17.03.2024 Manchester United - Liverpool

17.03.2024 godzina 16:30
Stadion: Old Trafford
Pojemność: 74 310

Sędzia główny: John Brooks
Sędziowie asystenci: Lee Betts i Timothy Wood
Czwarty sędzia: Anthony Taylor
VAR: Tim Robinson
Asystent VAR: Christopher Kavanagh
Asystent VAR: Edward Smart

1. ZAPOWIEDŹ MECZU

Puchar Anglii powraca w ten weekend, a jednym z ćwierćfinałów jest niedzielne spotkanie Liverpoolu z Manchesterem United na Old Trafford.

Czerwone Diabły będą chciały powtórzyć swój triumf 3-2 nad Liverpoolem w tych samych rozgrywkach w sezonie 2020/21, ale zmierzą się z drużyną Reds, która wciąż poluje na cztery trofea w tym sezonie.

Do tej pory odbyło się tylko jedno spotkanie Premier League między dwoma wielkimi rywalami w tym sezonie. Zakończyło się ono wynikiem 0:0 na Anfield, a drużyna Jurgena Kloppa nie zdołała znaleźć przełomu przeciwko drużynie Man Utd, która desperacko chciała uniknąć ciężkiej porażki.

2. KONTUZJĘ UNITED

Główną wiadomością dotyczącą kontuzji Man Utd przed tym meczem jest potencjalny powrót Rasmusa Hojlunda. Duńczyk był w doskonałej formie przed kontuzją, ale jest w stanie rozpocząć mecz na Old Trafford.

Możliwe są również powroty Harry’ego Maguire’a i Aarona Wan-Bissaki po tym, jak Erik ten Hag pozytywnie wypowiedział się o ich szansach na konferencji prasowej. Mason Mount powrócił do treningów, ale Czerwone Diabły pozostają bez Omariego Forsona, Anthony’ego Martiala, Luke’a Shawa, Tyrella Malacia i Lisandro Martineza.

KONTUZJĘ LIVERPOOLU

Jedynym nowym problemem Liverpoolu po zwycięstwie w Lidze Europy nad Spartą Praga jest to, że młody Bobby Clark musiał zostać zdjęty z boiska z powodu niepokojącej kontuzji kostki.

Ibrahima Konate będzie raczej niedostępny, a Ryan Gravenberch może pojawić się na ławce rezerwowych.

Stefan Bajcetic, Thiago Alcantara, Diogo Jota, Ben Doak, Joel Matip, Alisson Becker, Curtis Jones i Trent Alexander-Arnold są poza grą, ale Mohamed Salah rozegrał w czwartek 90 minut bez żadnego urazu, co dobrze wróży przed nadchodzącym meczem.

  1. PRZEWIDYWANE JEDENASTKI

Manchester United

(4-2-3-1): Onana; Dalot, Varane, Maguire, Lindelof; Mainoo, Casemiro; Garnacho, Fernandes, Rashford; Hojlund.

Liverpool

(4-3-3): Kelleher; Bradley, Quansah, Van Dijk, Robertson; Mac Allister, Endo, Szoboszlai; Salah, Nunez, Diaz.

ALEXIS MAC ALLISTER: Człowiek Liverpoolu na każdą okazję błyszczy na Anfield

Alexis Mac Allister był najbardziej wyluzowanym człowiekiem na Anfield.

Podczas gdy kazano mu czekać, czekać i jeszcze raz czekać, gdy bramkarz Manchesteru City Ederson był leczony z powodu kontuzji spowodowanej jego własnym faulem na Darwinie Núñezie, który doprowadził do przyznania rzutu karnego, pomocnik Liverpoolu zapewniał sobie rozrywkę.

Mac Allister mógł być widziany, jak robi “keepy-uppies” z boku pola karnego City, cierpliwie czekając na wezwanie do wykonania rzutu karnego. Od przyznania rzutu karnego przez sędziego Michaela Olivera do momentu, w którym Mac Allister mógł dostrzec piłkę, minęły ponad trzy minuty.

Aby dodać dramaturgii, były zawodnik Brighton i Hove Albion zdecydował się odczekać kolejne osiem sekund po gwizdku Olivera, zanim zaczął podbiegać, a następnie wykonał rzut karny po prawej stronie Edersona, aby wyrównać w najważniejszym jak dotąd meczu sezonu Premier League.

Mac Allister był mocno zaangażowany w remis 1-1 Liverpoolu z Man City, który pozostawił wyścig o tytuł bardzo wyrównany w niedzielę, oddając więcej strzałów niż ktokolwiek inny w meczu (cztery), najwięcej strzałów celnych (dwa), wygrywając najwięcej fauli (trzy) i próbując więcej podań na połowie przeciwnika niż jakikolwiek inny gracz Liverpoolu (37), podczas gdy nikt nie wykonał więcej niż jego cztery ataki i tylko kolega z drużyny Jarell Quansah wygrał posiadanie tyle razy (11) w meczu.

Był to ostatni imponujący występ 25-latka

Kiedy Liverpool podpisał kontrakt z Brighton za kwotę 35 milionów funtów w czerwcu ubiegłego roku, sugerowaliśmy, że Mac Allister będzie pasował do drużyny Jürgena Kloppa jak ulał.

Nie był to jednak dla niego idealny początek na Anfield. Już w swoim drugim występie, w wygranym 3:1 meczu z Bournemouth, został ukarany czerwoną kartką. Czerwona kartka została później anulowana, ale nie zrekompensowało to hańby, że jego domowy debiut został przerwany przed upływem godziny gry.

Mac Allister występował również w innej roli niż ta, w której grał głównie w Brighton, jako samotna szóstka w trójce pomocników Kloppa. Czasami grał jako defensywny pomocnik pod wodzą Grahama Pottera i przez krótki czas robił to w pierwszych tygodniach kadencji Roberto De Zerbiego na Amex Stadium.

“Chciałem go zabić… ale to część piłki nożnej”, powiedział dyplomatycznie Mac Allister o tym, że Potter grał nim głębiej w wywiadzie z października 2022 roku, choć dodał: “Był bardzo pomocny - poprawiając moją wszechstronność i fizyczność. Dzięki temu jestem dziś znacznie lepszym graczem”.

To, co początkowo było zyskiem Brighton, teraz jest zyskiem Liverpoolu. Wszechstronność Maca Allistera jest jedną z rzeczy, które go wyróżniają i dlaczego Klopp uważał, że idealnie nadaje się do roli szóstki w jego drużynie na początku tego sezonu.

Po meczu z Brighton w październiku, Mac Allister powiedział liverpoolfc.com: "Podoba mi się to [granie jako szóstka]. Powtarzałem to wiele razy, dla mnie łatwo jest powiedzieć: “Nie, to nie moja pozycja i robię wszystko, co w mojej mocy”. Ale tak nie jest. Jürgen mnie tam wystawia; daje mi swoje wsparcie, a ja staram się robić to jak najlepiej.

“Myślę, że w ciągu ostatnich kilku lat bardzo poprawiłem się w defensywie i uważam, że jest to praca, którą mogę wykonywać bardzo dobrze. Czuję się dobrze i czuję, że koledzy z drużyny i sztab trenerski mnie wspierają. To ważne”.

Podczas gdy znalazł sobie miejsce w drużynie Liverpoolu i zaczął zdobywać solidne recenzje za swoje występy, Mac Allister został przesunięty na swoją znajomą pozycję ósemki, gdy Wataru Endo wrócił z pucharu azjatyckiego na początku lutego. w wygranym 4: 1 meczu z brentford w zeszłym miesiącu pobiegł, aby zdobyć zaledwie drugą bramkę dla klubu i pierwszą z wnętrza pola karnego, co sugeruje, że już poradził sobie z powrotem do bardziej atakującej roli.

Przemawiając kilka dni po zwycięstwie na stadionie Gtech Community, Klopp powiedział: "Alexis jest dla nas bardzo ważny, zawsze był odkąd tu jest. Może grać na różnych pozycjach. Ma mózg taktyczny do wykonywania tej pracy. To mówi wszystko o nim jako zawodniku.

“Nigdy mu to nie przeszkadzało, co pokazuje jakim jest zawodnikiem. Nigdy nie słyszałem nic o tym, że powiedział, że wolałby grać wyżej”.

“Nie ograniczamy zawodników, każdy, kto nie jest bezpośrednio zaangażowany, musi chronić. Tak rozumiemy piłkę nożną. Alexis jest tego kluczową częścią. Zapytaj jego lub mnie za pięć lat, jaka jest jego najlepsza, naturalna pozycja, a możesz być zaskoczony”.

Jak widać na poniższej mapie stref dotknięć, od niedawnego przejścia z szóstki na ósemkę (po porażce 3-1 z Arsenalem 5 lutego) dotknięcia Maca Allistera są bardziej rozłożone na boisku. Ma więcej dotknięć w polu karnym przeciwnika i w szerokich strefach, co wydaje się podnosić jego wpływ na inny poziom.

Jak zauważyliśmy w czerwcu ubiegłego roku, w ostatnim sezonie Maca Allistera w Brighton był on potworem w zdobywaniu posiadania piłki w pierwszej części kampanii (przed Mistrzostwami Świata 2022), robiąc to średnio 8,9 razy na 90 minut. Liczba ta spadła do zaledwie 4,9 na 90 minut po Mistrzostwach Świata, ponieważ oczekiwano od niego większej ekspansywności i koncentracji na ataku.

W Liverpoolu średnio wygrywał 6,6 posiadania piłki na 90 minut, co sugeruje, że Klopp znajduje hybrydową wersję dwóch Mac Allisterów z czasów jego pracy w Mewach. Wskaźnik ten spadł z 7,1 do 5,4 na 90 od czasu jego przejścia do bardziej zaawansowanej roli w zeszłym miesiącu.

W tegorocznych rozgrywkach Premier League wykonuje o dziewięć więcej podań na 90 minut w Liverpoolu (65,2) niż w poprzednim sezonie w Brighton (56,2), przy nieznacznie wyższym wskaźniku wykończenia (87,5% do 87,2%). Mac Allister był naciskany na piłkę - akcja defensywna, w której zawodnik, którego drużyna nie jest w posiadaniu piłki, stara się zamknąć przeciwnika będącego w posiadaniu piłki - częściej niż jakikolwiek inny zawodnik Liverpoolu w Premier League w tym sezonie (544), podczas gdy tylko 15 zawodników w całej lidze było naciskanych częściej.

Jego zdolność do zachowania spokoju pod tą presją - nie tylko podczas wykonywania rzutów karnych - była kluczową cechą odnowionego środka pola Kloppa. Spośród zawodników, którzy wykonali co najmniej 1000 podań w Premier League w tym sezonie, tylko ośmiu ma mniejszą średnią odległość do najbliższego przeciwnika niż 3,2 metra Maca Allistera.

Mac Allister brał udział w 148 otwartych sekwencjach ataku we wszystkich rozgrywkach, a pięciu kolegów z drużyny przed nim grało konsekwentnie jako napastnik lub atakujący pomocnik. Jego 86 zaangażowań w przygotowanie do strzału to najwięcej spośród wszystkich innych pomocników.

Jeśli chodzi o jego własną pracę poza boiskiem, przyzwyczaja się do ukochanego przez Kloppa kontrataku, a tylko Dominik Szoboszlai (187) i Mohamed Salah (172) zrobili więcej niż jego 145 w Premier League dla Liverpoolu w tym sezonie.

Mac Allister prawie stał się zapomnianym człowiekiem w przebudowie środka pola Kloppa na początku sezonu. Szoboszlai i Ryan Gravenberch imponująco rozpoczęli swoje kariery na Anfield, zanim forma i kontuzje nieco ich ograniczyły, podczas gdy Endo przezwyciężył trudny początkowy okres, aby stać się istotną częścią zespołu. Pierwszy gol Maca Allistera dla klubu padł dopiero w grudniu, ale warto było na niego czekać, gdyż zdobył on bramkę z 25 metrów w wygranym 4-3 meczu z Fulham.

Klopp pokazał swoją wiarę w Maca Allistera, który rozegrał czwartą największą liczbę minut spośród wszystkich zawodników Liverpoolu we wszystkich rozgrywkach w tym sezonie. To mówi coś o kontuzjach w drużynie, biorąc pod uwagę, że Argentyńczyk stracił prawie miesiąc (sześć meczów) z powodu kontuzji nogi odniesionej w wygranym 2:0 meczu z Sheffield United na początku grudnia.

Poniżej znajdują się jego mapy cieplne z wyjazdowego meczu z Manchesterem City w listopadzie i remisu u siebie z nimi w ostatni weekend. Podczas gdy City było groźniejsze w ataku i miało więcej posiadania piłki w pierwszym meczu, widać różnicę między rolami Maca Allistera w obu meczach.


Jeśli będzie w stanie nadal wpływać na grę w tej bardziej zaawansowanej roli w tym samym czasie, gdy Endo błyszczy jako szóstka, a Szoboszlai wraca do pełnej sprawności - a Curtis Jones i Gravenberch wracają po kontuzjach - pomoc Liverpoolu będzie w bardzo zdrowym stanie na to, co zapowiada się na napiętą końcówkę sezonu. Klopp będzie miał również pewność, że w ostatnich tygodniach jego kadencji w Liverpoolu będzie mógł polegać na nim w każdej wymaganej roli na elitarnym poziomie.

To z pewnością będzie nerwowe starcie, ale Mac Allister prawdopodobnie po prostu odejdzie i będzie robił keepy-uppies, podczas gdy wszyscy inni będą obgryzać paznokcie.

Źródło: https://theanalyst.com/eu/2024/03/alexis-mac-allister-liverpool-man-every-occasion-shining-anfield/

Obrona na mecz?
  • Bradley
  • Konate ( jeżeli zdrowy)
  • Quansah
  • Van Dijk
  • Gomez
  • Robertson
  • Tsimikas
0 głosujących
Kto powinien zagrać w pomocy?
  • Clark ( jeżeli zdrowy)
  • Endo
  • Szobo
  • Mac Allister
  • Gravenberch
  • Elliot
0 głosujących
Kto powinien zagrać w ataku?
  • Salah
  • Nunez
  • Diaz
  • Gakpo
  • Danns
0 głosujących

CO DO MECZU:

Skład jaki bym chciał zobaczyć to ten z zapowiedzi wyżej.

Zgodzę się z @Hmmmmmm , że United nie mają prawa tego wygrać. Ich zespół jest bez formy, grają tragicznie w ostatnich meczach. Jedynym ich argumentem jest to, że nie gramy na Anfield.

Liczę na szybką bramkę, bo United pewnie będzie chciało murować.

Wynik 0:3 dla nas i awans do kolejnej rundy.

10 polubień

United nie ma argumentów w tym meczu. Raczej są skazani na pożarcie.

Kell
Bradley-Gomez-Virgil-Robbo
Endo
Mac-Szobo
Salah-Nunez-Diaz

@Lapaino dziękuję za te zapowiedzi przedmeczowe. Dobra robota.

Casemiro kontuzjowany. Pewnie wynalazek z McTomminejem w środku.

W meczu z Evertonem był masakrycznie słaby brazylijczyk, każdy go objeżdzał jak chcial. Więc to praktycznie wzmocnienie. Do tego wraca Hojlund, który jest dość waleczny i pilka go szuka.
U nas za to skład wygląda dość mocno, jeśli każdy zagra na optymalnym dla siebie poziomie. Wielu piłkarzy wraca do zdrowia. Bajcetic wrzucił swoje zdjęcie na Insta w koszulce Liverpoolu. W ogóle mamy zagrać w majnkraftowych zielonobiałych koszulkach. Pamiętam mecz w tym trykocie jak strzeliliśmy gola w końcówce z Crystal Palace. Dla mojego zdrowia psychicznego, wole spokojne 2:0 niż powtórka z gola w końcówce.

Ja za to prognozuje dość kontrowersyjnie. 0:0 po naszym golu lub dwóch w dogrywce.
Żebyśmy przegrali to musimy zagrać jak United. Powodzenia chłopaki liczę na Salaha i Darwina

1 polubienie

Kelleher
Bradley-Quansah-Virgil-Robertson
Endo-Mac-Szobo
Salah-Nunez-Diaz

1:2 dla nas, będzie ciężko. United będzie grało obroną Częstochowy i liczyć na kontry. U nas musi być dzisiaj dobra skuteczność bo mecz będzie wyglądał podobnie do tego 0:0 u nas w lidze.

1 polubienie

Ten mecz będzie trochę inny niż na Anfield, przed swoimi kibicami nie mieliby wstydu tak zagrać.

Te łajzy nie znają emocji pod tytułem wstyd.
Trzeba będzie, to zrobią wszystko, byle przejść Liverpool.

Nie mamy prawa tam odpaść, nie z nimi i nie dzisiaj!
Trzeba zagrać tak jakby mecz był na… Anfield i ich rozjechać-podstawowy spełniony warunek do tego aby to się stało to SKUTECZNOŚĆ

Come on LFC :red_circle::muscle::blush:

Wygrywamy to, dostajemy Coventry i lecimy na kolejny finał :heart:

Paradoksalnie ten mecz może być łatwiejszy niż na Anfield, bo raczej EtH nie postawi autobusu na OT.

To wcale nie będzie łatwy mecz skoro ostatnio na Anfield wywalczyli remis to dziś też tak zagrają czyli autobus i kontra, stały fragment gry. Chociaż Liverpool wydaje się w dużo lepszej formie niż w grudniu to jednak jest ich stadion. Jak to dobrze że pojawił się ktoś taki jak Quansah bo liczyć na Konate to można jak Chelsea na Jamesa

Też mi się wydaje, że ten mecz nie będzie należał do łatwych. Odpadnięcie z pucharu jest dosyć prawdopodobne, w Pucharze Anglii od ponad 100 lat nie wygraliśmy na OT.

Wybacz, ale to że wywalczyli remis na Anfield to nie jest żaden wyznacznik ich jakości. To jak grali już tak. Czy dzisiaj będzie łatwo? Nie wiem, jak zagramy tak jak z City w zeszły weekend to będzie łatwo, jak zagramy na stojąco, to będziemy się męczyć. Ale uważam, że może MU nie zdominujemy tak jak na Anfield ale więcej będzie wolnych przestrzeni. Bo chyba nie będą siedzieć jak cioty we własnym polu karnym jak ostatnio.

Z tym porównaniem Jamesa i Konate to XD
W tym sezonie Konate 32 mecze, James 9 a mogło by być spokojnie więcej, opuścił z meczem już dzisiejszym 6 gier przez kontuzje. A jedzie na kadry więc pewnie po nich wróci.

1 polubienie

Chris Kavanagh na Varze, ciekawe xD

Opera Zrzut ekranu_2024-03-17_130429_www.google.com

Jak dla mnie statystyka lekko z d… :grimacing:
Takich meczów przez te 103 sezony na Old Trafford było raptem 7! czyli średnio co 15 lat! Ponadto 2 z nich zremisowaliśmy i były powtórki.
To nie jest w moim odczuciu miarodajne.

A ponadto każda seria się kiedyś kończy i to będzie dzisiaj :red_circle::muscle::blush:

1 polubienie

W FA cup na old trafford Manchester United nigdy w historii nie przegrał z Liverpoolem.

To w sezonie 1920/1921 gdzie grali kiedy wygrywaliśmy bo nie mogę znaleźć?

Według moich informacji ten mecz był na Old Trafford!

W różnych pucharach Konate nastukał tych meczów, jednak w Premier League która mnie głównie interesuje Ibu ma 19 meczów, James 8. Odkąd Francuz jest w LFC ma w lidze 48 występów, James przez ten czas ma ich 50 więc spokojnie można ich porównywać. Tak wiem że dziś jest mecz pucharowy nie ligowy, ale akurat dziś czy w pamiętnym meczu z Realem gdzie musiał za niego zagrać Gomez kompletnie bez formy miło by było gdyby był do dyspozycji, nie koniecznie w meczach z Leicester czy Saint Gilosse

Spearing!

Marginalizujesz jeden dość ważny aspekt, taki, że na Pozycje Konate było zawsze kilku innych i nie zawsze był nr1. James jak jest zdrowy to jest nr1.
To też wpływa mocno na to.

Do czasu kontuzji, to Matip był pewniakiem do składu.