Nie, Nunez to jest nierefermowalne ziobro. Sprzedać i zapomnieć. Nie chodzi, że nie widział Salaha. Chodzi o to, że marnuje patelnie, które by Prejuce Nakoulma ładował…
Cały wysiłek drużyny na marne, cały…
Nie, Nunez to jest nierefermowalne ziobro. Sprzedać i zapomnieć. Nie chodzi, że nie widział Salaha. Chodzi o to, że marnuje patelnie, które by Prejuce Nakoulma ładował…
Cały wysiłek drużyny na marne, cały…
Salah nie trafia karnego, a Trent przestrzela dobitke w trybuny, ale wiadro pomyj i tak wylewa się na Nuneza xd
Niesamowite jest te forum
Darwin jest najaktywniejszym napastnikiem w tym meczu, gdyby nie minimalny spalony miałby dobrą asystę, dochodzi do sytuacji i kreuje je innym napastnikom
Sprzedawanie go w przerwie i krytykowanie go za te połowę, gdzie Salah zmarnował karnego, Trent strzelił dobitke w trybuny, jest naprawdę jakimś wyższym poziomem nieadekwatnego czepialstwa
Chłopie, on znowu przegrał 1vs1, gdzie mógł pytać bramkarza w który róg chce.
Bo oni tego nie robią co mecz?
Trzeba pochwalić Diaza po 1 połowie. Ostatnio był mega słaby, ale dzisiaj świetny. Oby utrzymał taką formę.
Żeby tylko te niewykorzystane sytuacje się nie zemściły. Dobrze grają, ale trzeba strzelać w bramkę a nie dookoła bramki. Jota za Nuneza i jedziemy dalej.
Ty oglądasz ten sam mecz ?!
Przecież on dzisiaj jest słaby jak zawsze, trochę lepszy, ale nadal pierwszy do zmiany.
Tutaj skończy się 0-0. Są takie mecze, gdzie możesz grać 4 godziny, a i tak wiesz, że uja strzelisz.
Typowy filmowy scenariusz, gdzie tylko superbohater (Jota) może pokonać przeciwnika.
xG w tym meczu:
Salah 0,79
Darwin 1,07
TAA 0,54
Nunez w zeszłym sezonie strzelił o ponad 5 goli za mało. Na półmetku tego sezonu też już ma o 5 goli za mało. On nie jest lepszy niż rok temu, on jest jeszcze słabszy.
Salah to dzisiaj zagrał cokolwiek dobrze? Zmarnowany karny, podanie do rywali na kontrę.
Viaplay, bo była spoko promocja na Total
Mecz to my gramy świetny, nie jestem fanem xG, ale na moje oko to jesteśmy na granicy 3-4 bramek po 1 połowie, pytanie brzmi co my robimy w najważniejszej fazie akcji bo ja np. nie wiem. Salah karny, ok może się zdarzyć choć moim zdaniem, statystyki tego pewnie nie potwierdzą, nasz Egipcjanin średnio bije te karne, jakoś zawsze niepewnie się czuje jak strzela, dalej dobitka Trenta - tragedia, dalej kolejna akcja kluczowe podanie Szobo - tragedia, Nunez? To już jest brak słów jak on marnuje, przy 1 akcji był chyba spalony (który sam stworzył więc też srednie usprawiedliwienie) ale 2 akcja sam na sam… no nie wiem, nie będę go hejtował nad wyraz bo są tu od tego ludzie, ale to już po prostu męczące.
Gdyby nie fakt, że Jota nam wygra ten mecz z ławki to byłbym trochę zdenerwowany
PS - czułem od początku, że Salah coś odwali bo przed wejściem na murawę przytulili się z Kariusem więc klątwa rzucona
Moim zdaniem naprawdę był dobry w 1 połowie.
@WhiteAngel możliwe, ale ważne, że w końcu lepszy występ.
Po karnym Salaha prawie rzuciłem szklanką, ale przy pudle Nuneza już szklanka poleciała. Gada się, że ta drużyna ma takie wielkie jaja. Ja uważam inaczej. Nie ma drugiej drużyny, która tak marnuje swój potencjał. Pewnie jakby nie było City w lidze, nie miałoby to znaczenia. Ale tutaj każde takie pudło ma kolosalne znaczenie.
Może być jeden taki mecz, że oddajesz 30 strzałów i nic nie wpada, zaczarowane. A my gramy trzeci mecz z rzędu, gdzie robimy z bramkarza i obramowania graczy meczu.
dobrze grał, ale widać też inne założenia taktyczne. Chyba się już szykujemy powoli na strate Salaha
On po prostu na tle Darwina czy Salaha dzisiaj wygląda lepiej niż normalnie, ale on co ma piłkę to strata albo podanie za plecy.
Żeby nie było Darwin już ma kolejne setki na koncie.
Szobo to chyba nadal Sylwek trzyma…
A największą formę to ma chyba łysa pała.
P.s Jota musisz
Wykaraskają się z najgorszych sytuacji, a w najprostszych się potykają jak dzieci.
Szobo to nie jest kwestia sylwestra, tylko zajechania go sezonem. On potrzebuje 2-3 spotkań odpoczynku.
Mnie nawet jak Darwin walnie teraz przewrotką albo hatt-ricka - zdania nie zmienię.
Nasza nieskuteczność jest w tym spotkaniu aż nieprawdopodobna…