14.12.2023 Royale Union - Liverpool

14 Grudnia 2023, godzina 18:45
Stadion: Lotto park
Pojemność: 21 500

Sędzia główny : Orel Grinfeld
Sędzia asystent 1: Roi Hassan
Sędzia asystent 2: Idan Yarkoni
Czwarty sędzia: Gal Leibovitz
VAR: Ziv Adler
Asystent VAR : Roi Reinshreiber ISR
Sędzia obserwator UEFA: Kóstas Kapitanís
Delegat UEFA: Patricia González García


Liverpool wyrusza do Belgii, aby w czwartek zmierzyć się z Royale Union Saint-Gilloise.

Pozbawiony domowych wygód, ponieważ stadion Joseph Marien nie spełnia standardów UEFA, Royale Union rozgrywa swoje europejskie mecze na Lotto Park w Anderlechcie.

Nie było to jednak problemem dla drużyny Alexandra Blessina, która zremisowała 1:1 z Toulouse w drugim dniu meczu, a następnie pokonała LASK Linz 2:1.

Niepokonany domowy rekord belgijskiego zespołu jest jednym z powodów, dla których ich starania o wyjście z fazy grupowej Ligi Europy drugi rok z rzędu są wciąż żywe.

Jednak jest to raczej mrzonka, biorąc pod uwagę, że muszą pomścić porażkę 2-0 na Anfield i modlić się, aby LASK pokonał Tuluzę u siebie, aby pomóc im zdobyć upragnione drugie miejsce w grupie E.

Z Liverpoolem, który już zarezerwował sobie miejsce w fazie pucharowej jako zwycięzca grupy, Jurgen Klopp może pomóc Royale Union w dotrzymaniu umowy, wystawiając słabszy skład.

Z wyjątkiem porażki 3:2 z Tuluzą w 4. tygodniu rozgrywek, The Reds wygrali pozostałe cztery mecze Ligi Europy w tym sezonie, w tym 4:0 z LASK w poprzedniej rundzie.

Po zwycięstwie 2:1 nad Crystal Palace, w obozie Kloppa panują dobre nastroje przed zbliżającym się hitem Premier League przeciwko Manchesterowi United, ale najpierw muszą okiełznać swoich europejskich gospodarzy.

ZAPOWIEDŹ MECZU

Royale Union przystępuje do ostatniej kolejki fazy grupowej z minimalnymi szansami na awans do fazy pucharowej, ale wciąż ma nadzieję na zakończenie rozgrywek w dobrym stylu.

Głównym zadaniem Blessina w tym spotkaniu jest ożywienie linii frontu swojej drużyny po tym, jak Les Unionistes zdobyli zaledwie trzy gole w swoich pierwszych pięciu spotkaniach w grupie E.

Jednak biorąc pod uwagę, że wszystkie trzy gole padły na Lotto Park, a Royale Union wygrało sześć ostatnich meczów u siebie, niepokojenie tablicy wyników powinno być czystą formalnością.

Inną kwestią jest to, czy uda im się powstrzymać swobodnie płynący atak Liverpoolu, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że przegrali wszystkie trzy poprzednie europejskie starcia z angielskimi klubami różnicą dwóch bramek.

Zdobycie trzech punktów nie jest dla The Reds koniecznością, gdyż nawet w przypadku porażki zakwalifikują się do fazy pucharowej z pierwszego miejsca, ale Klopp musi być świadomy, jak ważne jest utrzymanie tempa przed meczem z Man Utd.

Liverpool udaje się w tę podróż w purpurowym kolorze, wygrywając cztery ostatnie mecze we wszystkich rozgrywkach, w tym triumf w ostatniej akcji na Selhurst Park w sobotę.

Mohamed Salah dołączył do pięciu graczy, którzy zdobyli 200 bramek w koszulce the Reds dzięki wyrównaniu w Londynie, a the Reds złożyli mu hołd za pomocą filmu wideo na LFC.com.

Bardziej prawdopodobne jest, że talizman Liverpoolu rozpocznie mecz na ławce rezerwowych, ale nie powinno to zniweczyć wysiłków gigantów z Merseyside, aby obronić swój imponujący europejski rekord w meczach z belgijskimi drużynami (Wygrane 13, remisy 2, porażka 1).

WIADOMOŚCI O DRUŻYNACH

Według Eurosportu, kontuzja kolana Alexisa Mac Allistera “nie wygląda dobrze”, co wyklucza go z rywalizacji w tym meczu, obok Thiago Alcantary, Diogo Joty, Joela Matipa i Andy’ego Robertsona.

Niemal niemożliwe jest przewidzenie dokładnego składu Liverpoolu przeciwko Union SG, ponieważ Klopp spodziewa się wystawić znacznie rotowany skład.

Caoimhin Kelleher powinien zająć miejsce Alissona między słupkami, podczas gdy młodzi obrońcy Conor Bradley i Luke Chambers mogą znaleźć się w wyjściowej jedenastce.

Więcej zmian spodziewanych jest na wyższych partiach boiska.

Przewidywany skład:

Liverpool (4-3-3):
Caoimhin Kelleher;
Conor Bradley, Joe Gomez, Jarell Quansah, Luke Chambers; Harvey Elliott, James McConnell, Curtis Jones; Ben Doak, Cody Gakpo, Kaide Gordon.

Union SG (3-5-2):
Moris – Burgess, Mac Allister, Machida – Terho, Amani, Puertas, Vanhotte, Castro-Montes – Amoura, Rodriguez

Co do meczu:

Awans już zapewniony, więc liczę na głębokie rezerwy i młodzików.
W ostatnich meczach widać po Salahu i Szoboszlaiu, że oddychają już rękawami.

Trzeba uniknąć jakichkolwiek kontuzji zawodników 1 zespołu.

Wynik bez różnicy dla mnie.
Oby młodzież wykorzystała swoje szansę.

8 polubień

Mecz do odhaczenia, ważne jest, że mamy zapewnione pierwsze miejsce w grupie.
Wystawić maksymalnie rezerwowy skład, z dużą grupą młodzieżowców, kluczowe są kolejne spotkania, szczególnie niedzielne z MU. Pierwszy skład musimy być możliwie wypoczęty.

Gordon - Nunez - Doak
Mc-Connell - Endo - Gravenberch
Chambers - Quansah - Gomez - Bradley
Kelleher

Niech się Nunez wykaże, może im strzeli.

1 polubienie

Bardzo dobry skład i ławka, super;)

1 polubienie

:rofl::rofl:

13 polubień

Tylko znając życie kamera od varu jest ustawiona w taki sposób, że jest bliżej bramki niż środka boiska, więc pewnie nie mieli takiej klatki do sprawdzenia spalonego.

Linika i ekierka i masz po 5s sprawdzone jak nie potrafia ustawić kamery

Oby jak najszybciej wprowadzili w Premier Leauge i w Europie półutomatyczne spalone, bo to są jaja, jak nie wałek z Kogutami to teraz ewidentny spalony.

5 polubień

Co jak co, ale skrzydła Belgów chodzą niesamowicie. Pytanie czy tych dwóch grajków takich dobrych czy nasi obrońcy słabi i dają im autostradę pod brankę.

Ten mecz mi pokazuje jaka jest różnica i jaką różnicę robi zachowanie bez pilki i odpowiednia decyzyjność naszych zawodnikow pierwszego skladu względem tych mlodych chłopaków. Tu nawet nie chodzi o technikę, bo oni są dobrzy technicznie, ale decyzje i inteligencja boiskowa wynikająca z doswiadczenia, a także ustawianie jest kluczowe. Ten mecz to pokazuje

Niestety statystyki są nieublagane. Posiadanie piłki ma się nijak do sytuacji bramkowych i okazji na gola. Na szczęście to tylko rezerwa i mecz sparingowy z naszego punktu widzenia, ale daje do myślenia. Przede wszystkim nie ma kto robić różnicy. Tacy gracze jak Gakpo, Elliot, Nunez, Ryan czy Endo nie potrafią pokazać swojej przydatności.

Mecz i tak był o pietruszkę, więc nie ma co bić piany. Szkoda tylko, że młodzież poza Quansahem dała ciała, a taki Gakpo, Jones czy Kelleher to chyba nawet nie pamiętają kiedy zagrali dobry mecz. No i tradycyjnie Endo pierwszy do zmiany.

Kluczowi zawodnicy odpoczęli, więc można szykować się na ligę

Taka prawda że tacy gracze jak Gakpo, Elliott,Nunez, Ryan czy Endo i tak będą grać w meczach ’ o coś ’ więc czy oni dzisiaj zagrają mega super czy też najgorszy piach, szansę swoją będą dostawać. Bardziej tacy gracze jak Gordon, Doak, Chambers, Bradley powinni dzisiaj biegać jak w zegarku, bo ich zobaczymy dopiero w lecie na najbliższym tournee. Nie ma co płakać, mecz o nic, podstawowi gracze odpoczęli, teraz wszystko skupione na United.

Z pozytywnych informacji to Legia wygrała z AZ Alkmaar :wink:

1 polubienie

Daleki jestem od bronienia piłkarzy po tak słabych meczach ale naoglądałem się tego tyle, że wiem, że jedyny wniosek po takim meczu to jest to że mamy słabą młodzież. Ja wiem, że można pohejtować tutaj zawodników bliższych pierwszego składu ale to w ogóle nie ma odzwierciedlenia. Endo grał ostatnio lepiej bo miał wokół siebie dobrych i pewnych siebie piłkarzy dzisiaj tragedia bo był otoczonych przez młodziaków. To samo tyczy się Jonesa, Elliota i Gakpo. Jones wogóle ma syndrom Lallany, on lubi mieć piłkę przy nodze i on się nie nadaje na granie na takich kartofliskach. Harvey próbował ale jego występ podsumowała akcja z 90 minuty kiedy przebiegł z piłką przez całą szerokość boiska i nie miał do kogo podać. Kelleher nie jest idealny i druga bramka idzie na jego konto ale ludzie, którzy nazywają go ręcznikiem nie pamiętają czasów kiedy rezerwowym bramkarzem był Itandje Jones czy Doni.
Młodzi wyglądają tragicznie. Nie wiem, kondycyjnie przegrywali wszystko a po mowie ciała tak jakby wystraszeni. Doak idzie w stronę jeźdźca bez głowy a nie skrzydłowego, Bradley i Chambers wyglądali jak 8 latkowie, Gordon tez nic nie pokazał

1 polubienie

No to chyba patologia, że kamera telewizyjna dawałby lepszy obraz do kontroli spalonego od tej ich kamery. Kolejna rzecz, że patrząc po linii skierowanej w prawą stronę przy kontroli na kącie prostym ten ich zawodnik będzie jeszcze bardziej wychylony niż tutaj.

Tak szczerze to nie rozumiem trochę narzekań na młodych i już wieszczenia kolejnych straconych pokoleń. Znaczy nie jestem jakoś zadowolony ani bynajmniej żaden nie przekonał mnie swoją grą (żeby być chociaż jakąś poważniejszą opcją ławkową), ale- jak grasz 3 garniturem, to ogólne dziadostwo udziela się wszystkim. Taki Doak fajnie wyglądał jak grał jako jedyny junior, a wyglądał już tragicznie w grupie juniorów na tle profesjonalnych piłkarzy- czyli jest badziewny czy nie :D?

Nie ma co oceniać młodzieży i juniorów w de facto “sparingu” o nic- gdzie grali na tle znacznie, znacznie lepszych piłkarzy. (pomimo tego, że to Belgia- to wciąż droga pomiędzy juniorem, a piłką zawodową jest ogromna i to też zobaczyliśmy).

Z pozytywów? Kilka lepszych momentów Quansaha, ale i nie wystrzegł się kilku wylewów.
Bradley miał też fajne momenty i zagrania. Chyba to on był autorem tych 2 fajnych długich piłek.
Elliott ze swoim podejściem- nie grał dzisiaj dobrze, ale brał grę na swoje barki- widać, że nie jest już juniorem- zmężniał w grze.

Z minusów?
Trochę niestety Curtis, bo właśnie od niego wymagałbym tego co pokazywał Elliott- wzięcia odpowiedzialności za grę, czego niestety nie widzieliśmy.

No i Endo. Piękna bramka z Fulham będzie mu zapamiętana- ale on jest absolutnym kasztanem w zakresie techniki użytkowej i decyzji. Ile już strat zaliczyliśmy przez to w środku to już nawet nie zliczę.
Nie mówiąc już o jego fizyczności, czasie reakcji, doskoku. Nie da się mu odebrać woli i chęci, ale to wystarcza na orlik. Wiecznie spóźniony, omijany jak tyczka, notorycznie źle ustawiony. Piłkarsko gorszy Leiva- i to już z tych końcowych dogorywań. Jak idzie kontra to ja już wiem, że Endo z pewnością nie pomoże jej zatrzymać.

A na dodatek jest jakiś niezdarny, piłka odbija mu się zawsze od nogi czy pomiędzy nimi i ląduje u przeciwnika. (chociaż równie dobrze to może być efekt- tych wszystkich czynników razem, które wymieniłem wyżej).

4 polubienia

W pełni się zgadzam z tym co napisałeś.
Japończyk wyglądał jakby się nie wyspał. Nieskoncentrowany, jeśli się wystawiał do podania to bardzo nieudolnie, często ktoś przy nim stał. Bardzo statyczny i wiecznie spóźniony. Jak dostawał juz piłkę od środkowego obrońcy to podawał do drugiego ŚO. Przegrywał każdy pojedynek siłowy.

Porażka aż tak nie boli, o dziwo może nam nawet pomóc. Nikt nie będzie nam liczył minut od ostatniej porażki nakładając ogromną presje. Zerujemy licznik i lecimy dalej. A przykład jak taka presja dziala zobaczymy niedługo w meczu AV u siebie w lidze. Czuje, że przegraja w najmniej oczekiwanym momencie.

Jeśli nie jesteś Ajaxem czy Man City to z młodzieżą jest tak, że na całą akademie znajdzie się 1 czy 2 piłkarzy, którzy coś osiągną. Reszta przepadnie.Tak jest było i będzie. Najlepszy przykład to Barcelona. Z jednej strony Xavi, Iniesta, Fabregas i Messi a z drugiej Bojan, Oriol Riera, Dos Santos, Tello czy Jeffren Suarez, który reprezentuje klub z drugiej ligi tajskiej(teraz sobie sprawdziłem, że w te wakacje przeszedł do beniaminka który awansował z 3 ligi)
Co do samego meczu to trochę nuda, druga połowa to tylko leciała w tle

Cały czas uważam, że ten kto podsunął pomysł na Wataru Endo powinien złożyć wypowiedzenie. To jest jedna wielka Japońska bomba tykająca.

3 polubienia


Sympatyczny niemiecki Janusz.

2 polubienia