Już nie szukajmy winy w sędziowaniu, od razu puścił takie pół żółtej, a że to czerwona byłaby, to sędzia nie dał, mało kto by dał w takiej sytuacji drugą żółtą.
@AquerdationLFC takie to było dość sprytne w sumie, bo wybił z rytmu Gakpo. Ale sędzia sypie kartkami w dwie strony, więc nie można jakoś mieć mocno pretensji
@AquerdationLFC ale zobacz na powtórce złapał i puścił od razu, trochę sędziemu dał pole do łaski. Gakpo właśnie zgubił tempo i się na nim wsparł, przez to akcja wyhamowała. W sensie ja uważam, że mógł a nie musiał dać czerwona. Nam też w podobnych sytuacjach nie raz się upiekło. Virg miał co najmniej jedną podobną w tym sezonie już z żółtą na koncie. Macca bodajże też.
Zatrzymał kontrę - no to skoro po pierwszej żółtej można już taktycznie faulować do woli to usuńmy wgl ten zapis, bo faktycznie Gueye zatrzymał kontrę, uniemożliwił dalszą grę i Everton na tym zyskał. Znowu.
@Loku64 ale tu chodzi o to w których momentach on to robi.
Jeżeli my tracimy okazję na kontrę po faulach widmo albo dlatego, że Gueye znowu fauluje to trochę inaczej niż jak da kartkę po kłótni Lindstromowi.
Ratuje Everton w kluczowych momentach.
@Loku64 na tym polega faul taktyczny. Na wytraceniu tempa akcji - to może być lekkie szarpnięcie za rękę, a może być kopnięcie w nogi. Gueye puścił, ale wcześniej już akcje zatrzymał i Gakpo nie mógł odegrać ani pójść dalej.
W sensie nie trzeba przy taktycznym trzymać przez 10 sekund, to po prostu nieprzepisowe zatrzymanie bądź spowolnienie akcji rywali i Gueye to zrobił.
Po pierwszej połowie: Diaz fatalny, Bradley slabooo. Cała drużyna poniżej oczekiwań. Nie służą nam przerwy. Jakbyśmy wypadali z rytmu. Mam na myśli oczywiście pierwszą jedenastkę.
No teraz to pojechałeś. Sędzia popełnia błędy to mamy o tym nie pisać, bo zespół nie gra wybitnie? To są dwie sprawy, ale czemu zawsze znajdzie się ktoś, kto napisze, żeby nie szukać winy w sędziowaniu? Jakby no po to są przepisy, żeby ich przestrzegać, to jest dość ważny element tej gry.
Błędy w sędziowaniu → brak kartek, czy rzutów wolnych, czy okazji na kontrę, to jest realny wpływ na mecz.
Nie wiem czy Ty w ogóle czytasz co piszą inni. Nikt nie napisał, że wina za słabą grę leży głównie w sędziowaniu. Kilka osób tylko wspomniało fakt, że sędzia popełnia błędy. Naprawdę ciężko się dyskutuje, gdy ktoś komuś coś próbuje wmówić.
Jest to takie miałkie
Ale to nie było 100% czerwona, a w podobnych sytuacjach sami nie łapaliśmy czerwonych. Po prostu mogła iść w dwie strony sytuacja, nie było to jednoznaczne, a sami gramy piach, więc takie szukanie na siłę przyczyn innych niż u nas jest takie miałkie
Ty to akurat o sędziowaniu się lepiej nie wypowiadaj, pokazałeś tu już wielokrotnie że to nie Twoja dziedzina.
Robbo i Diaz najgorsi w zespole, ale to było do przewidzenia. Mamy w tym momencie problem z przodu, bo z formy Diaza z początku sezonu nie zostało nic, Jota kompletnie nie dojeżdża po kontuzji, a Nunez to Nunez.
Mimo to, koniecznie Nunez jak najszybciej po przerwie na boisko, bo jest nam potrzebny taki napastnik, który będzie męczył ich fizycznie. Diaz się odbija od tych obrońców i jedynie od czasu do czasu fauluje.
Co ma nasza gra do tego co robi sędzia? Moglibyśmy na boisku robić Stoke Tonego Pulisa i nie miałoby to znaczenia w kontekście tego, że Gueye sfaulował po raz drugi taktycznie.
I co istotne to nie jest jedyny moment w meczu, gdzie Oliver sobie sędziuje jak mu się podoba. Powtarzam, albo są jakieś zasady albo ich nie ma.
Jeżeli faktycznie Mac czy VVD powinien dostać czerwoną za tego rodzaju przewinienia to niech dostają, ale jak na razie to najczęściej my dostajemy po głowie za takie „nieidealne” kartki.
Przypominam, że my literalnie „10 lat” czekaliśmy na czerwoną po 2 żółtych kartkach dla przeciwnika i dopiero po tym słynnym artykule co też pojawił się na stronie - w następnym meczu z Evertonem zresztą, oni taką wyłapali.
O to mi chodzi, że jak nasi nie dostają to też pretensji nie mamy. Nie mówię, że sędzia zrobił dobrze, źle. To tu jest takie na siłę szukanie złej woli sędziego. Po prostu czasem sędzia przymknie oko i trzeba z tym żyć, bo raz na tym korzystamy, raz tracimy. Zawsze ten czynnik ludzki prowadzi do różnych wyników.