Ryan Gravenberch

Jeżeli konsekwencją przespanego okienka będzie rozkwit talentu Gravenbercha no to… chyba było warto? Chłopak odpukać jak na razie wykorzystuje swoją szanse w 100%. Jest szybki, silny, wysoki, dobrze radzi sobie pod presją. Do tego mądrze rozgrywa i gra zaskakująco dobrze w odbiorze. Szkoda tylko, że nie mamy za bardzo kim go rotować w razie potrzeby. Endo jest drewniany, Jones nijaki a Morton, no właśnie Morton. Dlaczego ten chłopak nie łapie się nawet na ławkę? Czy to kolejny po Harrym Wilsonie przeciętniak obnażający mój brak piłkarskiego zmysłu :smiley: Tak jak w przypadku Harrego byłem pewny, że prędzej czy później stanie się mocnym rezerwowym, tak samo mam z Mortonem ale na razie cichutko.

1 polubienie

Od okresu przygotowawczego widać wyraźną zmianę w zaangażowaniu. Nie ma już grymasów na twarzy i przede wszystkim biega. Wykorzystuje swoją fizyczność a wczoraj zezłomował Mainoo.

2 polubienia

Graven wczoraj świetnie czytał grę i grał na wyprzedzenie przez co miał kluczowe odbioru przy bramkach. Idzie do przodu z podniesioną głową, widzi sporo i dobrze zagrywa. Pod wodzą Slota spisuje się naprawdę dobrze. Oby tak dalej.

3 polubienia

Moze Arne zagadal do niego po niderlandzku a Jürgen “szprechal” z nim :rofl: a jak wiadomo te dwie nacje to wielka sympatia sie nie darza.
I teraz Graven sie odrodzil po tym calym niemieckim nieporozumieniu czytaj gra w Bayernie a potem trener znad Renu.

Trochę to tak wygląda, jakby w zeszłym sezonie Ryan nie wiedział, co ma robić na boisku. A teraz gra jak za dawnych dobrych Ajaxowych czasów

4 polubienia

Moim zdaniem problem leżał gdzie indziej. Ryan był trochę zardzewiały i brakowało mu pewności siebie.
Trafił na bardzo mocny środek w Bayernie i duży bałagan w klubie. Kupili gościa i wql minut nie dostawał.
Pierwszy sezon u jurgena potrzebował minut i
Wiary w siebie i aklimatyzacji.

Teraz Bierzmy żniwo. Byle go nie zajechać. Papiery są topowe

1 polubienie

Może po prostu nie było totalnego ciśnienia bo wiedzieli, że jest opcja w posiadanym składzie.
Analogicznie względem zastępstwa za TAA. Kto by z nas pomyślał o jakimś Bradleyu na początku tamtego roku.

Tyle było ględzenia o braku zastępstwa dla TAA na forum.

1 polubienie

Trafiłem? Trafiłem. :slight_smile:

Ale Szobo to ty szanuj kolego. To nie jest jakiś tam Szobo, tylko jeden z najlepszych pomocników młodego pokolenia.

Także, nie trafiłeś :wink:

@z_lotu_ptaka i nadal jest Bogiem.

No tak ale w momencie prowadzenia tej dyskusji Szobo był Bogiem a Graven tzw. ogórkiem :smiley:

Dla mnie to dziwne, że w Bayernie dostawał mało minut, a tłumaczono to tym, że w ustawieniu Bayernu brakowało dla niego miejsca na boisku - Tuchel mówił, cytuję: “dla mnie to box to box, atakujący piłkarz, głównym problemem dla niego jest to, że my nie gramy ósemką w naszym systemie 4231.” Klopp powiedział, cytuję: “Tak jak Tuchel powiedział na konferencji w Monachium, tak myślę też ja, że Bayern nie miał w swoim systemie pozycji, w której Gravenberch jest najlepszy, a my mamy i będzie pasował do naszego systemu. To też całkowicie normalne, że w tym wieku miał problemy z minutami w Bayernie, bo to zespół klasy światowej”.

Tymczasem w pierwszym sezonie u nas wyglądał przeciętnie, graliśmy w 433, a on na pozycji, która miała mu pasować. Dziś za to gramy systemem, który w teorii mu nie pasuje, na dwie szóstki, a jest świetny. Trochę to przewrotne. Ale spisuje się świetnie, a w meczu z Manchesterem United był znakomity. I nie umniejszałbym Manchesterowi United, bo to zespół, który skończy w pierwszej połowie tabeli.

Klopp widać też miał całkowitą rację, ekscytując się wielkim talentem Holendra, wskazując, że to super talent, ale że jest młody i żeby nie oczekiwać od niego od razu cudów i mówiąc, że to projekt długoterminowy. Holender dziś gra tak, że te 40 mln euro, które wydaliśmy na niego rok temu, to świetna inwestycja.

Szacunek też dla Arne Slota, że teraz wydobywa z niego potencjał, a nasza drużyna na tym zyskuje.

14 polubień

No dla mnie nie dziwne, tak naprawdę Gravenberch nie ogarniał niczego jak do nas przyszedł. Tuchel też ten Bayern uwstecznił jeśli chodzi o elastyczność gry. Gravenberch bardzo dobrze porusza się od 6 do aż 10 w pionie. Co czyni bo bardzo dobrą 6 do tej gry. Klopp go wyrzucał na boki gdzie on traci wiele atutów. Bo nie jest demonem szybkości, dobrze kontroluje piłkę w gąszczu i dobrze podaje pod presją.

Klopp nie miał zupełnie na niego pomysłu, nie potrafił do niego dotrzeć. Był grał gorzej niż Endo a to już sztuka.

Wstrzymajmy konie, na razie zagrał trzy mecze na tej pozycji w meczach o coś. Jak tak będzie wyglądać dalej to chwała Slotowi, że wpadł jak go wykorzystać. Bo Ryan w momencie startu tego okna to się nadawał do ostrzału. Nie wiemy też jak by wyglądał jak by zabrakło Mac’a czy też by sobie tak radził np. w parze z Jonesem czy Mortonem.

Pochwały do jego gry są słuszne, ale w perspektywie tego co zagrał dla Liverpoolu po bym się nie rozpędzał.

2 polubienia

To, że Klopp wypowiadał sie o Ryanie w takich superlatywach, grał w Bayernie i wybił się ze szkółki Ajaxu nie jest dziełem przypadku. Chłopak umiejętności ma, do tego jest młody i jest w nim potencjał na pomocnika klasy światowej. Zobaczymy jak będzie u niego z regularnością - w zeszłym sezonie też miał dobre mecze, przebłyski bardzo dobrej gry, ale później znikał.
Może tym czego Ryan potrzebuje jest zwykłe zaufanie i gra w pierwszym składzie? W sumie okoliczności teraz są dla niego wyśmienite - trenerem jest jego rodak, który w niego wierzy, a w dodatku nie ma zbyt mocnej konkurencji do gry. Mogło mu to dodać dużo pewności siebie i przełożyć się na jego aktualną formę. W zeszłym sezonie każde jego wejście na boisko było swojego rodzaju testem, a teraz mógł po roku przejściowym poczuć się ważną, integralną częścią drużyny.

1 polubienie

Panowie nie zgodzę się z wami. Problem ryana w Bayernie był prosty. Kupili młodego świetnego gracza, ale na ich najlepiej obsadzona pozycję. Dodatkowo zmienili trenera a Tuchel jest uparty. Miał w nosie minuty dla młodego i jego rozwój. Wolał stawiać na w tamtym momencie topowa 3 kimmich, goretzka sabitzer. Dodatkowo on nigdy specjalnie nie cenił graczy kontrolujących posiadania piłki a bardziej koni do walki i biegania
Przez co chłopak jak cały rok zagrał nie całe 10 meczy to nie dość że zardzewiał to też stracił pewność siebie. W środku pola żeby dobrze kontrolowac piłkę musisz mieć 100% zaufania do własnych umiejętności. Jak Tuchel go tak odpalił to naturalne że się podłamal.

U kloppa potrzebował czasu i jestem pewny że w tym sezonie gdyby był jurgen też wyglądał by bardzo dobrze. U slota wygląda na ten moment super bo akurat ten styl idealnie współgra z atutami gravena

1 polubienie

W sumie jestem ciekaw, czy Zubimendi nie będzie czasami, jeśli Ryan nie straci formy, a my rzeczywiście z nie nie zrezygnowaliśmy planowany jako partner Holendra, nie mówię że Argentyńczyk gra słabo, ale Ryan go przyćmiewa póki co (oczywiście może Arne jako kolejny po Jurgenie nie pozwala pokazać pełni możliwości na 8/10 Alexisowi, ale nie wychodzimy na tym źle na ten moment).

W ogóle porównania do Gullita wszędzie :joy: gdzie ja w sumie ciężko miałbym go do Seedorfa porównać, ale no ludzie mają fantazję ;D niech pogra na takim poziomie chociaż jeden cały sezon, a wtedy zaczniemy porównywać (no jeszcze podobały mi się porównania do Vieiry :smiley: ).

Nie no, tu już kolega trochę odleciał z teoriami. Macca jest nie do ruszenia ze środka pola. To jest podstawa, podstawy naszego składu i tego czego chce Slot.

4 polubienia

Mocno poleciałes. Ryan gra świetnie to fakt, ale to dopiero 3 mecze. Maca trzyma poziom świetny od właściwie startu kariery u nas. Wql myślę że cała 3 jest w tym momencie najlepsza w lidze i świetnie się uzupełnia. Domin ma już 2 asysty a biega za 3. Także myślę że każdemu z naszej trójki należą się brawa i docenienie. A koledzy z ławki niech biorą tyłek w troki i walcza o swoje z korzyścią dla lfc

@karol4m32
Ale brendford nie jest słabo dysponowane. Wygrali 2 spotkania i tylko z nami przegrali. Po za tym to premier league tu leszczy nie ma. Nie umniejszajmy sobie, start ma nasz trener wyborny.

8 polubień

Sam napisales ze to dopiero 3 mecze , także nie ma co się podpalać , że na najlepsi w lidze . Narazie to zagralismy z samymi słabo dysponowanymi zespołami , zobaczymy jak to będzie wyglądało w daleszej części sezonu gdzie pojawiają sie mecze co 3 dni zniżki formy i zadyszki . Cieszy forma Rayana , oby trwala jak najdłużej.

Aż szkoda, że wypadła przerwa reprezentacyjna.
Może ona wybyć nas z rytmu. Oby nie