W niedzielę o godz. 16 gramy na wyjeździe z Bournemouth.
O ile we wrześniu wygraliśmy zgodnie z planem 3-0 (2xDiaz, Nunez), o tyle w sobotę chyba nikt nie myśli o powtórzeniu tego wyniku. Wisienki ostatnio złapały znakomitą formą, czego potwierdzeniem było robiące wrażenie 5-0 z Nottingham Forest.
Ciekawostka: ostatnie 11 kolejek dla obu zespołów to praktycznie identyczny bilans:
Tak patrząc na tabele i sytuację to przed następną pełną kolejką możemy mieć 12pkt przewagi nad 2 zespolem w tabeli. Jednak do tego potrzebne są 2 zwycięstwa na mega trudnym terenie i oczywiście wygrana city na emirates… Jednak druga strona tego medalu jest taka, że za tydzień możemy zostać już tylko z 3pkt przewagi. Moim zdaniem to może być kluczowy tydzień.
Ciekawe jest to, że do meczu z Bournemouth będziemy podchodzić z wielką obawą o wynik a nie są to czasy Brendana Rodgersa tylko fakt, że Iraola zrobił z Wisienek konkretną ekipę do bicia innych. Dla mnie osobiście dzisiejszy mecz wyrasta na miano szlagieru jak bitwa o Anglię. Na nasz a korzyść na pewno to, że cały skład poza lewymi obrońcami i Gakpo odpoczął. w typowanie wyniku nie chce się bawić bo równie dobrze możemy wygrać 3/2:1 a równie dobrze przegrać 3:0. Na pewno nie nastawiam się na czyste konto, Bournemouth ma mocną siłę ognia a my z drugiej strony trascimy ostatnio sporo goli. Nie mogę się doczekać ale już wiem że sam układ kamery na ich stadionie będzie mnie wkurzał
Szczerze to ja myślę że ta ekipa nam pasuje. Nie będą murowali tylko będą grali ofensywnie. Idealnie dla diaza i salaha. Moim zdaniem będzie to świetny mecz i zwycięski dla nas. Natomiast wisienka i iraoli wielkie chapeau bas
Nie będzie to spacerek, nie są to czasy sprzed paru lat, gdy pokonaliśmy ich 9:0 no i niestety można trochę powiedzieć, że byli dostarczycielem punktów, wiecznie bronili się przed spadkiem z ligi. Mają kilku wartościowych graczy, wszystkich naraz chyba nie sprzedadzą po sezonie. Fakt jest taki, że na chwilę obecną, w połowie sezonu są tylko punkt straty do miejsca premiującego awans do LM. Myślę, że dla ich kibiców spokojne utrzymanie to już dużo, myślę, że do LKE spokojnie powinni się załapać. Jak sobie tam poradzą, to już rozprawa na temat po sezonie jak się załapią do europejskich pucharów.
Mecz uważam, że będzie ciężki, skład najlepszy z możliwych, zobaczymy co będzie.
Miękki karny jak diabli, ale nogę zahaczył przypadkowo, a Gakpo diabelska forma- zrobił świetną okazję Szobo, teraz karny w raczej nieidealnej sytuacji.