Nowy trener Liverpoolu 2024

Howe to dobra opcja pod scenariusz z Alonso w 2025 roku.

No nie wiem, nie pracuje w LFC :joy: Mam nadzieję, że nie.

.

Kurde, wystarczyło żeby Brendan Rodgers zmienił nazwisko i znowu wszyscy się na niego nabierają?

De Zerbi 1,62 punktów na mecz w Brighton
Howe 1,68 w Newcastle. 1,43 w Bournemouth, różnica taka sobie bym powiedział. Niech już dają oficjalkę tego Amorima

Jestem ciekaw, czy Xabi wybrał pozostanie w Bayerze z poczucia lojalności, przywiązania i chęci kontynuowania tego krótkiego dotąd projektu, czy ma nagraną pracę w Realu za rok. Tak jak mówiłem w kontekście jego ewentualnego odejścia do Bayernu, Xabi ma w Bayerze jeszcze możliwości. Obrona mistrzostwa i gra w LM to naprawdę ciekawe wyzwanie. Klopp nie odszedł z Dortmundu po pierwszym mistrzostwie, nie odszedł po drugim mistrzostwie, nie odszedł po finale LM, mimo że za każdym razem z pewnością miał mnóstwo ofert. On czuł, że może jeszcze w Dortmundzie przeżyć fajną przygodę i Xabi ma szansę zrobić to samo w Leverkusen. Z jednej strony jako kibic Liverpoolu jestem rozczarowany, że do nas nie przejdzie. Ale jako fan futbolu cieszę się, że zostanie jeszcze na rok w Bayerze.

Co do De Zerbiego nie jest prawdą, że ten sezon negatywnie go zweryfikował. Rok temu zajął szóste miejsce w lidze, a w tym roku jest ósmy. Tylko ten sezon jest dla niego dużo bardziej wymagający - stracił Mac Allistera i Caicedo, a klub nie sprowadził odpowiednich zastępców. Doszła Liga Europy, gdzie miał całkiem wymagającą grupę, a na dodatek trafił na odmienioną Rome. Do tego wszystkiego trzeba dodać sporo kontuzji, które ich dręczą - w tym sezonie w Premier League rozegrali 28 meczów.
Enciso zagrał w 5, March 7, Fati w 15, Estupinian w 16, Mitoma w 19.

Moim zdaniem De Zerbi radzi sobie bardzo dobrze, ma odpowiednią osobowość, by poradzić sobie w większym klubie, preferuje odpowiedni styl gry dla dużych klubów i Liverpool może grać pod jego wodzą pięknie i skutecznie.

Co do Amorima nie mam aż tak dużej wiedzy, ale pamiętam, że kiedyś mówił, że bardziej przemawia do niego szkoła Mourinho niż Guardioli. Dla mnie to minus, ale wyniki ma świetne, statystyki również, strzelają dużo bramek, a posiadanie piłki mają na poziomie Porto i Benfiki.

6 kwietnia o 21:30 trzeba będzie obejrzeć mecz Sporting v Benfica. 1 kwietnia też zagrają ze sobą w jakimś pucharze, ale chyba nikt w Polsce nie ma do niego praw.

1 polubienie

ale Ty widziales ile oni kontuzji maja przez caly sezon? i jakim składem musial grac? ciekawe co bys powiedzial jakby u nas Clark grał pół sezonu w podstawie.

Wybór odpowiedniego kandydata zależy od strategii długofalowej jaką nasz klub przyjmie. Zależnie od tego różny kandydat będzie lepszy. Opcje tak naprawdę są 3 i zależą od wielu czynników, gdzie Xabi Alonso wbrew pozorom, nadal gra kluczową rolę.

  1. Częściowo odpuszczamy Xabiego. Nadal jest on kandydatem do zostania naszym trenerem w dalekiej przyszłości, wiemy, że musimy na niego poczekać 1-2 sezony, ale nowy trener też dostanie szansę Tu najlepszym kandydatem jest Amorim. Trener, który może być strzałem w dziesiątkę lub kompletnym niewypałem. Totalna zmiana ligi i stylu gry. Wymagania będą znacznie większe. Jeżeli pokaże przebłyski dobrego stylu i gry, zajmie miejsca w top 4 w dwóch pierwszych sezonach, powinien zostać na dłużej i walczyć o wyższe cele.Jeżeli nie - po 2 latach powinniśmy zrobić wszystko by przekonać do siebie Xabiego

  2. Temat Xabiego jest zamknięty, szukamy od razu alternatywy na dłużej. Tutaj najrozsądniejszym wyborem jest De Zerbi. Zna ligę, ze średnim zespołem osiąga wyniki znacznie ponad stan. Pomimo ogromnych osłabień zespołu latem, radzi sobie dobrze i utrzymuje Brighton w górnej połowie tabeli (więc nie miałby problemu z kontuzjami, które co roku trapią nasz zespół i trzeba szukać zastepstw). Ponadto gra ofensywnie, miło dla oka, momentami bardzo podobnie do stylu Liverpoolu ery Kloppa. No i z Jurgenem jeszcze nie przegrał.

  3. Xabi nadal jest naszym pierwszym wyborem, nowy trener będzie jedynie rozwiązaniem tymczasowym i niemal na pewno pożegnamy się z nim gdy Hiszpan będzie dostępny. Ta opcja jest najmniej prawdopodobna. Przede wszystkim dlatego, ze potrzebujemy dobrego trenera na już, a żaden szanujący się trener nie będzie chciał przyjść do nas, ze świadomością, że robi to tylko na rok. Tutaj opcji jest wiele, typu Howe, Gerrard czy nawet Lijnders. osoby dla których sama praca w Liverpoolu to marzenie, ale które nie mają jeszcze sukcesów w menedżerce i odpowiednich kompetencji aby zaufać im na dłużej.

Moim osobistym faworytem, ze względu na styl i doświadczenie z Premier League jest De Zerbi.

2 polubienia

To dziwne bo sporting gra bardzo odważnie i ofensywnie. Ich najlepszy napastnik ze Szwecji ma chyba najwięcej goli w Europie. Do tego są liderami, a że sportingiem to spory wyczyn. Po X krążą wieści ze byłyby zachwycony praca u nas ale określił ojca diaza jako szkodnika. Niestety nie mogę zweryfikowac źródła, ale po jego ostatnich wypowiedziach nie brzmi to jak science fiction

skoro ojciec diaza mówi że nie tracą nadziei, bo kluby hiszpańskie są aktywne na rynku, to jak go inaczej nazwać?

2 polubienia

Swoją drogą byłbym w lekkim szoku, jeśli Amorim faktycznie znałby te wypowiedzi ojca Diaza. Managerowie mają mnóstwo swojej roboty, dziwię się, że takie info mógłby do niego dojść.

A jeszcze jedna kwestia dotycząca możliwości powrotu Kloppa za rok. Myślę, że z wielu względów do tego nie dojdzie. Myślę, że on w ogóle nawet o tym nie myśli, to byłoby dziwne wracać po roku. W każdym razie Edwards nie odszedł bez powodu. Ward nie odszedł bez powodu. Nie zatrudniliśmy żadnego fachowca po odejściu Warda bez powodu. Zatrudniliśmy szwagra Kloppa. Do tego Lijnders w żaden sposób nie jest do nas przymierzany (bo razem z Kloppem zaczęli decydować o transferach). Współpraca Kloppa z Edwardsem i Hughesem mogła by być lekko problematyczna.

Nie mówię, że między nimi jest konflikt i siebie nie znoszą, bo tak nie jest, ale wiele osób sądzi, w tym dobrze poinformowanych, że współpraca z Kloppem gdy wyrobił sobie potężną pozycję, była trudna.

Amorim i Diaz mają tego samego agenta i pewnie się znają, więc to chyba fake info. Ja mam coraz większe wrażenie, że to porwanie to ustawka. Ojciec był więziony kilkanaście dni, a traumy żadnej nie ma, wygląda bardzo dobrze. Dość dziwne

2 polubienia

Szkoda, że akcja Alonso nie wypaliła. Z jego perspektywy to rozsądny ruch. Dodatkowy sezon w Niemczech może ugruntować jego pozycję. Może też chce udowodnić, że ten sezon nie jest przypadkiem.

Amorim albo Inzaghi, który przewijał się już na tym forum. To może być ten zaskakujący wybór. Tylko wydaje mi się, obaj reprezentują bardziej defensywną szkołę futbolu. Ostatecznie kto to nie będzie, to będzie potrzebował czasu i wsparcia kibiców. O właścicieli jestem spokojny, oni nie wywalą trenera po słabszym okresie. Nowy trener będzie musiał mieć ogromne jaja, żeby podjąć się tego wyzwania.

Byle tylko to nie był ostatecznie De Ogór. Koszmarny wybór, który zniszczyłby lata pracy Kloppa.

Kto by nie przyszedł to będzie musiał zniszczyć pracę Kloppa, bo 4-3-3 to już grać nie będziemy. Nie dziwię, że Alonso spasował. Objęcie Liverpoolu bezpośrednio po Kloppie to pocałunek śmierci. Tak samo było z United po Fergusonie i Arsenalem po Wengerze. Pierwszy trener jest z góry spisany na straty

1 polubienie

Ja tam strzelam, że trenerem zostanie Flick. W ostatnich latach zrobił najwięcej z tych wszystkich dostępnych trenerów. 2 mistrzostwa, lm, trzymanie gwiazdeczek niemieckich za jajca + 10 do zajebistości każdego z nich. Klopp ceni go ponoć najbardziej z niemieckich trenerów. Pozatym genialny pressing, ofenswyny styl, taktyka 4231 pod którą mamy skład. WOLNY. Jedyna skaza to ta repra Niemiec - ciekawe jednak co na ten temat powie komputer lfc i dane :stuck_out_tongue: Kloppa wytłumaczyli dlaczego miał tak słaby sezon 13/14.

Na Alonso trzeba się zemścić - od razu w czerwcu ładować 110 milionów za Wirtza :stuck_out_tongue:


Gomez na lewym wahadle? buahaha

Więcej niż Amorim, który wygrał mistrzostwo Sportingowi pierwszy raz od 19 lat? Flick to najgorszy wybór z możliwych, stary trener któremu wyszedł jeden rok (i to jeszcze covidowy)

2 polubienia

Nie wiem czemu wielu po jednym dobrym sezonie Alonso sie tak podniecaja. A De Zerbiego obsmiewaja. A gosc mial jedne z najlepszych qynikow Sassuolo w historii i z Brighton wszedl do pucharow a teraz tez jest blisko mimo gorszwgo skladu. Do tego nie wybrzysza a gra tym co ma, a nie wymienia sklad, bo mu joe pasuja graxzw do taktyki.
Wolalbym Alonso ale nie skreslam De Zerbiego

Flick oczywiście miał fals start z reprezentacją ale mówienie, że jest słaby to aberracja. Facet stworzył najmocniejszy Bayern w ostatnich latach. Pamiętajcie w jakiej sytuacji on ich przejmował… Był tymczasowym rozwiązaniem.

Amorim m potencjał ale on jest trenerem od 2 sezonów w dobrej drużynie. Wcześniej był awaryjnym trenerem Bragi. Z całym szacunkiem do ligi portugalskiej ale Amorim wygrał póki co raz ze słaba drużyna. W Europie nie zdobył nic. Raków Częstochowa się im postawil… Trener Lecha więcej od niego w Europie osiagnal… Jeżeli DeZerbi to wuefista to Amorim jest jego asystentem.

Każdy trener z dostępnych jest zagadką.

Za Flickiem przemawia fakt że grał w meczach o najwyższą stawkę (i wygrywał), prowadził klub z szatnia pełna gwiazd ( i potrafił nią zarządzić), w którym jest gigantyczna presja na sukces.

DeZerbi osiąga sukcesy ponad stan w najmocniejszej lidze świata.

1 polubienie

Niezależnie od tego kto przyjdzie będą czekały nas zmiany, nerwy i pewnie trudniejszy kibicowsko okres. Będę trzymał kciuki i mam nadzieje, że szybko wrócimy na właściwe (a może i lepsze?) tory.

Jak to mówią nikt nie jest niezastąpiony.

Myślę, że będzie to Amorim lub De Zerbi, oboje to dobra opcja. Nie wiem czy lepiej niż dobra ale na pewno z potencjałem.

Pozwoliłem sobie również zbudować nową “wymarzoną” 11tkę.

Nie wiem czy nie popłynąłem z Bruno G. Wymarzonym transferem byłby też Wirtz ale pewnie więksi finansowo gracze go zgarną. Wątpie ze zamieni B04 na Nas.

Widzę to tak.
In
Adingra, Bruno G i Inacio
Przydałby się jeszcze doświadczony stoper na PŚO lub 12 miesięcy kontraktu dla Matipa.

Pożegnałbym się z Diazem. Pieniądze za niego mogą sfinansować Bruno :slight_smile:

Stworzenie czegoś wymaga czasu. Najlepsza wersja Bayernu Flicka była na początku jego przygody. Później tylko było gorzej