amrabat to Walczak z charakterem, typowy żołnierz pod Kloppa, wybiegany, bdb w odbiorze, dowodzi w repce Maroka. Transfer z gatunku Edwardsa, nie duża cena, mała presja który za tym idzie, charakter idealny pod Kloppa i jego system, Jude dołącza latem i zamykamy okienko w przedziale 150-200 mln, mi to siedzi ale oczywiście nie musi każdemu

1 polubienie

Oby tak było, gorzej jak się okaże graczem jednego turnieju, jak to wielokrotnie już w historii bywało. Głosy się tu pojawiały, że w Fiorentinie nie jest kluczowym zawodnikiem, a my mamy zdecydowanie wyższe aspiracje. Do tego dochodzi pochodzenie, poza Salahem nie jestem w stanie znaleść w pamięci arabskiego zawodnika co zrobił karierę w „wielkim klubie”. Jedynie Hakimi może być brany pod uwagę, ale często zmienia kluby, pytanie, czy go tam nie chcą, czy on tak chętnie przechodzi.
@MG75 wiem, że trochę to przesądne, ale wiek i brak pewnego miejsca w Fiorentinie dla mnie są takimi mocnymi ostrzeżeniami. Mo jest niezwykle pracowity i zakupiliśmy go jak byl od Armabata młodszy, do tego rozegrał 2,5 udanego sezonu w Serie A, z czego pierwsze pol roku w Fiorentinie.

Też się obawiam transferów typu ‘objawienie mundialu’… pół roku temu takie odkrycie z 2014 r. zamieniło Everton na klub z Kataru.
Co do pochodzenia- argument trochę bez sensu, idąc tym tokiem nie powinniśmy byli sprowadzać Mo, skoro wczesniej arabscy piłkarze się w wielkiej piłce nie sprawdzali.
Amrabat może jednak być OK, jest typem walczaka, chyba z głową na karku, więc jeśli w Liverpoolu uważają, że się sprawdzi to może warto. Umiejętności pokazał, chęć do gry również, dla niego przejście do LFC może być wielkim krokiem w karierze.

Amrabat to nie jest Tchouameni, że wniesie nową jakość. Niczym szczególnym nas nie zaskoczyłby. Nie wniósłby czegoś czego wcześniej nie widzieliśmy. Jego transfer miałby sens pod warunkiem, że w dalszej perspektywie Fabinho zostałby sprzedany i zastąpiony crackiem. Jest mało prawdopodobne, że forma Fabinho nie wróci. Wróci. Natomiast i tak czy siak powinien pomyśleć o zmianie klubu, bo zrobił się zbyt mały na Liverpool, a my potrzebujemy czegoś extra.

Już to kiedyś pisałem. Klopp musi się zastanowić czy nie lepiej już w lato puścić Fabinho na rynek transferowy i sprowadzić Rice. Sprzedaż Fabinho w 60-70% pokryłaby transfer Rice. Rice jest wyceniany na 80 mln euro. Za Fabinho weźmiemy 50-55mln, bo to wciąż bardzo wartościowy zawodnik.

Coś muszą powiedzieć. Dostana kasę to zmienią zdanie. Z Diazem chyba było podobnie, a wszyscy wiedzą jak się to skonczyło.

1 polubienie

Raczej w Fiorentinie zdają sobie sprawe, że teraz to mogą za niego najwięcej wyciągnąć. Jeśli wróci do klubu i będzie grał w kratkę to nikt nie wyłoży już sumy bliskiej tej, jaką mogą wołać dziś. Też może być to zagrywka na podbicie ceny. Bo na boisku moim zdaniem Amrabat może tylko na wartości stracić, chyba że wróci i będzie grał mecz za meczem na poziomie z mundialu.

4 polubienia

No przecież trzeba interesować się transferami od wczoraj żeby wierzyć w takie info, zwykle zagrywki na podbicie ceny, szczerze mówiąc uważam że za dużo do powodzenia nie mają, chyba że nie chcą zarobić, sam zawodnik tam będzie dobrze naciskał i parł bo wie że to jego „5 minut”, zgłasza się poważny klub i transfer jest w moment finalizowany

1 polubienie

Coraz więcej plotek dotyczących rzekomego “wstępnego porozumienia” w kwestii transferu Enzo Fernandeza.
https://twitter.com/diarioas/status/1602091178119385090

Co o tym sądzicie? Nawet jeśli to prawda, to jak miałoby się ściągnięcie do Nas Enzo do ewentualnego ściągnięcia Jude’a?

Potrzebujemy kilku pomocników, więc na (ewentualnie) Bellinghamie nie możemy skończyć wzmocnień.

W artykule jest nawet napisane, że nikt się nie przyznaje, kto tą wiadomość wypuścił, ale każdy o tym pisze :smiley: Brzmi jak plotka powielana przez wielu tyle razy, że już nikt źródła nie pamięta :smiley: Trzeba poczekać na jakieś solidne, potwierdzone informacje. Sam zawodnik ciekawy, młody, nieźle sobie radzi na mundialu. Do tego gra w środku pomocy, pozycji na której mamy największe problemy.

1 polubienie

Oczywiście, że sam Bellingham to za mało, ale akurat wątpię w to, że sprowadzimy akurat tą dwójkę. Jude to wydatek rzędu 100-150 mln euro, a za Enzo też sobie chcą już wołać 80-100 mln euro. Nie oszukujmy się; Liverpool nie wyda takich kwot.

Enzo tylko klauzula o czym mówi Benfica(120 mln), dopiero gra tam kilka miesięcy a umowę ma długoterminową, Benfica ogółem rewelacja obecnej edycji CL, wszystkie karty w ich rękach, jedynie wpłata klauzuli odcina im „prąd”

1 polubienie