Rozważania transferowe (dyskusja)

Oczywiście, że nie, moja wypowiedź była czysto humorystyczna, chociaż Adrian o ile dobrze kojarzę miał jakiś marginalny wkład w lidze oraz niestety duży wkład w odpadnięciu z ligi mistrzów. Co do wzmocnień wydaję mnie się że mimo wszystko do klubu w lato przyjdą nowi, jakościowi zawodnicy. Osobiście strzelam w dwóch pomocników i środkowego obrońcę (w miejsce Matipa).

2 polubienia

Ale wtedy mieliśmy naprawdę kompletny skład. Mówiło się o braku kreatywnego pomocnika ale to było tyle.

3 polubienia

Kompletny czy nie, Henry kłamał i zmyślał pod publiczke, jak zwykle zresztą. Te zaniedbania składu po 2019 doprowadziły właśnie do kryzysu który mamy obecnie. Słowa tego czlowieka są tyle warte co obietnice Morawieckiego

6 polubień

Nie ma wątpliwości, że Liverpool będzie latem zabiegał o Gvardiola. Oni go kochają, a on sam mówi, że jest chętny do dołączenia do Liverpoolu, ale to tylko cena, która może być problemem. [david lynch]

https://twitter.com/LFCTransferRoom/status/1627828737503797248?s=20

Obrońca o genialnym odbiorze i agresji, której brakuje już Van Dijkowi i Matipowi. Z drugiej strony absolutnie fatalny w powietrzu, a to akurat nie jest coś czego można się wyuczyć. A każdy SFG rywala to palpitacje serca pod naszą bramką. Gvardiol nie tylko nie pomógłby w tym konkretnym elemencie, ale jeszcze dodatkowo pogłębiłby ten problem. 60-70mln euro to max co Liverpool powinien za niego zaproponować. Ja osobiście uważam, że powinniśmy spróbować z Ndickem za free. Liverpool rzadko robi darmowe transfery, ale w tym konkretnym przypadku zrobiłbym wyjątek.

1 polubienie

A ja się z tobą zgadzam. Do dzisiaj nie rozumiem jak mając taka pozycje mogliśmy ściągnąć Minamino zamiast jakiegoś faktycznie dużego talentu do ofensywy.

1 polubienie

Rzekłbym nawet mniej, bo Morawieckiego ktoś z nich rozlicza. Henry może sobie obiecywać, co chce i konsekwencji żadnych z tego tytułu. Co najwyżej my sobie ponarzekamy na forum :stuck_out_tongue:

1 polubienie

To Gvardiol jest taki słaby w powietrzu? Choć Alisson też miał niby tendencję do “nie łapania piłek” a wyszło zgoła inaczej. To już scouting i Klopp muszą wiedzieć czy warto w to wchodzić. W sumie to nie musimy teraz wydawać kroci na SO, wystarczy przyzwoity zastępca za Matipa. Tak samo uważam, że nie potrzebujemy Mounta. Do naszej taktyki jest on zbędny, a role czwartego atakującego przejmie Bellingham. Zabezpieczyć jeszcze tył SP/DM i będzie wystarczająco. Firmino bym sobie już podarował z tego względu, że mamy już 5 ofensywnych graczy do pierwszego składu a w odwodzie jeszcze Elliotta. Do tego może zostanie ktoś z dwójki Carvalho/Doak. Także grajmy tymi których mamy, którzy są młodzi lub przyszłością a nie aby ich kosztem trzymać jeszcze Brazola przez rok lub dwa. Przyhamuje to rozwój młodych a i z tych topowych graczy ktoś ucierpi na braku minut.

Słabszy w powietrzu od Gomeza raczej nie jest. Aczkolwiek ostatnio słyszałem, że był bardzo bliski transferu do, a jakże, Chelsea i żałuje, że Lipsk się nie zgodził. Także raczej nie jest dla nas, bo my biorąc Bellinghama, będziemy musieli patrzeć na mniej kosztowne opcje.

Henry nie kłamał w 2019, fundusze na transfery były, natomiast sam Klopp wcześniej powiedział, że to będzie ciche okienko, bo był zadowolony ze stanu posiadania. Wypowiedzi w negatywnym tonie o Henrym czy Morawieckim sobie darujcie, bo są nie na miejscu. I nie przesadzajcie z żarciem robaków, bo chyba was toksyny zatruwają.

3 polubienia

No na pewno był zadowolony z braku porządnych alternatyw na kluczowych dla tamtego stylu gry bokach obrony xD Nie żartujmy. Dostał info, że mają oszczędzać, żeby się excel znowu na zielono zapalił po wydatkach z lat 2017-18.

1 polubienie

skąd wy bierzecie te teorie xD Nie macie pojęcia co się dzieje w klubie i głowie Kloppa, a zgrywacie ekspertów od siedmiu boleści. Kadra przed mistrzowskim sezonem była mocarna i nie wymagała inwestycji, stąd brak większych zakupów, a nie z chciwości FSG.

@lfc257 ale po co jakaś konkretna alternatywa na boku obrony? Mieliśmy Milnera i Gomeza, którzy idealnie nadawali się do rotacji. Żaden klasowy zawodnik nie będzie siedział na ławce. Do rotacji z przodu był Shaqiri, Origi, a później jeszcze Minamino.

Jak widać, Klopp się wtedy nie pomylił i zdobyliśmy mistrzostwo.

2 polubienia

Was nawet nie trzeba wyjaśniac, sami to robicie.

1 polubienie

Sugerujesz, że to Henry ustala Jurgenowi skład? Ciekawe, ciekawe. Robi się coraz śmieszniej…

Pewnie przed sezonem Klopp też chciał pomocnika, nawet średniego, takiego na rotację, ale to John na złość kupił mu tylko Gakpo i Nuneza :cry:

2 polubienia

Serio w to wierzysz? Nie było porządnej alternatywy ani dla Trenta ani dla Robertsona. W ataku do rotacji był tylko Origi… Myślisz, że Klopp naprawdę nie chciał nikogo kupić? Ja uważam, że po dużych wydatkach w 2018 roku po prostu nie było funduszy na wzmocnienia

Nie wiem. Większość komentarzy to spekulacje, ale warto spojrzeć na jedną kwestię.

Klopp miał przez kilka lat problem z jakąkolwiek rotacją.
Zarzynał 12-13 zawodników permanentnie, pomimo tego, ze miał opcje do rotacji.

Już nie pamiętacie sytuacji sprzed zaledwie 2 sezonów? Klopp jakkolwiek zaczął rotować relatywnie niedawno i to nie jest tak, ze nie miał ku temu możliwości.

Shaqiri czy Origi regularnie przesiadywali na ławce nawet przy naszych wysokich wygranych.

Nie dziwiłaby mnie jego niechęć do nowych nabytków, skoro praktycznie nie korzystał z zastępców. Niektórzy zmiennicy grali tylko przy urazach pierwszego składu i tak było przez kilka lat.

1 polubienie

No nie wiem, może dlatego, że dostał Jotę i Diaza, którzy są “trochę” lepsi niż Shaqiri i Origi? IMO cały czas mylicie przyczynę ze skutkiem.

Gdyby grali więcej, to może byliby bardziej wartościowymi zmiennikami w trudnych chwilach.

A Origi dostawał 3 minuty przy 4-0 :slight_smile:

Chyba nie chcesz mi powiedzieć, ze jego piłkarska jakość decydowała o tym, że nie dostawał przy pewnych zwycięstwach- żadnych minut.

Dla mnie osobiście okienko 2019 było straszne. Do dziś nie potrafię zrozumieć jak klub który wygrał LM może nikogo nie kupić. I to położenie pały na tamto okienko transferowe w sumie ciągnie się do dzisiaj. Wiedziałem już wtedy, że to doprowadzi do sytuacji gdzie trzeba będzie wywalić na hura 200-300mln. Bo w końcu narobi się zaległości. Wtedy mieliśmy genialną pierwszą 11 i wystarczyło dokładać tylko klocuszki - już po raz 100 to pisze ale prosiło się wtedy o takiego Jote za 30-40 mln. Nic by nas to nie zabolało. W okienko 2020 byłaby za to kasa na SO. Jota, Konate, Diaz. Każdy pojawił się tu o rok za pózno. Radbug też kiedyś pisał dlaczego nie kupujemy takich za 30 - dopowiem teraz - czas na takie zakupy był właśnie wtedy.

Warto też spojrzeć z perspektywy lata 2019. Przegraliśmy lige, nie wzmocniliśmy się. City ma 2 składy i sezony na 100 i 98 pkt. Nie rozumiem tego jak mogliśmy nie wzmocnić ataku i boków obrony. Podeszliśmy do tego trochę lekceważąco.
Koniec konców się połamali w piżdzieć ale skąd taka pewność nasza co do tego, że znowu nie przegramy 1 punktem?

A ile było tych pewnych zwycięstw w sezonie? Też uważam, że Shaq i Origi dostawali zbyt mało czasu (tu w pamięci mam nie tylko Barcelonę, ale np. również Everton z sezonu 19/20), ale jakoś tak magicznie Klopp zaczął rotować jak dostał faktycznie dwóch gości mogących rywalizować z tym słynnym tridente. Poza tym wtedy (18/19 i 19/20) ciśnienie mistrza było tak duże, że mu się nie dziwie, że w każdym meczu musiał mieć pewność wygranej.

Wszystko będzie zależeć od tego czy w przyszłym roku będziemy grać w LM. Jeżeli nam się to uda, to transfery pokroju Gvardiola czy Jude będą o wiele łatwiejsze w przeprowadzeniu. Jeżeli nie zakwalifikujemy się, to trzeba będzie troszkę pozmieniać cele na okienko transferowe. O ile taki Anglik nadal chyba będzie naszy,m celem numer jeden, to Chorwat raczej będzie chciał iść do zespołu z Champions League. Zresztą, jest wiele innych chłopaków których można ściągnać za połowę mniejszą kwotę a prezentują również fajny poziom np: Antonio Silva z Benficy (mamy z nimi dobre relacje, więc myślę że udało by nam się ściągnąć młodego Portugalczyka) czy też inny zawodnik z ligi Portugalskiej Goncalo Inacio. No ale to wróżenie z fusów. Jak zaczniemy regularnie wygrywać w lidze, to będą i w lecie godne transfery, jak będzie dalej kaszanka to podczas okienka cudów nie oczekujmy.

To nie ma żadnego znacznia, klub grał regularnie przez lata w LM i nagle tacy młodzi zawodnicy nie będą tu chcieli przychodzić bo raz sie nie udało zakwalifikować? Bzdury.

Jeśli już to problemem będą pieniądze (jak zwykle), ale tu też LM nie ma żadnego znaczenia, bo w praktyce to zmienia się tylko wymówka do nie wydawania pieniędzy.