A czemu akurat brak Ligi Mistrzów miałby wpłynąć na wycenę klubu? Przecież to nie system, w którym kwalifikujesz się raz na 5 lat- tylko coroczne rozgrywki, do których dostają się 4 kluby.
Jak dla mnie ma to absolutnie drugorzędne znaczenie. Kluczowa jest wartość marketingowa, szerokie FFP i wartość sportwashingowa w przypadku pewnych nabywców.
@Steady uważasz, że brak uczestnictwa przez jeden rok w LM to tak potężny cios w wartość marketingową klubu, że pogorszy to sytuację negocjacyjną FSG? Ja po prostu uwazam, że przecenia się ten aspekt przy różnych rozmowach czy to na temat zawodników czy teraz sprzedaży klubu. At the end to tylko jeden rok.
@Steady No niby tak, ale jeżeli zakładamy wariant: Katar, to te pieniądze są kwestią drugorzędną. 60, 100 czy 150 mln euro dla klubu, to nie będzie w mojej opinii dla roponośnych czymś co będą brali pod uwagę.
@Anthermil tutaj się nie zgodzę, bo utrzymanie kluczowych zawodników jest właśnie dosyć trudne.
Obecnie Arsenal ma całkiem przyjemną sytuacje, młodą kadrę i niskie tygodniówki, aczkolwiek jeżeli wygrają mistrzostwo to ustawi się rząd agentów, gotowych mocno bić się o podwyżki i lukratywne kontrakty. To jest to co nas zaczęło zjadać te 2 lata temu- trzeba było w jednym czasie nagrodzić wysokimi kontraktami- w zasadzie wszystkich ważnych zawodników.
To jest ten element, który przy tych różnych wyliczeniach równie często się ignoruje. Potężne tygodniówki, bonusy i agenci. My wydaliśmy w zeszłym roku 360 mln funtów na pensje. Astronomiczna kwota, przy tym wydawaliśmy prawie najwiecej na agentów.
Takie coś drenuje budżet i prowadzi do kalkulacji: nowy zawodnik czy utrzymywanie starego.
Arsenal na razie ma jeszcze te pół roku spokoju, ale schody się zaczną: a klubów gotowych, żeby wyciągnąć takiego zawodnika z tygodniówka na poziomie 60 tys. nie zabraknie.