Rozważania transferowe (dyskusja)

To czemu nie złożą oferty tylko ciągle na coś czekają? Mam kasę przebijam LFC o 5mln i mam zawodnika. Bo nie ma kasy, CFC liczyła że zamkną się pewnie w ~90-100mln a tu wszedł Liverpool i zrobił się problem.

2 polubienia

Dokładnie na TT konta związane z LFC mają z niego niezłą bekę. Nawet twierdzą że mu Smerfy kasą rzucili żeby te informacje podawał.

1 polubienie

To nie tak, że mamy pieniądze po prostu doszło do takiego splotu zdarzeń:

1 polubienie

Tak podawał m.in Melissa


Chelsea miała nadzieję, że Liverpool wycofa ofertę o bd mogli negocjować z Brighton. Może i sprzedali zawodników, ale nie zmienia to faktu, że wydali prawie 1 mld w ciągu roku. W dodatku nie wiadomo w jaki sposób rozliczają że sprzedaży i jak to się przekłada na ffp. My nie jesteśmy księgowymi tylko kibicami. Jakoś za Lavię czy chociażby przy wcześniejszych transferach potrafili składać oferty tak szybko jak w fifie. Teraz pewnie siedzą i kminią jak to dograć, żeby nie złamać ffp i tyle. Kwestia tego ile Brighton i agenci będą skłonni czekać. Brighton na bank będzie chciało mieć kasę wcześniej, żeby przeprowadzić jeszcze jakieś transfery.

Pewnie negocjują z Brighton jakieś korzystniejsze rozłożenie płatności. Złożą ofertę dopiero jak będą pewni, że zostanie przyjęta. Śpieszy im się gdzieś? Czy to będzie jutro czy dziś? Caicedo jutro nie zagra.

1 polubienie

Może być tak, że jak Chelsea nie przebije oferty to zniecierpliwione Brghton zablokuje transfer i najkwaśniejszą minę będą mieli agenci.

Chelsea lubi rozkładać płatności to wiemy, ale Brighton być może lubi mieć pełną kasę od razu.

Wydali ale wykorzystali lukę i to rozkładali te kwoty na 7-8 lat. Po za tym FFP się liczy w okresie 3 lat, więc liczył się jeszcze przychód ponad 100 mld za wygranie LM.

Tyle transferów już Chelsea robiła z Brighton, że raczej nie będzie to problemem.

Liverpool też robił z nimi transfery :slight_smile:


O, a ten nie ma krwiopijczych agentów, może jest póki co słabszy ale widocznie naprawdę chce tu grać i jest tańszy o 70 milionów funtów to można by kogoś dokupić

Czepiasz się :wink:

Caciedo chce grać w Chelsea = krwiopijcy agenci
Lavia chcę grać w Liverpoolu = dobry chłopak
Trochę obiektywności panowie :joy:

5 polubień

Ten jak szuka obiektywności u kibiców :rofl:

1 polubienie

Co ma obiektywizm do rzeczy? Patrząc od strony czysto sportowej nie ma w tym momencie ŻADNEGO argumentu, żeby wybrać Chelsea nad Liverpool. Jeżeli ktoś tak się upiera żeby przejść do Chelsea a nie do LFC, to w grę wchodzą przede wszystkim kwestie finansowe, bo powszechnie wiadomym jest, że Chelsea płaci większe tygodniówki i większe honoraria za podpis. Ewentualnie czynniki niestandardowe (miasto, sympatie, dane słowo… :rofl: )

Podobno zamiast wypożyczyć Kepę do Realu, Chelsea chce go sprzedać za 40-50 mln. Info wyskoczyło właśnie.

*Możliwe, że fejk.

Chelsea po wypożyczeniu Kepy ma szukać nowego bramkarza a ich kibice już piszą o Maignan, który będzie kosztował pewnie z 70m :joy:.

A ktoś mi powie czemu nie poszliśmy po Tonaliego?

2 polubienia

Nie jestem w stanie napisać nic pozytywnego o kibicach Chelsea. Ale to okienko mnie utwierdziło, że to są ludzie “specjalni”. Ogólnie te kluby, które wydają dużo kasy przyciągają przegrywów, ale różnica między nami a nimi to jest przepaść ewolucyjna. Całe okienko siedzę na TT i czytam co oni wypisują. W przypadku kibiców LFC poziom toksyczności nie przekracza 5% tego, co fani Chelsea wypisują.

Dużo jest argumentów.

  1. Chelsea stara się o niego od miesięcy. Jest głównym celem transferowym. Czyli pokazują od miesięcy jak ważny jest dla nich.
  2. Ben Jacobs(dobre źródło) pisał wczoraj, że jest w regularnych kontaktach z wieloma graczami Chelsea i to też ważny powód dlaczego chcę iść do Chelsea.
  3. Londyn to lepsze miasto do życia niż Liverpool. Brighton jest tuż obok Londynu, więc zna to miasto. Nie musi się daleko wyprowadzać.
1 polubienie

Ja pierdzielę jakie głupoty