Hooper to jest jednak nieprawdopodobny d.bil. Jonesowi odgwizdał 3 wyimaginowane faule (potem w swej łaskawości nie dał mu żółtej), Konate jednego, Jocie jednego. Guehi już się nie kryje i kładzie się bez kontaktu, Jota się śmieje, a ten d.bil i tak to gwiżdże. Przypomina mi się mecz z Evertonem w zeszłym sezonie, gdzie sędzia nie pamiętam już jaki, gwizdał po prostu każde dotknięcie i zabił tym mecz, a nam nie pozwolił złapać rytmu.
E: Andy Madley to był.