Szczerze mówiąc nie orientuję się w innych sportach, więc chętnie dowiem się czegoś nowego i podyskutuję o skokach. W pierwszym treningu fenomenalnie zaprezentował się Kamil Stoch, zdobywając najwyższą notę, wyprzedając Sadreeva oraz Boyd-Clowesa.
Generalnie ostatnie skoki Stocha moim zdaniem plasują go na pozycji czarnego konia. Do tego grona zaliczyłbym też braci Prevców i Sadreeva.
Faworyci: Granerud, Kobayashi, Geiger
Inni groźni zawodnicy: wracający do rywalizacji Kraft (5 miejsce na 1 treningu), Eisenbichler, Słoweńcy
Jak myślicie, mamy realne szasne na medal w skokach? Ile medali zdobędziemy łącznie? Czy po Igrzyskach Chiny zaatakują Tajwan?
Zimowe igrzyska są zajebiste. Bardzo lubię oglądać biegi narciarskie po tych wszystkich ośnieżonych trasach i wioskach. Poza tym hokej - rewelacja. Szkoda, że NHL nie puściło swoich zawodników zabijając poziom na IO. Skoki mnie nie interesują
Slopestyle,przede wszystkim snowbordowy,to fantastyczna konkurencja.
Albo snowboardcross czy halfpipe-spektakularne zawody.
Nie pogardze oczywiscie klasyka czyli biathlon,hokej(szkoda,ze bez graczy z NHL) a takze skoki.
Co do tych ostatnich.Nie ma sie co sugerowac treningami.Co prawda Kamil jako stary wyjadacz moze zaskoczyć ale nie jestem wielkim optymista.
Faworyci do zlota to Kobayashi oraz Geiger wedlug mnie.W druzynowce powalczymy o…6 lokate.
Niestety cos czuje,ze po “tlustych latach” z medalami podczas ZIO wrocimy do czasow z przed Salt Lake City czyli 0 krazkow na koncie.
Skad ja to znam?
PS dobrze,ze mam playera to moge sobie,o ile czas pozwoli,ogladac kiedy chce i co chce.
Skoki naturalnie na zywo bo sa w weekend.
Kiedyś oglądałem dużo biathlonu, hokeja, teraz zimowe igrzyska zeszły jakby na dalszy plan, już mnie tak nie interesują. Mama zawsze oglądała łyżwiarstwo figurowe.
Nie mamy sportowców typu Sikora czy Adam Małysz, Kowalczyk, skoki trochę w dołku (choć treningi…Stocha nawet w miarę). Biathlon, biegi narciarskie, zwłaszcza w wydaniu męskim to katastrofa, miejsca pod koniec stawki. Już sam fakt, że chyba tylko jeden biathlonista pojechał. Saneczkarze mają fajne wyniki ale miejsce w pierwszej dziesiątce to będzie duży sukces. Może snowboard? Nie widzę faworyta w naszych sportowcach, może panczeniści? Ale będzie bardzo trudno.
Może jakiś jeden, dwa medale uda się zdobyć. Zawsze mnie dziwiło, że w Polsce tyle osób jeździ na nartach, a w konkurencjach alpejskich czy innych jest jeden, jedna-dwie Polki. Którzy często nawet nie kwalifikowali się do drugiego przejazdu. Albo brak chętnych, poziom wyszkolenia, taka Słowenia potrafi wysłać super sportowców. I długo musieliśmy czekać na jakieś miejsce w pierwszej dziesiątce (Gąsienica-Daniel).
Ogólnie IO będą stać pod znakiem koronawirusa, brak możliwości treningu, przykład Maliszewskiej na 500 m, bardzo szkoda.
Co za historia w snowbordowym snowcrossie kobiet.
Amerykanka Lindsey Jacobellis po 16 latach od katastrofalnego błędu tuż przed metą i zajęciu tylko 2 lokaty w końcu ze złotem🥇
Wielokrotna mistrzyni świata “goniła” to olimpijskie zwycięstwo aż na 5! Igrzyskach i w końcu się jej powiodło😁
Uwielbiam takie historie!
Drużynówka w snowbordowym crossie i złoto🥇
już drugie w Pekinie dla 36-letniej Lindsey Jacobelis i 40-letniego Nicka Baumgartnera.
Wiek nie przeszkadza jak widać w odnoszeniu sukcesów.
To spokojnie możemy 30-latkowi Mo dać nowy kontrakt
PS dzisiaj nie liczę na medal w skokach ale dam się pozytywnie zaskoczyć.
Dzisiaj obejrzałem półfinał hokeja mężczyzn, Rosja - Szwecja, skończyło się na karnych i wygranej Rosjan, którzy w finale spotkają się z Finlandią. Mecz o 3 miejsce Słowacja - Szwecja. Ogólnie dość ciekawa sytuacja, że w półfinałach same drużyny z Europy, innym odbił się brak zawodników z NHL.
Nie żebym pałał miłością do “ruskich” ale dobrze,że pokonali tych hokejowych nudziarzy ze Szwecji.Nawet sam Czerkawski o tym wspominał jaki to oni nieciekawy styl gry mają.
W finale oczywiście za Suomi!
Niech w końcu wygrają na Igrzyskach😁
PS co do braku graczy z NHL i odpadnięcia Kanady oraz USA już w ćwierćfinale-no cóż nieobecni nie mają racji.
Nie wiem w sumie jak to określić, ale ciekawa jest sytuacja z graczami NHL. Sezon trwa, play offy się zbliżają i pytanie czy zawodnicy nie chcą czy nie mogą z uwagi na kontrakty z klubami reprezentować swoich krajów. Cierpi na tym każda reprezentacja, ale wiadomo Kanada i USA najbardziej. To tak jakby na Puchar Narodów Afryki pojechali sami piłkarze z lig afrykańskich.
Bettman przesądził w grudniu, że gwiazdy NHL jednak nie będą rywalizować o olimpijskie medale. - Niestety, biorąc pod uwagę poważne zakłócenia w kalendarzu sezonu zasadniczego spowodowane ostatnimi wydarzeniami związanymi z COVID-19, gdy odwołanych zostało już 50 spotkań do 23 grudnia, udział hokeistów z NHL w igrzyskach nie jest już możliwy - oświadczył.
Niemcy ogólnie słabo. No nic odpalamy komputer i lecimy na dwa ekrany 
