Za niecałe 47 godzin Liverpool podejmuje na Anfield rywala zza miedzy - Everton. Mecz w środę o godz 20:00 (UK) / 21:00 (PL).
Od 23 dni nie graliśmy meczu w Premier League, co samo w sobie wydaje się wiecznością, niczym niekończąca się saga o odejściu TAA do Realu.
Jednak myślę, że zarówno kibice, jak i piłkarze potrzebowali odetchnąć. Jedni od drugich. Odpocząć mentalnie, zapomnieć o odpadnięciu z LM i fatalnej porażce w finale Carabao, zresetować się, wrócić, ponownie podjąć wyzwanie i dowieźć Premier League do końca. Nie wywrócić się i nie dać nadziei rywalom.
- Czy będziemy potrafili zrobić to ze stoickim spokojem?
- Czy nasza pewność siebie zostanie zachwiana?
- Czy Everton ponownie wbije nam szpilę, którą długo będziemy pamiętać?
Obecnie mamy 12 pkt przewagi nad Arsenalem, który we wrotek podejmuje Fulham u siebie. Do środy przewaga może stopnieć do 9 pkt. W naszym interesie jest, aby długo tym pułapie się nie utrzymała.
W kwietniu gramy łącznie 5 spotkań ligowych. Każde z 7-dniową przerwą, poza 4-dniowym odstępem pomiędzy nadchodzącym meczem z Evertonem i następnym z Fulham. Można powiedzieć, że to pełen komfort. Nie będzie żadnych wymówek. Najprawdopodobniej nie będzie też dużej rotacji.
Na każde spotkanie musimy być w najlepszej formie i Slot z pewnością będzie mógł sobie pozwolić na wystawienie możliwe jak najlepszej jedenastki oraz obstawianie przy swoich faworytach, co z pewnością zrobi.
Everton po trzech przegranych z rzędu na przełomie 29 grudnia 2024 i 15 stycznia 2025 (Forest, Bournemouth, Villa) zaczął piąć się w górę i nie przegrał od - uwaga - dziewięciu spotkań (notując w tym czasie 4 wygrane i 5 remisów; łącznie z meczem derbowym na Goodison 2-2 z LFC)!
Imponujące osoągnięcie. Pomimo tego nie przełożyło się to na znaczący awans w tabeli - z 16. miejsca wskoczyli zaledwie na 15-naste. Jednak z 17-punktową przewagą nad strefą spadkową zdecydowanie są bezpieczni.
Kontuzje i nieobecności
Spekuluje się, że w Liverpoolu nieobecne będą bramki Darwina Nuneza. Rzecz równie prawdopodobna, co brak Bradleya i TAA na prawej obronie.
Kibice Liverpoolu starają się nie wierzyć w te plotki pocieszając się tym, że w pierwszym składzie wyjdzie ten, którego piłka w polu karnym szuka, a który bramki ostatnio znaleźć nie może - Diogo Jota.
Być może lekarstwem na mankamenty będzie jakaś asysta od Robertsona?
Zabraknie też kontuzjowanego Joe Gomeza, który obecnie trenuje indywidualnie.
Kadra Evertonu na mecz
Goście zdają się wychodzić z problemów z kontuzjami, które nękały ich kadrę przez większość sezonu. Ndiaye i Dwight McNeil wrócili do treningów, ale ich występny w derbach są wątpliwe.
Mykolenko nabawił się kontuzji uda w przerwie międzynarodowej, więc będzie poza składem. Kontuzję od początku stycznia leczy też Dominic Calvert-Lewin.
Jakie są oczekiwania?
Gramy na Anfield, więc najważnijesze są 3 pkt. Spodziewać należy się trudnego meczu. Obstawiam 2-1 dla nas. Będą schody i wynik na styku. Bardzo liczę na dobrą formę Salaha i Gakpo z przodu, bo to może być klucz do zwycięstwa.
Ankiety
Na koniec parę pytań do pobliczności, głównie na temat skuteczności.
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- Tak
- Nie
- Tak
- Nie
- Szobo
- Jota
- Darwin