IMO prędzej Dom za Salaha i Harvey do pierwszej lini.
W tej chwili Mo jest całkowicie bezużyteczny.
Póki co czuje się jakbym oglądał mecz towarzyski. Piknik na trybunach, piknik na boisku. Czy my na pewno wyszliśmy odrabiać 3 bramkową stratę?
niestety zbyt statycznie z przodu, tutaj widać brak Nuneza. Marnuje na potęgę swoje okazję, ale przynajmniej robi dużo zamieszania w obronie przeciwnika.
Mohamed Nunez znaki
Diaz wychodzi sam na sam, gdyby nie ręka i żółta tylko? .
Żółta dla Diaza xD znaki
Były momenty znowu. Gakpo fajnie, Trent świetnie i to tyle.
Momo niestety zapomnial na czym polega futbol. Klopp robi mu krzywdę- Salah jednoosobowa zabija te mecze swoją słabą grą.
Salah co mecz marnuje take patelnie, że głowa mała, a powinna być bramka po strzale lub podaniu Diaza. Krótka piłka z Nim powinna być od następnych spotkań - ława i zero dyskusji. Po przerwie Egipcjanin musi zejść, wiadomo uparty Klopp nie zrobi zmiany, nie da też Elliotta tak jak nie dał Go od początku. Znowu…
Słabizna. Prędzej oni nam strzela bramkę, a nie my im cztery. Fulham nas zweryfikuje…
Nie da się po prostu długoterminowo grać bez zawodników ofensywnych w dobrej formie- my mamy 5 i każdy gra słabo xD
Diaz z jakimś przebłyskami, Gakpo dał 2 świetne piłki i sporo pracuje w rozegraniu, a Salah dno.
Można próbować w drugiej zagrać na Diaza z Salahem szeroko na skrzydłach i Gakpo z Jotą na środku, sciagnac Szobo i Jonesa i wrzucić Endo.
Oglądnąłem teraz powtórki tych akcji po podaniach Gakpo- no, no, no Firmino regen. Mieliśmy tam 2 zawodników, którzy coś grają i byłoby 3-0.
Nie wiem czemu Diaz tam nie próbował po prostu ominąć bramkarza, zamiast lobować.
To jest niemożliwe jak my nie chcemy wygrać tego meczu. Od karnego nie gramy nic, zamiast pójść za ciosem to my gramy od Alisona, który nie na komu podać bo ani Arnold ani Mac nie chcą piłki. Na dodatek dajemy prezenty jak Szobo czy Diaz. Nie ma nic, zaskoczenia, strzałów, sytuacji, to jest plucie w twarz kibicom. Trybuny nie robią nic ciekawego, jak za pandemii. Wystarczy coś pograć, zaskoczyć, czy oni nie chcą grać dalej w lidze Europy ? Gdzie ta walka ? Co się z nimi stało ? Grają na przegraną. Fatalna postawa piłkarzy.
Obejrzałem ostatnie 20 minut i jestem raczej zdania, że chcą, są szczelniejsi w obronie i tylko czekać aż coś wpadnie. Nie wiem czy 3 ale jak wpadną 2 to mentalnie Atalanta zjedzie do szatni w dogrywce. Ale może jestem hurraoptymistą…
Przecież Salah zadupia po całym boisku. Co robi druga linia? Nawet po piłkę nie podejdą do Alisona, a ten stoi jak kołek z piłką na środku boiska. Co robi Szoboszlai ? Co robi Jones ? Co robi Mac ?
Ja jestem zdania, że dużo zależy od Niemca .
Jak będą zmiany już w przerwie ( co jest mało prawdopodobne)
Ewentualnie max w 60 min to może coś z tego będzie o ile nie zrobimy do tego czasu klopsa w obronie.
Salah, Szobo, Diaz do bazy.
Jota, Elliot, Nunez in.
Nie ma szans na awans, oni tego nie chcą. Strasznie spuchli w ciągu ostatnich 3 tygodni. Już czekają tylko na wakacje.
Po pierwszej połowie ciśnie się na usta tylko jedno pytanie - czy nie można było z takim zaangażowaniem zagrać w pierwszym meczu?
Dlaczego my zawsze lubimy tak sobie komplikować sytuacje… chyba nikt do końca nie zna odpowiedzi na to pytanie.
Podoba mi się gra Gakpo. Dawno nie widziałem przyzwoitego meczu w jego wykonaniu. Powrót TAA, to jak powiew świeżego powietrza. Niby nic wielkiego jeszcze nie zrobił, ale te nieszablonowe podania, kreatywność na prawej stronie i ogólne zagrożenie jakie stwarza dają nadzieję, że może zaliczy dzisiaj jakąś asystę.
Salah mógł strzelić na 0-2. Czy w końcu się uda strzelić Atalencie gola z gry? Przeciwnik jest bardzo dobrze zorganizowany, naprawdę szacunek za to jak grają, i miejmy nadzieję, że swoją postawą wyciągną z naszych wszystko co najlepsze.
Musimy w miarę szybko strzelić drugą bramkę. W innym wypadku może wdać się w nasza grę pośpiech i nerwówka, a w takich chwilach czasem zbyt mocno tracimy koncentrację i chłodną głowę.
Na pewno nas stać na wyciągnięcie remisu w regulaminowym czasie gry. Z drugiej strony niepokoi mnie, że momentami zaliczamy takie same odpadły, jak w pierwszym meczu i tracimy głupio piłkę na własnej połowie.
Come on you Reds!!
Salah może i przebiec 5 razy tyle co inni ale za tą kradzież bramki na 2-0 powinien wyłapać po liściu od każdego z drużyny.
W takich meczach trzeba strzelać z połówki sytuacji a Salah miał chyba 200% sytuację
Strzelony gol po rzucie karnym, a z gry jak była kicha tak nadal jest - i nie widać perspektywy że się zmieni. Będziemy atakować, ale będziemy bili głową o ścianę, i niestety ale ciężko będzie przeskoczyć Włochów.
Nawet nie muszę oglądać meczu a i tak wiem co się zaraz stanie - Atalanta strzeli na 1-1 i jest po meczu.
Salah zawsze był cienki w utrzymaniu piłki, kiedy otrzymuje ją plecami do rywala. Natomiast to co robi dziś w tym elemencie gry to komedia.
Dodatkowo, taki Koopmeiners który jest pomocnikiem, ma lepsze przyjęcie kierunkowe od topowego skrzydłowego/napastnika w Europie xD