Ale co było wówczas takiego dramatycznego? Mówię z perspektywy 30-kilku letniej osoby, która ma jakieś porównanie pomiędzy latami PO a latami PiSu. Niska inflacja, a nawet deflacja. Autostrady, ekspresówki. Minimalna pensja procentowo rosła wbrew pozorom niewiele wolniej, ale nie była też oderwana od rzeczywistości. W swojej pierwszej pracy dostawałem na rękę 2300 zł, ale za nówkę kawalerkę pod najem płaciłem 700 zł. Teraz co z tego jak nowi w pracy mają na rękę 5000 zł jak kawalerka to koszt 3000 zł.
Z drugiej strony populizm, całkowite zawłaszczenie się na państwie i wszechobecny socjal, z którym w takiej formie w jakiej jest nie zgadzam się. Do tego przejadanie pieniędzy.
Ale do rzeczy. Mnie najbardziej dziwi, jak ludzie wyciągają argumenty typu tęczowy Rafał czy inne. Serio? To jest w ogóle jakiś argument? W sensie, że dużą część społeczeństwa boli, że np.: dwie kobiety mogłyby sobie zawrzeć związek partnerki? Bo innych argumentów nie widzę.
Z drugiej strony chłop, który dał 12 tys. zł na wykup mieszkania, a w sumie to nie dał tylko pożyczył lichwiarsko. W sumie to się opiekował chłopem, ale tylko do czasu aż wylądował w DPSie. A w ogóle to sam sobie sprzedał mieszkanie za które nie zapłacił, który w IPNie przyjmuje osoby co najmniej “wątpliwe”. To ma być jakikolwiek autorytet? To już Mentzen jest zdecydowanie lepszym kandydatem.
Natomiast trzeba oddać PiSowi, że potrafi kręcić inby, czego PO nie potrafi, a jednocześnie ich wyborcy to łykają. Ot głupia toaleta w Warszawie za 400 tys. zł. Wszyscy powtarzają, że skandal, że oni postawią toaletę za 40 tys. zł i jeszcze zostanie. No tak, szkoda tylko, że koszt ledwo 100 metrowego przyłącza do kanalizacji to nawet i do 40 tys. zł.
Albo jak z tą Marywilską. Jaki to Trzaskowski okrutny, zabiera ludziom mieszkania i daje im inne, a potem chce oddać deweloperom. A co ma zrobić? Budynek, który nie nadaje się do zamieszkania ma na koszt miasta wyremontować za dziesiątki milionów (których miasto nie ma) i oddać? Czy może sprzedać za 1/3 deweloperom, którzy odremontują na swój koszt, a za uzyskane pieniądze wybudować nowe bloki pod mieszkania komunalne?
Albo wielka afera, bo jakiś tam kolega Trzaskowskiego dostał dofinansowanie 25 tys. zł na podcast. No tak, afera. Nie to co miliony w NCBR. I tak się to kręci.
Przeraża mnie, że ludzie jak Braun, którzy zachowują się tak a nie inaczej mają takie poparcie, przy czym poparcie dla Mentzena, choć go nie popieram, to rozumiem. To samo z Nawrockim, który niczego w sumie nie osiągnął i niczego sobą nie prezentuje, poza utartymi sloganami. Przecież gdyby to Trzaskowski zrobił starszą osobę na mieszkanie to by się karuzela non stop kręciła. Ale jak zrobił to Nawrocki to nikogo to nie rusza. To jest ten sam schemat co przy innych okazjach typu zegarek Nowaka z 10 tys. zł - afera, chłop się podał do dymisji. Stodoła Szyszki za 300 tys. zł? Oj tam, pomyłka, zapomniałem.
Żeby nie było, Trzaskowski też jest daleki od ideału. Niemniej w obecnym systemie w Polsce bez swojego Prezydenta nie ma możliwości wprowadzenia jakichkolwiek zmian, a PiS o to zadbał betonując niemal wszystkie istotne organy państwowe. Wyjściem byłby Prezydent typu Mentzena, który nie wetowałby wszystkiego dla zasady, ale to się nie wydarzy. Nie widzę zatem żadnego powodu by nie umożliwić rządowi przez te 2 lata wprowadzania swoich zmian.