Rozważania transferowe (dyskusja)

Dla ludzi o skrajnych poglądach i niemożności ich zmiany bez względu na okoliczności każda umiarkowana opinia może być hipokryzją.
A w życiu tak to bywa że można być przeciwko nadmiernej produkcji mięsa ale nie być wegetarianinem, można być przeciwnym zakazowi aborcji ale nie być zwolennikiem pełnej swobody, można popierać szczepienia ale być przeciwko ich obowiązkowi, można popierać formy nacisku ale być przeciwko przemocy, można popierać prawa homoseksualistów ale być przeciwko wprowadzania do sfery publicznej określenia większej ilości płci niż biologiczne, można być religijnym ale nie uznawać kościoła etc etc przykładów można by wymyślać tysiąc ale po co skoro wiadomo o co mi chodzi.

Edit. Btw tez broniłem Darwina ale uważam że cena 80 mln za Maca to za dużo. Zreszta cena za Darwina tez była za duża. Ale wole przedpłaconej Maca niż poleganie na tym, że Harvey z Jonesem nagle wystrzelą… ostatecznie to nie koja kasa. Byle przyszedł jeszcze chociaż jeden bardzo dobry piłkarz. A Maca ocenie najwcześniej po jednym pewnym sezonie a najlepiej dwóch

Raczej wpis pod wpływem emocji a nie opinia

1 polubienie

Gość pisze, że “nie zna nikogo na forum, kto nie doceniłby tego co zawdzieczami FSG do chwili obecnej”

TEN SAM gość wcześniej pisał: “Fuck Suck Gówno.”, “to klauni z kiepskiego cyrku”.

To jest ta wdziecznośc, któej nikt, absolutnie nikt nie kwestionuje?

Opcje są 2, albo nie znasz angielskiego i poi prostu nie wiesz co to znaczy, albo masz jakąś dziwną definicję “bycia wdzięcznym”…

Sory, ale: to jes twoim zdaniem UMIARKOWANA OPINIA? Fuck Suck Gówno = UMIARKOWANA?

O, BRAWO BRAWO. Szczerze biję brawo. Jesteś pierwszą osobą z obrońców Darwina, która w końcu, po wielu miesiącach, to zauważyła. W drugą stronę działa to dokładnie tak samo. Atakowanie transferu to nie jest atak na samego piłkarza. W wątku Nuneza obie rzeczy robi chyba tylko HappyBlancik. Reszta, w tym ja, ma ból dupy głównie o tę pierwszą część, chociaż sam Darwin swoją grą nie pomaga zmienić o sobie opinii.

No i git. Widzisz, nawet z takiej sprzeczki wyszły nam konstruktywne wnioski. Wow, tego sie nie spodziewałem.

Nawet z kwotami się zgadzamy, z tym, ze gołych 80 za Alexisa raczej nikt nie da, to kwota z bonusami (którą swoja drogą tak chętnie sam pomijasz jak piszesz o transferze Darwina). No i skoro dziś nasz “budżet jest ograniczony” to dlaczego tyle osób (nie wiem czy do nich należysz) domagało sie kupna większej ilośći graczy rok temu, pomimo transfera Nuneza za rekordowe kwoty? Wtedy budżet “nie był” ograniczony i FSG tylko ze złośliwości nie dołożyło a mogło? Wtedy nie trzeba było kupować racjonalnie - czyli na przykłąd 2 innych zawodników, w tym pomocnik, zamiast Darwina?

Poszła nowa plota o MacAllisterze. Mowa o 60 mln funtów, więc rozsądnie:

https://twitter.com/LFCTransferRoom/status/1654873357907574784

3 polubienia

Krążą informacje o £60M + £5M w bonusach za Mac Allistera. Przy obecnych cenach oferta wydaje się sensowna.

4 polubienia

Bardzo spoko cena. Czekamy na oficjalkę.

6 polubień

Tylko +/- 115k/week?

co w tym dziwnego? Normalna stawka.

Ale wiesz, że jeśli na jednym Macu się skończy to dobra cena mało kogo będzie obchodzić? Cieszy taki ruch transferowy i taka kwota ale zakładam, przynajmniej ja, że jak chodzi o mocne wzmocnienia środka pola to zrobiliśmy maksymalnie 50% planu. W dniu potwierdzenia Alexa, zacznie sie dyskusja kto kolejny. W tamto okienko po Darwinie nie zrobiliśmy już praktycznie nic w kontekście wzmacniania składu. Młode talenty to zawsze loteria. Mogą odpalić jak torpeda, powoli acz sukcesywnie sie rozwijać czy tez przepaść. Jedynie w pierwszym scenariuszu są wzmocnienie po okienku w którym przyszli.

Tak wiec super. Mac fajny piłkarz. 60 mln kwota nie tak szalona jak mogła by być (chociaż i tak przesadzona no ale taki rynek). Po oficjalce tylko czekać na kolejne doniesienia. Przyjdzie Mount/Barella/Caicedo/Rice wstaje z krzesła, zaczynam klaskać i kiwając głowa mówię good job FSG. Ale jeśli przyjdzie Gravenberch, Gallagher czy inny młokos i na tym zakończymy „najważniejsze okienko od lat” to otwieram piwo, odpalam fajka i ze smutną mina stwierdzam „znowu to samo”

Edit wtedy się będę cieszył i mówił że nasz zarząd to geniusze iż tanim kosztem zbudowali skład na majstra. Ale przy takich wzmocnieniach jak napisałem, byłbym tym mocno zaskoczony.

Edit 2 tzn nie chce żebyś mnie źle zrozumiał. Ja nic do tego duetu nie mam. Ba, chciałbym Gravenbercha ale nie jako hmm danie główne. Powiem nawet, że gdyby kupili obu oprócz Maca to miałbym obawy ale nie potrafiłbym nazwać okienka słabym. Dla mnie zwyczajnie musi się tu pojawić dwóch gotowych do gry zawodników. Takich którzy potencjalnie zapewniają poziom od wejścia.

I wiesz co do talentu obu to w tym sezonie Elliott miał na stałe stać się pomocnikiem na pełny etat zapewniającym kreatywność i liczby. Grać grał, ale czy było to optymalne dla dobra drużyny?

a jeśli z tymi piłkarzami zdobędziemy znowu LM i mistrzostwo, to jaka będzie reakcja?

A ja nie będę zaskoczony, bo i Graver i Gallaher to wielkie talenty do oszlifowania.

Dla Elliotta to w sumie pierwszy sezon jako pomocnik. Uczy się gry w środku pola i na pewno to doświadczenie zaprocentuje w kolejnych sezonach.

Ja Ci tylko przypomnę, że przecież przez ileś lat oszczędzaliśmy żeby kupić tą gwiazdę, miał to być Bellingham. Także ten tegoroczny budżet to miał byś ekstra wypasiony. Mieliśmy się nie oglądać kogo sprzedamy itd. miała być kasa od właścicieli na wzmocnienia. Tymczasem wydaje się, że będzie jak zawsze tzn. kilku piłkarzy odejdzie, FSG niewiele dołoży i to będzie cały budżet transferowy… Jak na nasze potrzeby to zdecydowanie za mało.

Wiem, natomiast tak się nie skończy. Tym razem nie popełniliśmy idiotycznego błędu jak z Nunezem i nie wpakujemy całego budżetu transferowego (gówno mnie obchodzi czy ze sprzedaży naszych zawodników czy ze sprzedaży kokainy przez Henrego) w 1 zawodnika. Budżet jest jaki jest. Nie rozciągnie się, to nie guma. Jakie były płacze na tym forum i stronie po rozsądnym ogłoszeniu rezygnacji z Bellinghama? Już zapomniałeś jak pluto na władze, potem na mnie i wołano mnie w co drugim poście z “neutralnym” pytaniem “o opinię”? Sam Kijoraptor, którego teraz tak bronisz, wysmarował hehe “śmieszne” wypracowanie na mój temat (Fenway Sports Group (FSG) - #2368 przez Kijoraptor) zreszta sam je lajkowałeś, to dobrze o tym wiesz. Skoro tak bardzi wie, że nie kupimy nikogo topowego bo trzeba kupić hehe “łyżwy dla graczy Pittsburg Penguins” to po co teraz w ogóle zabiera głos i dyskutuje w tym wątku o takich zawodnikach? Czyżby nie wierzył we własne wczesniejsze słowa? :person_shrugging:

Tymczasem ja takie rozwiązanie proponowałem już w grudniu. A dzisiaj co? Ci sami, którzy na mnie tak wtedy pluli i tak wyzywali, dziś grzecznie mówią, że ktoś jest za drogi i trzeba “rozsądnie” rozłożyć budżet na kilku zawodników… Dobre. nawet bym się uśmiechnął gdyby napisał to ktoś normalny, w końcu to w sumie zgodzenie się z tym, o czym od kilku miesięcy sam piszę. Natomiast te nicki już bardzo dobrze znam z wątku o FSG, stąd moja reakcja dostosowana do adwersarzy…

Daj to zwierzenie Gordona albo Henrego, ze to na pewno będzie Bellingham i właśnie na niego oszczędzamy. Tylko z konkretnym jego nazwiskiem i niech to będzie osoba decyzyjna z władz klubu, ba, nawet Klopp.

Nie, dziennikarze, który dają co 2 tygodnie nagłówki “LFC kupi Bellinghama”, żeby im się kliknięcia zgadały, się do tej grupy nie zaliczają

1 polubienie

Klopp się wiele razy wypowiadał na temat Bellinghama. Skoro tak to musiał być “po słowie” z właścicielami. Ten transfer był poważnie rozważany. Przecież Henry czy Werner nigdy nie wypowiadali się o konkretnych nazwiskach - że chcemy kupić tego czy innego…

Klopp wielokrotnie wypowiadał sie też o Kevinie de Bruyne. Czy to znaczyło, ze kiedykolwiek chcieliśmy go kupić? Mówił, tez, że Messi to świetny zawodnik a zawodnik XXX ma dobrą technikę. O czymkolwiek to świadczy?

Nie zamierzam kolejny raz pytać o te rzekome wypowiedzi. Zarówno ja jak i ty wiemy, ze nigdy takie zapowiedzi transferu nie padły.Zresztą od czasów Van Dijka bardzo się z tym pilnujemy. Teza nie do obronienia.

Oczywiście, że temat Bellinghama był grany i to bez dwóch zdań. Nie wiem czy kiedykolwiek, w najnowszej historii Liverpoolu, była jakaś dłuższa saga transferowa od tej z Bellinghamem :slight_smile:
To jest temat, który się ciągnął od kilkunastu miesięcy i nie był podgrzewany przez dziennikarzy “dla kliknięć”, a wręcz przeciwnie, pisały o nim “klubowe przydupasy” typu Pearce, Joyce etc., czyli źródła powszechnie uznawane za te “jaśnie oświecone” w kwestii transferów Liverpoolu :wink:
Wielokrotnie większość źródeł przedstawiała go jako główny cel transferowy Liverpoolu na lato 2023, którego transfer wprowadzi Liverpool w nową erę pokoleniową - no niech ktoś powie, że tak nie było? :smiley:
Mało tego, czekaniem na niego, usprawiedliwiano bezczynność klubu na rynku transferowym w kwestii wzmocnienia linii pomocy, co okazało się fatalne w skutkach w bieżącym sezonie. O Bellinghamie wypowiadał się, także, podczas wywiadów Jurgen Klopp, który czynił to w samych superlatywach. Z kolei, podczas mundialu w Katarze, Alexander-Arnold z Hendersonem nie odstępowali Bellinghama ani na krok, co zauważyli nawet Neville z Ferdinandem, twierdząc, że oni postępowali podobnie na kadrze, gdy chcieli zwerbować kogoś do Manchesteru. Thierry Henry jeszcze w marcu tego roku powiedział, że: “wszyscy wiedzą, że Jude pragnie grać w Liverpoolu” (Henry: Jude pragnie grać w Liverpoolu), a sam Bellingham, pytany o tę kwestię w wywiadach, często się sugestywnie uśmiechał do dziennikarzy. Z tematu Bellinghama stworzono niemalże mit założycielski zmiany pokoleniowej w Liverpoolu, więc trudno czytać te brednie i kocopoły poddające w wątpliwość, że to na Bellinghama klub oszczędzał :joy: :joy: :joy:
Mnie zastanawia tylko jedna rzecz… Przecież oni dobrze wiedzieli, że nie dostaniemy Bellinghama za “czapkę gruszek”, bo nie wierzę w to, żeby taki biznesowy geniusz jak Henry, coś źle obliczył :smirk:
Moim zdaniem, ze strony FSG to był zwykły cynizm i gra na przeczekanie. Z kibiców zrobili, tym samym, frajerów, czym większość się oburzyła i słusznie. Natomiast, paru delikwentów zaklina rzeczywistość, twierdząc z oplutymi ryjami, że deszcz pada :slight_smile:
To mnie akurat specjalnie nie dziwi, bo fanatycy już tak mają… Charakteryzuje ich brak refleksji, krytycznego podejścia oraz twarde obstawanie przy swoim, wbrew logice i rozumowi. Ponadto, mają tendencję do pacyfikowania wszystkich odmiennych opinii i robienia z siebie ofiar. Są to postawy, które niestety kwalifikują się do Choroszczy, a nie do cywilizowanej polemiki. Takich ludzi trzeba po prostu olewać i nie “dokarmiać” odpowiedziami, co wszystkim normalnym forumowiczom serdecznie polecam! Wtedy sami znikną :wink:

12 polubień

Wiesz co, odpowiadasz takie brednie że ciężko się do tego normalnie odnieść. Bellingham był naszym celem transferowym. To była tajemnica poliszynela. Tylko po prostu jesteśmy za biednym klubem żeby go kupić. Klopp pewnie myślał, że uda się go taniej kupić ale Borussia zażądała kwoty której nie zapłacimy. FSG ma kilka klubów na utrzymaniu i nie będą się skupiać na Liverpoolu… Chociaż suma summarum to kibice tych innych zespołów też nie są z nich zadowoleni. Wychodzi na to że po prostu ich nie stać na 3 kluby. Dlatego ich poziom będzie spadał

3 polubienia

Ciężko sie odnieść do mojej prośby o źródła twoich rewelacji? Okazała sie za trudna?

Wiadomo, że łatwiej napisać że ktoś “opowiada brednie” niż podać dowód na swoje tezy. A później uciec, udając, że hehe “specjalnie zignorowalo się takich ludzi”.

Rzucasz tezę, że niby oszczędzaliśmy konkretnie na Bellinghama (NA PEWNO NIE na takiego na przykłąd Tchouamenieg, na 100% NIE, jesteś PEWNY, ZE TO MUSIAŁ BYĆ BELLINGHAM!), potem nie potrafisz tego udowodnić. prośby o podanie źródeł swoich rewelacji nazywasz “bzdurami”.

No faktycznie ciężko podać źródło gdzie Henry/Gordon/Klopp/Edwards/Fabian Mrozek mówił: “oszczędzamy żeby kupić gwiazdę - Juda Bellinghama” bo takiego źródła po prostu nie ma, ale wolisz jak zwykle odwracać kota ogonem i udawać, że nie wiesz o co chodzi…

Przecież napisałem że nasi właściciele NIGDY nie wypowiadali się o nazwiskach jakie chcemy kupić… Ale pisali o tym (chęci kupna Bellinghama) dziennikarze którzy chodzą na pasku klubu, mówił o tym Klopp i piłkarze którzy byli związani z Liverpoolem… A co do odwracania kota ogonem - zapytałem Cię kilka dni temu dokąd zmierza klub? Nie zatrudniliśmy dyrektora sportowego mimo, że od kilku miesięcy wiadomo, że Ward odchodzi a nas czeka przebudowa składu… Nic na to nie odpowiedziałeś

4 polubienia

No co do dyrektora sportowego to chyba go wlasnie znaleźliśmy… Jorg Schmadtke. Kto to jest albo coś to nie mam pojecia. Sam Wallace podaje o tym.
Z tego co można o nim wyczytać to ostatnie lata pracował w Wolfsburgu.

Jörg Schmadtke nowym dyrektorem sportowym Liverpoolu!

1 polubienie

Mac za 60 milionów+bonusy… ok przy panujących obecnie cenach.
Potem dalej optuję za Nevesem albo Mountem i wtedy jakiś młody, perspektywiczny w zależności kto z dwóch wyżej wymienionych czyli dopasowany do pozycji.

Dawać “dablju” te transfery albo… taczki! :rofl:

1 polubienie