Jedyna nadzieja, ze naprawdę Klopp ma coś do powiedzenia w tym klubie
Liverpool negocjuje z kimś zupełnie innym niż Soton. Negocjacje się przeciągają, bo to jest ich opcja zapasowa/plan B. Jeżeli nie powiedzie się plan A to pójdziemy po plan B. Standard w przypadku Liverpoolu. Według mnie Lavia to nie jest do końca zawodnik jakiego oczekuje Klopp. Podstawą pomocy w jego taktyce jest DM. Klopp wcześniej odrzucił Guimaresa, bo potrzebował kogoś w stylu Tchouamieniego - silny, szybki, dobry technicznie - to o czym się mówiło od roku. A przede wszystkim ma być silny. Transfer Lavii to będzie ostateczność, kiedy pozostałe kurki bezpieczeństwa zawiodą. Wszystkie nasze dotychczasowe transfery to goście, którzy są już ułożeni piłkarsko. Lavia nie wpisuje się w te ramy.
A kto chodzi ci po głowie?
No i kto to ma być wg Ciebie? Grzegorz Krychowiak czy Tomasz Jodłowiec?
Według mnie nie walczymy tylko żebrzemy o Lavie. Jeśli by było inaczej to juz bylyby jakies informacje o Koopmeinersie czy kimś innym. Takze jestesmy w pelni skupieni na mlodym Belgu.
Jeżeli mam stawiać to będzie Youssouf Fofana, o którym wielokrotnie pisałem. Monaco rozpoczęło poszukiwania defensywnego pomocnika. Nie dam sobie ręki uciąć, ale to byłby transfer w stylu Liverpoolu. Tym bardziej że przy transferze Fabinho było cicho do momentu ostatecznej decyzji.
Tylko to ciągle nie jest typowy DM
Nie chce mi się wierzyć w opcje zapasowe i plany B, skoro ten ostatni kurek bezpieczeństwa w postaci Lavii nie jesteśmy w stanie kupić od miesiąca. Jeśli Fofana miałby być tym następnym, to zwyczajnie jest na liście niżej od Lavii, co potwierdzałby fakt składania najpierw 3 ofert za Belga, zanim w ogóle miałby nastąpić ruch w stronę Fofany.
Aktualnie ruchy klubu wyglądają tak jakby ośmiolatek w niedzielę o 22 poszedł do mamy i powiedział że potrzebuje na jutro do szkoły dziurkacz.
@josif Fajna teza, troche życzeniowa ale kibicowska więc ok. Lavia mógłby być wówczas tym drugim bo nie wierzę że Klopo robiłby mu wodę z mózgu w rozmowie prywatnej. Jednak jak patrzę wstecz na nasze dokonania w letnich okienkach transferowych to mniej więcej co roku w tym momencie koło stary sezonu my jako kibice jesteśmy w fazie wypierania rzeczywistości i wmawiania sobie że przecież jest jeszcze czas i mądrzy ludzie w klubie wiedzą że skład wymaga wzmocnień. Kończy się to zazwyczaj w połowie września jakimś absurdalnym komunikatem że oferowaliśmy za Valverde… Ale nie wyszło a na rynku nie ma jakości która podniesie konkurencję w składzie , wszak mamy tyle talentow… Chciałbym żebyś miał rację i trzymam kciuki, jak co roku.
Mnie też się wydaje że Liverpool nie jest do końca przekonany do transferu Lavia ( miał kontuzje , tylko jeden sezon w PL ) dlatego nie ma go jeszcze w LFC a w międzyczasie gdy wszystkie oczy zwrócone są na ten transfer Liverpool stara się sprowadzić po cichu innego zawodnika na pozycje DM.
Żadne znaki na niebie i ziemi nie wskazują w stronę Fofany, wiec bardzo watpie, żeby był to on. Myśle, że jeśli rzeczywiście wyjedziemy z kimś innym niż Lavia, to będzie to raczej transfer z Niemiec.
W każdym razie to raczej życzeniowe myślenie, bo co by było jakby Sou przyjęło ofertę?
Byśmy przeciągali dopinanie transferu, żeby spalić sobie doszczętnie możliwość robienia w przyszłości z nimi interesów?
Brzmi jak naginanie rzeczywistości do podtrzymania legendy „zakulisowego Liverpoolu”.
Tez jest opcja, ze może my chcieliśmy działać po cichu, a Southampton informacje wypuszcza, żeby przyciągnąć innych kupców. Ogólnie zbadać rynek, czy da się wyciągnąć więcej. Po zajebistym sezonie łyknie go City za 40 baniek, a i tak musza 20% z transferu do innego klubu im odpalić. Wiec na dobra sprawe może im on pomoc w awansie i nadal dostaną tyle samo za niego, co od nas dziś.
Do tego już sprzedali Livramento, Salisu i JWP, chyba tez już dopięty. Wiec w sumie hajsu tez specjalnie im nie brakuje. Do tego kluby spadające z ligi dostają ochronkę coś koło 40 baniek. Może zależy im na jego zatrzymaniu, szczególnie, ze kadra im się kurczy.
Alez Chelsea upokorzyła teraz żydków z bostonu, miesiąc negocjacji z ktorych nic nie wynika vs Boehly ktory po prostu przychodzi i rzuca tyle ile chce Southampton i temat załatwiony, cos pieknego
Być może jest tak, że Liv zamierza ściągnąć dwóch pomocników. Jednego na już na teraz, a Lavia jest melodią przyszłości, o którą poprostu się targujemy bo nie ma presji?
Ale już człowiek sobie wymyśla byle by iskierka nadziei się tliła xD
Oby Niebiescy go kupili, życzę im tego
Nie zaakceptują, bo chcą 50
Dają 48 z bonusami.
Będą jaja jak Lavia zagra w niedzielę… przeciwko Liverpoolowi XD
48 włącznie z bonusami