Uszanowanie czerwone mordeczki. Znacie mnie z redakcyjnego tonu, podcastu i najpewniej kilku tych wielkich wywiadów, które się pojawiły na serwisie. Bardzo rzadko a właściwie nigdy o to nie prosiłem, ale startuje z czymś nowym, autorskim. Na moim kanale YT będę przeprowadzał wywiady z różnymi ludźmi z różnych światów, aby trochę porozmawiać na inne tematy niż tylko Liverpool (zresztą hehe, w pierwszym wywiadzie co się pojawi po weekendzie połowa rozmowy jest o Liverpoolu). Moja prośba do was jest taka, że jak ktoś ma chęć mi pomóc trochę z ruszeniem konta na YT to niech da suba. Wywiady a raczej ich jakość znacie z autopsji, na naszym kanale macie dwa wywiady z serii rozmowy na gallowo. W takiej konwencji będę prowadził następne rozmowy. Pierwszy już jest tworzony, drugi i trzeci dogadany a czwarty jest w kolejce. Dla was dodam, że będzie to osoba związana z literaturą. Polską literaturą Także jak ktoś ma odrobinę dobrego serca to niech jebnie suba. Odwdzięczę się jakością! A jak macie pytania, to chętnie odpowiem. Pierwszym gościem będzie Michał Skiba, z Viaplay i Super Ekspresu Sport.
Cześć,
Mam do Was pytanie. Czy ktoś się orientuje kiedy i czy w ogóle będzie ten serial dostępny w Polsce?? Wychodzi na to, że jest na platformie, ale nie u nas. Mieli go wrzucić w kwietniu, tymczasem wciąż jest cisza.
Zakladajac,ze to prawda…“ustepstwo swoloczy w sprawie Ukrainy jest takie,ze ten bandycki kraj nie zajmie jej calej” to plan pomaranczowego kretyna
Myslalem,patrzac historycznie,ze wiekszego lizusostwa i lizania dupy jakie odstawil w stosunku do swoloczy ten idiota Roosevelt nigdy juz nie bedzie ale palant Trump przebija wszystko.
Powtorze sie:Ronald przewraca sie w grobie widzac co stalo sie z jego partia republikanska i kto rzadzi w USA
Już się dowiedziałem, na chacie amazon. Póki co ten serial jest dostępny tylko dla obywateli UK, krajów Beneluksu i Skandynawia, ale zgłosiła to że w Polsce też są ku…fani LFC
Mógłbyś dorzucić kontekst do któerego odnosisz się, bo tak mozna tylko domyslać się, że chodzi o wypowiedź Trumpa, że Krym zostanie przy Rosji. No cóż, ale patrząc na to realnie to jest oczywiste, ba, gdyby konflikt miał się zakończyc niedługo to zdecydowanie więcej terenów ukraińskich (aktualnie okupowanych) zostanie przy Rosji. Rosja w aktualnej sytuacji nie musi iść na żadne ustępstwa terytorialne, bo to nie im zależy na zakończeniu konfliktu. Większość świata wspierająca Ukrainę chciałoby jej końca (wojny), zamiast przez cały czas pompować hajs w zbrojenie tego kraju, któe i tak nie przynosi innego skutku niż względna stabilizacja frontu. Ukraina wojny na wyniszczenie z Rosją nie wygra. Są zależni od dostaw z innych krajów, a coraz więcej państw ma już dośc tej wojny. Nie ma perspektyw, żeby wojna na Ukrainie zakończyła się jednocześnie względnie szybko i na dodatek porażką Rosji w kształcie w jakim obecnie prowadzone sa działania wojenne. Żeby myśleć o pokonaniu Putina konieczne byłoby aktywne włączenie się do konfliktu sił zbrojnych innych państw, na co nie ma absolutnie żadnych szans, bo Ukraina nie jest związana żadnymi realnymi sojuszami. Na dodatek USA czują realną presję w innych rejonach świata - Bliski czy Daleki Wschód, więc nie wejdą w konflikt w trzeciorzednym w ich odczuciu teatrze wojennym kiedy największe zagrożenie mają w postaci ChRL. Natomiast kraje europejskie bez USA tym bardziej nie wejdą w konflikt gdy nastroje społeczne zdecydowanie przeciwstawiają się posłaniu własnych żołnierzy, a wieloletnie zaniedbania sił zbrojnych powodują, że żaden zachodni kraj (i my też) nie jest gotowy na długotrwały konflikt (przy naszych zapasach materiału i sprzętu już kilkumiesięczny konflikt byłby zbyt długi).
Sytuacja jest dość brutalna dla Ukrainy - szybkie zakończenie konfliktu jest równoznaczne z utrata części terytoriów i nie mówimy tu nawet o Krymie, tylko o terenach zajętych po 2022 roku, a w wojnie na wyniszczenie Ukraina w końcu będzie musiała ugiąć się. Zmianę w rokowaniach może spowodować tylko załamanie się rosyjskiego frontu (ale chyba u ruskich minął już największy szok związany z użyciem nowoczesnego zachodniego sprzętu przez Ukrainę) lub gwałtowna zmiana nastrojów społecznych, ale tu ruskie też lubią być trzymane króko za pysk. Taką przynajmniej mam opinię na ten temat
tak apropos Trumpa to te szachy 15D zaczynają działać? Chinczycy potajemnie cofneli niektore cła, Honda i Hyundai produkować w Stanach chcą?
Po prostu wkur… a mnie fakt, że ta swołocz, zbrodnicze państwo, ludobójcy wyjdą z tej wojny zwycięsko kradnąc kolejne terytoria i jeszcze bezczelnie chcą Ukrainie dyktować co mogą robić w swoim kraju np posiadać armię
Chyba praktycznie nigdy nie używam tego słowa ale w tym przypadku zrobię wyjątek : nienawidzę tych skurw… w!
Tak, ten cały bandycki naród.
Zbrodnicze panstwo i ludobójcy idealnie też pasuje do Niemiec, czy po 80 latach zapominamy?
Oczywiście, że nie zapominamy “dokonań” Niemców podczas II WŚ bo niby dlaczego?
Tyle tylko, że państwo niemieckie a przez pewien czas nawet dwa, po 1945 roku nie napadało na inne kraje, nie odbierało im terytoriów, nie terroryzowało przez co najmniej 45 lat licznego grona europejskich a i poza tym kontynentem leżących narodów i ich krain.
Mam nadzieję że dostrzegasz tą różnicę.
I jeszcze jedno: sam sobie odpowiedz kto dziś naprawdę zagraża Polsce - ten kraj na Zachód od nas czy też ten na Wschód?
Kolego różnica jest też i taka że po II WŚ w byłym RFN stacjonowały wojska USA/Francja/UK do dzisiaj wujaszek Sam ma tam swoich żołnierzy nie chce mi się sprawdzać ile na dzisiaj bo część był przenoszona do nowych członków NATO na wschodniej flance, w latach 80 tych było ponad 250 tys żołnierzy, po podpisaniu kapitulacji RFN i Japonia nie mogą posiadać wosk ofensywnych, nie wyjeżdżały na misje itp więc są na smyczy. Ruscy jak dostaną teraz Krym i jeszcze część terytoriów to za kilkanaście lat jak się trafi Trump bis w białym domu poproszą o dokładkę. Czemu nie pchają się w kierunku Kazachstanu Kirgistanu Tadżykistanu w azjatyckie części tylko w Europę? Niestety ja osobiście nie widzę możliwości zakończenia tej wojny inaczej niż pod Rosyjskimi warunkami. Pytanie czy te warunki będą przestrzegane przez samych Ruskich kacapów po samym ich podpisaniu …
Ja nie miałem na myśli obecnej geostrategii, tylko dlaczego nie mówi się otwarcie, że Niemcy to naród ludobójców? To tylko kilkadziesiąt lat upłynęlo od tego co robili. Wyniszczali przemysłowo ludzi jak nikt inny, a teraz niepodobna o tym wspominać.
Oczywiście, szwaby to są dokładnie takie same sk******ny co ruskie. To naród morderców i ludobójców. Chyba jedyny naród, który planował i realizował nie tyle co wynaradawianie podbitych krajów a pełnoskalową fizyczną eskterminację. Polska od zawsze miała dwóch śmiertelnych wrogów - Niemcy i Rosję. To, że nie zostaliśmy przez nich zaatakowani przez 75 lat niczego nie zmienia. Do początku lat 90 nie chcieli uznać naszej zachodniej granicy. Może nie w najbliższych latach, ale niemiec nie bedzie zawsze taki spokojny - kiedyś ich imperializm znowu obudzi się. Szkoda, że nie zostali dużo mocniej i brutalniej ukarani po dwóch wywołanych przez nich wojnach
Niemiecki militaryzm został skutecznie złamany po II WŚ co osiągnięto w dużym stopniu poprzez zlikwidowanie Prus czyli jego głównego gniazda.
Na dzień dzisiejszy Bundeswehra to “operetkowa” armia posiadająca “3 pancry” na krzyż z czego 2 są zdupcone
Przeciętny Müller nie marzy o “Lebensraumie” tylko o przynajmniej 2 urlopach zagranicznych w roku, jeździe dobrą furą itd a nie myśli o wojaczce.
A swołoczy marzy się kolejne Imperium mające pod butem pół Europy i to oni są śmiertelnym zagrożeniem.
Z nimi nie ma co się układać tylko upierdolić ich gospodarczo ale nie pseudo sankcjami tylko naprawdę przykręcić im śrubę.
A kraje jak Ukraina, Gruzja powinny się znaleźć w NATO a ruskim bandytom nic do tego bo to są suwerenne, niepodległa państwa i mogą wstępować do organizacji jakich chcą.
Szwab może być uśpionym, ale nadal śmiertelnym wrogiem. Na przestrzeni stuleci jakoś ich zapędy na wschód pojawiały się i znikały i to, że teraz jest okres spokoju z nimi nie oznacza, że tak będzie zawsze. Na razie są słabi, więc nie wychylają głowy, ale kto wie co będzie za kilka dziesięcioleci. Po Wielkie Wojnie też Europa myślała, że będzie spokój a kara jaką otrzymały Niemcy powstrzyma ich. Potrzebowali zaledwie 20 lat, żeby znowu wywołać konflikt. Teraz jest taka różnica, że posiadanie terenu nie jest kluczem do potęgi. Są agresywni gospodarczo, a na dodatek mają w swoich rękach UE, która realizuje politykę mająca na celu wzmacnianie przede wszystkim ich gospodarki. Czy tak będzie zawsze? Znając Niemców można w to wątpić. Zyjesz w ułudzie, że niemiaszek to dobry a rusek to zły.
Co do Rosji to prawda - oni tez byli i bedą zagrożeniem i co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Jednak potem wyrażasz bardzo płonne nadzieje. Nawet jeśli UE odwróci się od Rosji całkowicie to oni spokojnie znajdą wiele innych rynków zbytu na swoje towary, co prawda odczują to w swojej gospodarce, ale Europa nie jest w stanie ich odizolować. Poza tym kto ma miałby tak odwracać się całkowicie od Kremla? Niemcy, Francja czy Austroia? Niemiaszki pierwsze pójdą dogadać się z ruskimi jak w przypadku chociażby NS2. Ilu prominentnych byłych polityków zachodniej Europy siedzi na kontraktach w rosyjskich spółkach? Ile zachodnich firm mimo sankcji nadal je omija i dostarcza towar na wschód?
Natomiast kraje takie jak Ukraina czy Gruzja jeszcze długo (o ile kiedykolwiek) nie znajdą się w NATO. I dla nas to całe szczęście, bo wprowadzanie do struktury tykającej bomby nie jest dobrym rozwiązaniem. Nawet w momencie największej słabości Rosji w latach 90’ nie udało się przesunąć granicy NATO tak daleko na wschód i to nie bez przyczyny. Ukraina będzie potencjalnym zapalnikiem zawsze. Co najmniej nierozsądne byłoby wpuszczenie do struktury kogoś, aby od razu zaczał testować nasze jedyne zabezpieczenie - art. 5. Na tym polega główny straszak Nato, że w razie W inni członkowie sojuszu maja ruszyć z pomocą. Pytanie czy tak byłoby w rzeczywistości? Zastanawiamy się czy Francuz przyjechałby walczyć i ginąć za naszą niepodległość, a czy my bylibyśmy skłonni umierać za niepodległość Ukrainy? Zwłaszcza jakie mamy z nimi zaszłości historyczne? Jedynym warunkiem rozszerzenia NATO na wschód jest upadek Rosji
Jak Muller nie dostanie 2 urlopów zagranicznych i dobrej fury to pogodzi się z tym i odsunie na bok, czy zamarzy o wojaczce, aby to na powrót wywalczyć?
Cóż Kasandrą nie jestem bo nie ta płeć i nie wiem co przyniesie przyszłość ale aktualnie to stan rzeczy jest taki, że Helmuty po przegranych militarnie dwóch wojnach zrozumieli co i jak i teraz są nastawieni na dominację gospodarczą a nie machanie szabelką.
I mimo stagnacji w tej materii (gospodarka) to społeczeństwo dalej jest bogate i chce z tego korzystać a nie wdawać się w awantury o… Gdańsk
swołocz trzeba zniszczyć i szkoda, że to aktualnie jak słusznie piszesz tylko taka moja utopijna myśl
no własnie powiedz mi po co taki Niemiec ma nas podbijać? Juz pomijająć to, że ma Tuska
dobrze mówisz, na co nam szerzej NATO? Gruzja to w ogole teraz wybory wygrali prorosyjscy, więć jakos oni wcale tak tutaj nie ciągną. Ukraina, żeby nie wojna to też podejrzewam, że wygrali by za chwile jacys Janukowicze.
Co do Rusków a Niemcow i potencjalnego ataku, to na co Niemcom wojna o tereny skoro przy obecnym zaawanowaniu gospodarek to nie potrzebują tego. Natomiast ruski to oni nawet kibla w domach nie mają i często wody, usłyszą, że bedzie wielka Rosja i od razu wysyłaja dzieci na front, bo pokaża jacy są silni. Tam poza duzymi miastami to żyją jak 100 lat temu.
Z różnych powodów. To, że teraz wydaje się to niemożliwe to nie znaczy, że nie nastąpi. Powodów w przyszłości może być bez liku a agresywna postawa Niemiec na przestrzeni wieków jakoś nie wzbudza we mnie zaufania, że tym razem będzie inaczej. Scenariuszy kiedy Niemcy przy wzmocnieniu własnej armii znów zaczną pokazywać agresywna postawę można wymyślać do woli - nie wiemy jaka sytuacja będzie za 10, 20 czy 50 lat.
tylko przy obecnej globalizacji to będą woleli walczyc czy jechac na wakacje na Ibizie czy innej majorce? trochę świat i możliwości się zmieniły obecnie. NIe musisz podbijać Hiszpani, żeby miec dom w Hiszpanii itd.
Byczki jakie plany na majówkę? Ja kminie ze znajomymi Mazury / Kaszuby. Macie jakieś ulubione miejsca warte polecenia w tych lokalizacjach? Na Mazurach byłem wiele razy, ale zawsze znajdzie się nowe jeziorko. Szukałem po tych czystych i fajnie brzmią okolice Mrągowa - jezioro Stromek i Piłakno.