Bukmacher wygrywa na laikach i szczęściu - gdy underdog wygrywa, to nie znaczy, że parę osób wygrało spory hajs na farcie, znaczy że wiele osób przegrało na “pewniaku” i to pokrywa się znacząco z tymi wygranymi.
Są ludzie, co regularnie wyciągają spore pieniądze, ale trzeba mieć pieniądze na start bez strachu przewalenia i startować powoli, by się nauczyć “fachu”. Potknięcia są nieuniknione, ale chodzi o to, by % wygranych był na tyle duży, że pokrywa przegrane i daje jeszcze zarobić.
zawodnik strzeli gola albo zaliczy asyste - moj ulubiony typ. wrzuciło się często gibbsa-white, albo rogersa i fajnie wchodziło