Jedno jest pewne po dniu dzisiejszym, nie będziemy robić interesów z Chelsea 
Wiadomo że koleś leci na kasę a pod tym względem nie damy rady konkurować z Czelsi. No nic, tak jak myślałem żadnego Caicedo nie będzie, tylko trzeba teraz będzie wybulić pewnie z 60mln na Lavie.
Wątpie żeby teraz ten transfer nie doszedł do skutku. Zarówno z perspektywy gracza jak i Brighton byłoby to fatalne PR`owo.
@MelissaReddy_
: nic się nie zmieniło, jeśli chodzi o Brighton, ponieważ wyznaczyli termin, który już minął. Chelsea nie poddała się, ale zajęłoby im to DUŻO, aby wpłynąć na ten transfer.
Czyli idealnie. Taki Ignacio (albo inny SO non HG) zajmuje wolny slot a Veiga zajmuje slot Thiago.
To większy mecz niż ten w niedzielę za 2 dni, czegoś takiego nie widziałem jeszcze…
4 polubienia
Jeżeli się waha to niech idzie do Chelsea bo nie pasuje tu mentalnie i dawać lavie. My sprowadzamy graczy którzy chcą tutaj grac.
2 polubienia
Spokojnie. Co mogło CFC innego zrobić? Tylko taki scenariusz może im trochę wizerunek uratować. I oczywiście jeśli BHA się rzuci na kilka mln więcej to stracą wizerunkowo bardzo dużo. To samo sam Caicedo, BHA może go przetrzymać do zimy i ta tygodniówka się okaże w rezultacie niższa niż nasza oferta.
Radzę powstrzymać nerwy do oficjalki, a później pić z radości a nie na smutek 
Veiga prawdopodobnie wyląduje w Napoli
Wahanie się w takiej sytuacji to normalna sprawa. Nie wiadomo kiedy przedstawiciele Liverpoolu skontaktowali się z Caicedo. On podejmuje decyzje na najbliższych parę lat swojego życia, już bez przesady, że nie ma prawa się nad tym zastanowić. Tu w grę wchodzą ogromne pieniądze, ale też takie aspekty jak życie w danym mieście, koledzy w drużynie, trener, przyjaciele itd.
2 polubienia
Mauricio Pochettino pochodzi z Ameryki Południowej i mówi w tym samym ojczystym języku. Może się bezpośrednio teraz kontaktuje i miesza w głowie Caicedo. W każdym razie widać, że Chelsea się zawzięła
Pytanie, dlaczego tak pozno, skoro robili od czerwca podchody 
1 polubienie
xD piękna to była noc nie zapomnę jej nigdy
2 polubienia
No i super, jednak wracamy do walki o 5 miejsce