14.01.2025 Notthingham Forest - Liverpool FC

Mam nadzieję, że już wytrzeźwiałeś i głowa nie boli. Przecież Diego wczoraj niemal w pojedynkę odwrócił mecz, dał sygnał do ataku, strzelił gola. Sytuację o której wspominasz to żadna setka, odbiła mu się piłka pod nogi w dobrym miejscu, ale bramkarz dobrze wyszedł i to była sytuacyjna piłka, coś jak strzał Salaha w Ainę. Ponadto dzięki jego przebojowości wywalczył też inną dobrą sytuację, lecz i tam świetnie zachował się Sels

Choć to niepopularna opinia to ja się z tobą zgadzam. Nie bardzo rozumiem jaki inny mieliśmy mieć plan? Kontrola posiadania i stopniowe kruszenie muru. Widać też że trent nie włączał się do przodu za specjalnie,aby nie nadziać się na kontry.
Niestety NF jest w takim gazie że wszystko im się udaje. Pół dobrego podanie i Wood sam na sam.

Problemem w takich meczach jest brak naturalnego napastnika. Diaz i tak wycisnął sporo na tej pozycji w tym sezonie i może byc dobra alternatywa kiedy rywal gra wyżej i też atakuje. W momencie gry z tak defensywnie nastawionym rywalem lepszym wyborem byłby ktoś kto dobrze czuje się w 16. Diogo niestety padł ofiarą tego że slot szachuje jego zdrowiem. Sztab nie chciał grać nim tak dużo w tak krótkim czasie bo wiemy jak z nim jest. Jeśli ktoś powie że mógł grać mniej w niedzielę to uważam że musi też łapać on rytm.

Mieliśmy sporo pecha bo Mo w formie z grudnia miałby hat tricka.

Co do słabych wejść w mecz to nie sądzę że to wina slota. Po prostu gramy piłkę wolniejsza i z większą kontrolą to sprawia że póki siły są rywal jest wstanie latać swoje dziury w defensywie. Jednak z biegiem czasu robi się co raz więcej miejsca co potem wygląda jakbyśmy znacząco zwiększyli tempo (co też czasami się dzieje).

@kacciq dlatego napisałem że się z tobą zgadzam :slight_smile:

1 polubienie

Chodziło mi o to, że od pierwszej minuty staraliśmy się szukać różnych rozwiązań, rozrzucaliśmy Forest, atakowaliśmy ze wszystkich stref i nawet oddawaliśmy strzały z dystansu, co było dość nietypowe jak na ten zespół Slota. Oczywiście tym akcjom brakowało ostatniego zagrania, a strzały były mizerne, ale sam plan i nastawienie od początku były dobre. Zauważcie, że mimo tej głębokiej defensywy Forest przeciwko której na Anfield stworzyliśmy tylko pół sytuacji, już w pierwszej połowie mieliśmy kilka dobrych okazji którym zabrakło właśnie ostatniego podania. A w drugiej połowie jeszcze dokręciliśmy śrubę.

Ja jestem dumny z drużyny bo od pierwszej minuty gryźli trawę, nie było takiego przejścia obok meczu jak z totkami w Carabao.

5 polubień

Darwin też jest przebojowy, kilka razy w meczu, tylko też zawsze coś stoi na przeszkodzie żeby padła bramka…

Co do tego narzekania na remis, to chciałem napisać, że gralismy na wyjezdzie u aktualnego vicelidera, druzynie ktora obecnie najlepiej punktuje w lidze - 5 zwyciestw pod rząd.
Co z tego, ze to NF- aktualnie tu i teraz są bardzo mocni, też ich kibice mogą myslec o mistrzostwie i może oni też uważają, że stracili z nami 2 pkt wczoraj a nie zyskali 1.
Nie bierze się tego pod uwagę, bo to przeciez tylko NF, powinnismy ich na luziku rozpykac.

1 polubienie

Ostatnie tygodnie pokazały, że nikogo nie można rozpykać na luziku. Premier league stała się bardzo wyrównana. Oczywiście jest Soton czy ktoś podobny, ale ogólnie liga się stała się wyrównana, chyba bardziej niż przed kilkoma sezonami kiedy City rozjeżdżało każdego. Ta słaba forma City przełożyła się także na inne zespoły, poczuły, że każdy jest do pokonania. Dlatego kiedy zaczyna się kolejna seria spotkań w premier league można oczekiwać nieoczekiwanego.

Dobrze punktuja to fakt ale dla mnie sa takimi samymi drwalami jak Burnley za czasow “rudego”.
Obrzydliwa gra (wiem taka taktyka daje rezultaty ale jednak :face_vomiting: ) a wczoraj osiagniety remis tylko dzieki naszej nieskutecznosci i wlasnemu fartowi level 150.

Powtorze sie: taki futbol po prostu nienawidze i dlatego zycze im niepowodzen od teraz bo wstyd by byl dla :england: kopanej gdyby taki zespol gral w LM.

Obrzydliwe jest ich wykonywanie stałych fragmentów. Każdy wykonywany minutę. Wkurwiajace to strasznie

Co Ty gadasz?! Nottingham jako zdobywca europejskiego trofeum 2 lata z rzędu tak samo jak Liverpool musi grać w LM! Takie derby muszą być! :wink:

“Derby” jak najbardziej ale co najwyżej w PL :grimacing:

Nie ma nic gorszego dla oka w lidze angielskiej od gry Evertonu. To oni powinni spasc.